Jak nie zwariować, gdy wszystko idzie nie tak
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Nefre - ja też mam przeczucie, że u męża jest ok mimo braku badania. W końcu jak tylko usunęli mi polipa to pyk i ciąża. Także ja na pewno nie mogłam zajść przez te 9 miesięcy z powodu polipa. A pierwsza ciąża to nawet nie mówię bo to był "złoty strzał"
Narazie słucham lekarki. Ja myślę, że kobieta powinna szybko działać jeśli ma jakieś dolegliwości lub problemy hormonalne, ale jeśli mamy regularną @ i zero podejrzanych objawów to można poczekać ten rok. Koleżanka np. zaszła w 12 cyklu starań bez żadnego leczenia i urodziła zdrową córkę. To jej drugie dziecko. Oboje są zdrowi, a czemu tyle czasu nie wychodziło to nikt nie wie. Czasami nie zachodzi się tak pyk i już. Oczywiście nikt nikomu nie zabroni diagnozować się już po pierwszym nieudanym cyklu. Ktoś ma chęci i kasę to można badać się do woli
Nefre_ ms, Multiwitamina lubią tę wiadomość
-
fiorella82 - u nas z córką było tak, że staraliśmy się 15dc, a rano 16dc dostałam lekkiego zapalenia pęcherza, po czym dostałam grzybicy pochwy
Z tego powodu oczywiście olaliśmy dalsze starania, a ja poszłam do ginekologa po leki. Uważałam, że cykl pójdzie na marne bo cały czas do @ brałam te globulki na zapalenie. Koniec końców był pozytywny test i 9 miesięcy później na świat przyszła córka
fiorella82 lubi tę wiadomość
-
No właśnie, zgodzę się z Tobą Lavende, co innego jak cykle są regularne i nie ma niepokojących objawów to można dać sobie ten rok, ew. bardziej obserwować oznaki płodności, bo może para się nie "wstrzela" w dni płodne, nie ma co panikować. Ale jak się od razu wie, że coś nie tak to bezsensowna strata czasu. Ale lekarz wychodzi chyba z założenia, że ma czas, on z każdej wizyty ma kasę to mu się nie pali widocznie. Potem kobieta się naczyta na forach, w internecie, nakręca się i chce leczyć sama albo domowymi sposobami i to też nie zawsze wychodzi na dobre.
Multiwitamina, Lavende86 lubią tę wiadomość
Córeczka 08.2019 ❤️
Synek 10.2022 💙 -
nick nieaktualnyNefre_ ms wrote:Ide w czwartek do swojego gina zeby zobaczyła co i jak.
Na 2 listopada mam wizyte u innego lekarza i miałam wpierw plan, zeby mu powiedziec o tych plamieniach, zeby mnie zbadał głównie pod tym kątem a potem mu powiedziec ze staram sie o dziecko. Zeby nie patrzył na to przez pryzmat rozhisteryzowanej babki, co nie zaszła w ciaze.. Ale nie wiem czy to jest dobre podejście.. Chyba od razu powiem co i jak, bez kombinowania. Opowiem mu moja historie, powiem co mi nie pasuje i czego się boje i niech bada.
Jak jest dobry to zbada mnie dobrze, a jak jest debil to bede szukala innego
No ja się zastanawiam nad zmianą gina mój jest dobry,ale mnie się wydaję,że tylko trace u niego czassama już nie wiem co robić ?....
Lavendo napisałam do Ciebie privLavende86 lubi tę wiadomość
-
Nefre_ ms wrote:wiesz najgorzej obserwuje jak przychodza na forum dziewczyny i pisza - staramy sie 3 cykle i nic. My tu na forum opowiadamy co nam dolega, jedna ma PCOS, druga endometrioze, trzecia polia, a czwarta w ogole wszystko razem. I taka dziewczyna wychodzi z forum z lista badan i pewnościa że ona tez pewnie jest chora i traci ten luz, ktory niektorym brakuje zeby pyklo..
A z drugiej strony, czasami wraca z wynikami i sie okazuje, ze i tak by nie pykło, bo faktycznie costam wyszło i trzeba leczyć :>
Zawsze mam mieszane uczucia co do tego.Adry lubi tę wiadomość
-
Evell czasem zdarza się że dobry lekarz poprostu nie ma szczęścia do danej pacjętki i akurat nie wpadnie na pomysł co jej dolega. Oczywiście nie można zmieniać co chwilę ale jeśli dłużej się nie udaje to warto rozważyć kogoś innego.
Evell lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Są takie dni gdy myślę, że jedno dziecko mi w zupełności starczy
Dziś pani przedszkolanka poinformowała mnie, że córcia znowu chciała rządzić paniami i chciała, żeby cały czas z nią za rączkę siedziały. Jak powiedziała jej, że ma też inne dzieci do opieki i nie może tylko nią się zajmować to był płacz i to bardzo głośny. Ponoć wymuszała płaczem ich uwagę. Nie wiem co jej odwaliło
Czy tylko mi się wydaje, że u trzylatka takie odpały się zdarzają i nie są niczym dziwnym? Jeszcze powiedziała, że pewnie w domu wszystko co chce to dostaje i jej niczego nie odmawiamy (co nie jest prawdą). Wkurzyłam się trochę, chociaż może za bardzo się przejmuję.
-
nick nieaktualnyLavende86 wrote:Są takie dni gdy myślę, że jedno dziecko mi w zupełności starczy
Dziś pani przedszkolanka poinformowała mnie, że córcia znowu chciała rządzić paniami i chciała, żeby cały czas z nią za rączkę siedziały. Jak powiedziała jej, że ma też inne dzieci do opieki i nie może tylko nią się zajmować to był płacz i to bardzo głośny. Ponoć wymuszała płaczem ich uwagę. Nie wiem co jej odwaliło
Czy tylko mi się wydaje, że u trzylatka takie odpały się zdarzają i nie są niczym dziwnym? Jeszcze powiedziała, że pewnie w domu wszystko co chce to dostaje i jej niczego nie odmawiamy (co nie jest prawdą). Wkurzyłam się trochę, chociaż może za bardzo się przejmuję.
Dzieci lubią zmyślać i wyolbrzymiać tak to z nimi jest ...moja jeszcze nie chodzi do przedszkola,ale mam zamiar ją zapisać w przyszłym roku i już się boje jak to z nią będzie ?.... Nie ma się co przejmować . -
Ale to była informacja od Pani, a nie od małej. Niefajnie się słucha takich rewelacji. Zaraz zaczynam myśleć, że jestem wg nich złą matką, która nie wprowadza dyscypliny i daje sobie włazić na głowę. Tak nie jest. Mała jest uparta i ma charakterek, ale ja jej nie ulegam. Popłacze i jej przechodzi. Mi się wydaje, że ona pod wpływem stresu i nerwów czasem traci nad sobą panowanie, ale czego można wymagać od trzylatki gdy nawet niektórzy dorośli mają z tym problem.