karmienie piersią a kolejna ciąża - starania
-
WIADOMOŚĆ
-
Edka aa widzisz! No szansa mała ale jest To dawaj znac czy cos tam sie wykluje, a jak nie to po ilu dniach przyszla @.
Mnie też już kilkakrotnie trochę ciągnął jajnik (standardowo prawy, z którego miałam zawsze większość owulacji bo lewy leniwy), miewałam nawet takie dni gdzie sluz sprawiał wrażenie mocno płodnego - i nic. Temperatury od miesiecy płasko, na poziomie 36,3 - 36,4. Pewnie jak ruszy to też z zaskoczenia. Choć dłuższy czas mieliamy 2-3 karmienia na dzień i nie ruszylo, a teraz idą dolne dwojki i jest już tych karmien 3-4 - a raczej bardziej takiego cmokanka. Za to w nocy mniej, więc się wyrównało 😁 -
Oczywiście, że dam znać 😁 U ciebie Namisa też pewnie niedługo zacznie coś ruszać. A kiedy w ogóle chcesz zacząć starania?
farfalla92 wrote:Moja teściowa ostatnio powiedziała, że powinnismy byli sie zabezpieczac, bo wynajmujemy mieszkanie a tyle dzieci, gdy sie nie jest na swoim jest najgoszym zlem 🙈 Szkoda gadac, strasznie to przykre...zreszta marzyla o wnuczce i jest dziewczynka, tyle ze o tym jej nie powiem i dziecko tez bede od niej izolowac, skoro jest takie niechciane przez babcie. Jak sie dowiedziala o ciazy to powiedziala 'oby tylko nie trzeci chlop...'... 😥Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 marca, 22:16
-
edka85 wrote:Oczywiście, że dam znać 😁 U ciebie Namisa też pewnie niedługo zacznie coś ruszać. A kiedy w ogóle chcesz zacząć starania?
Nie mamy jeszcze w sumie konkretnego planu, wstępnie rozmawialiśmy o jesieni/zimie tego roku. Chciałabym do tego czasu założyć działalność gospodarczą i zakończyć karmienie - pytanie tylko czy Gabryś zna te plany 🤣
A wy działacie już w najbliższych miesiącach czy trochę później?😊 -
Hehe, też miałam taki plan, żeby zaczekać do wakacji. Chciałam wykorzystać zaległy urlop wypoczynkowy, aby skorzystać z wczasów pod gruszą, zrobić badania lekarskie (te z medycyny pracy - bo poprzednie zaświadczenie mi już wygasło), a także trochę schudnąć do lata. Poza tym mój M ma pewne problemy zdrowotne na tle immunologicznym i jest w trakcie diagnozy. Ale oczywiście jak już pokazała się pierwsza owu, to włączyło mi się myślenie, że może powinnam jednak teraz zacząć starania, bo jak będę odkładać, to później zawsze znajdzie się "coś" na przeszkodzie. Zresztą kto wie - może w dalszych cyklach już się tak łatwo nie uda... Dlatego kręci mnie, żeby nie czekać, tylko działać 😁 Ale jeszcze ostateczna decyzja nie zapadła, pewnie zapadnie w przyszłym cyklu, jak znowu wyjdzie mi pik 😛 No chyba że jakimś cudem teraz organizm zrobił mi niespodziankę, ale raczej wątpię 😆
-
Cóż, przypadki chodzą po ludziach 😆 Ale co ma byc to bedzie, dowiesz sie niedługo 😊 Wyobrażam sobie ze jak już przychodzi ta pierwsza owulacja, miesiaczka itp i machina zaczyna się znowu kręcić to główka zaczyna pracowac "co by było gdyby". Więc może to i lepiej ze jeszcze okresu nie mam 😅
edka85 lubi tę wiadomość
-
Namisa wrote:Cóż, przypadki chodzą po ludziach 😆 Ale co ma byc to bedzie, dowiesz sie niedługo 😊 Wyobrażam sobie ze jak już przychodzi ta pierwsza owulacja, miesiaczka itp i machina zaczyna się znowu kręcić to główka zaczyna pracowac "co by było gdyby". Więc może to i lepiej ze jeszcze okresu nie mam 😅
Namisa, edka85 lubią tę wiadomość
-
Namisa wrote:Cóż, przypadki chodzą po ludziach 😆 Ale co ma byc to bedzie, dowiesz sie niedługo 😊 Wyobrażam sobie ze jak już przychodzi ta pierwsza owulacja, miesiaczka itp i machina zaczyna się znowu kręcić to główka zaczyna pracowac "co by było gdyby". Więc może to i lepiej ze jeszcze okresu nie mam 😅
Namisa lubi tę wiadomość
-
No i przyszła dzisiaj @ 🤡 Czyli druga faza trwała u mnie calutkie 6 dni (!!!) 😛 Ale tego można było się spodziewać, te poczatkowe cykle są właśnie takie porąbane 🥴 Dziś zatem rozpoczęłam oficjalnie pierwszy cykl po powrocie @. Któż to wie...może to też pierwszy dzień ciąży 😅
Monk@, Namisa lubią tę wiadomość
-
edka85 wrote:No i przyszła dzisiaj @ 🤡 Czyli druga faza trwała u mnie calutkie 6 dni (!!!) 😛 Ale tego można było się spodziewać, te poczatkowe cykle są właśnie takie porąbane 🥴 Dziś zatem rozpoczęłam oficjalnie pierwszy cykl po powrocie @. Któż to wie...może to też pierwszy dzień ciąży 😅
