Jesienią stosujemy pozycje różnorodne 🧘🏼♀️ by Staremu lulok dygnął w dni płodne 🙋🏼♂️
-
WIADOMOŚĆ
-
Livka wrote:Anett polecam Ci avent natural response. My mamy te z wkładką antykolkową. Mimo że mała od początku na butelce to przerobiliśmy wszystkie możliwe bo krztusiła się. Mam nadzieję że Wojtuś zaakceptuje 😊
Tylko ja nie wiem czy to problem w butelkach czy po prostu nie chce nic innego oprócz cyca ale musimy próbować.👩30 🧔29
👩🧔2016
👰🤵♂️2020
Starania o pierwszą dzidzię od 12.2021 💙
07.11.2022 - 12dpo ⏸️ - beta 17.7 🤰
24.11.2022 - (6+2) 0.3cm widocznego zarodka 🥰
08.12.2022 - (8+2) 1.5cm Dzidzi z bijącym ❤️
29.12.2022 - (11+2) 4.5cm Małego Cuda ❤️
12.01.2023 - (13+2) I prenatalne,
6.7cm prawdopodobnie chłopiec 💙🧑
16.02.2023 - (18+2) 244g szczęścia 💙
02.03.2023 - (20+2) II prenatalne, 340g zdrowego chłopca 💙
16.03.2023 - (22+2) 475g 💙
13.04.2023 - (26+2) Wojtuś 770g 💙
11.05.2023 - (30+2) 1607g 💙
15.05.2023 - (30+6) III prenatalne, 1645g 💙 zdrowy🧑
01.06.2023 - (33+2) Klocuś 2446g 💙🙈😅
29.06.2023 - (37+2) 3190g 💙
14.07.2023 - (39+3) Wojtusiowi się nie spieszy 🤷♀️
18.07.2023 - (40+0) wizyta, wychodź synku 💙💚
25.07.2023 - (41+0) Wojtuś na świecie 💙🧑 -
Wiara Nadzieja Miłość wrote:Jak leży na pleckach, główka prosto, ćwiczymy środkową oś, to robię z własnych rąk dwie "kieszonki" i wpycham je pod pupkę. Można (dla wygody, ale nie trzeba) dodatkowo kciukami objąć nóżki w bioderkach, tak żeby kciuki stykały się z palcami wskazującymi. I tak podwijamy miedniczkę w kierunku pępka. Ale cytując dzisiejszą panią fizjo: ważne, żeby nie unosić nic do góry w powietrze, a jedynie podwijać, tak jakbyśmy chciały, żeby kolankami dotknął brzuszka.
Mam nadzieję, że wyjaśniłam w miarę jasno 😊
Przetestowałam jeszcze wieczorem już sama i też było super. Znowu prykał przy pełnym uśmiechu. Oczywiście zagaduję go przy tym, nawiązuję kontakt wzrokowy. I póki co super. Subiektywnie oceniam, że ta pozycja jest po prostu mniej intensywna od masaży brzuszka, które mu wcześniej proponowałam.08.2019 córeczka
07.2022 cb
2.11.22 - 8 dpo -beta 20,87
4.11.22 - beta 93,12 - przyrost 365 % || progesteron 113,6
7.11 - beta 357,17 - przyrost 141 %
9.11 - beta 770,74 - przyrost 115 %
14.11 - beta 4737,48 - przyrost 108 % -
Anett próbowaliście z butelką Lansinoh? Bardzo polecam !
Zdziwiłam się nieco jak dyskutowałyście o zielonych kupach bo już pomijając, że po rotatequ około 2 tygodnie kupy były prawie non stop zielone to u nas przy KP zielone się zdarzają i wydaje mi się to całkiem normalne.
Tak jak na tej grafice
html picture
Przy nietolerancji laktozy tej wynikającej z niedojrzałego układu pokarmowego kupy mogą być dodatkowo pieniste i strzelające.
Anett93, Idawoll, Andelulla lubią tę wiadomość
-
Dzieciaki cudne ❤️💁
Staś kawaler o czarującym spojrzeniu ! 😊Emilka ho ho co za zjawiskowe brwi, normalnie zazdro ☺️Piękna oprawa oczu 😊
Laura elegancka i uśmiechnięta, Wojtuś słodziak!Jan również ❤️
Dziewczyny Iga, Rozalka, Łucja, Nina, Oliwcia przeurocze- bez dwóch zdań ! ❤️
Cotakoza też nie wyrabiam na zakrętach 🙈, a Bruno cudak, piąteczka !
