Jak nie zwariować, gdy wszystko idzie nie tak
-
WIADOMOŚĆ
-
Adry wrote:Hahahaha, masz teściowa z jajem.
Ja się właśnie dowiedziałam, że mój mąż jedzie w delegacje na tydzień. Muszę szukać miejsca na oddziale w psychiatryku dla siebie oczywiście
Ale poważnie wytrzymasz i zobaczysz że szybko zleci. Wiem co czujesz , znam to. Powiem Ci jednak, czas szybko zleci i da się to wytrzymać. Poradzisz sobie bez psychiatryka♡♡♡ Kornel ♡♡♡ 1.04.2019
♡♡♡Klaudia♡♡♡17.01.2021 -
Adry wrote:
Ja się właśnie dowiedziałam, że mój mąż jedzie w delegacje na tydzień. Muszę szukać miejsca na oddziale w psychiatryku dla siebie oczywiście
Zobaczysz nim zdarzysz się obejrzeć już wróci.
Mój ma służby tak się nakrywajace że zdarza się przynajmniej raz w tygodniu że nie ma go 24-64h.Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 kwietnia 2018, 17:25
Adry lubi tę wiadomość
9 cs
cykl 32 dni
Letrox, Bromergon , ovarin, kwas foliowy metylowany, ovitrelle
Polip, mięśniak
Homocysteina za wysoka
Mąż- morfologia 4% fertilman plus, maca, wit C -
Multiwitamina wrote:Pożyjemy zobaczymy nie nastawiam się mocno. No ale kiedyś musi się wyprostować
A co do nr. to wiesz troszkę poskakał ale szaleństw nie było;p
A propo ostatnio moja teściowa z tekstem : chyba wiosna idzie, bo mi się kociczkowanie śniło
Multi może teściowa już coś czuje;) Ja czuję że to będzie dobry czas.
Mam tak dobry humor że aż sama siebie nie poznaję. Tym bardziej przed @. Ale już co ma być to będzie. My już poza staraniami tymi przyjemnymi, stymulacja, badaniem nic więc nie możemy zrobić. Zatem życzę nam dziś wszystkim cudownego dniaAdry lubi tę wiadomość
9 cs
cykl 32 dni
Letrox, Bromergon , ovarin, kwas foliowy metylowany, ovitrelle
Polip, mięśniak
Homocysteina za wysoka
Mąż- morfologia 4% fertilman plus, maca, wit C -
Adry wrote:Mam wrażenie, że macierzyństwo to jest 10% opieki nad dzieckiem i 90% latania ze szmatą, mycia, prania, sprzątania itd... Wolałabym spędzać ten czas na zabawach z dzieckiem. Służba by mi się przydała jak w tureckich serialach. Oni tam tylko leżą i pachną
Później jest faza "mama a mogę pooglądać youtube, mama dasz mi czekoladkę, mama mogę wody, mama mogę kanapkę, mama a mogę spać z tobą, mama - co kochanie-a już nie wiem co" Każdego dnia dziękuję że słyszę te słowa Jednak chciałabym bardzo jeszcze raz przeżyć etap noszenia, karmienia, tulenia małego dzidziusia! Teraz miałabym pomoc również synka.
Już się nie mogę doczekać okresu, dziś przyszła paczka z kwasem foliowym, wiesiołkiem i witaminkami dla męża. Do tego kupiłam dziś testy owu i jeden test ciążowy. Mam nadzieję że następnym razem go nie zmarnuję. Niech już ta dziadyga przyłazi jak najszybciej, bo nie pamiętam kiedy się tak spóźniała (oprócz ciąży). Ciąży z tego nie będzie bo już zaczynam czuć mojego guzka endo, znaczy że progesteron spada. W trakcie @ rzadko mnie boli, ale zawsze go czuję, boli bardziej po @ aż do owulacji.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 kwietnia 2018, 18:17
Adry lubi tę wiadomość
-
No ja go wyczułam pod skórą poniżej pępka ale trochę powyżej cięcia po cesarce, jakoś 2 lata po. Takiego groszka wyczułam pod skórą. Teraz ma wielkość jakoś jak mały orzech włoski, sama nie wiem,ale nie rośnie. Przynajmniej raz na rok mam USG. Na początku wcale nie bolało, potem trochę, potem jakoś przez ponad pół roku prawie nic. Odkąd zaczęłam starania to jakby znowu bardzuej. Chyba to też zależy od ilości tłuszczu na brzuchu- gdy jestem szczuplejsza mniej dokucza. Ogólnie w trakcie okresu rzadko boli, a jak boli to troszkę taki tępy ból. Po okresie aż do owulki boli, tak piecze, kłuje, szczypie, ale też nie non stop, nie muszę brać przeciwbólowych. Po prostu co jakiś czas poszczypie albo kłuje, albo jak się brzuch naciągnięte. Skóra jest wrażliwa w vtym miejscu. Najgorzej jak się kichnie, albo kaszlę to jakby mnie rozrywało w środku.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 kwietnia 2018, 19:00
