Jak nie zwariować, gdy wszystko idzie nie tak
-
WIADOMOŚĆ
-
Adry, no właśnie jest tak jak piszesz. U nas też dziś było kilka pobudek. Wołała o siku, potem o prosiaczka, potem, że jej zimno i mam ją przykryć. Chodziłam do niej jak zombie, na półśpiąco. A o 6:30 trzeba było wstać, wyszykować siebie, potem dziecko do przedszkola i szybko do pracy na 12h. I nawet jak w pracy jeszcze mam ochotę i planuję romantyczny wieczór to czasami do wieczora już mi przejdzie i marzę tylko żeby zasnąć
Kiedyś człowiek skupiał się na sobie, a teraz jednak są inne obowiązki na pierwszym miejscu.
Adry lubi tę wiadomość
-
No u mnie też mąż częściej wstaje do małej, ale ona teraz potrafi domagać się konkretnej osoby. Raz woła mamę raz tatę i jak nie przyjdzie ta osoba, która była wywołana to potrafi wołać do skutku
Wczoraj poszła spać o 20:00. Ogólnie jak jest przedszkole to szybciej pada. No ale za to męża nie było i późno wrócił.Adry lubi tę wiadomość
-
U nas ostatnio ze spaniem było nieźle, a dziś nie bardzo. Ona ostatnio nie chce spać w przedszkolu i jak ją odbieramy to jest zrypana totalnie. Dla niej tam jest tak intensywny czas, że później pada. Wczoraj w szatni zrobiła scenę i matce wstydu narobiła bo nie chciała się ubrać. Był krzyk, wrzask i płacz. Normalnie ze zmęczenia jej nerwy puściły. A z sali wchodziła jeszcze z uśmiechem. Nagle pstryk i inne dziecko. Potem jak udało nam się wyjść stamtąd to nagle jej przeszło i była zadowolona. No ale kazanie było i musiała mnie przepraszać.
-
Adry wrote:I ja to jeszcze nie mam tak "ciężko", koleżanka, która rodziła 3 tygodnie przede mną ANI RAZU jeszcze przez te półtora roku nie przespała całej nocy - ma 2-3 pobudki, a jak syn się urodził to był czas, że budził się co godzinę...
Ja tak miałam z moim gdy się urodził do jakoś właśnie 1,5 roku. Także nie wiem jak funkcjonowałam. Potem miał takie jazdy że szedł spać a za pół godziny wrzask jakby go obdzierali. Nie wiadomo o co chodziło. Trwało to jakoś 2 m-ce.
-
Multiwitamina wrote:
Adry, Multiwitamina lubią tę wiadomość
-
Multi nie przejmuj się. To że dziecko to nie znaczy, że musi być ubrane pstrokato jak klaun
Nie wiem co złego jest w szarościach albo w kotkach. Nie przejmuj się tym jej gadaniem
Adry, Multiwitamina, Lavende86 lubią tę wiadomość
-
Mi to wręcz się nie podoba taka pstrokacizna, wszystko w jakieś infantylne wzorki, kolorowe... Wolę stonowane barwy właśnie
Te kotki są subtelne, nie jakaś tandeta.
Dlatego ja bym wolała sama dobierać ubranka niż oddać całkiem tę działkę mamie lub teściowej.Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 listopada 2018, 14:47
Multiwitamina lubi tę wiadomość
-
Adry wrote:ciekawe po kim charakterek
Jak mnie dziecko wkurzy to mówię staremu, że to mieszanka jego ojca i mojej matki
Multiwitamina, czekamynadzidzie lubią tę wiadomość
-
Nieważne jakie kolory, ważne żeby zdrowe było... Ja mam masę ubranek po synku. Nie mam zamiaru kupować nowych jak będzie dziewczynka. Tzn tych body i śpioszków. Jeszcze mam po córce siostry też masę. Pewnie coś tam kupię, ale rożek córka siostry miała po moim (niebieskie chmurki i słoniki) i też nie kupię nowych rożków, szkoda kasy. Tak samo kocyki, mam niebieskie i białe z niebieskie zebry i w nosie mam.
-
Multiwitamina wrote:No. Teściowej pokazałam.. A bo czarne koty a bo nieszczęście, a obszary smutny kolor. Tak się dzieci smutno nie ubiera. Aha to a tamto sramto. Jej się nie podoba ale to nasze dziecko, tylko ona się boi jak będziemy je ubierać. Że pół z tego co kupiła nam się nie spodoba przy takim guście bla bla
Wkurwilam się powiedziałam że skoro tak to nie potrzebuje żeby mi coś dawała.
No i jak z mężem 2gi raz rozmawiała to tylko te słowa jej się w pamięci utkwily.
Jak nie moja teściowa ...
Mówię jej że jak wierzy w Boga to niech gusła przestanie. Bo już za dużo tego.
Zezarłam czekoladę położyłam się z moją poducha. Dla męża powiedziałam że nic od niej nie chce. A dla dziecka zdążę kupić i tyle.Masakra. Przecież to tylko wzór. Nie ma się co przejmować.
Multiwitamina lubi tę wiadomość
-
Multi czasami taki nagły wybuch emocji i rozładowanie atmosfery jest dobre
przynajmniej sobie wyjasnilyscie pewne kwestie więc nie powinna być w przyszłości zdziwiona że dziecko w pstrokaciznie nie będzie chodzić
Ja też wolę stonowane kolory ale z jakimś mocniejszym akcentem czasami. Jak dostanę coś co mniej mi przypasuje to ubiore w to dziecko jak pojedziemy do darczyńcyniech ma
ale przewiduje tylko wyjątkowe sytuację
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/335ab423cb81.jpg
Wczoraj moja mama kupiła wnuczce pierwsza rzeczwadze małej do pudełka z innymi pamiątkami
Multiwitamina, czekamynadzidzie lubią tę wiadomość