Jak nie zwariować, gdy wszystko idzie nie tak
-
WIADOMOŚĆ
-
Lavende podoba mi się to zdanie: "też ostatnio zgarnelam i wcale nie mam za złe"
tak każdy dorosły powinien podchodzić do takiej wymiany zdań. I nie chodzi już o to czy krytyka jest słuszna czy też nie, ale warto nad każdym zdaniem skierowanym w nasza stronę się na spokojnie zastanowić. Nawet jeżeli jest w tym tylko ziarnko prawdy, ale to ziarnko wyciagniemy i spróbujemy coś zmienić to już jest cenna umiejętność. I myślę że to między innymi świadczy o naszej dojrzałości.
Lavende86, Krystyna123 lubią tę wiadomość
-
Zozo wrote:Frida91 wrote:Zozo a siostra ma jakieś problemy z zajściem w ciążę?
Z pierwszym nie miała. Teraz się jeszcze nie stara.. Ona generalnie nic o sobie nie powie a ja muszę jej się meldowac że wszystkiego, znaczy chciałaby wszystko wiedzieć a o swoich problemach milczy. Taki wscibski typ
A może po prostu to silniejsze od niej a nie chodzi jej o Ciebie. Jeśli też by chciała a jej sie nie udaje to może tak zareagowała mimowolnie. Mi też czasem ciężko było się cieszyć z ciąż i byłam zła...Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 kwietnia 2019, 21:24
Krystyna123 lubi tę wiadomość
-
No właśnie Adry - nie mieć oczekiwań. Trzeba brać co los daje i umieć to docenić. Ja miałam bardzo bujne i idealne wyobrażenia i to mi nie pomogło. Nigdy nie wiemy czy nasze dziecko będzie zdrowe, mądre, szczęśliwe, czy sobie życie fajnie poukłada... Tak jest ze wszystkim. Moja matka twierdzi, że to piękne widzieć jak się zamartwiam o małą bo dopadła mnie w końcu karma
bo ona się o mnie tak zamartwiała, a ja tego nie czaiłam nigdy i jej to wyrzucałam
Teraz czuje pewnie satysfakcję hihihi
My z mężem to już się przyzwyczailiśmy, że nie mamy czasu dla siebie. Takiego sam na sam i romanticoNawet nam to już nie przeszkadza. Jesteśmy najczęściej w trybie mama/tata. Jeszcze teraz przy gumowym uchu pogadać - niewykonalne
Nawet jak niby nie słucha to koduje wszystko.
Adry, malutka_mycha, Zozo, Krystyna123 lubią tę wiadomość
-
Zozo wrote:Ma jedno. Ale z tego co wiem też by chciala drugie.
W 1wszej ciąży jak byłam po dwóch miesiącach ona też.. Teraz czuję że będzie podobnie -
Adry wrote:Mycha, na miłość boską, mam nadzieję, że piszesz z porodówki
Adry, Frida91, Lavende86, Krystyna123 lubią tę wiadomość
-
Frida91 wrote:Zozo a siostra ma jakieś problemy z zajściem w ciążę?
Lavende wybierasz się na 3 prenatalne? Ja właśnie sobie uświadomiłam że moja następna wizyta już będzie właśnie w tym terminie. -
Zozo wrote:No tak mi mama własnie powiedziała
ale na litosc boska ja nie mam obowiązku jej informować o wszystkim. Mojego rodzice nie wiedzą nie może się doczekać aż im powie a ustaliliśmy że dopóki nie usłyszę serduszka to nie będziemy tego rozglasniac. Wszystko może się jeszcze wydarzyć, później tfu tfu każdemu z osobna tłumac co się stało. A mniejsza o to. Dzieciniada tak się zachowuje urazona pani nauczycielka. :p
a tata też papla, mógł się w język ugryźć. Przecież to nie jego wiadomość, może na tym przykładzie zobaczy że czasami nie warto lecieć przed szereg
-
Lavende86 wrote:Właśnie nie wiem czy się zapisywać. Też nad tym myślę. Co tam jeszcze sprawdzają? Mi się wydaje, że to lekka nadgorliwość, ale jak lekarka zaleci to chyba pójdę. Szczerze to nie czuję potrzeby. Z córką nie byłam. I tak usg mamy co wizytę.
