X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Jak nie zwariować, gdy wszystko idzie nie tak
Odpowiedz

Jak nie zwariować, gdy wszystko idzie nie tak

Oceń ten wątek:
  • malutka_mycha Autorytet
    Postów: 8302 5770

    Wysłany: 20 maja 2018, 22:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ile dałaś za badanie amh? Bo kusi mnie żeby to zrobić ale ostatnio kasa jakoś mi przez palce przecieka. Te wszystkie badania, suplementy trochę się na nas odbiły.

    Ja jestem po alkoholowym weekendzie więc już sobie winko odpuszczę :) Mam nadzieję że jutro tempka wzrośnie jeszcze bardziej i wreszcie ta owulacja wystąpi bo 40 dni to już przegięcie.

    Nie wiem z czego to wynika ale ostatnio moje libido poszybowalo w górę, przebiło mojego męża, który się że mnie śmieje że ja już o niczym innym nie myślę tylko o seksie :)
    Ale wolę tak, niż to co miałam przy tabletkach anty - masakra

    f1d9680377.png
  • Plamka_92 Autorytet
    Postów: 2186 1017

    Wysłany: 21 maja 2018, 05:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Adry wrote:
    No meble kuchenne + całe agd to dramat. Znam ból, przechodziłam przez to 4 lata temu, a dzisiaj mogłabym przejść jeszcze raz, bo wszystko urządziłabym inaczej :P choć z drugiej strony przy małym dziecku niech będzie jak jest, jak wyrośnie i minie okres ewentualnej destrukcji to zrobi się remont :)
    Póki co na jeden dzien zamienię się w typowego konsumenta i licznę na to, że upoluję jakieś ładne sukienki.

    AGD już mamy więc zostaną same meble ;) ogólnie zakup tego i urządzanie jest piękne :D tylko zbieranie pieniędzy na to wszystko jest juz mniej przyjemne ;)

    Adry lubi tę wiadomość

    atdc2n0a7fxt5xal.png
    28.04.2020
    2940 g 54 cm Szczęścia

    01.2021 puste jajo (* 8 tc)
  • Plamka_92 Autorytet
    Postów: 2186 1017

    Wysłany: 21 maja 2018, 05:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Adry pochwal się w wolnej chwili co upolowałaś :)

    Adry lubi tę wiadomość

    atdc2n0a7fxt5xal.png
    28.04.2020
    2940 g 54 cm Szczęścia

    01.2021 puste jajo (* 8 tc)
  • Plamka_92 Autorytet
    Postów: 2186 1017

    Wysłany: 21 maja 2018, 05:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KoniczynkaNaSzczęście wrote:
    Acard jest na wysoka homocysteine?? Pierwsze słyszę...ja tez mam ciut za wysoka i jak skoncze brac zwykly kwas to chyba zainwestuje w metyle- bo tylko to ją podobno zbija..

    We wtorek mam próbę w klinice pod wieczór..juz sie s* am na sama myśl...
    Generalnie jestem juz bardzo Zrezygnowana na wszystko...jeszcze to AMH mnie dobiło bo to swiadczy o PCOS na bank...ahhhhhh

    Koniczynka ja wierzę, że teraz wszystko będzie dobrze. Musi być.

    Za to ja się nie nastawiam na swoje hsg. Cały weekend przeleżałam w łóżku i mimo to czuję się dzisiaj jak wrak człowieka :/ nic mnie przeziębienie nie puściło.
    Postaram się dzisiaj u szefowej o urlop na czwartek. Jakby mi dała ten urlop to wyszło by mi dzięki temu kilka dni wolnych. Może się jeszcze podleczę. Trzymajcie kciuki za dobry obrót sprawy :)

    atdc2n0a7fxt5xal.png
    28.04.2020
    2940 g 54 cm Szczęścia

    01.2021 puste jajo (* 8 tc)
  • Plamka_92 Autorytet
    Postów: 2186 1017

    Wysłany: 21 maja 2018, 07:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Strasznie mi przykro :( wyrazy współczucia

    atdc2n0a7fxt5xal.png
    28.04.2020
    2940 g 54 cm Szczęścia

    01.2021 puste jajo (* 8 tc)
  • Multiwitamina Autorytet
    Postów: 6601 3797

    Wysłany: 21 maja 2018, 07:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 lipca 2019, 11:31

    ♡♡♡ Kornel ♡♡♡ 1.04.2019
    ♡♡♡Klaudia♡♡♡17.01.2021
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 maja 2018, 07:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Adry wrote:
    Dziewczyny, córeczka mojej kuzynki zmarła dzisiaj o 1:30. Żyła 24 dni. Kto może niech się pomodli. [*]
    Bardzo mi przykro :(((((((
    Niech aniołek spoczywa w spokoju...

