Jak nie zwariować, gdy wszystko idzie nie tak
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Mzos wrote:Jasne tylko ze u nas bylo za duzo okolicznosci akurat zebysmy dziecka nie mieli najpierw moja utrata oracy jak sie po niej pozbieralam to choroba mamy smierc potem inne i tak jak juz zaszlam to poronilam.pptem bylo gorzej czy los mi cos sugeruje zebym nie ezla ta sciezka? Znajomi juz dawno mi mowili zebym odpuscila ze ostatnio byl stol a nastepnym razem trumna?? Balam sie ze zajde ponownie w cp nic z tych rzevzy unikalam strony po cp ale potem jak przestalam i postawilismy wszystko na jedna karte to bylo znowu moje zaskoczenie bo w ogole nie zaszlam.
Ag1988, Adry, Nefre_ ms lubią tę wiadomość
Prawie 5 lat starań...
33 lata, endometrioza II st., IO, niepłodność idiopatyczna, amh 3
26cs ---> IUI nieudane
1) IMSI (długi protokół) Angelius
6 kom --> 5 zarodków --> 8b (ET) --> beta 1, brak ❄️
2) ICSI (długi protokół) Novum
11 kom --> 8 zarodków --> 7c, 7b (FET) -->
7dpt beta <2, 9dpt beta 2, 10dpt beta 3,16, brak ❄️
3) IMSI (krótki protokół z Elonvą) Angelius
9 kom --> 8 zarodków --> 1BB, znowu brak ❄️ 😞 FET --> 7dpt beta <0.5
4) 5) 6) ministymulacje Eurofertil Czechy 🥰 cud --> ❄️❄️❄️❄️ 4AA, 4AB, 2AA, 2BB 🥰
FET 4AA--> 6dpt beta 22
8dpt beta 78
10dpt beta 152 ❤️❤️❤️
14dpt beta 850 ❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️
"Jeszcze będzie pięknie, mimo wszystko. Tylko załóż wygodne buty, bo masz do przejścia całe życie" JP II
Córeczka 🥰🥰🥰
5.10.2022 ❤️
Moje marzenie się spełnilo 😍👶🤱 -
nick nieaktualnyNefre_ ms wrote:Ag
Nic czego się nie da odkręcić. Ważne że się obudziłas z tego staraniowego transu w ogóle.
Najgorsze jest właśnie ze myśli się tak o dziecku że zapomina się o sobie i mężu.
Dziecko to jest sens życia ale nie jedyny.. Dziecko ma być chyba dopełnieniem szczęścia a nie istota
Napisane w punkt, nic dodać, nic ująć. Tylko tak jak pisałyśmy to nie raz, do tego dochodzi się na "własnych błędach" i tyle. Najważniejsze żeby to dostrzec i chcieć zmiany.
-
Mzos wrote:Tutaj dochodzi aspekt finansowy wziasc kredyt zadluzyc sie na samo leczenie nie jestem Malgorzata Rozenek nie zarabiam fortuny. Na poczatku myslelismy o in vitro ale czy ta metoda jest dla osob ktore utrzymac ciazy nie potrafia? Szprycowanie sie sterydami puchniecie codzienne klucie a potem rozczarowanie jest jakis limit Rozenek bedzie probowac do skutku a my raz dwa a potem leczenie inne u psychologa rozpad malzenstwa czy jest to wszystko warte? Tak pokladalam duze nadzieje w leczeniu niestety onetak szybko umarly jak sie pojawily. Pamietam ten bol nawet nie fizyczny ale psychiczny po zabiegu dlaczego mnie to spotkalo i wspolczucie od innych osob. Dlaczego tak duzo osob stawia na kariere a moze po prostu nie moga miec dzieci i chca sobie to jakos zrekompensowacPrawie 5 lat starań...
33 lata, endometrioza II st., IO, niepłodność idiopatyczna, amh 3
26cs ---> IUI nieudane
1) IMSI (długi protokół) Angelius
6 kom --> 5 zarodków --> 8b (ET) --> beta 1, brak ❄️
2) ICSI (długi protokół) Novum
11 kom --> 8 zarodków --> 7c, 7b (FET) -->
7dpt beta <2, 9dpt beta 2, 10dpt beta 3,16, brak ❄️
3) IMSI (krótki protokół z Elonvą) Angelius
9 kom --> 8 zarodków --> 1BB, znowu brak ❄️ 😞 FET --> 7dpt beta <0.5
4) 5) 6) ministymulacje Eurofertil Czechy 🥰 cud --> ❄️❄️❄️❄️ 4AA, 4AB, 2AA, 2BB 🥰
FET 4AA--> 6dpt beta 22
8dpt beta 78
10dpt beta 152 ❤️❤️❤️
14dpt beta 850 ❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️
"Jeszcze będzie pięknie, mimo wszystko. Tylko załóż wygodne buty, bo masz do przejścia całe życie" JP II
Córeczka 🥰🥰🥰
5.10.2022 ❤️
Moje marzenie się spełnilo 😍👶🤱 -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyWiem ze chcecie mnie zmobilizowac ale z moim mezem tak zdecydowalismy ze leczenie juz odpuszczamy
dla jednego 2 lata to malo a dla drugiego przechodzenie krwotok wewnetrzny wstrzas to juz za duzo i potem problemy z zajsciem
dla mnie dwa lata to wystarczajaco dlugo sterydy maja pewien wplyw na organizm ale nie bede zniechecac innych do walki
owszem ja o sobie nie zpominalam ale przy leczeniu kobieta jest opuchnieta i nie bardzo sie da z tym cokolwiek zrobic a przy bromergonie tez mialam fajne jazdy przez tydzien mdlosci wymioty nie potrafilam wstac z lozka ja nie chce po prostu tak zyc chyba ze wymysla inna metode nie inwazyjna nie in vitro
-
No ja tez myslę, że warto znaleźć w sobie tę siłę. A jak jest cięzko - zawsze na jakiś czas można odpuścić i potem wrócić z podwójną dawką energiiPrawie 5 lat starań...
33 lata, endometrioza II st., IO, niepłodność idiopatyczna, amh 3
26cs ---> IUI nieudane
1) IMSI (długi protokół) Angelius
6 kom --> 5 zarodków --> 8b (ET) --> beta 1, brak ❄️
2) ICSI (długi protokół) Novum
11 kom --> 8 zarodków --> 7c, 7b (FET) -->
7dpt beta <2, 9dpt beta 2, 10dpt beta 3,16, brak ❄️
3) IMSI (krótki protokół z Elonvą) Angelius
9 kom --> 8 zarodków --> 1BB, znowu brak ❄️ 😞 FET --> 7dpt beta <0.5
4) 5) 6) ministymulacje Eurofertil Czechy 🥰 cud --> ❄️❄️❄️❄️ 4AA, 4AB, 2AA, 2BB 🥰
FET 4AA--> 6dpt beta 22
8dpt beta 78
10dpt beta 152 ❤️❤️❤️
14dpt beta 850 ❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️
"Jeszcze będzie pięknie, mimo wszystko. Tylko załóż wygodne buty, bo masz do przejścia całe życie" JP II
Córeczka 🥰🥰🥰
5.10.2022 ❤️
Moje marzenie się spełnilo 😍👶🤱 -
Mzos wrote:Wiem ze chcecie mnie zmobilizowac ale z moim mezem tak zdecydowalismy ze leczenie juz odpuszczamy
dla jednego 2 lata to malo a dla drugiego przechodzenie krwotok wewnetrzny wstrzas to juz za duzo i potem problemy z zajsciem
dla mnie dwa lata to wystarczajaco dlugo sterydy maja pewien wplyw na organizm ale nie bede zniechecac innych do walki
owszem ja o sobie nie zpominalam ale przy leczeniu kobieta jest opuchnieta i nie bardzo sie da z tym cokolwiek zrobic a przy bromergonie tez mialam fajne jazdy przez tydzien mdlosci wymioty nie potrafilam wstac z lozka ja nie chce po prostu tak zyc chyba ze wymysla inna metode nie inwazyjna nie in vitro
Prawie 5 lat starań...
33 lata, endometrioza II st., IO, niepłodność idiopatyczna, amh 3
26cs ---> IUI nieudane
1) IMSI (długi protokół) Angelius
6 kom --> 5 zarodków --> 8b (ET) --> beta 1, brak ❄️
2) ICSI (długi protokół) Novum
11 kom --> 8 zarodków --> 7c, 7b (FET) -->
7dpt beta <2, 9dpt beta 2, 10dpt beta 3,16, brak ❄️
3) IMSI (krótki protokół z Elonvą) Angelius
9 kom --> 8 zarodków --> 1BB, znowu brak ❄️ 😞 FET --> 7dpt beta <0.5
4) 5) 6) ministymulacje Eurofertil Czechy 🥰 cud --> ❄️❄️❄️❄️ 4AA, 4AB, 2AA, 2BB 🥰
FET 4AA--> 6dpt beta 22
8dpt beta 78
10dpt beta 152 ❤️❤️❤️
14dpt beta 850 ❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️
"Jeszcze będzie pięknie, mimo wszystko. Tylko załóż wygodne buty, bo masz do przejścia całe życie" JP II
Córeczka 🥰🥰🥰
5.10.2022 ❤️
Moje marzenie się spełnilo 😍👶🤱 -
Czytam pamiętnik jednej dziewczyny, u której okazało się, że zaszła w ciążę w 1 cs, skońćzyło się na łyżeczkowaniu, a potem przez 2,5 roku nie mogła zajść w ciążę nie wiadomo dlaczego. Zrobili jej laparoskopie, okazało się, że zrobiła jej się jakaś mała blizna, nacięli i w następnym cyklu zaszła w ciążę, obecnie jest na etapie połówkoych badań. Czasem wystarczy jedno badanie więcej, nie trzeba wcale wpychać w siebie tony sterydów. Znaczy ja nie znam waszego leczenia, jeśli podjęliście taką decyzję to ją oczywiście szanuję. Natomiast podobnie jak Adry mam wrażenie, że nie do końca pogodziłaś się z tą decyzją skoro jesteś tutaj na forum ponownie. Więc może warto kiedyś jeszcze spróbować z tą laparoskopią? Do rozważenia
Adry, Ag1988 lubią tę wiadomość
Prawie 5 lat starań...
33 lata, endometrioza II st., IO, niepłodność idiopatyczna, amh 3
26cs ---> IUI nieudane
1) IMSI (długi protokół) Angelius
6 kom --> 5 zarodków --> 8b (ET) --> beta 1, brak ❄️
2) ICSI (długi protokół) Novum
11 kom --> 8 zarodków --> 7c, 7b (FET) -->
7dpt beta <2, 9dpt beta 2, 10dpt beta 3,16, brak ❄️
3) IMSI (krótki protokół z Elonvą) Angelius
9 kom --> 8 zarodków --> 1BB, znowu brak ❄️ 😞 FET --> 7dpt beta <0.5
4) 5) 6) ministymulacje Eurofertil Czechy 🥰 cud --> ❄️❄️❄️❄️ 4AA, 4AB, 2AA, 2BB 🥰
FET 4AA--> 6dpt beta 22
8dpt beta 78
10dpt beta 152 ❤️❤️❤️
14dpt beta 850 ❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️
"Jeszcze będzie pięknie, mimo wszystko. Tylko załóż wygodne buty, bo masz do przejścia całe życie" JP II
Córeczka 🥰🥰🥰
5.10.2022 ❤️
Moje marzenie się spełnilo 😍👶🤱 -
nick nieaktualnyczekamynadzidzie wrote:a miałaś robioną laparoskopię i histeroskopię? Sorki może już pytałam, ale nie pamiętam odpowiedzi. Może problem jest gdzieś w środku, jakieś zrosty, albo polipowate endometrium albo jakieś inne problemy, które powodują, że zarodek nie może się utrzymać na dłużej?
