"Kiedy masz już dość, nasze smutki i radości podczas starań"
-
WIADOMOŚĆ
-
PS Asiunias a jak tam zdrówko? Lepiej trochę?
Anusias lubi tę wiadomość
Insulinooporność. Problem męski (kryptozoospermia)
01.2013 początek starań. 01.2017 usunięcie ŻPN. 08.2017 klinika. 12.01.18 punkcja (19 oocytów, 15 dojrzałych). 16.03.18 crio (1) 24.04.18 transfer (2) -
Caro wrote:Hej Dziewczyny,
Ale kicha.. Jestem na L4 do piątku. Biorę Acard od niedzieli i wczoraj dostałam lekkich duszności. Męczyło mnie cały dzień, a dzisiaj jak wstałam to czułam się bardziej chorobowo. Poszłam do pracy, zakrecilam się dwa razy i pojechałam do lekarza. Ogólnie stwierdził że są lekkie świsty na oskrzelach i kazała obserwować co się będzie działo, bo nie wie czy to choroba czy skutek uboczny Acardu. Na razie go odstawiłam. Teraz dostałam temperaturę.. 38,5. Świetnie.
Co prawda nie wiem nic o acardzie, ale za to wiem co to jest mieć duszności i świsty na oskrzelach. Podobnie jak ty jestem astmatyczką i alergiczką. Tak wiec, tym bardziej życzę ci szybkiego powrotu do zdrowia, bo wiem jakie to męczące. :-* -
MalaMiss wrote:Oj... Coś nam się dziewczyny posypały... Zdrówka Wam życzę, wracajcie szybko do formy.
Karola, przepraszam, zbyt pochopne wnioski wyciągnęłam z Twojego milczenia, mam nadzieję, że wszystko dobrze się ułoży.
36 h lotu to meeeegaaaa długo. Jak wytrwacie tyle czasu? Ja bez ciąży bym chyba qrwicy doatała... Można wiedzieć skąd do nas lecicie?
Dobranoc dziewuszkiFabian Cyprian Tymuś -
Witam się i ja.
Położna załatwiona, nawet miła starsza pani. Zobaczymy jaka będzie w praniu.
Jutro wizyta u lekarza.
Coś ostatnio źle sypiam.
Jak tam u Was?
32 cykl starań (nieoficjalnie 34)
04-04-2016 [*] 8 tyd.
Staś - ur. 01-06-2017 - 2940 g, 56 cm - 8:05
-
Samara wrote:Witam się i ja.
Położna załatwiona, nawet miła starsza pani. Zobaczymy jaka będzie w praniu.
Jutro wizyta u lekarza.
Coś ostatnio źle sypiam.
Jak tam u Was?
a ze spaniem np. u mnie jest coraz gorzej bo przez brzuch nie mogę swobodnie zmieniać pozycji we śnie, więc wszystko przed Tobą -
Hejka. A ja nie dość, że ledwo zwlekłam się rano z łóżka to jeszcze pokutuję bólem jajnika... Po prostu wspaniale...Insulinooporność. Problem męski (kryptozoospermia)
01.2013 początek starań. 01.2017 usunięcie ŻPN. 08.2017 klinika. 12.01.18 punkcja (19 oocytów, 15 dojrzałych). 16.03.18 crio (1) 24.04.18 transfer (2) -
MalaMiss wrote:Hejka. A ja nie dość, że ledwo zwlekłam się rano z łóżka to jeszcze pokutuję bólem jajnika... Po prostu wspaniale...
-
MalaMiss wrote:PS Asiunias a jak tam zdrówko? Lepiej trochę?
Dziękuję Kochana, lepiej jutro wracam do pracy i dziś od rana mnie atakowali, bo 31 jadę w delegację na 10 dni i trochę jest przy tym załatwiania. Oczywiscie 30 mam hsg i na okres płodny oczywiście mnie nie będzie i namawiam mojego Lubego żeby przyjechał na jeden - dwa dnie na przytulanie ale z drugie strony myślę, że może się przerwa przyda w tych naszych staraniach...sama nie wiem a od czego ból jajnika Ci się przyplątał?kilka cykli na dupku
HSG drożne
od marzec 2017 stymulacja z Clo i Pregnylem
kwiecieć 2017 bez wspomagaczy
[/url] -
Dzień dober Chociaż pogoda nie rozpieszcza
Dziś miałam iść na pobranie krwi, ale cos tak mnie kuło spanikowałam i nigdzie nie poszłam, a teraz żałuje bo nic się w sumie nie dzieje.. wczoraj też mnie skóra swędziała - ewidentnie się rozciąga a ja niepotrzebnie panikę sieje..
Ale na pocieszenie dostałam dziś wyniki testu pappa i szczęśliwie wyniki są prawidłowe
MalaMiss wrote:Ladybag, uważaj z tymi posiłkami, dzięciątko pomału chce robić masę Tak więc najpierw śniadanie a potem zakupy
No wiem sama później byłam na siebie zła i jeszcze opr od męża dostałam
Samara wrote:Witam się i ja.
Położna załatwiona, nawet miła starsza pani. Zobaczymy jaka będzie w praniu.