Naprawdę miło popatrzeć na wszystkie pociechy i aż trudno uwierzyć jak czasami bywa ciężko 🤯🤯przy takich cudownościach 🫢🥰
Ten orangutan ze zdjęcia to ja. Przyznaje się bez bicia. Wstyd mi bardzo, że forma tak kuleje ale początki były mega ciężkie i czuję się minimalnie usprawiedliwiona.
Teraz jest różnie więc powoli stawiam się do pionu, nie będę ściemniać- bardzo powoli ! ale jednak.
O spaniu w dzień już kiedyś pisałam, że nie istnieje, a potem się poprawiło albo raczej zaistniało ! Progres jest na spacerach, a w domu lulam czasami 20 min po to żeby drzemka trwała 25 🤦♀️
Zwykle 30-45 min to jest maksimum możliwości, a ja nie mam nawet motywacji żeby usypiać 🤦♀️w wózku oczywiście.
Nie wiem ile bym dała, żeby moje dziecko pospało 2 h ciągiem, oj wiele 😩
Noce były piękne do pierwszego szczepienia eh.
Teraz jest bardzo średnio, głównie problem z zasypianiem wieczornym. Zamiast 21-21.30, zdarza nam się paść ok 23. Któraś tu pisała, że przyzwyczaiła do spowijania.. ja mam ogromny problem, wypróbowałam już 3 śpiworki i Lidka nie zaśnie w nich, nie ma szans. Ręce lądują wtedy w buzi i jest wybudzanie zamiast spania 🤦♀️
Co drugi dzień próbuję ponownie ale chyba na chwilkę przestanę bo już świruję. Uwolnienie na początek jednej rączki też się nie powiodło 🫤
Lidka ładnie leży na brzuchu, chociaż miałam ostatnio wrażenie, że tak skupiła się na przewracaniu na boki ( już obydwa), że zapomniała jak się brzuszkuje. To ponoć normalne jak pojawiają się kolejne umiejętności.
Podałam jej pierwsze gryzaki i fajnie sobie radzi, zwłaszcza ze słoniem mombella 😄 żyrafka sophie już też zadebiutowała ale na ten moment jest drugoplanową bohaterką.
Do tego pięknie śmieje się na głos, na razie najchętniej do siostry ❤️ ale rozczula nas niezmiernie 🥰
Ogólnie zbierałam się do napisania mega długiego wypracowania ale jestem padnięta. Pracuję na takich obrotach przy dwójce, że głowa mała. I jeszcze problemy z pierworodną nie dają mi żyć. Serduszko moje przeżywa to wszystko mocniej niż nam się wcześniej wydawało 🥲
I jesień, zima jakoś też nie napawają optymizmem 🤦♀️
Sumarycznie chyba nie powinnam tak narzekać, u fryzjera byłam już dwa razy, za moment znowu idę, na brwiach byłam, na zakupy jestem w stanie pojechać na jakieś 2 h, na orbitrek też wskoczę.
Tata na szczęście zawsze daje radę ❤️
Tylko ten brak snu na dłuższą metę mnie przytłacza. Aha i zamierzam wybrać się do labu na podstawowe badania, trzeba jakoś dobrać suple i ratować to co ze mnie zostało 🙄Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 października 2023, 22:09
Kluska95, Anett93, ChocoMonster, Cotakoza lubią tę wiadomość
-
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 października 2023, 22:18
inome, oloska, Kluska95, Livka, Kasiaaa.97, Namisa, Andelulla, Anett93, ChocoMonster, Idawoll, Wiara Nadzieja Miłość lubią tę wiadomość
-
Smoothie, ale słodziak z tej Twojej córci, wygląda prześlicznie, wzrok jakby starszej juz dziewczynki..
Ja jutro idę na krew, sprawdzić czy anemia się skończyła, choć coś wątpię, bo momentami taka słabość mnie łapie, a i włosy zaczynają lecieć..
