JEŚLI MYŚLISZ,ŻE JESTEŚ W CIĄŻY - NAPISZ DO NAS!
-
WIADOMOŚĆ
-
Barbarella86 wrote:Lauda. Niestety nie zgodzę się z Tobą, że to niemożliwe, żeby wyczuć objawy typu kwaśna kawa, ja już wcześniej pisałam w innym poście, nie myślałam jeszcze, że to ciąża, kilka dni przed spodziewaną miesiączka wyczułam smak (nie zapach, bo zapach był normalny) zepsutego mięsa, miałam wrażenie, że jem padlinę! Więc coś jednak w tym jest chcę podkreślić, że na siłę nie wczuwałam się w smak, żeby tylko wyczuć, że coś jest nie tak z tym mięsem, nawet nie podejrzewałam ciąży, bo nie starałam się o nią, one po prostu było niedobre. Wiem jak jest z tą kawą, sama czasem biorę łyk i próbuję na siłę wyczuć czy ma inny smak! ha! czasem ma zresztą pewnie większość z nas tak robi, dlatego objaw innego smaku kawy dawno nie biorę pod uwagę, ale jednak sprawdzam :D:D Ah
Wyostrzenie zmysłu smaku i niestandardowe odczucia smakowe dotyczące znanych wcześniej pokarmów są objawami nie tylko ciąży, ale i niektórych chorób, m.im. choroby afektywnej dwubiegunowej. Dziwne więc, że niektóre laski mimo negatywnego testu ciążowego podejrzewają ciążę, bo coś im dziwnie smakuje i lecą do bogu ducha winnego gina, a nie ustawiają się w kolejce do psychiatry. A to dość często występujące zaburzenie psychicznelauda., Maczek, aszka, aleala lubią tę wiadomość
-
Wiecie w sumie reasumując to ja też jestem w ciąży i poczekam do grudnia bo wtedy będę mogła pójść do lekarza: okresu nie było - tylko plamienie, apetytu nie mam, mięso mi śmierdzi, ból krzyża, nooo i wzdęcia przeokrutne ... aaa i kawa mi nie wchodzi ale tylko rozpuszczalna ...
objawy ciąży spożywczo - umysłowej
nawet w pierwszej fazie cyklu jestem w stanie znaleźć milion objawów ciążyIG: dinozaur_nieplodnosci
you tube: ciazooporna
PCOS, insulinooporność, hiperinsulinemia poposiłkowa, hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy, hiperandrogenizm (zbyt wysoki DHEAs androstendion), nietolerancja glutenu, mleka krowiego, mutacje: MTHFR 1298ac, Leiden, PAI, DTRR, nieszczelne jelita... -
nick nieaktualnyLauda po pierwsze nie schizujeie pisze co mysle mam do tego prawo po 2 nie stac mnie w tej chwili na test bo miałam wydadli z leczeniem córki dla wyjasnienia mamy ustabilizowana sytuacje zawodowa ja jak i moj maz mamy umowy na stałe i po 3 w pierwszej ciazy robiłam test w dniu spodziewanej miesiączki był negatywny pozytywny pokazał mi dopiero na przełomie 6-7 tc i po 4 właśnie nie moge sie zarejestrować do lekarza ba inne wariatki tam chodzą umówiona wizyte mam na 17 maja 2016 roku coś jeszcze ?
-
Jeszcze tylko znaki przestankowe, bo nie da się tego przeczytać. Przecinki i kropki są za darmo, więc nie musisz się martwić, że Cię na nie nie stać
lauda. lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnya tak swoja drogą Lauda jesteś w ciazy i to zaawansowanej tak ? to co robisz w tym watku ? i jeszcze jedno będąc w ciązy z córką nie miałam żadnych typowych objawów ciązy i też się śmiałam z kobiet które widziały w sobie '' trafione '' objawy ale teraz wiem że takie są mówisz tak bo jesteś w ciązy masz upragnione maleństwo w sobie ciekawe jakbyć była na naszym miejscu co bys wtedy pisała
-
Co Ty się dziewczyno tłumaczysz ze swojej sytuacji finansowej? Twoja sprawa.
Ale jeśli posiadasz już dziecko, to powinnaś być chyba bardziej świadoma swojego cyklu i ciała, a przede wszystkim nie roztrząsać na forum smaku kawy i innych "objawów", które wcale objawami nie są.
Doczytaj uważnie moją odpowiedź dla Yvonne, w której napisałam, że testy apteczne mogą wychodzić negatywne dość długo, a jedyną pewną odpowiedź uzyskasz robiąc betę.