Jutro wizyta u lekarza.
Coś ostatnio źle sypiam.
Jak tam u Was?
Trzymam kciuki, żeby się dobrze spisała
-
Posok82 wrote:jak nie masz niczego pilnego to wskakuj znowu pod kołdrę albo kocyk z ciepłą kawą albo herbatą książką filmem albo chłopem
No bardzo bym chciała wrócić do łóżeczka, zwłaszcza w takie dni, ale niestety trzeba wstać i pojechać do pracy.
Anusias: Jajniki czasami tak mnie bolą w okresie okołoowulacyjnym (czasami aż tak boli,że się zastanawiam czy to nie wyrostek), ale teraz to chyba coś się pomyliły w liczeniu, bo bliżej mi do @ niż do owu. A powiedz mi daleko miałby by dojechać do Ciebie?
Ladybag: to super, że wszystko ok. Może smaruj się kremami dla kobiet w ciąży, może przygotują Ci skóre na bardziej elastyczną? Czytałam też koedyś, że powinno się szczypać brzuch by poprawic krążenie, jędrność i elastyczność skóry, ale czy to działa - tego nie wiemInsulinooporność. Problem męski (kryptozoospermia)
01.2013 początek starań. 01.2017 usunięcie ŻPN. 08.2017 klinika. 12.01.18 punkcja (19 oocytów, 15 dojrzałych). 16.03.18 crio (1) 24.04.18 transfer (2) -
Posok82 wrote:ladybag super że test pappa wyszedł dobrze a możesz napisać ile masz lat?
teraz to niestety ciągle będziesz się zastanawiać czy jak coś boli to dobrze czy źle ale to normalne ale ten czas leci już niedługo będziesz w połowie ciąży
Napiszę przewrotnie - tyle samo co Lilith jesteśmy ten sam rocznik
No leci, aż uwierzyć nie mogę, że to już 14 tydz
A w ogóle czytałam dzisiaj - to Was zainteresuje
http://babyonline.pl/nowe-prawo-dla-ciezarnych-do-specjalisty-bez-kolejki,prawa-kobiety-w-ciazy-artykul,22144,r1.html
MalaMiss wrote:Ladybag: to super, że wszystko ok. Może smaruj się kremami dla kobiet w ciąży, może przygotują Ci skóre na bardziej elastyczną? Czytałam też koedyś, że powinno się szczypać brzuch by poprawic krążenie, jędrność i elastyczność skóry, ale czy to działa - tego nie wiem
Smaruję Palmersem - ponoć jest dobry
Drażni mnie jego zapach - ale i tak już wolę to od jhonsona który się popsuł moim zdaniem
-
Posok82 wrote:MalaMiss aaa do pracy i jeszcze z bolącym jajnikiem znam taki ból czasem trudno wytrzymać, a może coś się dzieje ciekawego w brzuchu udostępnij swój wykres
Wykres jest teraz szczątkowy, bo go chwilowo prowadzę jak mi się przypomni. Mąż miał 2 tyg.temu zabieg usunięcia żylaków powrózka nasiennego, tak więc ewentualna poprawa nasienia będzie dopiero najwcześniej za 3-4 miesiące, więc teraz pomiarów temp.nawet nie robię, nie widzę sensu. Nie liczę, że cokolwiek w brzuszku się dzieje... M miał prawie zerowe wyniki nasienia, przed zabieg nam się nie udało zaciążyc, tak więc nic to nie da - czekamy na poprawę jakości nasienia. Póki co zaczęło Go boleć jądro (to operowane) - jutro ma wizyte u urologa, zobaczymy co powie. Mam nadzieję, że dostanie skierowanie na kontrolne usgInsulinooporność. Problem męski (kryptozoospermia)
01.2013 początek starań. 01.2017 usunięcie ŻPN. 08.2017 klinika. 12.01.18 punkcja (19 oocytów, 15 dojrzałych). 16.03.18 crio (1) 24.04.18 transfer (2) -
calanthe wrote:Hej ja tu dziś ostro spóźniona, ale zdążyłam na popołudniową kawę?
Posok i jak, pokoik gotowy na cycuś glancuś ?
Ja dziś jakby mnie ktoś potrącił, wyprał i co tam jeszcze możliwe, nie wiem czy ta pogoda tak na mnie nie działa, ale dopadło mnie mega zmęczenie. Poza tym skończyły się testy owu, a temperatura nic nie wskazuje, co nie zmienia faktu że lecimy na chybił trafił (jak w totku) z owulacją, bo nie wyczuwam jej momentu. Kto wie, może mało zwracam na to uwagę. Jednak nie robiąc testów jakoś bardziej wyluzowałam, że nie ma tej presji "aaa bo jest dodatni, bo to już trzeba działać etc" mam wrażenie, że przez to oboje jesteśmy spokojniejsi
pokoik jeszcze nie picuś glancuś ale najważniejsze że pomalowany i ma meble a z pozostałymi rzeczami jeszcze zdążę - mam nadzieję
masz rację z tymi testami owu ja w pewnym momencie nie mówiłam swojemu że to ten moment bo jakoś sex na komendę średnio nam wychodził