Jak nie zwariować, gdy wszystko idzie nie tak
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja trochę nie rozumiem rozdmuchiwania i robienia z tego wszystkiego takiego wielkiego problemu... Jakby on co najmniej musiał robić to przed kamerami na oczach całej Polski. Owszem krepujace ale kolonoskopia też jest krepujaca. Jak trzeba to się idzie do lekarza,robi nieprzyjemne badanie a potem zapomina o temacie. Nie ma co robić z tego jakiejś wielkiej traumy. Ja też mimo wielu wizyt u różnych ginekologow krępuje sie jak mam sie rozebrać no ale trudno, nie będę tego rozkminiać tygodniami.
Ag1988, czekamynadzidzie lubią tę wiadomość
Córeczka 08.2019 ❤️
Synek 10.2022 💙 -
nick nieaktualnyFrida91 uwierz mi, że ja tego nie rozumiem.. Udało mi się w końcu tego mojego Męża na te badanie wysłać, to znowu potem problem z tym, że nie uznaje wyników,a dalej, że robi jazdę z witaminami.. Nie chcę nawet pomyśleć co by było gdyby to On tak musiał biegać do ginekologa co chwilę, albo iść na takie hsg- to by dopiero było..
Także tak to.
A tak z innej beczki, to była u mnie dziś Przyjaciółka w 30 tygodniu ciąży, jest już z drugim i wiecie co- tak na Nią patrzyłam i takie pozytywne emocje - bo czułam, że za jakiś krótszy lub dłuższy czas to ja będę w ciąży I tak sobie siedzę, tęsknie za Mężem(trochę) i mi jakoś tak błogo -
Jak zobaczy co przechodzisz przy porodzie to może skuma że za przeproszeniem zwalenie gruchy w gabinecie to była czysta przyjemność
A tak na poważnie to też nie rozumiem tego ale może rzeczywiście odpuść teb temat póki co, może sam sie ogarnie niedługoAg1988, Multiwitamina lubią tę wiadomość
Córeczka 08.2019 ❤️
Synek 10.2022 💙 -
nick nieaktualnyFrida91 odpuszczam.. Jak przyjdzie ten drugi suplement to Mu powiem, że paczka dla Niego i tyle.. Bo szkoda moich nerwów.. Ja myślę, że już samo hsg może też Mu oczy otworzyć .. a też myślę żeby trochę naciągnąć i stwierdzić, że bardzo źle się czuję Niech się mną poopiekuje a co!
Poza tym ja bym chciała żeby moje badania polegały na masturbacji.. Ale tak różowo to nie jest..Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 stycznia 2019, 22:06
-
No dokładnie. Niech sie wezmie w garść i już. Nie takie rzeczy ludzie robią i nie takie badania... Nie ma co robić z tego tyle szumu.
Tego hsg też trochę bym się bała... Ale podobno nie zawsze u każdego to takie bolesne. To się robi ze znieczuleniem?Ag1988 lubi tę wiadomość
Córeczka 08.2019 ❤️
Synek 10.2022 💙 -
nick nieaktualnyMam mieć miejscowe znieczulenie, ale lekarz mi powiedział, że może boleć, także ten tego .. Chociaż On to nawet pyta się czy boli jak zastrzyk robi, a ma wyczucie i nic nie boli oby na tym hsg też było ok W ogóle ostatnio jak mi robił wymaz to tak się z Nim zagadałam, że byłam w szoku, że już po.. bo zero no nic nie czułam.
-
nick nieaktualnyZobaczymy.. Ale odkąd mi powiedział lekarz, że jak coś to zrobimy laparoskopię, to się tak nie boję, bo nie czuję, że to hsg to będzie jakiś wyrok jeżeli źle wyjdzie, także luzik Mogę mieć zapchane, bo jednak stymulacje nie dawały efektu, a miałam owulacje z obu stron, także albo/i kiepskie nasienie Męża. Się okaże po hsg
-
Może właśnie kwestia tego nasienia... Niby i zdrowa para nie od razu musi zaskoczyc mimo owulacji. Ale wszystko da się naprawić nie macie poki co jakiejs bardzo złej sytuacji:) wiec myślę że szybko wam pójdzie i 2019 będzie waszCóreczka 08.2019 ❤️
Synek 10.2022 💙 -
Wiecie to nie chodzi o to że badanie jest przykre czy krępujące. Mój ma kamnicę nerkową więc do bólu i przykrych badań (np. cystoskopia) jest przyzwyczajony. On ma o wiele większ ą odporność w tym względzopie niż ja - kiedyś mu w szpitalu bez znieczulenia paznikieć zdzierali ze zmiarzdżonego palca u stopy i wytrzymał. Badanie nasienia też zrobił ale ono wymaga czegoś zupełnie innego niż odporności na ból czy pokonania skrępowania. Potrzeba wywołać konkretne odczucia a to nie jest proste, wymaga innego typu odporności.
