"Kiedy masz już dość, nasze smutki i radości podczas starań"
-
WIADOMOŚĆ
-
Gizmo, ale ja mam oba wyniki ujemne. Czyli nigdy nie przechodzilam toxo - Nie mam odporności i w tej chwili tez nie choruje na to.
Lago - No niestety mam kota wrednego, czarnego i w ogóle nieprzyjacielskiego, ale mamy już ja 12 lat, więc szkoda trochę oddać.3500 g 54 cm -
Nats wrote:Gizmo, ale ja mam oba wyniki ujemne. Czyli nigdy nie przechodzilam toxo - Nie mam odporności i w tej chwili tez nie choruje na to.
Lago - No niestety mam kota wrednego, czarnego i w ogóle nieprzyjacielskiego, ale mamy już ja 12 lat, więc szkoda trochę oddać.
no co Ty nie oddawaj...podobno takie domowe koty, ktore sie ma bardzo dlugo nie szkodza. Tylko kuwety nie sprzataj. Kiedys dziewczyna pisala, ze takiego wlasnie ma i spoko cala cieze przenosila i babel zdrowy
chodzi i o to, ze kot mieszka w domu i nie szweda sie gdzies po ulicy.Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 czerwca 2016, 12:26
Nats, Gizmo lubią tę wiadomość
-
Lago wrote:no co Ty nie oddawaj...podobno takie domowe koty, ktore sie ma bardzo dlugo nie szkodza. Tylko kuwety nie sprzataj. Kiedys dziewczyna pisala, ze takiego wlasnie ma i spoko cala cieze przenosila i babel zdrowy
chodzi i o to, ze kot mieszka w domu i nie szweda sie gdzies po ulicy.
Ehh ja to zawsze muszę mieć pecha.
Ale na szczęście nie mam kily, ani hcv
Glukoza na czczo też spoko. Jeszcze hiv został do odebraniaGizmo lubi tę wiadomość
3500 g 54 cm -
Nats wrote:No nie wiem. Jutro mam wizytę u Gina to się dowiem co i jak. Czytałam, ze toxo bardziej niz od zwierząt to od nieumtych warzyw i surowego mięsa łatwiej złapać.
Ehh ja to zawsze muszę mieć pecha.
Ale na szczęście nie mam kily, ani hcv
Glukoza na czczo też spoko. Jeszcze hiv został do odebrania
bedzie dobrze, a kot wredny to przynajmniej nie bedzie Ci szkoda, ze nie mozesz go miziac, bo ja bez moich futrzakow bym nie wytrzymala. Moj kot tez nie pozwalal sie glaskac, ale jak go pare razy przydusilam i wycalowalam to sie poddal i juz nie oponujeGizmo lubi tę wiadomość
-
Lago wrote:bedzie dobrze, a kot wredny to przynajmniej nie bedzie Ci szkoda, ze nie mozesz go miziac, bo ja bez moich futrzakow bym nie wytrzymala. Moj kot tez nie pozwalal sie glaskac, ale jak go pare razy przydusilam i wycalowalam to sie poddal i juz nie oponuje
No tu akurat nie ma problemu, bo ten kot nikogo nie lubi. Od glaskania i miziania tez stroni. Od kuwety się z daleka trzymam. Byłam prawie pewna, ze będę mieć odporność na toxo, bo za dzieciaka tyle zwierząt się przewinelo, a tu dupa.
Muszę tylko bardziej uwazac jak do teściów jeździmy, bo u nich te koty laza po całej wsi. Chodzace toxoplazmozyLago lubi tę wiadomość
3500 g 54 cm -
Gizmo wrote:Natsik mimo wszystko powinni Ci chyba dać skierowanie na dodatkowe badania w tym kierunku skoro nie masz przeciwciał. Żeby na przyszłość wiedzieli jakie podjąć leczenie w razie W. Tfuu tfuuu tfuuu
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/c47edba80db2.jpg
Jak oba sa ujemne to chyba nie mają co sprawdzać, ale nie wiem. Może masz rację. Zapytam jutro Gina3500 g 54 cm -
Ja doczytalam tyle:
Jeśli badanie wykaże, że organizm jest uodporniony, ponieważ kobieta przeszła wcześniej chorobę – nie ma żadnych obaw. Nawet ponowne zachorowanie na toksoplazmozę, już w czasie ciąży, nie stanowi niebezpieczeństwa dla płodu. Jeśli zaś okaże się, że przyszła mama nie ma przeciwciał przeciwko toksoplazmozie, w ciąży badania będą powtarzane, aby w przypadku ewentualnego zakażenia podjąć odpowiednie leczenie.
