Jak nie zwariować, gdy wszystko idzie nie tak
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyhipisiątko wrote:I wyszłaś na drugi dzień ?
Ja byłam przyjęta w poniedziałek, zabieg we wtorek, Środa 5 rano pionizacja i czwartek do domu.
Dodam, że miałam laparo w klinice a najwyższym stopniu re..... Czegoś tam. Tam się zjeżdżają babki z całej Polski.
No przeciez wczoraj wyszlam.
W srode mnie przyjeli. Czwartek rano zabieg. Piatek o 12 wyszlam.
Po zabiegu wieczorem pozwolily mi sue nawet wykąpać.
ake mi tam nic nie robili procz droznosci.
Poza tym anastezjolog wzial do serca moje slowa i zmienil leki i chyba sama narkoze przed zabiegiem.
Nawet gardlo nie bolalo po intubacji.
-
Dziewczyny a co was obchodzi ile ona dochodziła do siebie po laparo? Ja też po takim zabiegu doszłam szybko do siebie. Nie aż tak jak Koniczynka ale o wiele szybciej niż hipi. Po 2 godzinach byłam w pełni przytomna a następnego dnia po wyjęciu cewnika i drenu z brzucha nie potrzebowałam żadnej pomocy.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyPo usunieciu pęcherzyka rzygalam i wstalam dopiero nastepnego dnia ledwo...ale nie spalam nic a nic.
Teraz pomogla szczegolowa rozmowa z anastezjologiem...sam był w szoku tego co mowilam..jak np.wybudzanie na sali operacyjnej i usuwanie rury na żywca. Zapewnil mnie ze nic takiego mnie nie spotka i poda leki przeciwwymiotne...i tak sie tez stalo. Z wybudzania nic nie pamietam. Obudzilam sie przy przenoszeniu na łóżko, a diagnoza postawila mnie do pionu.
Dobranoc miłe Panie.
-
nick nieaktualnyhipisiątko wrote:U mnie pooperacyjne to sala z prawdziwego zdarzenia. Ekrany. Urządzenia wszelakie. Monitoring. A dodatkowo kącik dla położnej.
Ja byłam tam sama.
zadnych urządzeń ani dzwonków.
Dzrzwi uchylone by polozne mnie wydziały z korytarza..
Moj maz wyjal mi telefon jak go wpuscili.
To co potrzebne polozyl mi na łóżku...
Potem nawet 2kobiety do mnie weszly ktore ze mna leżały..
Minitorowana bylam chyba tylko godzinke - serce i cisnienie. Potem to odlaczyli i wywiezli.
Z drugiej strony jakbym zdychala to bylby koszmar nie móc jak zawołać położne
-
Dziewczyny witam się w 1. dniu kolejnego cyklu. Nic mi się nie chce, a muszę iść dziś na rodzinny obiad. Mąż z dzieckiem już wybył z domu na spacer i plac zabaw, a ja trochę pospałam.
Proponuje ignorować wpisy Kryski. Po co się jej tłumaczycie i wdajecie w gadki. Nie odpisujcie na zaczepki bo inaczej to nie będzie miało końca.
Wiadomość została wyedytowana przez moderatora forum z powodu łamania zasad regulaminu- wprowadzanie nieprzyjaznej atmosfery.Wiadomość wyedytowana przez moderatora forum: 24 lipca 2018, 18:44
czekamynadzidzie lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Koniczynka o to chodziło Świetny pomysł na utrwalenie tutaj tych cudnych wpisów, które niedługo pewnie znikną Niech ludzie widzą i osadza sami
Multi dzięki Wam też miłego dniaKoniczynkaNaSzczęście, Multiwitamina, czekamynadzidzie lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyLavende86 wrote:Koniczynka o to chodziło Świetny pomysł na utrwalenie tutaj tych cudnych wpisów, które niedługo pewnie znikną Niech ludzie widzą i osadza sami
Multi dzięki Wam też miłego dniahipisiątko lubi tę wiadomość