karmienie piersią a kolejna ciąża - starania
-
WIADOMOŚĆ
-
Liliowa gratulacje.
Moje testy owu są pozytywne w tym cyklu (7 miesięcy po porodzie przy kp, okres wrócił po 3 mies). Jeszcze zobaczę czy wzrośnie temperatura.
-
Liliowa wrote:Dziewczyny a ja tu kiedyś pisałam , widze ze jest pelno nowych osob ale udało mi się zajść w ciążęw
6cyklu staran od powrotu miesiączki karmiac piersia. Jestem dopiero w 5 tygodniu, jeszcze nie byłam u lekarza. Będzie różnica 3 lat, największą jaka mialam między dziećmi bo poprzednie różnice to 2 lata i 3 m, i 2 lata i 7 miesięcy. Cieszę się, że tak wyszło. Czuję że tak miało być! -
Liliowa, brawo!!!
Teddy, nie panikuj, dasz radę, zaufaj mi Mimo wszystko różnica wieku 2 lata jest pod względem "organizacyjnym" lepsza niż rok po roku. Ale przy większej różnicy, np 4 lata to rzeczywiście luz. Widzę to w zestawieniu: najsparszy syn i najmłodsza córka. Taki odchowany przedszkolak już naprawdę dużo rozumie i nawet sporo pomaga przy niemowlaku.
Namisa, o żesz kurka wodna, tutaj się widzimy! 😁
Tak, chcemy piątego dziecka, ale kiedy zaczniemy realizować cokolwiek w tym kierunku, to się okaże. Po pierwsze, nie wróciła mi jeszcze płodność. Po drugie, nawet gdybym miała @, to też nie byłby raczej dobry czas... U mojego M wyszły jakieś problemy zdrowotne na tle immunologicznym. W sumie nie do końca wiadomo co mu jest i potrzeba specjalistycznych badań na różne przeciwciała. Ponadto moja mama ma teraz kiepski czas, bo odwołali jej operacje kręgosłupa, na którą tak bardzo czekała. I nie wiadomo kiedy się odbędzie. A ból kręgosłupa bardzo jej daje popalić... A zatem jesteśmy na tak jeśli chodzi o piąte, ale tak do wakacji raczej nic nie zrobimy w tym kierunku 😜 Jednak wciąż tu jestem i nie zamierzam odchodzić -
edka85 wrote:Liliowa, brawo!!!
Teddy, nie panikuj, dasz radę, zaufaj mi Mimo wszystko różnica wieku 2 lata jest pod względem "organizacyjnym" lepsza niż rok po roku. Ale przy większej różnicy, np 4 lata to rzeczywiście luz. Widzę to w zestawieniu: najsparszy syn i najmłodsza córka. Taki odchowany przedszkolak już naprawdę dużo rozumie i nawet sporo pomaga przy niemowlaku.
Namisa, o żesz kurka wodna, tutaj się widzimy! 😁
Tak, chcemy piątego dziecka, ale kiedy zaczniemy realizować cokolwiek w tym kierunku, to się okaże. Po pierwsze, nie wróciła mi jeszcze płodność. Po drugie, nawet gdybym miała @, to też nie byłby raczej dobry czas... U mojego M wyszły jakieś problemy zdrowotne na tle immunologicznym. W sumie nie do końca wiadomo co mu jest i potrzeba specjalistycznych badań na różne przeciwciała. Ponadto moja mama ma teraz kiepski czas, bo odwołali jej operacje kręgosłupa, na którą tak bardzo czekała. I nie wiadomo kiedy się odbędzie. A ból kręgosłupa bardzo jej daje popalić... A zatem jesteśmy na tak jeśli chodzi o piąte, ale tak do wakacji raczej nic nie zrobimy w tym kierunku 😜 Jednak wciąż tu jestem i nie zamierzam odchodzić
Ja widzę też duży plus jak ktoś ma rok po roku to pieluchy za jednym zamachem a potem spokój, a tak jak chciałabym zwlekać to przy trójce dzieci co 3-4 lata to jest się w pieluchach ponad 10 lat 🫣 także w jednym kierunku może być gorzej a w innym lepiej, ale trzeba szukać plusów.