-
Adry wrote:
ps. pięknie to napisalaś i życzę CI z całego serca, abyś jak najszybciej mogła tulić kolejnego dzidziusia. Dla mnie też te wszystkie chwile są niesamowicie wyjątkowe, dlatego tak bardzo się złoszczę, że mam miliard innych rzeczy do ogarnięcia poza samą córeczką, wiadomo, że wiele przekładam na później (najczesciej jak juz spi), ale mimo to zbyt często muszę coś zrobić w dzień, nawet balkony i sadzenie kwiatów sobie odpuściłam w tym roku, bo mi szkoda czasu było . A ten czas leci zdecydowanie za szybko...kwiaty posadzę w przyszłym roku, a ona taka malutka juz nigdy nie będzie
Dokładnie, korzystaj póki mała, olej wszystko. Teraz z perspektywy czasu widzę że to był piękny czas. Teraz moje dziecko już samodzielne, koledzy, zaniedlugo pójdę w odstawkę. Przed Tobą wiele wzruszeń, no gdy pierwszy raz córka Ci powie- mama kocham cię Nie wiem czemu mój tak mówi najczęściej gdy siedzi na kibelku
Życzę wszystkim staraczkom żeby Wam się udało, trzeba w to wierzyć i się nie poddawać!
A takim pizdom co zabijają albo krzywdzą własne dzieci to bym łeb ukręciła, bo nie doceniają tego daru jakim jest dziecko!
Adry, WrednaZośka lubią tę wiadomość
-
Multiwitamina wrote:a nie powinnaś tego usunąć jakoś laparoskopowo ? czy nie trzeba?
Na necie wiele historii że faktycznie to nie przeszkadza i babki zachodziły, ale też takie że wpierw usuwały, zależy od przypadku.
Andry ja jakoś średnio CC znioslam. Wkurzała mnie bezsilność gdy mały płakał, a ja nie mogłam szybko wstać, zwłaszcza w szpitalu.Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 kwietnia 2018, 19:19
-
Cześć dziewczyny,
jestem tutaj od paru dni i jest to mój pierwszy post. Może weszłam Wam w słowo, ale nie dam rady wszystkiego przeczytać Na razie testuję sobie ovufriend. Zakupiłam w tym celu profesjonalny termometr i obserwuję ciało jak nigdy dotąd. Od przyszłego cyklu ruszam tak na serio. Staramy się z mężem już 7 cykl. Niby wszystko w normie, ale zżera mnie stres Być może to jest główna przyczyna naszych niepowodzeń. Nie stosowałam zadnych wspomagaczy do tej pory, ale chyba czas zacząć. Dzisiaj zaznałam wielkiego rozczarowania. Największego. Okres spóźnia mi się 3 dni, a zawsze miałam jak w zegarku. Bolą mnie piersi i jajniki, jestem ospała,często chodzę do toalety. Miałam wielką nadzieję, a tu nic z tegoAdry, Multiwitamina lubią tę wiadomość
-
Multiwitamina wrote:ja tez bym wolała mieć cesarkę, serio jak pomyślę ze to wszystko się rozciąga rozrywa...chyba bym szybciej po cesarce doszła do siebie niż po naturalnym. Troszkę sie boję porodu, ale daleka droga do niego. Najpierw zajść , donosić i byle by dzieciątko zdrowe było to i poród zniosę. Głupie nie ? Moim marzeniem jest ciąża i 2/3 dzieciaczków...a mam lek przed porodem haha
Kochana ja miałam równocześnie dwa porody i wolę naturalny. Synek jest wcześniakiem z 33btc. Poszłam na kontrolę do gina, okazało się że mam rozwarcie i do szpitala. Myślałam że dadzą leki i do domu, ale zostawili na patologii bez leków a w nocy odeszły wody. Potem rano mąż przyjechał, ja już rodziłam. Wpierw naturalnie, włącznie ze skurczami partymi, które trwały 2h. Po tym czasie przyszedł chyba ordynator z ekipą - nie wiem bo już nie kontaktowałam, coś tam pogrzebali przy skurczu i mówili że nie idzie. Pytanie-czy się zgadzam na CC, a ja że tak. Jak ja się bałam o synka to tylko ja wiem. Bałam się również o siebie, ale jak dali znieczulenie w kręgosłup to najlepsze uczucie. Jedynie potem tak się bałam, tętno bwysokie, pamiętam jak położna to powiedziała, to anestezjolog mnie rozśmieszał to sie trochę uspokoiłam. Dziwne to uczucie grzebania i przesuwania w brzuchu. Nie pokazali mi go ale pamiętam jakby to było wczoraj gdy usłyszałam jego krzyk i płacz. Powiedzieli o jaki duży! Miał 56 cm i 2662 kg. Ja tez od razu placz ze szczescia ze oddycha. Zabrali go od razu