Co do pierworodnej, też tak mam. Ostatnio wybrałam się z nią SAMA, we dwie, tramwajem, na zajęcia plastyczne. Fajny to był czas. Nasz. Rozmawiałyśmy, ozdabialysmy jesiennego jerza igłami i kasztanami, a wracając rozdeptywalysmy białe sniegulinki z krzaków. Czułam tak ogromna miłość do niej, najchętniej nigdy nie puściłabym jej z ramion. Jak czasem brakuje mi czasu, żeby jej wysłuchać, dotulic, bo młodsza płacze, moje serce też chlipie, że nie mogę się dla nich rozdzielić..smoothie, Wiara Nadzieja Miłość lubią tę wiadomość
08.2019 córeczka
07.2022 cb
2.11.22 - 8 dpo -beta 20,87
4.11.22 - beta 93,12 - przyrost 365 % || progesteron 113,6
7.11 - beta 357,17 - przyrost 141 %
9.11 - beta 770,74 - przyrost 115 %
14.11 - beta 4737,48 - przyrost 108 % -
inome wrote:Smoothie, ale słodziak z tej Twojej córci, wygląda prześlicznie, wzrok jakby starszej juz dziewczynki..
Ja jutro idę na krew, sprawdzić czy anemia się skończyła, choć coś wątpię, bo momentami taka słabość mnie łapie, a i włosy zaczynają lecieć..
Co do pierworodnej, też tak mam. Ostatnio wybrałam się z nią SAMA, we dwie, tramwajem, na zajęcia plastyczne. Fajny to był czas. Nasz. Rozmawiałyśmy, ozdabialysmy jesiennego jerza igłami i kasztanami, a wracając rozdeptywalysmy białe sniegulinki z krzaków. Czułam tak ogromna miłość do niej, najchętniej nigdy nie puściłabym jej z ramion. Jak czasem brakuje mi czasu, żeby jej wysłuchać, dotulic, bo młodsza płacze, moje serce też chlipie, że nie mogę się dla nich rozdzielić..
Pięknie napisane. Popłakałam się ❤️
Niedawno wprowadziłam nowe rytuały, takie tylko nasze, żeby codziennie nie tylko słyszała jak bardzo jest kochana i cudowna ale przede wszystkim czuła się bezpiecznie w moich ramionach.
I żeby to co się dzieje nie miało długofalowych konsekwencji 😔 -
Smoothie Lidka oczy ma piękne i wyraźne jak 5 zł, zdecydowanie nie brakuje jej snu hah 😁 świat zbyt ciekawy, kto by tracił czas na spanie 😅
A odnosnie tych kup to u nas zielone się nie zdarzały (poza kilkoma przejściowymi w szpitalu, po smółce) - są takie ciemnożółte a po rota były ciemniejsze (bardziej w brąz) i miały gęstszą kosystencje 😅
Hafija w sławnym artykule o kupach pisala że kupa zielona u niemowląt kp jest ok ale od czasu do czasu. Tylko mi się zdaje że ta szczepionka na rota robi dzieciom konkretne rewolucje i kazde jakos po swojemu zareaguje. Jak oglądałam w tym poście foty kup alergików (kocham jak to brzmi 🤣) to oprócz nietypowego koloru tam były i dziwna konsystencja, i jakieś nitki krwi, śluzu sporo. No i inne objawy też są ważne, niepokój dziecka, objawy bólowe. Jeśli jest więcej składowych to szukałabym dalej, a jak tylko kolor to obserwowalabym tylko chyba na tym etapie.
Kurcze dziewczyny, jak piszecie o tym jak ciezko jest się "podzielić na dwoje" i poświęcać wartościowy czas starszakowi to mnie aż ściska, wyobrażam sobie co czujecie. To jeden z moich większych strachów związanych z posiadaniem większej ilości dzieci. Że zasoby te same, mama dalej jedna, a uwagi potrzebuje już dwójka - albo więcej 🫣 Nie chciałabym żeby dotknęło mnie poczucie winy z tym związane, ale to pewnie nieuchronne na jakimś etapie. I tak jak to pisze to mam glowie sytuacje która mnie dzisiaj spotkała - wracałam z Gabciem od fizjo, a obok dwójka rodziców idzie chodnikiem z 5 letnim chłopcem na oko. Chłopiec cicho płacze że mu ciężko, że nie ma już siły dalej iść. Matka próbuje się dodzwonić do kogoś przez telefon i raz za razem na cały głos krzyczy na niego "Zamknij się!". Dziecko wpadlo w rozpaczliwy placz, a mi słabo mi się zrobiło. Wkładałam akurat fotelik do auta i coś tam odkrzyknęłam mozliwie nienerwowe że może warto spokojniej trochę sie wyrazac. Kobieta zaczela jeszcze głośniej krzyczeć cos niezrozumiale do mnie, kląć, chwycila placzace dziecko silą za ramię i idzie dalej. Ojciec zero emocji. Za to ja w aucie się popłakałam bo tak mi żal się tego chłopca zrobiło. I tak sobie teraz pomyślałam że ja tu analizuje czy dam rade poświęcić większej ilości dzieci taka sama uwagę jak jednemu, a obok dzieciaki są tak traktowane. 😔
Ja rozumiem emocje, stres, nerwy - to normalna sprawa. Ale takie slowa, kilkakrotnie? Do przedszkolaka, ktory nawet nie robil wiele hałasu? Nic dla mnie nie tlumaczy tego. Nie wiem czy zrobiłam wystarczająco, czy powinnam jakoś inaczej zareagować, czy ta kobieta byla w kryzysie czy była przemocowcem, a moze jedno i drugie - ale jako mama chłopca poczułam to chyba jeszcze bardziej dobitnie.