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 maja 2018, 07:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Plamka_92 wrote:
    Koniczynka ja wierzę, że teraz wszystko będzie dobrze. Musi być.

    Za to ja się nie nastawiam na swoje hsg. Cały weekend przeleżałam w łóżku i mimo to czuję się dzisiaj jak wrak człowieka :/ nic mnie przeziębienie nie puściło.
    Postaram się dzisiaj u szefowej o urlop na czwartek. Jakby mi dała ten urlop to wyszło by mi dzięki temu kilka dni wolnych. Może się jeszcze podleczę. Trzymajcie kciuki za dobry obrót sprawy :)


    Ja już nie wiem...mam ostatnio przeokrutny mętlik w głowie...ja wiem ze PCOS sie leczy i tak dalej...ale mam wrażenie ze im dluzej siw lecze tym dalej w las...
    Musze jechac zaraz na glukoze bo mi zapomnieli tego zrobić..poza tym mam cos z ciśnieniem i mam bardzo niskie wieczorem i rano 80/60.. 75/ 60...i czuje sie tragicznie. Moze byc to po tych lekach?

    Za AMH 150zl placilam...nie jest to tanie badanie...
    Mnie jeszcze czeka cytomegalia i toxo za ponad stówę...ale poki co nie robie bo i po co...

    Adry lubi tę wiadomość

  • Paula83 Autorytet
    Postów: 987 729

    Wysłany: 21 maja 2018, 07:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Adry wrote:
    Dziewczyny, córeczka mojej kuzynki zmarła dzisiaj o 1:30. Żyła 24 dni. Kto może niech się pomodli. [*]

    Wyrazy współczucia

    7 lat starań....
    insulinooporność
    MTHFR - układ heterozygotyczny
    AMH: 0,69 (05.2018)
    SONO HSG -OK !!!!
    31.05.2018 (IUI) - 4tc :(
    24.08.2018 (IUI) - :(
  • Paula83 Autorytet
    Postów: 987 729

    Wysłany: 21 maja 2018, 07:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KoniczynkaNaSzczęście wrote:
    Acard jest na wysoka homocysteine?? Pierwsze słyszę...ja tez mam ciut za wysoka i jak skoncze brac zwykly kwas to chyba zainwestuje w metyle- bo tylko to ją podobno zbija..

    We wtorek mam próbę w klinice pod wieczór..juz sie s* am na sama myśl...
    Generalnie jestem juz bardzo Zrezygnowana na wszystko...jeszcze to AMH mnie dobiło bo to swiadczy o PCOS na bank...ahhhhhh

    Wysoka homocysteina świadczy ponoć też o tym iż krew jest za gęstą. To również przeszkadza w zagniezdzeniu. Na samą homocysteine dostałam metyle TMG i p-5-p. Ja mogę przyjmować tylko takie witaminy bo mam też mutacje MTHFR. Acard ponoć już dożywotnio będę przyjmować.

    Koniczynko mam koleżankę z PCOS i ma 2 dzieci więc można.
    Ja mam bardzo niskie AMH, może zostaje mi tylko in-vitro na które mój mąż się w życiu nie zgodzi. Z trudem przekonałam go na inseminacja. A teraz po powtorce AMH nie wiem czy ono dojdzie w ogóle do skutku.

    7 lat starań....
    insulinooporność
    MTHFR - układ heterozygotyczny
    AMH: 0,69 (05.2018)
    SONO HSG -OK !!!!
    31.05.2018 (IUI) - 4tc :(
    24.08.2018 (IUI) - :(
  • Paula83 Autorytet
    Postów: 987 729

    Wysłany: 21 maja 2018, 07:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Adry wrote:
    Dziękuję dziewczynki. Mąż już w domu. Dostałam dwa kryminały po włosku po 700 stron każdy :) zapytałam czy to znaczy że na czas czytania będzie zajmował się dzieckiem to tylko się zaśmiał :)
    Plamka dam znać, choć dzisiaj miałam ciężka noc,bo mała kiepsko spala i nie wiem czy nie przeloze zakupów na jutro.

