Jak nie zwariować, gdy wszystko idzie nie tak
-
WIADOMOŚĆ
-
Krystyna123 wrote:Zaintrygowalas mnie. Czekam na szczegoly...
malutka_mycha lubi tę wiadomość
-
Krystyna123 wrote:Co do szczepionek, to te "zaszczepione" choroby juz wypelzaja z podziemi. Nazjezdzalo sie pelno nieszczepionych gosci , posylaja dzieci do szkol i przedszkoli z tymi bakcylami i tylko czekac epidemii roznego typu. Ostatnio w modzie byly u nas takie delikatne odmiany: szkarlatyna i rozyczka. Teraz wiosna idzie, a z nia sezon na wszy, ale to akurat nijak sie ma do tematu szczepien
Adry, Krystyna123 lubią tę wiadomość
-
Mąż gdy synek się urodził wyprowadził się do salonu na kanapę. Generalnie nawet nie korzystał z tacierzyńskiego. Przez 1szy tydzień była z nami moja mama i spała w trzecim pokoju.
Mój kolega z pracy natomiast gdy mu sie urodziło drugie dziecko to w nocy zajmował się niemowlakiem i 2 latkiem by żona się wyspała bo w końcu potem cały dzień się nimi zajmowała. No byłam w szoku ale pozytywnym. Kolega chodził do pracy ale był kierownikiem to tak sobie pozwalał wcześniej wychodzić i pewnie w domu odsypiał.Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 lutego 2019, 10:26
-
Multiwitamina wrote:no no, i to jest duma:)
dzień dobry. Pospałam sobie dziś . A teraz siedzę cicho jak myszka bo mężu spi.
Lawendo jak to było u Was z maleństwem, jak mąż po nocy spał? Mój ma takie spanie że nie wiem , albo w osobnym domu będzie musiał się wysypiać albo coś ... bo go nawet woda w kiblu obudzić umie;/Ja na początku byłam troche u mamy bo było ciężko a mąż pracował i ledwo żył. Potem oboje wstawaliśmy do małej a potem ja sama. Różnie bywało. Ogólnie to życie sie przestawia i nie da się już tyle spać. Też mąż nie chciał spać i zostawiać wszystkiego na mej głowie.
Adry, Multiwitamina lubią tę wiadomość
-
Adry wrote:Ja uwazam, że to jest bez sensu, że mąż który rano idzie do pracy wstaje rano żeby podać Ci dziecko do piersi
na dłuższą metę to oboje jesteście wykończeni. Wyznaje zasadę, że lepiej aby jedno było wyspane i potem zmiana.
Wczoraj moi rodzice byli na imprezie i pies został sam w domu. A u niej to różnie, raz to jest ok a raz wyje. Więc cały wieczór nasluchiwalam żeby sąsiadów nie drażnić. I o 3 w nocy przez 3 piętra usłyszałam jej jeden szczekmomentalnie się wybudzilam. Więc tak wygląda moje spanie
Adry lubi tę wiadomość