Ważne parametry ale chyba i na zwykłym usg lekarz powinien to wszystko ocenić. Dziecko będzie już duże w sumie. Chyba każdy lekarz je zmierzy i zobaczy jak jest ułożone... -
Zozo i od nauczycielek mi się odpinkol
A jeżeli chodzi o usg 3 trymestru to niby są wady, których nie widać wcześniej a w tym można wychwycić i np wybrać odpowiedni szpital żeby dziecko od razu miało lepsza opiekę. Ale to tylko tak mówię co słyszałam, ja poszłam ale wg mnie to ono się niczym nie różniło od poprzednich. Pewnie też kwestia na jakiego lekarza się trafi. A może ta moja wszystko posprawdzala a ja się nie znam i nawet nie wiem kiedy...Adry, Lavende86, Krystyna123 lubią tę wiadomość
-
Frida91 wrote:Ułożenie płodu, masę ciała czy odpowiednio przybiera i wydolność łożyska.
Ważne parametry ale chyba i na zwykłym usg lekarz powinien to wszystko ocenić. Dziecko będzie już duże w sumie. Chyba każdy lekarz je zmierzy i zobaczy jak jest ułożone... -
Adry wrote:Mycha, a jak Ty się w ogóle czujesz? Hormony dają w kość?
wrócił wkurzony z pracy, w sumie nic specjalnego nie powiedział, ja się popłakałam (oczywiście nie wiem dlaczego) a on mnie za chwilę jeszcze przepraszal
Podlamalo mnie ze cały zeszły tydzień praktycznie schodził mi na przygotowaniu organizmu: skakanie na piłce, masaż sutkow kilka razy dziennie, chodzenie po schodach po 60 pięter, długie spacery, bardzo ostre jedzenie, picie oleju rycynowego i seks a szyjka ani się nie skrocila, ani nie rozwarla, główka wysoko. Jak to wczoraj usłyszałam to już całkiem straciłam nadzieję. Chujowe uczucie jak robisz wszystko na 1000% a efektów brakAdry, Krystyna123 lubią tę wiadomość
-
Zozo szok... Nie cierpię i nie rozumiem takiego dziadostwa... Za przeproszeniem. Jak ktoś jest taki wyliczony co do grosza. I to jeszcze wobec rodziny...
Mycha nie denerwuj się. Nawet jeśli te przygotowania nie pomogły Ci wywołać akcji to może chociaż Cie wzmocnily żebyś miala wiecej sily przy porodzie? Dobrze że zrobiłaś ile mogłaśMoże dzięki temu ewentualne wywolywanie pójdzie szybciej?
Lavende86, Zozo, malutka_mycha, Krystyna123 lubią tę wiadomość
-
Co usg III to mój gin dał 2 opcje. Nie jest refundowane więc na to się nie łapię. Więc albo robi mi prenatalne 3d4d z płytą i sprawdza 40 min za 250 zł albo usg III trym. za 80 zł i też sprawdza wszystkie najważniejsze rzeczy bez 3d i płyty. Wybrałam za 80 zł. Już tyle kasy idzie że aż mnie głowa boli.
Wczoraj na robione globule i 3 paczki duphastonu poszło w aptece ponad 120 zł i do tego wizyta 120 zł. Dziś na all. musiałam zamówić kończący się magne b6 max kilka paczek bo taniej niż w aptece i 2 paczki Trivagin i też 100 poszło sie jebać.W nastepnym tyg mam robić znów CRP krew Coombs i mocz, w poniedziałek zaś posiew za 50 zł i wizyta 120+80 więc znowu kasa. No ale to wszystko by donosić Malutkiego i cała kasa jest tego warta. Licze też na trochę kaski na Wielkanoc od rodzinki bo zawsze dostajemy.
Więc troszkę się wyrówna.
Lavende86 lubi tę wiadomość