JEŚLI MYŚLISZ,ŻE JESTEŚ W CIĄŻY - NAPISZ DO NAS!
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnylauda. wrote:Pyt. 1 - tak, miałam tak przy pierwszej ciazy, którą straciłam w 3 miesiącu. Taka niby miesiączka, choć obfita, to sygnał że progesteron jest niski, albo sugerować może niedomogę lutealną. Przy złym doborze leczenia i suplementacji kończy się źle.
Beta rosła, ale nieprawidłowo, w sensie przyrost nierownomierny. A nie jesteś tego w stanie wyłapać, bo nie robisz badań codziennie przez całą ciążę.
Pyt. 2 - nie słyszałam. Może znajdzie się jakaś zaciążona z taką wersją wydarzeń. -
Hej mam problem. Teraz brałam tabletki anty na wyregulowanie okresu ale w tym czasie brałam też antybiotyk który może zaburzyć ich działanie. 4 dzień po odstawieniu przyszło plamienie i jest nadal. Ale 2 dni temu zrobiłam test ciążowy bo się źle czułam i wymiotowałam. i wyszedł pozytywny! tylko że druga kreska była słabiutka i było jej pół. Potem temperatura troche spadła, dziś znów podskoczyła więc zrobiłam kolejny test i tym razem negatywny.. Nie wiem już co myśleć. Zgłupiałam...
-
Prawdopodobnie nie jesteś w ciazy, a plamienia są wynikiem rozregulowania hormonów przez antyki i antybiotyk.
Pół kreski i cień kreski, to jeszcze nie jest pozytywny test. Najlepiej zrób badanie betaHCG z krwi, da Ci pewnosc i będziesz wiedziała co robić dalej z tabsami. -
Marysiaanna dziwna sytuacja watpie zeby antybiotyki lub pigulki zafalszowaly test. Pamietam mojej znajomej raz zafalszowaly ale ona brala cos na torbiele. Mozliwe ze jestes w ciazy a drugi test zrobilas z rozcienczonego moczu (pilas duzo przed nim np). Mozliwe tez ze ten 1 byl wadliwy ale to sie chyba b rzadko zdarza. Najlepiej kup ze 2 testy i zrob je w odstepie kilku dni. Jak oba wyjda - to chyba w ciazyvnie jestes. Nie wiem co bys wolala z racji tego ze bierzesz antyki
-
lauda. wrote:Prawdopodobnie nie jesteś w ciazy, a plamienia są wynikiem rozregulowania hormonów przez antyki i antybiotyk.
Pół kreski i cień kreski, to jeszcze nie jest pozytywny test. Najlepiej zrób badanie betaHCG z krwi, da Ci pewnosc i będziesz wiedziała co robić dalej z tabsami. -
Cień kreski to nie jest pozytywny test. A poza tym nie testuje się w 10dpo tylko w dniu spodziewanej miesiączki lub nawet później.
Z różnych powodów, m.in. dlatego że cienie bywają oszukańcze: zaczynasz się cieszyć, a @ i tak przychodzi.
Może odezwa się dziewczyny, które mają doświadczenia z testami pokazujacymi cienie przy becie poniżej 2,0 -
nowatorka wrote:Marysiaanna dziwna sytuacja watpie zeby antybiotyki lub pigulki zafalszowaly test. Pamietam mojej znajomej raz zafalszowaly ale ona brala cos na torbiele. Mozliwe ze jestes w ciazy a drugi test zrobilas z rozcienczonego moczu (pilas duzo przed nim np). Mozliwe tez ze ten 1 byl wadliwy ale to sie chyba b rzadko zdarza. Najlepiej kup ze 2 testy i zrob je w odstepie kilku dni. Jak oba wyjda - to chyba w ciazyvnie jestes. Nie wiem co bys wolala z racji tego ze bierzesz antyki
Anty biorę tylko dla wyregulowania cyklu bo już jestem ponad rok po poronieniu i różne dziwne rzeczy się z cylkem dzieją od tego czasu, za krótka faza luteinowa, plamienia i ciągle coś więc w ciążę zajść nie umiem. Miałam je brać tylko jeden cykl + od jutra brać tylko 7 tabletek by było więcej jajeczek ale że nie wiem jak to jest z tymi testami to wolę ich nie brać. Nie wiem zobaczę jak jutro temperatura i jak dalej będzie szła spowrotem do góry to powtórzę test albo na betę pójdę... -
lauda. wrote:Cień kreski to nie jest pozytywny test. A poza tym nie testuje się w 10dpo tylko w dniu spodziewanej miesiączki lub nawet później.