A i nie ma co słuchać innych ludzi, rodzinki czy znajomych. Ja tylko napomnialam teściowej że znajoma jest w trzeciej ciąży to ona od razu mnie zgasiła żeby mi chociaż do głowy nie przyszło robić trzecie. A ja właśnie chciałabym ale już tego nie mówiłam nikomu, tylko z mężem obgadaliśmy temat i zobaczymy jak będzie z dwójką dzieci i pomyślimy jeszcze, to taki otwarty temat ale ja jakoś chciałabym i to w sumie szybko jak się da...
🩷 -
Teddy, mi też przy dwójce dzieci rodzina męża groziła palcem, żebyśmy przypadkiem nie kombinowali coś więcej, bo to nie te czasy, aby iść w wielodzietnosc. A my pokiwalismy ze zrozumieniem głową, a i tak zrobiliśmy swoje. No i cóż - muszą oni żyć z tą naszą decyzją
BillieJean lubi tę wiadomość
-
edka85 wrote:Teddy, mi też przy dwójce dzieci rodzina męża groziła palcem, żebyśmy przypadkiem nie kombinowali coś więcej, bo to nie te czasy, aby iść w wielodzietnosc. A my pokiwalismy ze zrozumieniem głową, a i tak zrobiliśmy swoje. No i cóż - muszą oni żyć z tą naszą decyzją🩷
-
Mi się wydaje że takie uprzedzenia względem duzej liczby dzieci wśród starszego pokolenia wynikają z powszechnie dostępnej aborcji która była w latach 60 tych 70 80 tych , wystarczyło podać powód źle warunki życiowe mieszkaniowe i nawet nie zdajemy sobie sprawy jak wiele z tych kobiet orzeszlo aborcję i ma uktlryta traumę z tym związana i też poniekąd niechęć do dużych rodzin bo skoro one podały przy trzecim dziecku jako przyczynę zły status ekonomiczny(i dokonały aborcji z tego wzgledu, antykoncepcja nie byla wtedy taka powszechna) to jak ktoś tam teraz wcale nie mając wcale lepszych warunków może chcieć planować też trzecie dziecko(dla nich to jest rozdrypywanue rany traumy bo zdaja sobie sprawe ze nie o warunki tu chodzo tylko o milosc rodzica). To tylko przykład
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 marca, 14:11
👩35🧔♂️34
starania od 07.24r.-3cs
Mutacja Mthr(C677)-homozygota
Mutacja Pa-1 heterozygota
Czynnik V R2-heterozygota
Na stanie trójeczka dzieci i jeden Aniołek ( 20tyg ciazy;() -
Liliowa wrote:Mi się wydaje że takie uprzedzenia względem duzej liczby dzieci wśród starszego pokolenia wynikają z powszechnie dostępnej aborcji która była w latach 60 tych 70 80 tych , wystarczyło podać powód źle warunki życiowe mieszkaniowe i nawet nie zdajemy sobie sprawy jak wiele z tych kobiet orzeszlo aborcję i ma uktlryta traumę z tym związana i też poniekąd niechęć do dużych rodzin bo skoro one podały przy trzecim dziecku jako przyczynę zły status ekonomiczny(i dokonały aborcji z tego wzgledu, antykoncepcja nie byla wtedy taka powszechna) to jak ktoś tam teraz wcale nie mając wcale lepszych warunków może chcieć planować też trzecie dziecko(dla nich to jest rozdrypywanue rany traumy bo zdaja sobie sprawe ze nie o warunki tu chodzo tylko o milosc rodzica). To tylko przykład🩷
-