-
Wróbel jasne że tak. Nikt nie mówi że to nie krepujace. Ale badanie prostaty czy inne sa dużo bardzoej krepujace a jednak jak trzeba to trzeba. Zacisnac zeby a potem zapomniec o tym. Są dużo gorsze rzeczy ale czasem jest taka konieczność i nie ma co robić z tego wielkiej traumy.Córeczka 08.2019 ❤️
Synek 10.2022 💙 -
Dziewczyny chyba żadna z nas nie kuma tego dylematu gdyby oni musieli rozkładać co chwile nogi przed ginekologiem... to chyba ludzkość by wyginęła
Frida91 lubi tę wiadomość
Prawie 5 lat starań...
33 lata, endometrioza II st., IO, niepłodność idiopatyczna, amh 3
26cs ---> IUI nieudane
1) IMSI (długi protokół) Angelius
6 kom --> 5 zarodków --> 8b (ET) --> beta 1, brak ❄️
2) ICSI (długi protokół) Novum
11 kom --> 8 zarodków --> 7c, 7b (FET) -->
7dpt beta <2, 9dpt beta 2, 10dpt beta 3,16, brak ❄️
3) IMSI (krótki protokół z Elonvą) Angelius
9 kom --> 8 zarodków --> 1BB, znowu brak ❄️ 😞 FET --> 7dpt beta <0.5
4) 5) 6) ministymulacje Eurofertil Czechy 🥰 cud --> ❄️❄️❄️❄️ 4AA, 4AB, 2AA, 2BB 🥰
FET 4AA--> 6dpt beta 22
8dpt beta 78
10dpt beta 152 ❤️❤️❤️
14dpt beta 850 ❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️
"Jeszcze będzie pięknie, mimo wszystko. Tylko załóż wygodne buty, bo masz do przejścia całe życie" JP II
Córeczka 🥰🥰🥰
5.10.2022 ❤️
Moje marzenie się spełnilo 😍👶🤱 -
Nie rozumiecie mnie (pisałam przecież że to nie chodzi o skrępowanie tylko coś innego a nie że to krępującw) a ja już nie mam siły tłumaczyć. Na szkole rodzenia mówili że atak kolki nerkowej jest gorszy od porodu więc nie przesadzajmy też w drugą stronę. Oni też są w stanie znieść bardzo dużo a mieć jednocześnie problem z czymś pozornie bezproblemowym. Trzeba się wspierać nawet jeśli nie potrafimy do końca zrozumieć z czego wynika problem.
Iza-K lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyczekamynadzidzie wrote:Dziewczyny chyba żadna z nas nie kuma tego dylematu gdyby oni musieli rozkładać co chwile nogi przed ginekologiem... to chyba ludzkość by wyginęła
Ja się jakoś "zżyłam" z moim Ginekologiem i w sumie jakoś tak mnie to już nie rusza i dobrze, bo tak to byłby dramat. Pamiętam jak byłam nastolatką i leczyłam zaburzenia miesiączkowania i wiecie, że ja się tak zawsze bałam, że będę miała badanie! taka trauma.. Ale udało się ogarnąćAngelika1313 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Wróbel dobrej nocki. A jak nie śpisz w nocy to odsypiasz trochę w dzień? Bo teraz podobno możesz mieć coraz większą trudność żeby się wyspać więc może warto łapać takie dzienne drzemki.
Ja chyba wiem o co Ci chodzi, że pomimo gazetek, filmów czy co tam jeszcze do tych pokoikow dają to ciężko na zawołanie się podniecic.bo te wszystkie dodatki pewnie psinco dają jak z tyłu głowy masz: że znajdujesz się w klinice, że od tego ile wypuscisz zależy czy można będzie przeprowadzić analizę itd. Wiadomo że nasze badania też są krepujace ale nie wiem czy leżąc na fotelu ginekologicznym i oglądając zdjęcia mogłabym się doprowadzić do orgazmu.
ale to tak abstrahując, żeby nie było że kogoś tłumacze i usprawiedliwiam -
Ja też trafiłam na fajnego lekarza, który pomógł nam zajść w ciążę i szkoda mi teraz że przez przeprowadzkę muszę go zmienić... No ale nie będę do niego dojeżdżać 300km czy więcej tu pójdę też do lekarza z polecenia od koleżanki, podobno też dobry i życzliwy. Ale zdarzało mi się tez trafić na różnych chamów.
Miłego dnia wam życzę dziewczynkiCóreczka 08.2019 ❤️
Synek 10.2022 💙 -
Nefre ale co wlasciwie mam sprawdzić? Czytalam sobie opinie szpitali na rodzicpoludzku. Nie będę płaciła dodatkowo za obecność mojego lekarza przy porodzie, bo nie bardzo widzę sens tego... I nawet nie sądzę że jest taka opcja i on tak jeździ na zawołanie. A w każdym szpitalu wiadomo ze jest roznie, zalezy na jaka polozna trafisz. W Olsztynie jeat fajny prywatny szpital z umowa z nfz no ale nie bede tam jechala na poród 300km. Nad czym ubolewam... Wolalabym rodzic tam no ale to bez sensu,nie bede sie przeprowadzala do matki z cala wyprawka na miesiac...
Jakoś to będzieWiadomość wyedytowana przez autora: 19 stycznia 2019, 09:17
Córeczka 08.2019 ❤️
Synek 10.2022 💙