Jak nie zwariować, gdy wszystko idzie nie tak
-
WIADOMOŚĆ
-
No to tak jadąc z listą to jak jest u moich rodziców (+babcia z dziadkiem, siostra z rodziną i ciocia z rodziną) to jest grzybowa, grochówka, rybna, potem wchodzą pierogi ruskie i z kapustą słodką i grzybami, potem karp, ziemniaczki, kapusta z grochem i kapusta z grzybami. Do tego kompot z suszu, na koniec mazurki i makówki. Obżarta jak świnia zawsze, a najbardziej pierogami i zupami
A u teściów wszystko na raz praktycznie: barszcz z uszkami, karp i inne ryby, ziemniaczki, pierogi ruskie i z kapustą kiszoną, kluski z makiem, ryba po grecku (mniam) i na koniec jakieś ciacha. Każdy je co chce choć smakowo wolę wigilię u moich rodziców
-
O to ciekawe, pierwszy raz słyszę o grochówce na wigilii
Ja za życzeniami też nie przepadam... Jakoś tak mi zawsze niezręcznie i tylko mówi się zwykle wszystkiego najlepszego i nawzajem heheWiadomość wyedytowana przez autora: 13 grudnia 2018, 14:43
-
Ja też nie lubię życzeń...jedynie z moim mężem, ewentualnie z rodzicami i siostrą i jeszcze z teściową. To są takie szczere. Choć mój mąż to nie potrafi
Tylko wszystkiego najlepszego zdrowia szzęścia pomyślności a ja sie wkurzam że mógłby się bardziej wysilić.
Dużo seksu i miłości i żeby nam się żyło w zgodzie i synek zdrowy i szczęśliwy i drugiego dziecka życzyłam nam dłuuugo
Teraz będę życzyć sobie bym szczęśliwie urodziła
Choć może mąż na to wpadnie hehehe.
Modlitwy też nie lubię. U moich rodziców to babcia dryguje, atmosfera jak na pogrzebie i 3 modlitwy, no ale babci odmówisz
Za to u teściów jest "pobłogosław Panie nas i te dary Amen" i wsioWiadomość wyedytowana przez autora: 13 grudnia 2018, 14:51
-
Ja się cieszę ze świąt jakoś pod względem duchowym właśnie, że to Boże NArodzenie, staram się pod tym względem do tego przygotować, ale jeśli chodzi właśnie o całą otoczkę tego "Merry Christmas" to wcale mnie to aż tak nie kręci...
Więc na odwrót niż większość hehe
Może zmieni mi się to jak będę miała swój dom, będę go mogła sama udekorować i będę miała dzieci.
-
Nefre ja też bardzo lubię te nasze pastorałki i takie skoczne góralskie wersje kolęd. W zeszlym roku słuchałam Golców, choć normalnie ich nie słucham, ale wykoniania kolęd mają super jak na mój gust
Albo Enej też fajnie śpiewa.
Nie lubię natomiast tych koncertów w telewizji jak pseudo gwiazdy wyją i zawodzą takie smętne wersje... Świętujemy, że Bóg się narodził a tu wycie do księżyca jak kojot na prerii... Tak mnie to męczy
Nefre_ ms, hipisiątko lubią tę wiadomość
-
A mi się wydaje, że nie ma co tak wszystkiego zazdrościć Ameryce.
I też wolę Wszystkich Świętych, co akurat jest wesołym dniem, bo to ZAduszki są dniem zadumy, która też jest nawiasem mówiąc potrzebna, niż jakieś pajacowanie w halloweeen i ściąganie wszystkiego z zachodu.
Bo wszystko co zagramaniczne to lepsze
Wielkanoc to też radosne święto Zmartwychwstania
To chyba od ludzi zależy. Ja nie widzę u siebie w otoczeniu jakiegoś wielkiego smutku podczas tych świąt -
Zozo to u mnie dania podobnie jak u Ciebie
Jeszcze zależy bo mąż jest z innej okolicy to u nich jeszcze inne dania a moi rodzice też byli z różnych stron i zależnie u których dziadków byliśmy to też inaczej
Ale z czym najbardziej kojarzy mi się wigilia, to barszcz z uszkami, kapusta, ryby w roznych postaciach np. karp smażony, ryba po grecku, buraczki, jakieś sałatki no i ciasta -
U mnie nigdy nie było tak dużo dań jak to wszędzie spotykam, bo rzadko było na święta jakoś mega dużo ludzi. Do tej pory jest w porywach 6 osób. I dlatego nie ma sensu robić pierdyliona dań, bo kto to potem zje
Zwykle robimy to co każdy lubi. U męża też jest mało osób, ale teściowa zawsze się narobi i musi być 12 potraw
Moja rodzina to jakoś mało tradycyjna no i właśnie rozbita, więc nie ma jakichś wielkich spotkań rodzinnych już od dawna. -
Nefre
No właśnie i jak człowiek nieprzyzwyczajony do takich spędów to źle się czujeMnie np. to zawsze krępuje jak potem jestem u męża rodziny i przyjadą jakieś ciotki i pełno ludzi itd.
A jak jest tylko 6 osób to trudno żeby była jakaś wielka impreza, bo siłą rzeczy jest inny nastrój i mniej spiny
Dlatego mówię, że może jak będę miała dzieci to stworzymy własne tradycje jak te święta obchodzić -
Nefre to beda do nas musieli przyjezdzac
Zozo z tym szerokim to ciezko ale mi sie nie podobaja te ze jedno pod drugim... Widzisz tylko jedno a to drugie gdzoes w dole zasłonięte, tak jakoś słabo...Nefre_ ms lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny chyba dzis nie zasne
myślę o jutrzejszym usg.. boje sie okropnie
Co do synka to 3 dniowka chyba bo troche krost mu wyskoczylo ..gorączki jyz nie ma za to drugi ma od ranatakze teraz znowu to samo
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 grudnia 2018, 19:47
27.08.17 22.00 i 22.01 - moje 2 największe skarby
07.06.2019 synek
3 aniołki w niebie [13tc,
10tc,
10tc] Cb
BARDZO SKUTECZNA MODLITWA W SPRAWACH TRUDNYCH I BEZNADZIEJNYCH - Modlitwa do Św. Rity -
czarnulka24 wrote:Dziewczyny chyba dzis nie zasne
myślę o jutrzejszym usg.. boje sie okropnie
Co do synka to 3 dniowka chyba bo troche krost mu wyskoczylo ..gorączki jyz nie ma za to drugi ma od ranatakze teraz znowu to samo