"Kiedy masz już dość, nasze smutki i radości podczas starań"
-
WIADOMOŚĆ
-
Gaduaaa wrote:jo? @ przyszła? na wykresie nie zaznaczyłaś więc się zamotałam..
juz zaznaczam....wczoraj przyszla jak w zegarku cykl mialam. Musze z ginem pogadac o tych plamieniach, bo to normalne nie jest, przynajmniej mnie sie nigdy nie zdazalo wczesniej -
Lago wrote:juz zaznaczam....wczoraj przyszla jak w zegarku cykl mialam. Musze z ginem pogadac o tych plamieniach, bo to normalne nie jest, przynajmniej mnie sie nigdy nie zdazalo wczesniej
komin Ci porządnie przeczyscili to i moze tak mogło się teraz staćWiadomość wyedytowana przez autora: 18 czerwca 2016, 09:08
Lago lubi tę wiadomość
Fabian Cyprian Tymuś -
zapachmalin wrote:nie mierzyłam przez przygodę w wc bo od 5 już nie spałam a dzisiaj 37,00. zero plamień. nic. null. jezu kurka wodna gdzie mój okres?!
no mi się wydaje że Ty jesteś w ciąży... tylko coś Ci zakłuca test...
może TSH...? coś jest na rzeczy...Lago lubi tę wiadomość
Fabian Cyprian Tymuś -
Lago wrote:poszedl w ch...j. No to liczymy na Ciebie i Gadsona w tym cyklu!
Laguś ja już nie wierze, że się udało. Zupełnie. Po prostu nie wiem co się stało z moją @. Martwię się bo kolejny problem i kłopot a ja już myślałam, że wyczerpałam limit natenczas. hah. Kurka wodna to mnie autentycznie martwi. I owszem testy były 25 ale nie wierzę, że nadal mogło być za wcześnie. Pewnie nagle mnie krew zaleje, potem. -
zapachmalin wrote:Laguś ja już nie wierze, że się udało. Zupełnie. Po prostu nie wiem co się stało z moją @. Martwię się bo kolejny problem i kłopot a ja już myślałam, że wyczerpałam limit natenczas. hah. Kurka wodna to mnie autentycznie martwi. I owszem testy były 25 ale nie wierzę, że nadal mogło być za wcześnie. Pewnie nagle mnie krew zaleje, potem.
zaczekajmy jeszcze kilka dni, a cycki masz obolale? -
Lago wrote:dostaniesz kopa w tylek jak bedziesz sie zamartwiac na zas! Kurna Caro ogarnij sie! Dostalas najlepszy prezent jaki moglas sobie wymarzyc, wez zacznij wozki ogladac, pokoik urzadzac, a nie jakies smety no!
Ee no dobra, schodze na ziemię. Ogarniam się Tak se zasmęciłam co, by poruszenie się zrobiło hehehepoczątek starań 12.2015
06.2016 💔👼
11.2016 💔👼
06.02.2017 ⏸️
08.10.2017 👸💜 38+4 CC (3480g/53cm)
25.06.2021 ⏸️
17.02.2022 👶💙 37+3 CC (3240g/55cm) -
Ale okej, podziele się z wami jedną rzeczą. Jak byłam w pierwszej ciąży (5-6miesiąc) i byłam u mojego w niemczech przez jakiś czas to miałam taką sytuację... Miałam kaszel trochę byłam podziębiona ale po wizycie u lekarza itp- spoko. No i po śniadaniu zaczęliśmy się z czegoś chichrać, ale dosłownie tak chichrać, że aż poszłam wymiotować (dla mnie wyjątkowa sytuacja bo przez całą ciążę ani razu ) No i potem zobaczyłam, że mam na twarzy wysypkę, czerwone małe kropeczki, głównie na powiekach, skroniach i na policzkach przy uszach. Wtedy myślałam, że to ciążowe- to samo potwierdził lekarz bo 3 dni później miałam wizytę. Po paru dniach znikło. Wgl pamiętam jak się bałam, że mnie do autokaru nie wpuszczą z tą wysypką bo się będą bali hahaha. No mniejsza. Teraz jak z niedzieli na poniedziałek pierwszy raz wymiotowałam to potem pojawiła mi się znowu, taka sama, dokładnie. I choć jestem pewna, że to od wymiotów jakieś dziwne nadwyrężenie czy coś to jednak iskierka się tliła, bo wcześniej miałam tak tylko w ciąży. Pamiętam, że pod koniec znowu tak miałam ale to jakoś jednodniowo. No i cholera przykro mi się zrobiło jak na teście znów nic, bo nie ukrywam liczyłam na jakiś związek z ciążą.
Dobra sorki za taki wywód. Możecie czytać co 3 zdanie