Jak nie zwariować, gdy wszystko idzie nie tak
-
WIADOMOŚĆ
-
Nie, nie zawieszamy. Tylko intercyzę przedślubną podpisaliśmy. Jeszcze 2 miesiące starań bez wspomagania (kończy mi się 3 cykl po zabiegu) a potem pomyślimy o inseminscji. Oby to nie było konieczne. Jutro powinna być @. Może to PSM jest objawem że coś się naprawiło.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 czerwca 2018, 12:29
Adry lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAdry wrote:Jak Hania się czuje? Spotkałam sąsiadke i mówiła, że jej synek miał 2 dni temu 40,4 ... może jakiś wirus panuje.
Adry kochana jak twoja mała w tym żłobku daje radę nie płacze za tobą? -
nick nieaktualny
-
Ja nawet tv nie mam:) na szczęście zgodnie stwierdziliśmy że nie jest nam to do szczęścia potrzebne. Więc mąż na mundial nie patrzy , a ja to już w ogóle anty piłkarska jestem.
U mnie pogoda paskudna, wszyscy się snuli, nikomu nic się nie chciało. A jutro zaplanowaliśmy grilla, mam nadzieję że nadejdzie obiecana poprawa. Nie uśmiecha mi się impreza w domu
Ja jutro na próg siewybieram, liczę na wielkie łał tylko martwi mnie trochę tej jajnik, nie wiem czy sobie już wkręcam ale jak napina brzuch to mnie po olewa. Cały czas po głowie chodzi mi ta torbiel....
Werni dobrze ze ten cykl się już skończył, zwłaszcza że masz plan na nowy cykl. Ja się już doczekać nie mogę co mi powie ten nowy ginAdry, werni lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
W połowie meczu zasnęłam ale zobaczyłam gola jak nasi strzelili.
Będę 1 raz brała clo i mam różne myśli.Evell lubi tę wiadomość
-
Ja myślę że klinika trochę zawyza wyniki. Pójdziemy z nimi do ginki zobaczymy co powie ale raczej pójdziemy jeszcze raz zrobić ale gdzie indziej.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAdry wrote:Evell, skłamałabym jakbym powiedziała, że nie Generalnie mamy dopiero pierwszy tydzień za sobą i tak naprawdę była tylko dwa razy na 6 godzin, wcześniej zaczynaliśmy od 20 minut i stopniowo zwiększaliśmy dawkę. Dzisiaj i jutro zostanie już w domu, bo przyplątał się katarek. Jak przychodzimy rano do żłobka to jest zainteresowana, chętnie wchodzi, zmieniam jej buciki i sama idzie w kierunku drzwi do jej sali i potem jest ten kluczowy moment... jeśli otworzę drzwi wprowadzę ją do środka i tylko machnę opiekunce na dzień dobry po czym zniknę to jest ok, jeśli natomiast niepotrzebnie się rozgadam (a zdarzyło się dwa razy ) to zaczyna płakać. W ciągu dnia opiekunki mówią, że zdarzy się jej raz czy dwa razy zapłakać jak sobie przypomni, ale jest dosyć intensywnie więc jakoś zaraz szybko ją czymś zajmują. Ja ją dlatego zapisałam wcześniej, żeby było na luzie i nie mieć spinki, że zaraz wracam do pracy, a dziecko nie jest gotowe. Generalnie po pierwszym tygodniu jestem bardzo zadowolona. A Hania już chodzi, czy dopiero coś myślicie w tym kierunku?
Super,najpewniej się mała przyzwyczai i będzie dobrze ja miałam już posłać małą w tym roku do przedszkola, ale plany się zmieniły i zapisze ja na przyszły to już będzie miała 4 latka prawie
-
nick nieaktualnyEvell wrote:Koniczynka może porostu będziesz miała okres już niebawem?
Ja to się teraz centralnie wkurwiłam na mojego,ja nie wiem czy Ci faceci są nienormalni czy jak już nie mam do niego sił i nie wiem co będzie,on mi tylko ciśnienie podnosi.Brak słów. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny