"Kiedy masz już dość, nasze smutki i radości podczas starań"
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyHej dziewczyny
Postanowiłam napisać kilka słów mimo iż już nie udzielam się na wątku chyba z tego samego powodu co Gadi ale chciałam napisać do Ciebie Caro. Wiedz że jesteśmy tu wszystkie z Tobą i bardzo mocno wspieramy wirtualnie jak tylko sie da. Mimo wszystko nie poddawaj się bo wiem że Ci się uda i że będziesz wspaniałą mamą. To co Cię spotkało jest niesprawiedliwe i nigdy nie powinno nastąpić i bardzo Ci z tego powodu współczuję bo czytając Twoje słowa popłakałam się na maksa nie potrafię sobie nawet wyobrazić jak możesz się czuć ale wiem że jesteś silną kobietą i że będziesz walczyć dalej. Wiem że się nie poddasz, wiem że staniesz na nogi i pobiegniesz dalej mimo przeciwności losu i mimo tych wszystkich przykrości jakie Cię spotkały. Czas leczy rany nawet te najgłębsze, rany serca one też z czasem zmniejszą się i ten ból który teraz jest tak ogromny nie będzie już taki uciążliwy bo wierzę że nadejdzie ten lepszy czas i nadejdą te słoneczne dni dla Ciebie.Każda z nas zasługuje na to szczęście i wierzę że każda z nas doczeka się tego w swoim czasie. Ja od siebie przesyłam Ci dużo ciepła i mocno ściskam byś wstała jeszcze silniejsza niż kiedykolwiek -
nick nieaktualny
-
Posok82 wrote:ladybag super wieści, trzymam kciukiGaduaaa wrote:Cześć dziewczyny
Caro Ty wiesz.. masz mnie na wyłączność na priv..
gratuluje bety ladybag
Napiszę Wam,że nie mam weny ostatnio do pisania.. mam fatalny płaski wykres, negatywne test i totalnie straciłam entuzjazm i wiarę..
Nie będę Wam codziennie smęcić w koło to samo więc wole nic nie pisać...
Będę czekać na rozwój sytuacji...
Wam życzę dużo siły i wiary których mi już zabrakło...
widocznie jestem za miękka..
Dzięki dziewczyny
Dziś powtarzałam badania, beta ładnie rośnie 256,02
Martwię się troszkę bo jakieś plamienie się pojawiło - nie ma tego nie wiadomo ile i nie wiadomo jakie. Wczoraj wieczorem mała jasnobrązowa plamka wielkości 50 gr. później zero, i dziś malutka taka jak groszek.. nie wiem skąd to i po co
Od jutra zaczynam brać encorton, luteine i kwas w zwiększonej dawce i zobaczymy co dalej.
gaduaaa co do smęcenia to wal ile wlezie - no kto Cię lepiej zrozumie jak nie my?
Gaduaaa wrote:Czas nie leczy ran....
On przyzwyczaja do bólu...
Święte słowa.. niestety -
nick nieaktualnyJa dziś byłam na krzywej cukrowej i insulinowej. Wyniki są chyba ok. W środę idę do gina i zobaczymy co dalej. Bo tak naprawdę mam wszystkie wyniki, które mogłyby mieć wpływ na owulację i wszystkie sa dobre a jej nie ma już 3 cykl. Zobaczymy Jestem mimo wszystko dobrej myśli.
-
nick nieaktualny
-
Karolina2787 wrote:Ja taką chęć mam zawsze poklikać ale nie wiem o czym pisać bo u mnie w sumie nic ciekawego i nikogo nie zainteresuje
Posok a jak Ty się kochana wgl czujesz? Wszystko ok u Was? -
nick nieaktualnyPosok82 wrote:no co Ty jak to nie zainteresuje pisz co tam u Ciebie dzisiaj było, u mnie było sporo pracy więc teraz się lenię nawet obiadu nie musiałam robić bo mój ugotował a tak ogólnie czuję się dobrze na szczęście bez żadnych sensacji.
To się cieszę że u Ciebie wszystko dobrze, widzę dzidzia rośnie, suwaczek leci jak szalony
U mnie to w sumie nic ciekawego się nie dzieje bo staranek nie ma, wykresu nie prowadzę, dałam na luz i to chyba już tak zostanie bo jakoś nie mam tego porywu co był kiedyś. Te porażki za każdym razem uodporniły mnie na ból, przykrość jaka mnie spotyka za każdym razem więc darowałam sobie ale nie jest źle żyje się szkoda że wątek tak podupada bo sporo dziewczyn nowych doszło a jednak cisza zaległa. Za dużo przykrości i smutku zawitało nam i chyba dlatego nikt nie chce zbytnio się udzielać -
Karola luz jest bardzo potrzebny bo zdrowie psychiczne jest najważniejsze i relacje pomiędzy dwoma połówkami. Najgorsza jest presja jaką sobie narzucamy i presja środowiska niestety też. Mam nadzieję że u Ciebie właśnie samopoczucie jest dobre mimo pogody za oknem i z życia bierzesz garściami
A na wątku faktycznie smutki się dzieją ale też są dobre iskierki ladybag ma super betę i mam nadzieję że coraz więcej będzie dobrych wiadomości. Szkoda że Lago nie ma, Gizmo pochłonięta nauką, Nats też zniknęła, Marta zrobiła sobie przerwę, myślę że każdy czasem potrzebuję się odciąć aby nabrać sił w samotności, mam tylko nadzieję że wszystkie tutaj wrócą ze zdwojoną siłąKarolina2787 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyOczywiście masz racje najważniejsze to pozytywne nastawienie i siła do walki choć tej czasem brak to nie poddawać się bo uda się nam wszystkim. Tylko czasem trzeba dłużej poczekać. Mam nadzieję że dziewczyny do nas wrócą z dobrymi nowinami i tak jak mówisz ze zdwojoną siłą
Ladybag dajesz nam wiarę że ten wątek będzie jednak trwał 3mam kciuki za Twoją betę i jak najlepsze wyniki!
Wiara w Was dziewczynkiPosok82 lubi tę wiadomość
-
Cześć lachony...
brakuje mi Naszego starego klimatu... bardzo...
brakuje mi jak Lago i Gizmo głupawkę miały i pisałyśmy o głupotach...
rano zawsze na kawce się meldowałyśmy wszystkie a ostatni wieje tu straszną stypą..
malinka nie pisze.. Karolina zdołowana... Natsik nie opowiada o detektorze...
eh.. wróćcie baby !
nikt mnie nie pociesza i nie obraca w żart mojego dennego wykresu i braku owulacji.. no kurde dupa blada...
Fabian Cyprian Tymuś -
Gaduaaa wrote:Cześć lachony...
brakuje mi Naszego starego klimatu... bardzo...
brakuje mi jak Lago i Gizmo głupawkę miały i pisałyśmy o głupotach...
rano zawsze na kawce się meldowałyśmy wszystkie a ostatni wieje tu straszną stypą..
malinka nie pisze.. Karolina zdołowana... Natsik nie opowiada o detektorze...
eh.. wróćcie baby !
nikt mnie nie pociesza i nie obraca w żart mojego dennego wykresu i braku owulacji.. no kurde dupa blada...