"Kiedy masz już dość, nasze smutki i radości podczas starań"
-
WIADOMOŚĆ
-
A czy plyn w macicy to to samo co plyn w zatocie douglasa?
licze na to ze nie bede miala go w piatek na wizycie..albo mam nadzieje ze po @ nie bedzie go juzWiadomość wyedytowana przez autora: 5 czerwca 2017, 21:50
Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️
Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️
Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
❤️❤️❤️ -
magdzia26 wrote:Yoselyn my tu gadu gadu a Ty mów jak się wyjazd udał ?
Bylo wspaniale..! piekne miasto na wodzie, goraco, mnostwo ludzi. Ale widoki super mialam caly czas piekna pogode, plywalismy tramwajami wodnymi i duzo chodzenia bylomagdzia26, Posok82, Karolina2787, Marteczka93 lubią tę wiadomość
Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️
Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️
Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
❤️❤️❤️ -
Yoselyn82 wrote:Bylo wspaniale..! piekne miasto na wodzie, goraco, mnostwo ludzi. Ale widoki super mialam caly czas piekna pogode, plywalismy tramwajami wodnymi i duzo chodzenia bylo
-
Hej Dziewczyny :**
Yoselyn wydaje mi się, że jak gin jakoś nic wielce nie powiedział to ten płyn to nic groźnego. Może ewakuuje się wraz z Małpiszonem. Ba! Ty po pięknych wakacjach jesteś!! Ale Ci zazdroszczę takiego wyjazdu hihi. Widziałam Twój suwaczek dotyczący adopcji. To znaczy że już czekacie na ostateczne decyzje?
magdzia ojj taak.. Kopniaczki. Chociaż Mała to wczoraj tak mi skopała pęcherz, że w pewnym momencie aż się zaczęłam zastanawiać czy napewno jest wszystko w porządku, bo miałam wrażenie że jakaś taka niespokojna jest. Także schizy na każdym etapie hehehehe
calanthe co Ty gadasz?? Taka nie miła ta lekarka?? Ojaaa współczuję.. No i co ona gada że przez brzuch nic nie widać.. Może jej się wzroku wytężać nie chciało. Najważniejsze, że z Maluszkiem wszystko dobrze :* I badania też napewno wyjdą w porządku. A kiedy teraz kolejna wizyta?
Karola jak tam? :*
Ona właśnie! Ty Cholerko! Zrobiłaś badania?początek starań 12.2015
06.2016 💔👼
11.2016 💔👼
06.02.2017 ⏸️
08.10.2017 👸💜 38+4 CC (3480g/53cm)
25.06.2021 ⏸️
17.02.2022 👶💙 37+3 CC (3240g/55cm) -
Calanthe dlatego ja właśnie nie chodzę na żadne badania na nfz
Z takim podejściem lekarza całą ciążę chyba bym w stresie chodziła
Tak samo jak ten magik co to raz (1 i ostatni) się wybrałam - nagadał bzdur, a potem jak zobaczył usg od mojego prowadzącego to jedyne na co było go stać to "no rzeczywiście" - ręce opadają ..
Yoselyn z tym płynem to jak dziewczyny pisały - ja jak chodziłam na monitoring i był płyn na dnie macicy (w zatoce douglasa właśnie) to znaczyło, że właśnie dopiero co była owu. Także nie stresuj się na zapas
Caro No właśnie jak Ty się czujesz?
Lilith, Samara Cudne maluszki
W ogóle ostatnio się dowiedziałam (Wy może jak samochodowe jesteście to dla Was to może oczywiste), że jak się wychodzi ze szpitala to trzeba mieć fotelik samochodowy
No padłam po prostu.. nie ważne że ktoś nie ma auta - trzeba mieć i koniec
I jak mam być szczera to nawet nie wiem czy bardziej mnie to drażni czy bawi
Yoselyn82 lubi tę wiadomość
-
Ladybag tak sie mowi wsrod ciezarnych o tym foteliku ale np u mnie nawet nie wiedzieli jak malego zabralam przeciez jakbym mieszkala na przrciwko szpitala to po co mi fotelik juz predzej wozek
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 czerwca 2017, 13:50
ladybag lubi tę wiadomość
-
magdzia26 wrote:Ale super hmmmmmm aż się rozmarzylam....
pojechalabym sobie jeszcze gdzies.. moze sie uda juz nie dlugoladybag, Caro lubią tę wiadomość
Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️
Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️
Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
❤️❤️❤️ -
calanthe wrote:Ladybag cały czas chodzę prywatnie, ale mój gin na prenatalne dał mi skierowanie na NFZ. Myślę sobie dał, to biorę i skorzystam. Jak widać nieźle się przejechałam. Normalnie co do prowadzenia ciąży, nie zdecydowałabym się nigdy na NFZ, raz że prywatna opieka wydaje mi się dużo lepsza i przede wszystkim podejście lekarza jest zupełnie inne, a poza tym zdrowie dziecka jest najważniejsze. Choć wiadomo nie każdy prywatny jest aniołem i trzeba trafić na tego odpowiedniego co można mu zaufać
Co do fotelika podejrzewam, że jeśli nie masz auta to powiedzą Ci że do taksówki potrzeba albo jak ktoś z rodzinki podjedzie bo przecież na plecy sobie go nie założysz
No wiadomo Ci co prywatnie przyjmują też zdarzają się nie od parady
To samo w druga stronę, ale tak jak mówisz dziecko najważniejsze i nie odważyłabym się..