    Kochana naciesz się mężem. Jak jest w domu steskniony za córka to wypocznij dzisiaj żeby zebrać siły na jutrzejsze noszenie toreb z zakupami :)

    Adry lubi tę wiadomość

    7 lat starań....
    insulinooporność
    MTHFR - układ heterozygotyczny
    AMH: 0,69 (05.2018)
    SONO HSG -OK !!!!
    31.05.2018 (IUI) - 4tc :(
    24.08.2018 (IUI) - :(
  • czekamynadzidzie Autorytet
    Postów: 4964 3772

    Wysłany: 21 maja 2018, 08:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KoniczynkaNaSzczęście wrote:
    Acard jest na wysoka homocysteine?? Pierwsze słyszę...ja tez mam ciut za wysoka i jak skoncze brac zwykly kwas to chyba zainwestuje w metyle- bo tylko to ją podobno zbija..

    We wtorek mam próbę w klinice pod wieczór..juz sie s* am na sama myśl...
    Generalnie jestem juz bardzo Zrezygnowana na wszystko...jeszcze to AMH mnie dobiło bo to swiadczy o PCOS na bank...ahhhhhh
    Ale to tylko podejrzenie pcos. Miałaś monitoringi? One powinny potwierdzić czy masz pcos czy nie. Poza tym dużo dziewczyn tutaj na forum ma zdiagnozowane pcos i w ciąże udaje im się zajść, więc nie ma powodów do paniki ;) z tego co pisałaś wcześniej to leczycie się od zeszłego lipca to nie tak znowu długo żeby się poddawać! Trzeba mieć siłę żeby dążyć do upragnionego celu i wtedy się uda! Każda ma tutaj gorsze/lepsze dni. Nie martw się, będzie dobrze, w końcu i Tobie się uda! Jesteście w klinice pod okiem fachowców, w końcu zobaczysz te dwie upragnione kreski ;) trzymam kciuki na zabieg!

    Prawie 5 lat starań...
    33 lata, endometrioza II st., IO, niepłodność idiopatyczna, amh 3
    26cs ---> IUI nieudane
    1) IMSI (długi protokół) Angelius
    6 kom --> 5 zarodków --> 8b (ET) --> beta 1, brak ❄️
    2) ICSI (długi protokół) Novum
    11 kom --> 8 zarodków --> 7c, 7b (FET) -->
    7dpt beta <2, 9dpt beta 2, 10dpt beta 3,16, brak ❄️
    3) IMSI (krótki protokół z Elonvą) Angelius
    9 kom --> 8 zarodków --> 1BB, znowu brak ❄️ 😞 FET --> 7dpt beta <0.5
    4) 5) 6) ministymulacje Eurofertil Czechy 🥰 cud --> ❄️❄️❄️❄️ 4AA, 4AB, 2AA, 2BB 🥰
    FET 4AA--> 6dpt beta 22
    8dpt beta 78
    10dpt beta 152 ❤️❤️❤️
    14dpt beta 850 ❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️


    "Jeszcze będzie pięknie, mimo wszystko. Tylko załóż wygodne buty, bo masz do przejścia całe życie" JP II

    Córeczka 🥰🥰🥰
    5.10.2022 ❤️
    Moje marzenie się spełnilo 😍👶🤱
  • czekamynadzidzie Autorytet
    Postów: 4964 3772

    Wysłany: 21 maja 2018, 08:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Adry strasznie mi przykro [*]
    Współczuję rodzicom takiej tragedii :(

    Prawie 5 lat starań...
    33 lata, endometrioza II st., IO, niepłodność idiopatyczna, amh 3
    26cs ---> IUI nieudane
    1) IMSI (długi protokół) Angelius
    6 kom --> 5 zarodków --> 8b (ET) --> beta 1, brak ❄️
    2) ICSI (długi protokół) Novum
    11 kom --> 8 zarodków --> 7c, 7b (FET) -->
    7dpt beta <2, 9dpt beta 2, 10dpt beta 3,16, brak ❄️
    3) IMSI (krótki protokół z Elonvą) Angelius
    9 kom --> 8 zarodków --> 1BB, znowu brak ❄️ 😞 FET --> 7dpt beta <0.5
    4) 5) 6) ministymulacje Eurofertil Czechy 🥰 cud --> ❄️❄️❄️❄️ 4AA, 4AB, 2AA, 2BB 🥰
    FET 4AA--> 6dpt beta 22
    8dpt beta 78
    10dpt beta 152 ❤️❤️❤️
    14dpt beta 850 ❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️