-
Mzos wrote:Mialam robiona laparoskopie w celu usuniecia cp po okolo roku zeobilam sonohsg w ktorym wyszla niedroznosc strony uszkodzonej po cp. Lekarz mi powiedzial ze moznabyloby podejsc jeszcze raz do laparoskopii i udroznic jajowod tylko nie wiadomo w jakim on jest stanie i czy znow nie dojdzie do takiej ciazy i w tym momencie zakonczyla sie rozmowa
Wasza decyzja, ale może kiedyś zrobicie kolejne podejścieważne, żebyś potem nie żałowała niczego, niezależnie jaką decyzję podejmiecie
[albo jaką już podjęliście jeśli ona jest ostateczna]
Prawie 5 lat starań...
33 lata, endometrioza II st., IO, niepłodność idiopatyczna, amh 3
26cs ---> IUI nieudane
1) IMSI (długi protokół) Angelius
6 kom --> 5 zarodków --> 8b (ET) --> beta 1, brak ❄️
2) ICSI (długi protokół) Novum
11 kom --> 8 zarodków --> 7c, 7b (FET) -->
7dpt beta <2, 9dpt beta 2, 10dpt beta 3,16, brak ❄️
3) IMSI (krótki protokół z Elonvą) Angelius
9 kom --> 8 zarodków --> 1BB, znowu brak ❄️ 😞 FET --> 7dpt beta <0.5
4) 5) 6) ministymulacje Eurofertil Czechy 🥰 cud --> ❄️❄️❄️❄️ 4AA, 4AB, 2AA, 2BB 🥰
FET 4AA--> 6dpt beta 22
8dpt beta 78
10dpt beta 152 ❤️❤️❤️
14dpt beta 850 ❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️
"Jeszcze będzie pięknie, mimo wszystko. Tylko załóż wygodne buty, bo masz do przejścia całe życie" JP II
Córeczka 🥰🥰🥰
5.10.2022 ❤️
Moje marzenie się spełnilo 😍👶🤱 -
Mzos - co do streydow, azathiopryny.
Na azathioprinie byłam 5 lat. Fakt faktem musiałam unikać słońca na wakacjach etc bo zwiększa ryzyko nowotworów skóry, poza tym chłoniaka, ale nie miałam wyjścia. Nie z powodu starań tylko innej choroby.
Sterydy też jadłam, nie puchłam, tylko psuła mi sie cera. Ale przeżyłam. Bez problemu.
In vitro jest kosztowne- plus u nas taki,że mimo kredytu na dom, mamy odłożoną sporą sumę. Miało byç na zaprojektowanie i zrobienie ogrodu... no to będzie na in vitro.
Kłucie się w brzuch fajne nie jest ale ja obecnie nie mam już wyboru. Waham się, co teraz jeßli urosną pęcherzyki? Robić in vitro (teraz, bo lekarz ma nas wciągnąć do dofinansowania a to jakieś 5 koła mniej), czy spróbować jeszcze raz stymulacje na zastrzykach albo większą dawką letrozolu (byłam na nim 1 cykl, bez reakcji).
Ag-najlepiej jakbyś miała niespodzianke i wyszły dwie kreski. Ale nie sikaj na bobotesty!
Zozo- ja po pijaku pamiętam taki seks-
Dobieramy się do siebie i mój w pewnym momencie-
Czekaj czekaj.niedobrze mi
Czekamy z 5 minut, dobieramy sie dalej i ja:
Czekaj czekaj.niedobrze mi
Z czekania nic nie wyszło bo w końcu usnelismy.
Ag1988, Ag1988, Ag1988, czekamynadzidzie, Zozo, IssaMelissa lubią tę wiadomość
Starania od 2017r.
1 IVF maj/czerwiec 2019
4 zarodki 4AA 4BB 4BB 3.
1-Transfer 4AA
Test 06.07 - Bhcg<1.