Z różnych powodów, m.in. dlatego że cienie bywają oszukańcze: zaczynasz się cieszyć, a @ i tak przychodzi.
Może odezwa się dziewczyny, które mają doświadczenia z testami pokazujacymi cienie przy becie poniżej 2,0
Też słyszałam o tym że ale to raczej jak testy są bardzo czułe a ja mam czułość 25mlU więc to raczej już tak nie wykrywa -
Zrobisz jak będziesz uważała, ale moim zdaniem wysikiwanie testów w takiej sytuacji to głupota. Wynik nigdy nie wyjdzie jednoznaczny, bo majstrujesz w hormonach.
Zakup dwóch różnych testów w aptece wyniesie Cię tyle i ile badanie bety w labo. A tylko beta da Ci pewność co w macicy piszczy.
A skoro piszesz, że poroniłaś ciąże - to organizm umie w nią zajść. Ma tylko jakieś trudności z jej utrzymaniem. Diagnozuj się w tym kierunku.
Nowatorka - sorry, ale piszesz głupoty, co zwalam na burzę hormonalną we wczesnej ciąży. Dziewczyn, które wysikały kilka wadliwych testów pod rząd jest połowa tego forum. Np. testy pepino są kłamino. Allegrowe tanioszki bywają zdradzieckie i tak dalej... Nie nakręcaj dziewczyny niepotrzebnie. Niech upuści krwi i będzie miała jasność.marysiaanna2609 lubi tę wiadomość
-
Prawda ja wysikałam kilka cieni mimo ze ciąży nie było, jak w ciąży byłam to kreska była wyraźna.. Zresztą przez pierwszy rok staran tak patrzyłam na te testy aż cień wypatrzyłam. Jeśli myślisz że zaskoczyłaś to idź na bete i będziesz miała sprawę jasną
-
Jeśli kreska nie jest pełna na długości i nie jest tak samo szeroka jak kreska kontrolna, to test był wadliwy. Nie piszemy tu o zwykłym bladziochu, jeśli ze zrozumieniem przeczytałam pytanie.
Mona_M lubi tę wiadomość
-
Hej wszystkim poratujcie radą przez 8 lat stosowałam antykoncepcję (najpierw pigułki Jasminelle, potem plastry Evra i n koniec krążki Nuvring). To mój pierwszy cykl po odstawieniu i staram się o fasolkę. Jednak mam problem ze śluzem. Nie zaobserwowałam innego śluzu niż biały, lepki, nie ciągnący się… Jednak testy owulacyjne wykazały dwie kreseczki 30 października(przytulaliśmy się 28 i 29).
Termin miesiączki mam ustalony na 13 listopada.
Czuję od 3 dni ból w podbrzuszu, raz w lewym raz w prawym jajniku. Czułam też parę razy dziwny metaliczny posmak w ustach.
Czy jest możliwe żeby udało nam się już teraz, w pierwszym cyklu?
Robiłam test ciążowy 3 listopada wyszedł negatywny.
Pozdrawiam cieplutko
-
lauda. wrote:Może odezwa się dziewczyny, które mają doświadczenia z testami pokazujacymi cienie przy becie poniżej 2,0
Ja takie coś odnotowałam dwa cykle temu. Cień cienia i jakby 1/4 kreski. Nawet mój Szanowny tez to widział. Ale niestety to nie była prawda...
Klaudus026 3 listopada po przytulańcu 28 i 29 pażdz - to jest za szybko, test nie jest wiarygodny.
Pewnie , że można zaskoczyć już w pierwszym cyklu po antykach.
Ale rwanie jajników i ból podbrzusza odnotowałam dwa poprzednie cykle, w których w ciąży nie byłam, więc to są tylko objawy, które mogą sugerować, ale nie są zadnym pewniakiem. Powtórzyłabym test za co najmniej tydzień od dziś.