Więc chciałam Wam dziś napisać że jesteście super mamami - wszystkie staracie się ze wszystkich sił dla swoich dzieciaków 💗 Nawet jeśli czasem nie ogarniacie, macie cięższe dni to wszystko dlatego że robicie co w waszej mocy żeby Wasze dzieci były spokojne i szczęśliwe 😊smoothie, Anett93, Idawoll lubią tę wiadomość
-
Ja im częściej czytam takie prawdziwe relacje z posiadania dwójki i więcej dzieci, tym bardziej sobie uświadamiam, że nie chce mieć więcej potomstwa. Poród, połóg, opieka nad takim maleństwem bardzo zweryfikowało moje myślenie o tym jak wygląda prawdziwe życie z dzieckiem. Kiedyś mi się wydawało, że to o wiele łatwiejsze. Chociażby KP, przecież to normalne, naturalne, tak nas stworzono. Taaa jasne, to tylko tak bezproblemowo wygląda na instagramie. Tak samo spanie z dzieckiem, dawanie smoczka czy używanie bujaka. 😉 Oczywiście macierzyństwo jest piękne, cudowne, ta miłość jest nie do opisania. Jednak te gorsze momenty też są i to nie jest tylko mlekiem i miodem płynąca podróż.
Co do posiadania więcej dzieci, to najbardziej mnie wkurza takie gadanie typu „napatrzysz sie na dziewczynkę to będziesz chciała córeczkę”, „no jak to tak jedynaka mieć?”, „każda tak mówi po porodzie”, nosz kuuuu, proszę mi nie zaglądać w macicę i nie ingerować w moje decyzje. 😡 Ja już w ogóle pomijam kwestie finansowe czy mentalne w związku z chęcią posiadania większej ilości dzieci, ale czasem są sytuacje, w których para już nie może więcej mieć. I słyszysz taki tekst… nóż się w kieszeni otwiera. Ostatnio u lekarza właśnie usłyszałam, że „każda tak mówi, że więcej dzieci nie chce, przejdzie to Pani” - powiedział facet. 🤨 Myślałam, że takie słowa padają tylko wtedy, kiedy ktoś dzieci nie ma w ogóle, ale zapomniałam, że w Polsce ludzie ingerują w życie innych na każdym etapie. 😐Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 października 2023, 12:42
✨ 08.23 Stasieńko 🩵 -
Kwestie z związane z posiadaniem dzieci (pierwszego, drugiego, trzeciego czy siódmego) są tak delikatne że jakiekolwiek komentowanie czy śmieszkowanie na ten temat będzie zawsze nie na miejscu. Każda z nas wie co jest dla nas najlepsze - jedno dziecko a moze piątka - i nikomu nic do tego🫸
Ja nie wiem, moze funkcjonuje w jakiejs innej bańce informacyjnej, ale mnie przed ciaza i w trakcie otaczaly same negatywne komunikaty na temat macierzynstwa. Takie jakie to jest wszystko trudne, psychicznie i fizycznie, że życie sie kończy, małżeństwo przeżywa kryzys, wyśpij się na zapas, jeszcze zobaczysz jak będziesz miała dzieci itp. W kontrze do tego były też idealne obrazki rodem z instagrama, ale jakoś mocniej trafialy do mnie te katastrofalne wizje. Chcialam mocno wierzyc ze u mnie bedzie inaczej, ale balam sie ze moze rzeczywiscie ten pierwszy rok bedzie dla mnie takim pasmem samych cierpień od czasu do czasu przerwanych usmiechem bombelka. A prawda o rodzicielstwie zawsze jest gdzieś po środku - i na dodatek u każdego ten środek jest w innym miejscu bo mamy przeróżne doświadczenia życiowe 🤔oloska lubi tę wiadomość