na OIOM z racji wcześniactwa na badania, odessanie. Ładnie oddychał i grzał się w inkubatorze parę godzin, tatuś go przytulał i zrobił mu zdjęcie dla mnie. Ja leżałam jak kloda, syna zobaczyłam na zdjęciu, dopiero prawie 8g po porodzie go przywieźli żeby go przystawić. Był jak laleczka, a nie mogłam go przytulić. Dopiero następnego dnia było już lepiej i dali go na cały dzień. Dlatego wolałabym naturalnie rodzić drugi raz. Większy kontakt z dzieckiem i można się od razu ruszać. Jednak że względu na guzka endo pewnie bym miała drugi raz CC, bo od razu by to mi usunęli. Ale się rozpisalam, przepraszam was ale to takie wspomnienia z że się strasznie wzruszam.Adry, czekamynadzidzie, WrednaZośka lubią tę wiadomość
-
Andry,
dziękuję :)Na pewno będę zaglądać :*
testowałam już 3 razy i negatyw. Na razie luźne starania, bo podobno stres potęguje trudności. Do tej pory miałam takie podejście ale już zaczynam się martwić. Ja mam 25 lat, mąż 31.Adry lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny, miał to być piękny dzień MIAŁ ale nie było dane do końca.
Najpierw wyniki męża że za duża lepkość i mała morfologia... Dół jak nie powiem co.
Może któraś z was miała podobny problem i ma jakąś złota radę? Chętnie przyjmę
Przed chwilą telefon że ciocia zmarła i że miała stwardnienie rozsiane boczne... No i zaczęło się że możemy to dziedziczyć... Nóż normalnie bez stresu dzień to dzień stracony...9 cs
cykl 32 dni
Letrox, Bromergon , ovarin, kwas foliowy metylowany, ovitrelle
Polip, mięśniak
Homocysteina za wysoka
Mąż- morfologia 4% fertilman plus, maca, wit C -
Tak synek zdrowy. Jedynie badanie słuchu wyszło pozytywnie dopiero za trzecim razem. No i też nie ssał dobrze bo zasypiał, mamlał, mamlał i odpływał Musiałam dokarmiać odciagnietym mlekiem z butelki, a potem modyfikowanym na koniec. W sumie 11 m-cy odciągałam.
Prowansja- ja w tym cyklu też mam najgorszy zawód. Spóźnia mi się od niedzieli. Dobrego pierwszy raz temperatura w okolicach 37, jednak test negatywny, a w środku beżowy śluz, na zewnątrz nic i czekam aż dziadyga przyjdzie pewnie jutro.Adry lubi tę wiadomość
-
arienka831 wrote:Kochana ja miałam równocześnie dwa porody i wolę naturalny. Synek jest wcześniakiem z 33btc. Poszłam na kontrolę do gina, okazało się że mam rozwarcie i do szpitala. Myślałam że dadzą leki i do domu, ale zostawili na patologii bez leków a w nocy odeszły wody. Potem rano mąż przyjechał, ja już rodziłam. Wpierw naturalnie, włącznie ze skurczami partymi, które trwały 2h. Po tym czasie przyszedł chyba ordynator z ekipą - nie wiem bo już nie kontaktowałam, coś tam pogrzebali przy skurczu i mówili że nie idzie. Pytanie-czy się zgadzam na CC, a ja że tak. Jak ja się bałam o synka to tylko ja wiem. Bałam się również o siebie, ale jak dali znieczulenie w kręgosłup to najlepsze uczucie. Jedynie potem tak się bałam, tętno bwysokie, pamiętam jak położna to powiedziała, to anestezjolog mnie rozśmieszał to sie trochę uspokoiłam. Dziwne to uczucie grzebania i przesuwania w brzuchu. Nie pokazali mi go ale pamiętam jakby to było wczoraj gdy usłyszałam jego krzyk i płacz. Powiedzieli o jaki duży! Miał 56 cm i 2662 kg. Ja tez od razu placz ze szczescia ze oddycha. Zabrali go od razu na OIOM z racji wcześniactwa na badania, odessanie. Ładnie oddychał i grzał się w inkubatorze parę godzin, tatuś go przytulał i zrobił mu zdjęcie dla mnie. Ja leżałam jak kloda, syna zobaczyłam na zdjęciu, dopiero prawie 8g po porodzie go przywieźli żeby go przystawić. Był jak laleczka, a nie mogłam go przytulić. Dopiero następnego dnia było już lepiej i dali go na cały dzień. Dlatego wolałabym naturalnie rodzić drugi raz. Większy kontakt z dzieckiem i można się od razu ruszać. Jednak że względu na guzka endo pewnie bym miała drugi raz CC, bo od razu by to mi usunęli. Ale się rozpisalam, przepraszam was ale to takie wspomnienia z że się strasznie wzruszam.