    "Jeszcze będzie pięknie, mimo wszystko. Tylko załóż wygodne buty, bo masz do przejścia całe życie" JP II

    Córeczka 🥰🥰🥰
    5.10.2022 ❤️
    Moje marzenie się spełnilo 😍👶🤱
  • czekamynadzidzie Autorytet
    Postów: 4964 3772

    Wysłany: 21 maja 2018, 08:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paula83 wrote:
    Koniczynko mam koleżankę z PCOS i ma 2 dzieci więc można.
    Ja mam bardzo niskie AMH, może zostaje mi tylko in-vitro na które mój mąż się w życiu nie zgodzi. Z trudem przekonałam go na inseminacja. A teraz po powtorce AMH nie wiem czy ono dojdzie w ogóle do skutku.
    No ale czemu? Ludzie zmieniają zdanie pod wpływem różnych czynników. na pewno to nie jest łatwy temat ale można porozmawiać i wypracować temat. Nie w jedną rozmowę, nie w dwie ale w kilka. Chyba że on nie chce mieć z ogóle dzieci?? Adopcja ostatecznie? No nie nie wiem różne są rozwiązania. Warto też trochę poczytać jak wygląda in vitro i na czym polega bo często boimy się czegoś nie do końca wiedząc o co właściwie chodzi ;) a Ty Paula leczysz się w klinice?

    Prawie 5 lat starań...
    33 lata, endometrioza II st., IO, niepłodność idiopatyczna, amh 3
    26cs ---> IUI nieudane
    1) IMSI (długi protokół) Angelius
    6 kom --> 5 zarodków --> 8b (ET) --> beta 1, brak ❄️
    2) ICSI (długi protokół) Novum
    11 kom --> 8 zarodków --> 7c, 7b (FET) -->
    7dpt beta <2, 9dpt beta 2, 10dpt beta 3,16, brak ❄️
    3) IMSI (krótki protokół z Elonvą) Angelius
    9 kom --> 8 zarodków --> 1BB, znowu brak ❄️ 😞 FET --> 7dpt beta <0.5
    4) 5) 6) ministymulacje Eurofertil Czechy 🥰 cud --> ❄️❄️❄️❄️ 4AA, 4AB, 2AA, 2BB 🥰
    FET 4AA--> 6dpt beta 22
    8dpt beta 78
    10dpt beta 152 ❤️❤️❤️
    14dpt beta 850 ❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️


    "Jeszcze będzie pięknie, mimo wszystko. Tylko załóż wygodne buty, bo masz do przejścia całe życie" JP II

    Córeczka 🥰🥰🥰
    5.10.2022 ❤️
    Moje marzenie się spełnilo 😍👶🤱
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 maja 2018, 08:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paula83 wrote:
    Wysoka homocysteina świadczy ponoć też o tym iż krew jest za gęstą. To również przeszkadza w zagniezdzeniu. Na samą homocysteine dostałam metyle TMG i p-5-p. Ja mogę przyjmować tylko takie witaminy bo mam też mutacje MTHFR. Acard ponoć już dożywotnio będę przyjmować.

    Koniczynko mam koleżankę z PCOS i ma 2 dzieci więc można.
    Ja mam bardzo niskie AMH, może zostaje mi tylko in-vitro na które mój mąż się w życiu nie zgodzi. Z trudem przekonałam go na inseminacja. A teraz po powtorce AMH nie wiem czy ono dojdzie w ogóle do skutku.
    A jaka masz homocysteine? Mi przy 12 powiedzial ze w normie...ale wiem ze za wysoka jest bo powinna byc do8...
    Te mutacje tez chce zbadac...tyle tych badan jest tylko środków brak...oto Polska kraj w ktorym zbierają z wyplaty a co do czego leczymy sie prywatnie..
    Mam dzis mega ciężki humor...
    Moze to wynik stresu przed jutrem...znow się faszerowac antybiotykiem w konskiej dawce...

    Czekam na pobranie krwi..

    Mialam monitoringi i raz lekarz zobaczyl jeden jajnik jako PCO...ale potem pecherzyki pozanikaly i owu byla...ale ja tego nie robilam w klinice tylko z pakietu z pracy...niby PCOS mozna tylko stwierdzić podczas usg w 2,3dc

  • Paula83 Autorytet
    Postów: 987 729

    Wysłany: 21 maja 2018, 09:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    malutka_mycha wrote:
    A ile dałaś za badanie amh? Bo kusi mnie żeby to zrobić ale ostatnio kasa jakoś mi przez palce przecieka. Te wszystkie badania, suplementy trochę się na nas odbiły.