Btw, taka rada dla Ciebie: jeśli jesteś w ciąży, to zgodnie z prawem ginekolog MUSI przyjac Cie do 7 tc lub skierowac do innej poradni K. -
nick nieaktualnyMam pytanie, nie złośliwe, nic z tych rzeczy ale po co wogóle powstał ten wątek? Bo zamysł rozumiem, nie chcemy śmietniska z nowymi wątkami pt. "czy to ciąża jak mnie swędzi kolano" ale chyba z podobnym podejściem to nikt tu nie napisze jeżeli ma jakiekolwiek wątpliwości... Myślę, że ironizowanie i protekcjonalny ton żadnej z nas nie jest potrzebny bo chyba kazda z nas przeżywa dosyć trudny okres w swoim życiu... Dziewczyny! więcej tolerancji Peace.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 października 2015, 18:12
Karola0704, Impresja lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnylauda. wrote:Co Ty się dziewczyno tłumaczysz ze swojej sytuacji finansowej? Twoja sprawa.
Ale jeśli posiadasz już dziecko, to powinnaś być chyba bardziej świadoma swojego cyklu i ciała, a przede wszystkim nie roztrząsać na forum smaku kawy i innych "objawów", które wcale objawami nie są.
Doczytaj uważnie moją odpowiedź dla Yvonne, w której napisałam, że testy apteczne mogą wychodzić negatywne dość długo, a jedyną pewną odpowiedź uzyskasz robiąc betę.
Btw, taka rada dla Ciebie: jeśli jesteś w ciąży, to zgodnie z prawem ginekolog MUSI przyjac Cie do 7 tc lub skierowac do innej poradni K. -
Karola, też byłam na Waszym miejscu. I wierz mi, nie pitoliłam o kwaśnej kawie i bolących sutkach. Wysikałam test po terminie spodziewanej miesiączki i poszłam na betę kilka dni później. Tyle.
Nie masz tak, że im bardziej się nakrecasz często wymyslonymi objawami, to później dotyka Cie większe rozczarowanie?
Paprota, przeczytaj dyskusję od początku i zacznij mundrować później. Obie koleżanki dostały rzeczowe, konkretne odpowiedzi, a mimo to jedna drugą rozkręca w złą stronę. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyPrzeczytałam i uważam, ze komentarze np. o pieniądzach są bardzo nie na miejscu, daleka jestem od "mundrowania" cokolwiek to oznacza, po prostu uważam, że czczą dyskusję koleżanek można zakończyć w bardziej kulturalny sposób, prawda? Chyba o to chodzi na tym forum, żeby się wspierać.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 października 2015, 18:46
Karola0704, Impresja lubią tę wiadomość
-
Paprota właśnie po to powstał ten wątek żeby nie zaśmiecac. Dziewczyny uzyskały odpowiedź rzeczową na samym początku ... po kolejnym wpisie typu mam objawy ale muszę czekać coś pękło w niektorych. Skoro nie docierają spokojnie racjonalne rady czasami trzeba dobitnie ... Zauważ ze na początku nikt nie był nie miły ... Wszystkie nasze rady zostały zbagatelizowane na rzecz dalszego nakrecania się ...
aszka lubi tę wiadomość
IG: dinozaur_nieplodnosci
you tube: ciazooporna
PCOS, insulinooporność, hiperinsulinemia poposiłkowa, hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy, hiperandrogenizm (zbyt wysoki DHEAs androstendion), nietolerancja glutenu, mleka krowiego, mutacje: MTHFR 1298ac, Leiden, PAI, DTRR, nieszczelne jelita... -
nick nieaktualnyOk, taka, przepraszam za określenie, sraczka drugiej fazy cyklu potrafi być irytująca ale chyba lepiej byłoby grzecznie poprosić dziewczyny żeby swoje domysły snuły w prywatnych wiadomościach bo chyba nie robiły tego w złej wierze. Zakładając taki wątek trzeba uzbroić się w pokłady anielskiej cierpliwości albo czasem ugryźć się w klawiaturę, policzyć do 100 i nic nie pisać. Jedyne na co zwracam uwagę to forma niektórych komentarzy, nic więcej.
Karola0704, Impresja lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyto z tego wynika że nie można sie radzić mieć marzeń pytać i po prostu rozmawiać tylko pokazywać test ciażowe pozytywne lub badanie z usg . nikogo nie obgadywałam i nikomu nie wmawiałam niczego na to wychodzi że już nie można rozmawiać na forum o swoich objawach
-
Chodzi tylko o zaprzestanie niepotrzebnego nakręcania się.
Objawy bardzo wczesnej ciąży są równoznaczne z objawami przy podwyższonym poziomie progesteronu, który to występuje w każdym, normalnie przebiegającym cyklu.
Zaś nakręcanie się i wmawianie sobie samej objawów jest naprawdę kiepskim pomysłem - później bardziej boli rozczarowanie. Po kilku miesiącach takiego działania można sobie wyhodować porządnego doła, wymagającego pomocy specjalisty.
