Jak nie zwariować, gdy wszystko idzie nie tak
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Janka wrote:Tego nie rozumiem. Nie po tym, co przeszlas.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 czerwca 2019, 13:20
-
Janka wrote:Starsi ludzie miewaja naprawde dziwne przyzwyczajenia i potrafia sie bardzo nieracjonalnie zachowywac, bywaja wrecz irytujace. Mlodszych nie zwalnia to od szacunku, kultury i cierpliwosci, choc nieraz noz sie w kieszeni otwiera.
czekamynadzidzie lubi tę wiadomość
-
Lavende86 wrote:No u mnie mieszkanie jest na dwie strony i najpierw słońce wali z jednej, a potem z drugiej strony. Zero drzew i trzecie piętro. Jest to ogólnie plus bo jest ono bardzo jasne i słoneczne cały rok. W lecie za to tragedia. Można spłynąć z gorąca.
-
malutka_mycha wrote:Ja nawet do urzędu pismo pisałam żeby te najbliżej bloku poobcinali bo pełnia lata, słońce świeci a ja w kuchni światło muszę palić. Porażka. Wiedziałam na co się pisze kupując to mieszkanie, ale jednak myślałam że w lato będzie znosnie
W sumie to wolę mieć to słońce bo i tak u nas przecież większość roku jest zimno i ciemno, a męka trwa zazwyczaj może z 2 miesiące.
malutka_mycha lubi tę wiadomość
-
Adry i Multi chyba pomocy potrzebuję. Multi Twój też tak potrafi ssać po 2h, ciumkać i usypiać w trakcie? Na początku super było bo ssał tak maks 40 minut puszczał i usypiał na te 3h. Teraz to ssie z obu nawet 2h usypia w trakcie, smyranie po policzku nic nie daje. Na koniec i tak chce jeszcze ulewa mu sie to mleko wypływa mimo bekania a on nadal chce.
Już mi położna mówiła że to za dużo więc spróbowałam po prostu go pokołysać tak prawie godzinke i w końcu usnął. Odciągnęłam jeszcze 60ml. Już nie wyrabiam z cyckami bo tyle wcina. 😄
-
Adry wrote:Aaa to u nas taki sam układ
zawsze sprzątam najpierw tam gdzie jest cień i chłodno a potem po południu przenoszę się na drugą część mieszkania. Hahahaha. No wszystko ma swoje plusy i minusy.
Powiem tak, lepsza dyskretna klima, niż wielkie talerze do odbierania tv na balkonach. Nie przestaje mnie to zadziwiaćpięknie urządzony balkon i... talerz
mega.
-
Multi dałam smoka to wypluł. Może za duży bo to taki 0-6 m-cy. Zadławił się nim mimo że dałam sam czubeczek. W domu mam takie noworodkowe ale mąż ten przywiózł. Zobaczymy.
No to może z tym spaniem w trakcie się unormuje bo chciałabym tak 30 min karmić i żeby starczało mu i żeby wysysał wszystko. Jak on potrafi te 80 ml zjeść...A ja mimo ssania jeszcze ściągam tyle to przy następnym karmieniu mu daje dokładkę.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 czerwca 2019, 21:16
-
Adry wrote:Czekamy, nam się też poszczęściło. Braliśmy kredyt kiedy jeszcze kosztował bardzo malutko, teraz jest coraz drożej. Moja siostra próbuje kupić mieszkanie w Krakowie od 2 lat i ceny tak wzrosły że ciągle im brakuje na wkład własny
a gdzie robocizna i urzadzenie, wyposażenie. Masakra jakaś.
-
czekamynadzidzie wrote:zależy od zdolności finansowej danych osób. Nie wiem czy ślub ma jakiekolwiek znaczenie. Ale na pewno znaczenie mają dzieci, bo sie wliczają do rodziny i wtedy tracisz na zdolnosci finansowej, bo dziecko to osoba ktora nie zarabia a trzeba na nią wydawać. Chyba ślub niewiele ma do rzeczy, ale nie jestem pewna. Wiem, ze tego dofinansowania z rządu nie dostaniesz bez ślubu.