A co do ślyuzu to mój gin mnie zszkowłam, bo powiedział, że nie musi byc ciągnący a wodnisty też jest płodny. To zależy od kobiety.Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 listopada 2015, 21:45
klaudus026 lubi tę wiadomość
-
Witam szacowne grono komisyjne. U mnie klasyka. Staramy się już tyle lat. W lutym minął rok od poronienia. Odpoczęliśmy trochę i wracamy do spokojnego serduchowania, bez nakręcania... ha akurat! Mniejsza z tym. No i chyba "dupensztajn" znowu:-/ na szyjce już jest śluz z krwią.W środku ciasno i wszystko spuchnięte,szyjka wysoko i teraz pytanie, dlaczego wysoko i tak dziwnie ciasno? Zapomniałam już jak z tą szyjką jest- pomożecie?
-
Jeju - szyjka to zdradliwa bestia - poczekaj na rozwój sytuacjiIG: dinozaur_nieplodnosci
you tube: ciazooporna
PCOS, insulinooporność, hiperinsulinemia poposiłkowa, hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy, hiperandrogenizm (zbyt wysoki DHEAs androstendion), nietolerancja glutenu, mleka krowiego, mutacje: MTHFR 1298ac, Leiden, PAI, DTRR, nieszczelne jelita... -
Cześć pozwolicie, że się wtrącę Ekspertem nie jestem, ale co do testu z betą poniżej zera- ja wysikałam sporo "dwukresek" przy becie zerowej. I nie mam pojęcia dlaczego tak się działo, żaden lekarz nie potrafił tego stwierdzić, albo tłumaczyli błyskawiczną biochemiczną Co prawda torbiele upierdliwie do mnie wracały, ale testy robiłam w momencie, kiedy nie brałam żadnych leków.
Mnie test sikany wyszedł teraz w ciąży rekordowo szybko, bo bodajże 7dpo, a dopiero dzień później beta pokazała 13, więc w momencie kiedy zalewałam testy była znikoma, a kreski były dwie wyraźne -
Już tłumaczę co mi wiadomo na temat fałszywie dodatnich kresek.W naszym org nie ma tylko hcg beta ale jest i jakaś alfa.Skąd to wiem,nie pamiętam. Tłumaczono mi, to gdy miałam długie plamienia po poronieniu. Trzeba by poczytać co nieco. Jak pogłębię wiedzę dam znać ale podobno nerki przesączają czy jakoś tę alfa i wychodzi wynik dodatni. hmmmm.....chyba mi się tonie przyśniło ?
-
Marietta dokładnie miałam to samo,niby twierdzą, że przy beta hcg 18, nie miałoby możliwości wykazania na teście z siku ciąży ale u mnie było to samo. Podobno z moczu wykrywane jest hcg gdy osiągnie stężenie jak wiadomo 25 a tu we krwi nie było tyle a w moczu musiałoby jednak być dużo większe. Mój lekarz mnie wkur...rzył , poszedł debil w odstawkę, bo stwierdził, że beta hcg 28,9 to błąd laboratoryjny- czubek! Wiedział, że długo się staraliśmy!Pierdoła!
-
Cześć, pisze do was w takiej sprawie. Moje cykle od 2 miesięcy po odstawieniu tabletek antykoncepcyjnych sa co 32 dni. Kochałam się z facetem 1 dzień przed owulacją. Na następny dzień zaczęłam czuć się gorzej. Najpierw myslałam ze to jakieś zatrucie, z racji bólów żołądka i mdłości. Z dnia na dzień doszły kolejne objawy trwające do dnia dzisiejszego m.in wzrost apetytu (uczucie ciągłego glodu i burczenia zaraz po posiłku), zgaga, czestomocz(kilkanascie razy w ciagu dnia). Wzdęcie brzucha, bol pleców, ból jajników, gazy i zmeczenie zaczeły mi dokuczać zaraz po owulacji. Od 2 dni nie moge także spać. Zwiększyło mi się tętno, obecnie 100 uderzeń na minute w spoczynku i zyły stały się bardzo widoczne na ciele( także małe pajączki na łydkach) Jestem 11 dni po stosunku, zrobiłam dzisiaj test(Pinktest) ale wyszedł negatywny. Czy możliwe by test się mylił? Niewiem już co sądzić o tych objawach.Anettee22