2-Transfer odwołany-krwawienie w 15dc.
3-Transfer 4BB +assisted hatching+embryoglue
Test 21.09 -Bhcg 486
Test 23.09 - Bhcg 1076
USG 04.10 -
12.10 krwawienie. Poronienie zagrażające? Leżing zawodowy
31.10 - koniec leżingu !
21.11-USG prenatalne - syn?
12.12 - nawrót plamienia. Leżing.
11.01-usg połówkowe. syn ! 350g szczęścia.
23.03- 1660g ślicznego bobasa
27.05 3300g 54 cm - Misio
4 -transfer " 4AB "13.01
Bhcg <0.1
5 - 4ty ostatni transfer blastki "3" 13.10.2023
Bhcg 472 -
nick nieaktualnyOczywiscie za wszystkie trzymam kciuki my pozostawilismy los w rekach Boga inni pokladja nadzieje w leczenie i lekarzy bede Was obserwowac i zycze wysypu ciaz. Uwazam ze czasem trzeba wybrac ze nie mozna zyc iles lat w czekaniu na ciaze i zastanowic sie przez ile lat bede jeszcze brac leki ? Jaki one wplyw maja na moje zdrowie? W moim przypadku byla opuchlizna twarzy i brzucha w innym tylko cera. Mam znajoma ktora pracuje na oddziale ginekologicznym kiedys sie spotkalysmy pogadalysmy i nie raz jest tak ze z lekami nie pomoze a bez zaskoczy. Kobieta starala sie przez 20 lat o dziecko bylo leczenie (wiadomo nie takie jak teraz) w wieku 40 lat trafila na oddzial z bolami myslala ze przechodzi menopauze ale bylo zaskoczenie gdy lekarz jej powiedzial ze to ciaza. Z drugiej strony moja bliska znajoma po 8 latach zakonaczyla taka walke czy to za malo za duzo? Lekarze leczenie a w otatecznosci zaczela zyc i zajela sie swoim zyciem jednak dziecka dalej nie maja
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lutego 2019, 14:27
-
nick nieaktualnyPromyk89 gdybym nie była na monitoringu to może bym się już powoli zastanawiała nad testem, ale byłam, nic nie było, więc o teście może bym pomyślała w 60 dc. a to jeszcze 30 dni.. chyba że jutro zapytam, czy można coś jeszcze teraz podać na wywołanie okresu żeby skrócić to czekanie...
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyNefre_ ms wrote:Wiecie co. Ja myślę że Mzos potrzebuje teraz przerwy. Myske że ma dość o potrzebuje przerwy. Jest tu na forum bo tylko my ja zrozumiemy... I liczy że jak się ogarnie to pewnie do tego wróci.
Mzos
Plan masz dobry. Zajmij się sobą i waszym związkiem. Jeśli będziesz na forum to w pewnym momencie przeczytasz o czymś co na inną dziewczyna i stwierdzisz że chcesz to sprawdzić u siebie.
Nie wiem jaki jest cel podawania sterydów u Was akurat.
Zadbaj o swoje zdrowie wpierw i kobiecość. Kup fajne ciuchy i zacznij uprawiać seks dla przyjemności a nie dla ciąży..
od 5 dni zmagam sie z przeziebieniem podejrzewam ze to skutek odstawienia wit dWiadomość wyedytowana przez autora: 3 lutego 2019, 14:37
-
Mzos masz przynajmniej czas na zajęcie się sobą teraz
Nefre zawsze ma konkretne rady!
Nefre_ ms lubi tę wiadomość
Prawie 5 lat starań...