Bo ja rok temu brałam ten kredyt, my bylismy u róznych doradców, az znaleźlismy najlepszego, bylismy wiele razy. O wsyzskto musielismy dopytać. On nam też takie fajne tabelki podrukował, gdzie wsyzstko bylo czarno na bialym. No wiesz kredyt to zobowiazanie na całe życie niemal, wiec musielismy byc zorientowani w 100% albo i wiecej, zeby wiedziec na co się piszemyrozważalismy różne opcje, liczylismy która nas wyjdzie najlepiej, w jakim banku. Z kilka miesiecy nam to zajeło, w miedzyczasie szukalismy mieszkania
u nas jeszcze byl problem ze świeżą firmą męża. Bo lepiej miec umowe o prace niz np umowe zlecenie dla banku
firma tez jest problemem, szczególnie taka nowa. No mielismy troche skomplikowana sytuacje, ale ostatecznie się udało
-
Arienkas83 wrote:Co do kredytów to się nie wypowiem. Mój mąż brał kredyt na nasze mieszkanie po teściach jak jeszcze byliśmy tylko parą nawet nie narzeczeństwem. Teściowie kupili dom a jemu odstąpili mieszkanie za połowę ceny.
Noc masakra. Dali mi małego koło 1szej z tych lamp. Ssał cycki do 3ciej już myślałam że nie uśnie. Ssie i usypia więc to długo trwa.Wzięli go po tej 3ciej na lampy. Ja nadal czułam napięcie więc odciągnęłam i 80ml odciągłam.
Laktator wyparzałam tak zeszło do 4rtej i spać. 5.20 już mi go dali dałam odciągnięte zjadł 60!!😨 i usnął i ja też do 7mej. Spał dalej a ja cycki pełne więc odciągnęłam i znowu 80. Skubany po 8mej zjadł te 80!! 😲i śpi do teraz. Cycki mi eksplodują i nie wiem czy odciągać czy czekać na niego. Ze snu zero bo ciągle ktoś się kręci albo współlokatorki synek płacze. Masakra jak on tyle już zjada. 😂 Potem go znów na lampy dadzą.
-
Lavende86 wrote:No właśnie na osiedlach widzę, że często te drzewa są bardzo blisko budynków i zawsze się zastanawiam czy to nie powoduje ciemności w domach. Moi rodzice na 1. piętrze i też im drzewo zasłania światło. Moją mamę to strasznie wkurza, że nie ma słońca w mieszkaniu. Tak źle i tak niedobrze
W sumie to wolę mieć to słońce bo i tak u nas przecież większość roku jest zimno i ciemno, a męka trwa zazwyczaj może z 2 miesiące.
-
Arienkas83 wrote:Multi dałam smoka to wypluł. Może za duży bo to taki 0-6 m-cy. Zadławił się nim mimo że dałam sam czubeczek. W domu mam takie noworodkowe ale mąż ten przywiózł. Zobaczymy.
No to może z tym spaniem w trakcie się unormuje bo chciałabym tak 30 min karmić i żeby starczało mu i żeby wysysał wszystko. Jak on potrafi te 80 ml zjeść...A ja mimo ssania jeszcze ściągam tyle to przy następnym karmieniu mu daje dokładkę.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 czerwca 2019, 23:25
Arienkas83 lubi tę wiadomość
-
Synek już ma wodniste kupy z tego picia. Teraz ssał godzine dostał 60ml odciągniętego i nadal pakuje łapki. Więc poszłam na dokarmianie zjadł i wszystko wyleciało. 😂 Normalnie do zżygania. 😊Ale w końcu śpi. Ja odciągam i też idę spać.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 czerwca 2019, 09:55
-
No ale co mam zrobić jak on mimo ssania cycków dalej chce? Mam z nim 3h siedzieć na bolącym kroczu? 😕 To już wole dać reszte odciągniętego i opróżnić laktatorem do końca. Może z czasem będzie efektywniej ssał te 20 min i się najadał. A on przysypia w trakcie i się denerwuje np po godzinie bo może już mniej leci.
Dziś rano zjadł 100 bo miałam 2 porcje odciągnięte a cycki puste. Obudził się gdy skończyłam odciągać a już nie chciałam czekać bo by eksplodowaly. Zjadł 60ml z nocy i 40ml z drugiej porcji z rana. Teraz siedzi mi na cyckach właśnie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 czerwca 2019, 10:00