    Ja jestem po alkoholowym weekendzie więc już sobie winko odpuszczę :) Mam nadzieję że jutro tempka wzrośnie jeszcze bardziej i wreszcie ta owulacja wystąpi bo 40 dni to już przegięcie.

    Nie wiem z czego to wynika ale ostatnio moje libido poszybowalo w górę, przebiło mojego męża, który się że mnie śmieje że ja już o niczym innym nie myślę tylko o seksie :)
    Ale wolę tak, niż to co miałam przy tabletkach anty - masakra


    Ja za AMH płaciłam 110 zł w RCKiK.
    Wiem co to jest spadek libido na antykach, brałam je ciągiem przez 55 dni. Masakra, można powiedzieć że miałam wstręt do seksu. Teraz mam pierwszą @ po tabletkach i już się nie mogę doczekać aż się skończy.

    7 lat starań....
    insulinooporność
    MTHFR - układ heterozygotyczny
    AMH: 0,69 (05.2018)
    SONO HSG -OK !!!!
    31.05.2018 (IUI) - 4tc :(
    24.08.2018 (IUI) - :(
  • Paula83 Autorytet
    Postów: 987 729

    Wysłany: 21 maja 2018, 09:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KoniczynkaNaSzczęście wrote:
    A jaka masz homocysteine? Mi przy 12 powiedzial ze w normie...ale wiem ze za wysoka jest bo powinna byc do8...
    Te mutacje tez chce zbadac...tyle tych badan jest tylko środków brak...oto Polska kraj w ktorym zbierają z wyplaty a co do czego leczymy sie prywatnie..
    Mam dzis mega ciężki humor...
    Moze to wynik stresu przed jutrem...znow się faszerowac antybiotykiem w konskiej dawce...

    Czekam na pobranie krwi..

    Mialam monitoringi i raz lekarz zobaczyl jeden jajnik jako PCO...ale potem pecherzyki pozanikaly i owu byla...ale ja tego nie robilam w klinice tylko z pakietu z pracy...niby PCOS mozna tylko stwierdzić podczas usg w 2,3dc

    Ja w grudniu miałam 17,8. W lutym miałam 7,2 po lekach, teraz mam 8. Od grudnia jestem tez na Acardzie. Ja MTHFR robiłam w pakiecie w ALABIE wykupionym przez neta. Wychodziło o wiele taniej niż kupowanie poszczególnych: https://sklep.alablaboratoria.pl/pakiet/58/pakiet_metylacja_rozszerzony

    Ja mam mieć jutro monitoring - nie mogę się dodzwonić do kliniki żeby się zapiać a miałam być na trzeci dzień. Moja @ jest teraz bardzo dziwna - jakby jej nie było. Wczoraj przyszła - nigdy się na nią tak nie cieszyłam. Dosłownie łyżeczka się ze mnie wylała i nic więcej. Druga łyżeczka wieczorem i susza. W nocy nic. Zobaczymy jak będzie dzisiaj. Ale już sobie myślałam, że jest to efekt HSG i 55 dni na antykach.

    7 lat starań....
    insulinooporność
    MTHFR - układ heterozygotyczny
    AMH: 0,69 (05.2018)
    SONO HSG -OK !!!!
    31.05.2018 (IUI) - 4tc :(
    24.08.2018 (IUI) - :(
  • Paula83 Autorytet
    Postów: 987 729

    Wysłany: 21 maja 2018, 09:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Adry wrote:
    Ja brałam anty przez 3 lata :) też nie mialam libido. A po porodzie z kolei tak wzrosło, że miałam taką ochotę, że jak mówią, bralabym wszystko co sie rusza i na drzewo nie ucieka :)

    Kochana musiałaś się w końcu wyżyć, wyszaleć :) Ja miałam taki czas na początku starań, że mój mąż stwierdził że go wykończę i chyba będzie ode mnie uciekał. Później żartował że chyba załatwi sobie jakąś delegację żeby mógł odetchnąć. A teraz jak byłam na antykach to sam za mną chodził i mówił że teraz wie jak ja się wtedy czułam, jak ja chciałam a on nie.