Co do odebrania dziecka ze szpitala - no na plecy sobie nie założę ale równie dobrze mogłabym go włożyć w gondole i usiąść z nim na tylnym siedzeniu - w końcu kiedyś nie było fotelików i jakoś wszyscy żyją...
Ba - ludzie jeżdżą wózkami w tramwajach i autobusach - zgroza ! jacy nieodpowiedzialni
Posok82 wrote:Ladybag tak sie mowi wsrod ciezarnych o tym foteliku ale np u mnie nawet nie wiedzieli jak malego zabralam przeciez jakbym mieszkala na przrciwko szpitala to po co mi fotelik juz predzej wozek
No dlatego dla mnie bzdura.. tyle, że jak w szpitalu o to spytałam to położna patrzyła na mnie jak na kosmitę bo przecież każdy ma samochód, a jak nie teraz to w końcu pewnie kupię więc fotelik i tak muszę mieć
Że tez mi nikt nie powiedział jak starałam się o dziecko, że by je mieć trzeba mieć tez autoPosok82 lubi tę wiadomość
-
calanthe wrote:A u Ciebie jak? Jak się czujemy? Możesz już coś więcej wychodzić czy nadal w większości w domu?
Ogólnie czuję się dobrze Maluszek się wierci i nic więcej mi do szczęścia nie brakuje Niestety jesteśmy uziemieni. Raczej tak pozostanie do końca. Wyjazdy do gina i może się skuszę kiedyś jechać do sklepu obejrzeć wózki. A tak to robię zakupy przez internet.. Potem sobie odbije to królewskie lenistwo heh.
Klaudys oj tam, tu jest mnóstwo tematów, więc gdzieś możesz wskoczyć
ladybag no właściwie nawet nie myślałam jak to jest jak ktoś nie ma samochodu, noo ale dzizass Twoje dziecko? Twoje, to nawet se możesz bryczką albo konno je zawieźć do domu i nic nikomu do tego
Posok jakbym mieszkała na przeciwko szpitala, bo bym sobie prysła przez ulicę z Maluchem w ramionach heheheh
ladybag, Marteczka93 lubią tę wiadomość
początek starań 12.2015
06.2016 💔👼
11.2016 💔👼
06.02.2017 ⏸️
08.10.2017 👸💜 38+4 CC (3480g/53cm)
25.06.2021 ⏸️
17.02.2022 👶💙 37+3 CC (3240g/55cm) -
Marteczka93 wrote:Dzień dobry ciocie
Mam już 3.75 cm
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/72773c7663c0.jpg
Ale Ci zazdroszczę tej wizyty Kochana. Ja muszę się męczyć do 13 czerwca jeszcze. Mam nadzieję, że czekają na mnie dobre wiadomości. Za to ostatni czas mega pracowity bo moje największe szczęście (dotychczas ) skończyło wczoraj 3 lata! Jak ten czas zaiwania. A poza tym wielkie pranie i prasowanie jak to przed wyjazdem bo w piątek do pl pooglądać naszych przystojniaków z reprezentacji na żywo *_*'
Pozdrawiam Was Dziewczyny serdecznie, odpoczywajcie i cieszcie się słońcem!
Ah i KOZAMONIA Kochana! Czekamy na info, kiedy testujesz? Ściskam kciuki z całych sił!!!Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 czerwca 2017, 21:13
Marteczka93 lubi tę wiadomość
-
zapachmalin wrote:Ale Ci zazdroszczę tej wizyty Kochana. Ja muszę się męczyć do 13 czerwca jeszcze. Mam nadzieję, że czekają na mnie dobre wiadomości. Za to ostatni czas mega pracowity bo moje największe szczęście (dotychczas ) skończyło wczoraj 3 lata! Jak ten czas zaiwania. A poza tym wielkie pranie i prasowanie jak to przed wyjazdem bo w piątek do pl pooglądać naszych przystojniaków z reprezentacji na żywo *_*'
Na pewno będą same dobre wieści
No ja dopiero następną wizytę mam 29 czerwca
I widziałam zdj na fb. Synek Wam rośnie jak na drożdżach -
Marteczka93 wrote:Na pewno będą same dobre wieści
No ja dopiero następną wizytę mam 29 czerwca
I widziałam zdj na fb. Synek Wam rośnie jak na drożdżach
To prawda, rośnie strasznie szybko! A miałam pytać jeszcze, czy Ty robisz prenatalne? Ciekawe jaki ja będę miała następny termin po 13