Czyli wracasz do gry 💪😁
A wiesz ze chyba moja płodność poszla sladami twojej 😂 Testów nie robiłam ale mierze temperaturę no i jest wyraźny skok, były też objawy, sluz. Jeszcze nie mówię na sto procent, zobaczę czy to nie jakaś anomalia w kolejnych dniach. Do tego podobnie jak wy nie spodziewaliśmy się no i na kilka dni przed (skadinad libido wróciło wtedy jak widac nie bez powodu 🙃) trochę poszaleliśmy 🫣😅 No więc zgrałyśmy się nieźle 😂 -
Namisa wrote:Czyli wracasz do gry 💪😁
A wiesz ze chyba moja płodność poszla sladami twojej 😂 Testów nie robiłam ale mierze temperaturę no i jest wyraźny skok, były też objawy, sluz. Jeszcze nie mówię na sto procent, zobaczę czy to nie jakaś anomalia w kolejnych dniach. Do tego podobnie jak wy nie spodziewaliśmy się no i na kilka dni przed (skadinad libido wróciło wtedy jak widac nie bez powodu 🙃) trochę poszaleliśmy 🫣😅 No więc zgrałyśmy się nieźle 😂Namisa lubi tę wiadomość
-
edka85 wrote:Ale numer 😁 No może u ciebie skończy się to niespodzianka 😛 A jak nie, to może znowu trafimy na ten sam wątek fioletowy 😜
Ale by było 😆 Jak na razie codziennie od kilku dni mam ból jak na okres i glowa sobie oczywiście wkreca 😂 Dziś temperatura rano byla niżej i bylam pewna ze tez okres przyjdzie ale czysto. Mierzyłam z godzinę temu dla porównania z ciekawosci to dalej dosc wysoko - 36,9. No nic, czekamy. Nie sądziłam że kiedykolwiek będę w takiej sytuacji, po takim czasie starań o pierwsze 🫣😅 -
Na moje oko 6-7 dpo. Przed ciażą miałam fazę lutealną 13 dni. Pewnie koło 11 dpo zatestuje jak wcześniej nie przyjdzie @ ale po naszych doświadczeniach nie wierzę że to by tak łatwo przyszło 😂
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 kwietnia, 09:16
-
Namisa wrote:Na moje oko 6-7 dpo. Przed ciażą miałam fazę lutealną 13 dni. Pewnie koło 11 dpo zatestuje jak wcześniej nie przyjdzie @ ale po naszych doświadczeniach nie wierzę że to by tak łatwo przyszło 😂
Namisa lubi tę wiadomość
-
edka85 wrote:Oj, właśnie po jednej ciąży kolejne są jeszcze "łatwiejsze" Ja już 7 dpo dostałam @, a skoro u ciebie cisza i nie masz nawet plamien, to może coś być na rzeczy 😁 Ale byś miała "wpadkę"! 😜 I jeszcze na ten rok byś się załapała.
Niby chodzą legendy że się organizm odblokowuje po ciąży ale słyszeć a doświadczyć to niebo a ziemia 😆 Plamien nie mam, ale też temperatura mi się utrzymuje około 37 więc progesteron musi być dość wysoko. No nic, czekam do kolejnego tygodnia 🤯🤣Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 kwietnia, 22:29
-
Nie było mnie tu dłuższą chwilę i czytam co się wyprawia 😁😁😁 trzymam kciuki Namisa 💚💚
My zaczniemy starania jakoś latemNamisa lubi tę wiadomość
-
Dziękuje za kciuki ale chyba nic z tego 🫣 Wczoraj i dziś tempka spadła, dziś to już nawet do poziomu podstawowego. Dziwne tylko ze jeszcze nie mam okresu, przed ciążą jeden dzień takiej niskiej temperatury równał się od razu z pojawieniem @. No ale teraz wszystko może być inne niż było wczesniej. Brzuch pobolewa momentami więc może w końcu przyjdzie.
A w sumie czy jest w ogóle możliwe żeby po owulacji nie pojawiło się krwawienie? Bo np endometrium było zbyt cienkie w momencie gdy do niej dochodziło i nie ma potrzeby się złuszczyć przed kolejnym cyklem? 🤔 -
Moim zdaniem nie ma takiej możliwości, żeby nie przyszła @, jeśli była owu. No chyba że zrobiła się torbiel, to wtedy można trochę dłużej poczekać. Ale nie gdybaj, tylko zrób test:)
-
edka85 wrote:No i jak sytuacja Namisa?
Dziś z rana biało. Wczoraj miałam lekkie plamienie wieczorem i dziś od południa wróciło. Można by się było jeszcze łudzić ale tempka spadła na dno no i innych objawow zero. Nawet sikłam na owulaka z ciekawosci (dzis mi przyszly z allegro, beda na przyszłość 😆) i słabiutka kreska a ostatnio przed pozytywnym testem i potem w ciazy byl wrecz bordowy. Wjec nie ma opcji, to nie ciąża Pewnie się rozkręci okres w końcu. Ale fakt, dziwny ten pierwszy cykl 🤪
A jak u ciebie? Jakiejś płodne się zaczynają?🧐😁
Ile czasu u ciebie wcześniej trwalo zanim cykl powrócił do twojej normy?