-
smoothie lubi tę wiadomość
👩30 🧔29
👩🧔2016
👰🤵♂️2020
Starania o pierwszą dzidzię od 12.2021 💙
07.11.2022 - 12dpo ⏸️ - beta 17.7 🤰
24.11.2022 - (6+2) 0.3cm widocznego zarodka 🥰
08.12.2022 - (8+2) 1.5cm Dzidzi z bijącym ❤️
29.12.2022 - (11+2) 4.5cm Małego Cuda ❤️
12.01.2023 - (13+2) I prenatalne,
6.7cm prawdopodobnie chłopiec 💙🧑
16.02.2023 - (18+2) 244g szczęścia 💙
02.03.2023 - (20+2) II prenatalne, 340g zdrowego chłopca 💙
16.03.2023 - (22+2) 475g 💙
13.04.2023 - (26+2) Wojtuś 770g 💙
11.05.2023 - (30+2) 1607g 💙
15.05.2023 - (30+6) III prenatalne, 1645g 💙 zdrowy🧑
01.06.2023 - (33+2) Klocuś 2446g 💙🙈😅
29.06.2023 - (37+2) 3190g 💙
14.07.2023 - (39+3) Wojtusiowi się nie spieszy 🤷♀️
18.07.2023 - (40+0) wizyta, wychodź synku 💙💚
25.07.2023 - (41+0) Wojtuś na świecie 💙🧑 -
My dziś mamy chrzciny Stasia. Właśnie wróciłam z robienia ścianki na sali i siedzę z dojarką, bo zaraz mi cycki wybuchną. Nie przewidziałam, że zajmie nam to aż tyle czasu. Powiem Wam, że to klejenie balonów to wcale nie jest taka prosta sprawa jak mi się wcześniej wydawało 🙈 Oprócz tego już miałam problem z tortem, bo nie wyszedł taki jak chciałam… ale machnęłam na to ręką. Od wczoraj jestem na takich obrotach, że ledwo funkcjonuje, a plecy to mi zaraz pękną w pół. Jeszcze w międzyczasie mieliśmy drugi skok. Wszystko naraz. 🙈
Miłego weekendu! ❤️Wiara Nadzieja Miłość, smoothie, Anett93, Cotakoza lubią tę wiadomość
✨ 08.23 Stasieńko 🩵 -
ChocoMonster wrote:My dziś mamy chrzciny Stasia. Właśnie wróciłam z robienia ścianki na sali i siedzę z dojarką, bo zaraz mi cycki wybuchną. Nie przewidziałam, że zajmie nam to aż tyle czasu. Powiem Wam, że to klejenie balonów to wcale nie jest taka prosta sprawa jak mi się wcześniej wydawało 🙈 Oprócz tego już miałam problem z tortem, bo nie wyszedł taki jak chciałam… ale machnęłam na to ręką. Od wczoraj jestem na takich obrotach, że ledwo funkcjonuje, a plecy to mi zaraz pękną w pół. Jeszcze w międzyczasie mieliśmy drugi skok. Wszystko naraz. 🙈
Miłego weekendu! ❤️ChocoMonster lubi tę wiadomość
Starania o pierwsze 👶 od 08.21.
17.09.22- poronienie zatrzymane, puste jajo płodowe 8tc 💔
10.22- starania od nowa 🍀
17.11- ⏸️ 🥺🙏
21.11 - beta hCG 306,8 ❤️
23.11- beta hCG 802
10.12 - (6+4) Dzidzia z bijącym serduszkiem ♥️
30.12- (9+4) 2.7 cm Skarbu 😻
19.01- (12+3) USG I trym: 6 cm 👶
pomiary w normie, niskie ryzyka trisomii! 🥳
28.01- (13+4) 7 cm śpiącego Maluszka 😴
04.03 - (18+5) 270 g Córeczki 💓
20.03- USG II trym: 362 g Kruszynki 💜
31.03- (22+3) 451 g Rozalki 🌸
28.04- (25+3) 900 g⭐
26.05 - (30+3) 1550g🧚♀️
29.05 USG III trym- Zdrowa Królewna 👸
23.06 (34+3) 2400g🌷
15.07 (37+4) 3100g 🧁
26.07.23r.--- Rozalia 3010g 51 cm SN 🩷
-
smoothie lubi tę wiadomość
Starania o pierwsze 👶 od 08.21.
