Jak nie zwariować, gdy wszystko idzie nie tak
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyTo prawda niekiedy dobrze prawi,
Opowiem wam śmieszną sytuację...Raz weszłam na insta pacze się co ona tam nabazgrala a ta pisze,że babki jej napisały ze ona udaje i w żeczywistosci nie jest mamąginekolog tylko jakąś najkolką haha ze rzeczywiście robi w warzywniaku i tak się żaliła i wtedy się rozpętała gownoburza.
Posty ma niektóre dobre ale to nie oznacza ze ja lubię ot tyle .... -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Lavende86 wrote:Multi - nie wiem czy zniosę kolejną babę w domu. Ja marudna, córka zachowuje się jak drama queen. To chorowanie jej padło na głowę
Jeszcze jedna taka i zwariuję
Czarnulka - mnie też tak kłuje w okolicy blizny po cc. Niby to od rośnięcia macicy. Szyjka narazie 3,8cm. Niby ok. Mnie to też wkurza. Ciągle mnie tam coś ciągnie i kłuje. Wiadomo, że to powoduje stres i przez to ciężko się cieszyć tym stanem.
Mbie tak kłuło w okolicy cięcia następnego dnia po założeniu pessara. Gin to zlał mówił żeby zwracać uwage na twardnienia.
Lavende uważaj z tą szyjką bo na Twoim etapie miałam 48 mm (badanie ręczne). W 17 czy 18 miałam już 36 (usg) i ginowi się lampka zaświeciła. No a pod koniec 20 już 21 mm.
Na wizycie poproś o usg wewnętrzne żeby ginka zobaczyła.
A wstaję z wyra ogarnąć się śniadanie i idę leżeć do pokoju.
Śniło mi się pełno jakiegoś żarcia na stołach a głodna nie jestem. Jakieś makarony czy ziemniaki zapiekane.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 lutego 2019, 11:33
-
nick nieaktualnyAdry to niech się zacznie dziać po Twojej myśli
U nas totalny luzikchociaż zdążyłam pranie zrobić i wyczyścić wc taki urlopik
ale po południu jadę spotkać się z Koleżankami, a potem siłownia. Mąż też ma męskie spotkanie, to każdy na tym skorzysta
Adry lubi tę wiadomość
-
Ja jej artykuły lubię (sporą większość), nie ze wszystkim się zgadzan np. to sławne wietrzenie w moim wypadku kończy się zap. pęcherza więc cóż.... Imiona dziecka jakoś mnie nie ruszają. Każdy ma swój gust. Instagrama nie mam więc nie wiem co na nim wypiuje. A czy ją lubię to nie jestem w stanie stwierdzić bo jej nie znam. Mam koszulkę od niej i jest naprawdę fajna.
czekamynadzidzie lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Ja tez na instagrama nigdy nie zagladalam ani nie udzielalam sie w postach ale bardziej z obserwacji to mówię. Imiona też mam gdzieś
Te ceny to też dla mnie kosmos na jej produktach, chyba 80zł za jakiś segregator to dla mnie są jaja. Ale czasami można sie czegoś dowiedzieć np.o badaniach prenatalnych i innych nieprawidłowościach.
Ale co do komentarzy to tak samo ta Gosia z blogu qchenne inapiracje. Raz do niej napisałam prywatną wiadomość bo te jej diety to moim zdaniem kpina, na odwal zrobione kopiuj wklej. Napisałam kulturalnie że nie jestem do końca zadowolona i podałam argumenty a ona zjechała mnie chamsko. Wszystkie negatywne komentarze też usuwa i nie ma u niej możliwości wystawienia oceny czy opinii.. To też o czymś świadczy.Adry, Evell lubią tę wiadomość
-
Arienkas83 wrote:Mbie tak kłuło w okolicy cięcia następnego dnia po założeniu pessara. Gin to zlał mówił żeby zwracać uwage na twardnienia.
Lavende uważaj z tą szyjką bo na Twoim etapie miałam 48 mm (badanie ręczne). W 17 czy 18 miałam już 36 (usg) i ginowi się lampka zaświeciła. No a pod koniec 20 już 21 mm.
Na wizycie poproś o usg wewnętrzne żeby ginka zobaczyła.
A wstaję z wyra ogarnąć się śniadanie i idę leżeć do pokoju.
Śniło mi się pełno jakiegoś żarcia na stołach a głodna nie jestem. Jakieś makarony czy ziemniaki zapiekane. -
Arienka - teraz patrzyłam na wypis i niby szyjka 40mm. Będę to kontrolować. W pierwszej ciąży miałam etap, że tak samo jak teraz mi się zachowywała macica. Leżałam 3 dni w szpitalu bo spanikowałam i okazało się, że jest ok. Moja szyjka do końca wytrzymała. Oby teraz też tak było. Może faktycznie ja tak to odczuwam intensywnie wszystko.
-
nick nieaktualny
-
Lavende86 wrote:Arienka - teraz patrzyłam na wypis i niby szyjka 40mm. Będę to kontrolować. W pierwszej ciąży miałam etap, że tak samo jak teraz mi się zachowywała macica. Leżałam 3 dni w szpitalu bo spanikowałam i okazało się, że jest ok. Moja szyjka do końca wytrzymała. Oby teraz też tak było. Może faktycznie ja tak to odczuwam intensywnie wszystko.
Po prostu zwróć uwagę lekarzowi żeby robił pomiar. Mój gin mówił w tym 17 czy 18 tc że tak od 40 mm na tym etapie jest ok, miałam 36 więc te 4mm mniej już trochę mu się nie podobały.
-
nick nieaktualny