Edka w takim razie zdrowia dla męża i mamy! 🤞 I oby się udało ze staraniami zgodnie z planem po wakacjach ❤️ Mi też nie wrocila płodność, a Gabryś je juz naprawdę sporo z posiłków uzupełniajacych. Taki mam organizm chyba - staram się dbać o suplementacje, wagę mam taka jak przed ciążą więc to raczej nie kwestia tego że organizm nie ma zasobów na powrót do normy. Nie planuje jak na razie odstawiać go po roczku od piersi, no ale nie ukrywam, chciałabym żeby ta plodnosc wróciła - nie przez wzgląd na starania, ale taki powrót do mojej kobiecej normy, cykliczności, lepszego libido itp. To moze rzadkosc ale chciałabym trochę pożyć w takim normalnym rytmie przed kolejną ciążą 😆
Tattyteddy niektórym to nie dogodzisz - jedno dziecko mało, trojka za dużo. Tylko dwójka jest ok, żeby się wpisać w schemat i przypadkiem nie odstawać 🙈 Szkoda gadać. Kazdy rozsądny człowiek wie ze to jest sprawa dwojki ludzi którzy na dzieci sie decydują - jak ktoś ma możliwości i pragnienie serca to niech ma jak najwięcej dzieci 🫶
Ja gdybym miała słuchać tylko serca to miałabym trójkę na pewno - nawet do trzydziestki bym się moze jeszcze uwinęła gdyby szło bezproblemowo 😆 Jakieś obawy z tym związane mam - głównie pod kątem metrażu i wylogowania sie z zycia zawodowego na kilka lat. Ale z mojej aktualnej perspektywy dzieci jednak dużo więcej dają niż zabierają. Czas szybko płynie, dom mozna zmienic, pracowac będę jeszcze przez wiele lat, a taka młoda i względnie silna jak teraz już raczej nie będę 😅Tattyteddy, edka85 lubią tę wiadomość
-
Namisa, co do płodności to loteria i od organizmu zależy. Widzisz, u nas był głównie cyc do 1rż, no spokojnie 90-95% posiłków i wrócił mi okres, zanim się młody rozkręcił. Czy płodność wróciła, to nie wiem, ale nagle też wzrosło mi libido i śluz się zmienił, więc podejrzewam, że wróciła albo wraca. Trzymam kciuki, żeby u Ciebie szybko poszło
Namisa lubi tę wiadomość
-
No ja to jestem zaskoczona tym, że jeszcze nie mam @. Karmię w nocy (ok 2 razy, ale jak jest słabsza niż, to i więcej) i 1 raz w dzień. Wcześniej @ wracała mi przy takiej konfiguracji, a teraz cisza. No dziwne,dziwne. ..
Liliowa, słyszałam o tej teorii. Coś w tym jest... -
Hej, mam pytanie do mam, które tak długo nie miały cyklu przy kp, że już straciły nadzieję na jego pojawienie. Karmię 20 miesięcy, byłam ostatnio u ginekologa i nie widzi żadnych problemów, ale cyklu też nie. Uważa że to kwestia czasu i należy się uzbroić w cierpliwość. Chcieliśmy zacząć starania, ale nwm nawet kiedy będzie jakakolwiek szansa. Przez ostatnie 3 tygodnie mniej karmię. W ciągu dnia to są maks dwa małe karmienia i w nocy około 3 (ale nwm bo śpię w trakcie karmienia, młoda sama się obsługuje 😅). I uwaga, wczoraj zrobiłam tak po prostu bez większych nadziei mój pierwszy test owulacyjny i wyszedł mocno pozytywny. Zrobiłam dwa kolejne by sprawdzić czy wynik nie jest podyktowany karmieniem (podobno może to zmieniać poziom lh) i zrobiłam sumarycznie trzy testy w ciągu 18 godzin o trzech różnych porach i odstępach od karmienia i wszystkie wyszły pozytywne. Szyjka moim zdaniem miękka, nisko i chyba otwarta, ale też głupia ja że nie zaczęłam wcześniej tego badać bo też pierwszy raz nie wiadomo do końca jak to dokładnie jest. Powiedzcie czy Wam te testy się sprawdzały? Czy jest szansa że to owulacja? Że cokolwiek się dzieje? Czy macie może sposoby na przywrócenie cyklu bez odstawiania całkowitego?