    Adry, czekamynadzidzie lubią tę wiadomość

    7 lat starań....
    insulinooporność
    MTHFR - układ heterozygotyczny
    AMH: 0,69 (05.2018)
    SONO HSG -OK !!!!
    31.05.2018 (IUI) - 4tc :(
    24.08.2018 (IUI) - :(
  • Paula83 Autorytet
    Postów: 987 729

    Wysłany: 21 maja 2018, 09:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    czekamynadzidzie wrote:
    No ale czemu? Ludzie zmieniają zdanie pod wpływem różnych czynników. na pewno to nie jest łatwy temat ale można porozmawiać i wypracować temat. Nie w jedną rozmowę, nie w dwie ale w kilka. Chyba że on nie chce mieć z ogóle dzieci?? Adopcja ostatecznie? No nie nie wiem różne są rozwiązania. Warto też trochę poczytać jak wygląda in vitro i na czym polega bo często boimy się czegoś nie do końca wiedząc o co właściwie chodzi ;) a Ty Paula leczysz się w klinice?

    Powiem tak, mój mąż woli jak natura rozwiązuje wszystko, nic na siłę. On dokładnie wie na czym co polega. Sam siedzi w necie i wszystko sprawdza i jak jesteśmy u gin to też się o wszystko pyta. Dla niego inseminacja, kuracja hormonalna to już ingerencja w naturę. Wiem, że w jego przypadku in-vitro absolutnie nie wchodzi w grę. Poruszam ten temat już od dłuższego czasu, zostawiam pootwierane strony w necie, rozkładam gazety z artykułami, wydruki. Wiem że to widzi i przegląda ale nadal stoi przy swoim.
    Adopcja jak najbardziej - na to się godzi. Więc jakby co zostaje nam ta droga - tylko obydwoje mamy 35 lat i wiem że maleństwa już raczej nie dostaniemy - za starzy jesteśmy. Od listopada 2017 jesteśmy w klinice.

    7 lat starań....
    insulinooporność
    MTHFR - układ heterozygotyczny
    AMH: 0,69 (05.2018)
    SONO HSG -OK !!!!
    31.05.2018 (IUI) - 4tc :(
    24.08.2018 (IUI) - :(
  • Paula83 Autorytet
    Postów: 987 729

    Wysłany: 21 maja 2018, 10:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KoniczynkaNaSzczęście wrote:
    Na śluz plodny:.
    Olej z wiesiolka - tylko do owulacji!
    Siemie lniane- można caly cykl( mielisz w mlynku do kawy i zaparzasz jak kawe ze 2lyzeczki wystarczy)

    Na zagniezdzenie:
    Ananas
    Wino czerwone najlepiej wytrawne( poprawia endometrium)
    Migdały ( tak samo jak wino- endometrium)
    Niektore dziewczyny łykaja Acard


    Kochana a ten olej z wiesiołka to miałaś w kasułkach cz w płynie?? i ile tego brałaś?

    7 lat starań....
    insulinooporność
    MTHFR - układ heterozygotyczny
    AMH: 0,69 (05.2018)
    SONO HSG -OK !!!!
    31.05.2018 (IUI) - 4tc :(
    24.08.2018 (IUI) - :(
‹‹ 88 89 90 91 92 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

10 ważnych rzeczy dotyczących Twoich piersi, które warto wiedzieć

Piersi - symbol kobiecości, płodności i namiętności. Mężczyźni je uwielbiają, a kobiety często zbyt surowo je oceniają. Przeczytaj jak dbać o piersi, co wynaleźli ostatnio polscy naukowcy, jakie objawy powinny Cię zaniepokoić i w jaki sposób piersi mogą wesprzeć Twoje starania o ciążę.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Droga ku rodzicielstwu - inspirująca historia Danuty i Adama

Dla wielu par starających się o potomstwo, droga do rodzicielstwa często bywa pełna wyzwań i niepewności. Jednak dla Adama i Danusi Dzionków ta droga, choć trudna, okazała się pełna nadziei i wreszcie spełnionych marzeń. Ich historia stanowi inspirujący przykład siły i determinacji w staraniach o dziecko, ukazując jednocześnie istotną rolę męskiej części sukcesu w procesie leczenia niepłodności.

CZYTAJ WIĘCEJ

"Nie mogę zajść w ciążę" - moja historia starania o dziecko

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko". Opowieść o kobiecie, która nie traci nadziei... "Nie mogę zajść w ciążę, ale nie tracimy nadziei..." - nieplodna_optymistka opowiada o swoich staraniach, drodze do macierzyństwa, leczeniu niepłodności i niegasnącej wierze w to, że się uda! 

CZYTAJ WIĘCEJ