Łezka mi się zakręciła w oku. W kobiecie jest moc i myślę że to prawda;)
9 cs
cykl 32 dni
Letrox, Bromergon , ovarin, kwas foliowy metylowany, ovitrelle
Polip, mięśniak
Homocysteina za wysoka
Mąż- morfologia 4% fertilman plus, maca, wit C -
Multiwitamina wrote:ja tez bym wolała mieć cesarkę, serio jak pomyślę ze to wszystko się rozciąga rozrywa...chyba bym szybciej po cesarce doszła do siebie niż po naturalnym. Troszkę sie boję porodu, ale daleka droga do niego. Najpierw zajść , donosić i byle by dzieciątko zdrowe było to i poród zniosę. Głupie nie ? Moim marzeniem jest ciąża i 2/3 dzieciaczków...a mam lek przed porodem haha
Multi mam tak samo. Jestem fizjoterapeuta wiem z czym się je poród cesarka i naturalny i szczerze każdego się boje a później powrotu do siebie.
Mam marzy się 3/4. Ale z jednego też będziemy szczęśliwi;)9 cs
cykl 32 dni
Letrox, Bromergon , ovarin, kwas foliowy metylowany, ovitrelle
Polip, mięśniak
Homocysteina za wysoka
Mąż- morfologia 4% fertilman plus, maca, wit C -
Multiwitamina wrote:ja tez bym wolała mieć cesarkę, serio jak pomyślę ze to wszystko się rozciąga rozrywa...chyba bym szybciej po cesarce doszła do siebie niż po naturalnym. Troszkę sie boję porodu, ale daleka droga do niego. Najpierw zajść , donosić i byle by dzieciątko zdrowe było to i poród zniosę. Głupie nie ? Moim marzeniem jest ciąża i 2/3 dzieciaczków...a mam lek przed porodem hahaPrawie 5 lat starań...
33 lata, endometrioza II st., IO, niepłodność idiopatyczna, amh 3
26cs ---> IUI nieudane
1) IMSI (długi protokół) Angelius
6 kom --> 5 zarodków --> 8b (ET) --> beta 1, brak ❄️
2) ICSI (długi protokół) Novum
11 kom --> 8 zarodków --> 7c, 7b (FET) -->
7dpt beta <2, 9dpt beta 2, 10dpt beta 3,16, brak ❄️
3) IMSI (krótki protokół z Elonvą) Angelius
9 kom --> 8 zarodków --> 1BB, znowu brak ❄️ 😞 FET --> 7dpt beta <0.5
4) 5) 6) ministymulacje Eurofertil Czechy 🥰 cud --> ❄️❄️❄️❄️ 4AA, 4AB, 2AA, 2BB 🥰
FET 4AA--> 6dpt beta 22
8dpt beta 78
10dpt beta 152 ❤️❤️❤️
14dpt beta 850 ❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️
"Jeszcze będzie pięknie, mimo wszystko. Tylko załóż wygodne buty, bo masz do przejścia całe życie" JP II
Córeczka 🥰🥰🥰
5.10.2022 ❤️
Moje marzenie się spełnilo 😍👶🤱 -
Taka_Babka wrote:Dziewczyny, miał to być piękny dzień MIAŁ ale nie było dane do końca.
Najpierw wyniki męża że za duża lepkość i mała morfologia... Dół jak nie powiem co.
Może któraś z was miała podobny problem i ma jakąś złota radę? Chętnie przyjmę
Przed chwilą telefon że ciocia zmarła i że miała stwardnienie rozsiane boczne... No i zaczęło się że możemy to dziedziczyć... Nóż normalnie bez stresu dzień to dzień stracony...
ojej moje kondolencje z powodu ciociPrawie 5 lat starań...