O wszystkim tym piszę w dobrej wierze i jestem przekonana, że dziewczyny również chciały wystosować właśnie taki przekaz.
Jak testy negatywne, a kasy na betę nie ma, no to cóż... Najprawdopodobniej ciąży tym razem nie ma, o ile testy były robione po dniu spodziewanej miesiączki. Jeśli zaś ciąża jest i ma się zdrowo rozwinąć, to za kilka dni testy powinny być pozytywne. A jak ma być z tego dziecko, to do 10. nadal tam będzie i wówczas można będzie zrobić i betę, i testy, i odwiedzić lekarza.
A jak na razie naprawdę nie ma sensu doszukiwać się objawu w smaku kawy. Mi od jakichś dwóch miesięcy kawa praktycznie nie wchodzi, mimo że zawsze bardzo ją lubiłam. Czemu? Nie mam pojęcia, ale na 100% to nie jest żadna ciąża. Gusta smakowe się czasem zmieniają.paprota, lauda., Barbarella86, Impresja lubią tę wiadomość
-
Marzyć można, nikt nie broni, ale nie ma sensu iść do lekarza w 4 tygodniu cyklu bez wyniku bety. Lekarz zrobi USG, albo i nie, i każe przyjść najwcześniej za 2 tygodnie. Dla lekarza objawem ciąży nie jest smak kawy, tylko widoczny pęcherzyk w macicy albo wystarczająco wysoka beta. Marnujesz czas swój i lekarza, pieniądze podatników lub własne gdy idziesz na wizytę w 4 tygodniu domniemanej ciąży, jeśli nic złego się nie dzieje- nie krwawisz, nie boli Cię brzuch itd.
Co innego gdy masz 3 wyniki bety, która nie przyrasta prawidłowo, krwawisz z dróg rodnych czy nie radzisz sobie ze skurczami brzucha. Ten wątek jest po to, żeby sobie to uświadomić i nie spalać się na nakręcanie. To jest wątek zdroworozsądkowy. Założyła go zdroworozsądkowa Mar i takim go chcemy kontynuować.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 października 2015, 00:16
Maczek lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyemilanka wrote:Wszystkie nasze rady zostały zbagatelizowane na rzecz dalszego nakrecania się ...
Dobre rady są jak choroby weneryczne - lepiej je dawać.
***
Wracając do tematu wątku. Czy znane są Wam przypadki, gdzie:
1. Obfita niby-miesiączka okazała się krwawieniem we wczesnej ciąży i beta nadal rosła, ciąża mimo silnego krwawienia dalej się rozwijała?
2. Zaciążona miała plamienie od zapłodnienia, czyli już od połowy cyklu, a nie dopiero od implantacji? -
Pyt. 1 - tak, miałam tak przy pierwszej ciazy, którą straciłam w 3 miesiącu. Taka niby miesiączka, choć obfita, to sygnał że progesteron jest niski, albo sugerować może niedomogę lutealną. Przy złym doborze leczenia i suplementacji kończy się źle.
Beta rosła, ale nieprawidłowo, w sensie przyrost nierownomierny. A nie jesteś tego w stanie wyłapać, bo nie robisz badań codziennie przez całą ciążę.
Pyt. 2 - nie słyszałam. Może znajdzie się jakaś zaciążona z taką wersją wydarzeń. -
nick nieaktualnypaprota ja sie staralam z 28 cykli i nie beczałam na forum ze mnie cycki bola albo kawa kwasna i jestem w ciazy. Normalny człowiek idzie na badanie i ma wynik czaro na białym. Mozna sobie wkrecac i ze ksiezyc jest z sera, ale i trzeba miec podejscie zdroworozsadkowe. Nikt tu duchem swietym nie jest i nie powie ze ktos jest w ciazy czy nie, wiec wiadomo ze pierwsze co trzeba zrobic to test w dniu okresu, a nie pisac trylion postów, o jeju chodze 5 razy do wc, cycki bola, mam ochote na kwasne slodkie, to na pewno ciaza. A co do finansow, to tez decydujac sie na dziecko trzeba miec na uwadze ze powietrzem nie nakarmisz
lauda. lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyImpresja wrote:***
Wracając do tematu wątku. Czy znane są Wam przypadki, gdzie:
1. Obfita niby-miesiączka okazała się krwawieniem we wczesnej ciąży i beta nadal rosła, ciąża mimo silnego krwawienia dalej się rozwijała?
2. Zaciążona miała plamienie od zapłodnienia, czyli już od połowy cyklu, a nie dopiero od implantacji?
1.moze byc cos ala miesiaczka, ale to jakby plamienie i wtedy trzeba zrobic usg zeby wykluczyc np. krwiaka itd.
2. nie.