33 lata, endometrioza II st., IO, niepłodność idiopatyczna, amh 3
26cs ---> IUI nieudane
1) IMSI (długi protokół) Angelius
6 kom --> 5 zarodków --> 8b (ET) --> beta 1, brak ❄️
2) ICSI (długi protokół) Novum
11 kom --> 8 zarodków --> 7c, 7b (FET) -->
7dpt beta <2, 9dpt beta 2, 10dpt beta 3,16, brak ❄️
3) IMSI (krótki protokół z Elonvą) Angelius
9 kom --> 8 zarodków --> 1BB, znowu brak ❄️ 😞 FET --> 7dpt beta <0.5
4) 5) 6) ministymulacje Eurofertil Czechy 🥰 cud --> ❄️❄️❄️❄️ 4AA, 4AB, 2AA, 2BB 🥰
FET 4AA--> 6dpt beta 22
8dpt beta 78
10dpt beta 152 ❤️❤️❤️
14dpt beta 850 ❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️
"Jeszcze będzie pięknie, mimo wszystko. Tylko załóż wygodne buty, bo masz do przejścia całe życie" JP II
Córeczka 🥰🥰🥰
5.10.2022 ❤️
Moje marzenie się spełnilo 😍👶🤱 -
nick nieaktualny
-
Ag1988 wrote:Nefre_ms dokładnie nie wolno zapominać, że seks to bliskość i przyjemność przede wszystkim! Czasem też pomaga uporać się z napięciem/ stresem, wyluzować, a że z tego mogą być dzieci, to same plusy
już mnie skręca
ciąża powinna być od jednego razu. RAZ i pyk jest, dziekuje i do widzenia i nie potrzeba się tyle męczyć. Gdzie ta tęcza i jednorożce się podziały?
Prawie 5 lat starań...
33 lata, endometrioza II st., IO, niepłodność idiopatyczna, amh 3
26cs ---> IUI nieudane
1) IMSI (długi protokół) Angelius
6 kom --> 5 zarodków --> 8b (ET) --> beta 1, brak ❄️
2) ICSI (długi protokół) Novum
11 kom --> 8 zarodków --> 7c, 7b (FET) -->
7dpt beta <2, 9dpt beta 2, 10dpt beta 3,16, brak ❄️
3) IMSI (krótki protokół z Elonvą) Angelius
9 kom --> 8 zarodków --> 1BB, znowu brak ❄️ 😞 FET --> 7dpt beta <0.5
4) 5) 6) ministymulacje Eurofertil Czechy 🥰 cud --> ❄️❄️❄️❄️ 4AA, 4AB, 2AA, 2BB 🥰
FET 4AA--> 6dpt beta 22
8dpt beta 78
10dpt beta 152 ❤️❤️❤️
14dpt beta 850 ❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️
"Jeszcze będzie pięknie, mimo wszystko. Tylko załóż wygodne buty, bo masz do przejścia całe życie" JP II
Córeczka 🥰🥰🥰
5.10.2022 ❤️
Moje marzenie się spełnilo 😍👶🤱 -
Mi się wydaje, że każdy ma inny próg wytrzymałości i inaczej to przeżywa. Dla mnie starania prawie 1,5 roku z przerwami na poronienie i histeroskopię to było długo i wykańczało mnie to.
Bez dzieco też da się żyć i to całkiem fajnie tylko trzeba to sobie poukładać w głowie. Nie ma jednej recepty na szczęśliwe życie.
Ja się cieszę, że mam dziecko, ale z drugiej strony czasami tęsknię za dawnym życiem. Za czasem tylko we dwoje, wyjazdami, wyjściami. Kiedy widzę jak koleżanki podróżują lub wychodzą ciągle gdzieś to czasami za tym tęsknię. Nawet za takim spokojnym posiedzeniem przy kawie, bez bałaganu i krzyków obok...
U mnie ostatnio każdy dzień wygląda tak samo i czasami tylko odliczam do wieczora bo taka jestem zmęczona. Zima ogólnie jest ciężka bo siedzi się sporo w domu. Mąż non stop w pracy do nocy.
No ale mam za to co innego. Wołanie milion razy "mamusiu!", wycieranie pupy i nosa, odpowiadanie 100 razy na to samo pytanie, zabawa 200 razy w to samo i mimo wszystko, staram się doceniać każdy dzień.
Trawa zawsze jest bardziej zielona u sąsiada, a my musimy tylko docenić to co mamy.