33 lata, endometrioza II st., IO, niepłodność idiopatyczna, amh 3
26cs ---> IUI nieudane
1) IMSI (długi protokół) Angelius
6 kom --> 5 zarodków --> 8b (ET) --> beta 1, brak ❄️
2) ICSI (długi protokół) Novum
11 kom --> 8 zarodków --> 7c, 7b (FET) -->
7dpt beta <2, 9dpt beta 2, 10dpt beta 3,16, brak ❄️
3) IMSI (krótki protokół z Elonvą) Angelius
9 kom --> 8 zarodków --> 1BB, znowu brak ❄️ 😞 FET --> 7dpt beta <0.5
4) 5) 6) ministymulacje Eurofertil Czechy 🥰 cud --> ❄️❄️❄️❄️ 4AA, 4AB, 2AA, 2BB 🥰
FET 4AA--> 6dpt beta 22
8dpt beta 78
10dpt beta 152 ❤️❤️❤️
14dpt beta 850 ❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️
"Jeszcze będzie pięknie, mimo wszystko. Tylko załóż wygodne buty, bo masz do przejścia całe życie" JP II
Córeczka 🥰🥰🥰
5.10.2022 ❤️
Moje marzenie się spełnilo 😍👶🤱 -
Adry wrote:jak testujesz po terminie spodziewanej miesiączki i najlepiej jak uzywasz testow o czulosci 10, to nie ma sensu testowac 3 razy... szkoda pieniędzy. Cykle masz regularne? Wiesz kiedy jest owulacja?Prawie 5 lat starań...
33 lata, endometrioza II st., IO, niepłodność idiopatyczna, amh 3
26cs ---> IUI nieudane
1) IMSI (długi protokół) Angelius
6 kom --> 5 zarodków --> 8b (ET) --> beta 1, brak ❄️
2) ICSI (długi protokół) Novum
11 kom --> 8 zarodków --> 7c, 7b (FET) -->
7dpt beta <2, 9dpt beta 2, 10dpt beta 3,16, brak ❄️
3) IMSI (krótki protokół z Elonvą) Angelius
9 kom --> 8 zarodków --> 1BB, znowu brak ❄️ 😞 FET --> 7dpt beta <0.5
4) 5) 6) ministymulacje Eurofertil Czechy 🥰 cud --> ❄️❄️❄️❄️ 4AA, 4AB, 2AA, 2BB 🥰
FET 4AA--> 6dpt beta 22
8dpt beta 78
10dpt beta 152 ❤️❤️❤️
14dpt beta 850 ❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️
"Jeszcze będzie pięknie, mimo wszystko. Tylko załóż wygodne buty, bo masz do przejścia całe życie" JP II
Córeczka 🥰🥰🥰
5.10.2022 ❤️
Moje marzenie się spełnilo 😍👶🤱 -
Adry wrote:no może i tak, ale jak się dłużej starasz to już nie szalejesz tak z testami. Przerabiałam wielokrotnie oglądanie testu pod każdym kątem. A teraz z perspektywy czasu wiem, że jak ma wyjsc cokolwiek to wyjdzie a wtedy jak wychodzą dwie kreski to też oglądasz i się zastanawiasz jak to ^^ jak przez chwilę myślalam, ze sie pomyliłam i owulacyjny sobie zrobiłam... , bo z tego wszystkiego zapomnialam, ze owulacyjne tez wychodzą w ciązy
Adry lubi tę wiadomość
Prawie 5 lat starań...
33 lata, endometrioza II st., IO, niepłodność idiopatyczna, amh 3
26cs ---> IUI nieudane
1) IMSI (długi protokół) Angelius
6 kom --> 5 zarodków --> 8b (ET) --> beta 1, brak ❄️
2) ICSI (długi protokół) Novum
11 kom --> 8 zarodków --> 7c, 7b (FET) -->
7dpt beta <2, 9dpt beta 2, 10dpt beta 3,16, brak ❄️
3) IMSI (krótki protokół z Elonvą) Angelius
9 kom --> 8 zarodków --> 1BB, znowu brak ❄️ 😞 FET --> 7dpt beta <0.5
4) 5) 6) ministymulacje Eurofertil Czechy 🥰 cud --> ❄️❄️❄️❄️ 4AA, 4AB, 2AA, 2BB 🥰
FET 4AA--> 6dpt beta 22
8dpt beta 78
10dpt beta 152 ❤️❤️❤️
14dpt beta 850 ❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️
"Jeszcze będzie pięknie, mimo wszystko. Tylko załóż wygodne buty, bo masz do przejścia całe życie" JP II
Córeczka 🥰🥰🥰
5.10.2022 ❤️
Moje marzenie się spełnilo 😍👶🤱