Wiec wydaje mi się ze będą to u Ciebie kontrolować a nawet powinni. Bo nie wiadomo co bedzie za miesiac czy dwa. Nie chce absolutnie straszyć tylko uczulić żebyś chociaż sama o to się dopominalaNats lubi tę wiadomość
-
Gizmo wrote:Ja doczytalam tyle:
Jeśli badanie wykaże, że organizm jest uodporniony, ponieważ kobieta przeszła wcześniej chorobę – nie ma żadnych obaw. Nawet ponowne zachorowanie na toksoplazmozę, już w czasie ciąży, nie stanowi niebezpieczeństwa dla płodu. Jeśli zaś okaże się, że przyszła mama nie ma przeciwciał przeciwko toksoplazmozie, w ciąży badania będą powtarzane, aby w przypadku ewentualnego zakażenia podjąć odpowiednie leczenie.
Wiec wydaje mi się ze będą to u Ciebie kontrolować a nawet powinni. Bo nie wiadomo co bedzie za miesiac czy dwa. Nie chce absolutnie straszyć tylko uczulić żebyś chociaż sama o to się dopominalaGizmo lubi tę wiadomość
3500 g 54 cm -
eeej
ja pierwsze badanie toxo robiłam przed 1 ciążą.. wynik ujemny... durgie w drugiej ciąży - wynik ujemny... i teraz niedawno robiłam i też wynik ujemny....
ale... laski...
badajcie też cytomelagie....
to często chodzi w parzez z toxo... i tak samo niebezpieczne...
Natsi wyniki są okey.. jeśli nie masz przeciwciał w KLASIE Igm i Igg to nic więcej nadać nie musiszNats lubi tę wiadomość
Fabian Cyprian Tymuś -
Gaduaaa wrote:eeej
ja pierwsze badanie toxo robiłam przed 1 ciążą.. wynik ujemny... durgie w drugiej ciąży - wynik ujemny... i teraz niedawno robiłam i też wynik ujemny....
ale... laski...
badajcie też cytomelagie....
to często chodzi w parzez z toxo... i tak samo niebezpieczne...
Natsi wyniki są okey.. jeśli nie masz przeciwciał w KLASIE Igm i Igg to nic więcej nadać nie musisz
no mi tez gin kazal zrobic ta cyto cos tam...a od czego to sie bierze i co to wlasciwie jest? -
Lago wrote:no mi tez gin kazal zrobic ta cyto cos tam...a od czego to sie bierze i co to wlasciwie jest?
masz poczytaj
http://www.poradnikzdrowie.pl/zdrowie/choroby-zakazne/cytomegalia-szczegolnia-grozna-dla-kobiet-w-ciazy_38414.htmlFabian Cyprian Tymuś -
Gaduaaa wrote:nooo drogie są toxo i CMV ... niestety
a co jeszcze w pon chcesz badać?
no standartowo musze PRL i TSH (po tym jak Ty i gin mnie wysmialiscie, ze biore 12,5 Euthyroxu ), zrobie jeszcze FT3, FT4 i gin mi kazal AMH - to gowno kosztuje 150 zeta, a ja na serio nie widze sensu robienia tego badania, bo ja nie bede czekac 5 lat na ciaze. A jak sie okaze ze mam mega niska rezerwe to i tak to nic nie da....tylko wywalenie kasy w bloto, ale boje sie ze jak nie zrobie to mnie opieprzy.... -
Gizmo wrote:Natsik a możesz przypomnieć w ktorym to cyklu udalo się Wam splodzic potomka? Bo nie pamiętam ile czasu się staraliście i co bylo problemem
Ogólnie to mam nieregularne cykle od 29 do nawet 43 dni. Tempka też wskazywała na późne owulki (po 25 dc). Z badań zrobiłam prolaktyne i wyszła podwyzszona ok 700, gdzie norma była do 450.
Pod koniec maja poszlam do Gina (byłam już wtedy w ciazy, ale nie wiedzialam) i przepisał mi Bromka na prolaktyne. Wcześniej na własną rękę brałam Castangus.
Zrobił mi usg i wykrył 2 torbiele na lewym jajniku i powiedział, ze raczej owulacji w tym cyklu nie było. Często mnie ten lewy jajnik bolał. Myślałam, że dlatego że pracuje, a to orawdopodbnie było przez te torbiele. Stwierdzil, ze endo grube, ale powiedzialam mu, ze jestem przed okresem i to pewnie dlatego. 3 dni po wizycie u Gina zrobiłam test i wyszły 2 grube krechy
Także ta moja ciaza to jakiś cud jest
Hiv odebrany - wynik ujemny ufff3500 g 54 cm -
Lago wrote:no standartowo musze PRL i TSH (po tym jak Ty i gin mnie wysmialiscie, ze biore 12,5 Euthyroxu ), zrobie jeszcze FT3, FT4 i gin mi kazal AMH - to gowno kosztuje 150 zeta, a ja na serio nie widze sensu robienia tego badania, bo ja nie bede czekac 5 lat na ciaze. A jak sie okaze ze mam mega niska rezerwe to i tak to nic nie da....tylko wywalenie kasy w bloto, ale boje sie ze jak nie zrobie to mnie opieprzy....
badaj badaj.. wyniki lubią się zmieniać często..Lago lubi tę wiadomość
Fabian Cyprian Tymuś