-
Impatient, ja karmię już 7 miesięcy prawie, okres wrócił szybko po 3 miesiącach i jest w miarę regularny. W tym cyklu mierze temperature, niby był mały skok na owulację, ale potem temperatura znowu idzie niskim poziomem, więc nie wiem sama. Testy owulacyjne też miałam pozytywne. Jutro idę na cytologię więc spytam lekarza czy widzi jakieś oznaki że była owulka czy nie. Dam znać.
-
Impatient ja robilam w sumie kilka razy testy owulacyjne teraz przy kp z ciekawosci i za każdym razem wychodziły negatywne bladziochy. Ale nie brałabym ich za pewnik tak zrobione wyrywkowo, bo jednak LH rośnie nie tylko z powodu owulacji. Jeśli nie dostaniesz okresu/nie zajdziesz w ciążę to może warto powiedzieć o tym ginowi, żeby zweryfikował czy tego cyklu nie blokują ci np jakieś zaburzenia hormonalne. Choć może to tez być przypadek, bo karmie podobnie ilościowo jak ty i też nie mam miesiaczki jeszcze, z tym że dopiero 9 miesięcy.
-
Mój gin uważa że tylko karmienie blokuje ten cykl i moja decyzja czy i jak chcę dalej karmić, zlecił mi na wszelki wypadek badania hormonalne choć nie spodziewa się w nich niczego nowego, tylko do tej pory nie miałam jak ich zrobić. Wiecie jak to matka karmiąca nigdy nie śpiąca;p
-
Dziewczyny na 60% już wierzę tamtemu wynikowi testu, bo objawy miałam trochę owulacyjne (choć już sama nie pamiętam po trzech latach jak to jest 🤣) a dziś test wyszedł już negatywny (kreska testowa bledsza niż kontrolna). Możliwe więc w sumie że test się nie mylił. Dam Wam znać czy z tego był okres albo 🤰, choć na 🤰 jeszcze nie liczę, bo by się za szybko udało.
Namisa lubi tę wiadomość
-
To jest trudne odstawić dziecko od piersi zwłaszcza jeśli jest cycoholikiem. Moja córka nie chce ani butelki ani smoczka, tylko mnie zawsze i wszędzie szczególnie w nocy 🙈 nie wiem co to będzie jak zaczniemy starania o drugiego bobo i trzeba będzie przerwać karmienie nie daj Boże.
-
Vilka wrote:To jest trudne odstawić dziecko od piersi zwłaszcza jeśli jest cycoholikiem. Moja córka nie chce ani butelki ani smoczka, tylko mnie zawsze i wszędzie szczególnie w nocy 🙈 nie wiem co to będzie jak zaczniemy starania o drugiego bobo i trzeba będzie przerwać karmienie nie daj Boże.
Vilka lubi tę wiadomość
-
Hej Dziewczyny! Bardzo dawno mnie tu nie było! Nie wiem kiedy zdążę nadrobić czytanie Was Ja jestem już po prenatalnych 1 trymestru i na szczęścia ryzyka niskie. Spodziewam się tym razem córeczki
Vilka, edka85 lubią tę wiadomość
08.2021
07.2023
Starania o 3 dzieciątko
12.2023 - 1cs
06.1.2024 - II kreski!
08.1.2024 - Beta HCG: 481 U/l
10.1.2024 - Beta HCG: 808 U/l
11.1.2024 - Pęcherzyk ciążowy 5mm!
19.1.2024 - Dzidziuś 3,6mm z serduszkiem!
08.2.2024 - Wizyta
07,3.2024 - Niskie ryzyka, dziewczynka