17.09.22- poronienie zatrzymane, puste jajo płodowe 8tc 💔
10.22- starania od nowa 🍀
17.11- ⏸️ 🥺🙏
21.11 - beta hCG 306,8 ❤️
23.11- beta hCG 802
10.12 - (6+4) Dzidzia z bijącym serduszkiem ♥️
30.12- (9+4) 2.7 cm Skarbu 😻
19.01- (12+3) USG I trym: 6 cm 👶
pomiary w normie, niskie ryzyka trisomii! 🥳
28.01- (13+4) 7 cm śpiącego Maluszka 😴
04.03 - (18+5) 270 g Córeczki 💓
20.03- USG II trym: 362 g Kruszynki 💜
31.03- (22+3) 451 g Rozalki 🌸
28.04- (25+3) 900 g⭐
26.05 - (30+3) 1550g🧚♀️
29.05 USG III trym- Zdrowa Królewna 👸
23.06 (34+3) 2400g🌷
15.07 (37+4) 3100g 🧁
26.07.23r.--- Rozalia 3010g 51 cm SN 🩷
-
Choco, udanego dnia! Niech to będzie piękna uroczystość ❤️ I niech Staś wynagrodzi Ci swoim grzecznym zachowaniem te wszystkie stresy, wysiłki i przygotowania 😅
Ale Wam zazdroszczę tych wszystkich ogarniętych już chrzcin! My na razie jakoś nie mamy do tego głowy 🙈ChocoMonster lubi tę wiadomość
-
Choco, wszystkiego dobrego dla Was z okazji chrzcin Stasia, dawaj znać jak było i zaprezentuje nam kawalera (:
ChocoMonster lubi tę wiadomość
08.2019 córeczka
07.2022 cb
2.11.22 - 8 dpo -beta 20,87
4.11.22 - beta 93,12 - przyrost 365 % || progesteron 113,6
7.11 - beta 357,17 - przyrost 141 %
9.11 - beta 770,74 - przyrost 115 %
14.11 - beta 4737,48 - przyrost 108 % -
I my już po. ☺️ Szczerze mówiąc jestem padnięta, ale cieszę się, że mamy to już odhaczone. ✅ Stasinek w kościele ani razu nie zapłakał, na sali to samo. Był turbo grzeczny. 🥹
inome, Kasiaaa.97, smoothie, Anett93, Andelulla, Wiara Nadzieja Miłość, Kluska95, Kania_czubajka, Cotakoza lubią tę wiadomość
✨ 08.23 Stasieńko 🩵 -
Staś elegancko zasnął koło 22:30 i spał aż do teraz 😍 Bałam się, że po tylu bodźcach będzie się budził co chwile, a on padł jak długi. 😂
Ale muszę się też pożalić. Jesteśmy KPI, walczę o każdy mililitr i to dosłownie walczę - herbatki na laktację, femaltiker, piulatte, kozieradka, pilnuje sesji, robie specjalne godzinne sesje na podkręcenie laktacji itp itd. Staje na głowie by jak najwięcej mojego mleka jadł Staś, mimo że i tak nie udaje mi się go wykarmić w 100%. Wczoraj tuż przed snem odciągnęłam 85 ml (to naprawdę dużo u mnie…), mimo że byłam potwornie zmęczona i ta sesja była dla mnie trudna. Zostawiłam butelkę na blacie żeby mąż go nakarmił w nocy, właśnie zeszłam i zobaczyłam, że zostało upite 10 ml, a mleko stoi na stole. 💔 Wiem, że teściowa (bo to ona) nie zrobiła tego celowo, ale popłakałam się jak głupia i teraz też łzy mi same lecą. Nawet na chrzcinach musiałam robić sesje, żeby nie zaburzyć laktacji. Kosztuje mnie to masę emocji i wyrzeczeń, a tutaj takie coś. 💔 A najgorsze, że mój mąż stwierdził, że niepotrzebnie kręcę aferę. 💔😭😭✨ 08.23 Stasieńko 🩵