Klub pod Pingwinkiem 🐧
-
WIADOMOŚĆ
-
Monika już lepiej, dziękuję
zawsze kilka dni przed okresem mam załamanie a potem jest już lepiej. Humor dalej pms'owy ale działam dalej 💪 dziś testowałam 11dpo ale niestety biało więc czekam na 🐒 i robię po niej krzywą cukrową 😉 po histero od razu ivf czy jeszcze będziecie próbować naturalnie?
Starania od 09.2020
🔥2024🔥ivf start!
04.2024 FET 4bb
7dpt ⏸️ beta 64,1 🥹🥰
9dpt beta 122 🙏
11dpt 321 ❣️
15dpt pecherzyk w macicy 🍀
29dpt jest 💗🥹
01.2025 👨👩👧💖 -
Martyna, czy ja dobrze pamiętam, że mieszkasz na Malcie? Zastanawiam się nad urlopem 2tygodnie na Malcie
nie zanudzimy się? Lubimy plażować, ale bez przesady, lubimy zwiedzać, na pewno nie interesuje nas leżenie plackiem 2 tygodnie
jaki rejon polecasz? 🤔
-
Olenkaqx wrote:Martyna, czy ja dobrze pamiętam, że mieszkasz na Malcie? Zastanawiam się nad urlopem 2tygodnie na Malcie
nie zanudzimy się? Lubimy plażować, ale bez przesady, lubimy zwiedzać, na pewno nie interesuje nas leżenie plackiem 2 tygodnie
jaki rejon polecasz? 🤔
Nie kochana, to nie ja.
To chyba NataliaGie mieszka na Malcie, ale dawno jej tu nie było…25.12.2020 (8cs)- 8tc [*]
10.05.2021-⏸🥰 ➡️14dpo bhcg 467➡️ 18dpo bhcg 2523
19.01.2022- synek na Świecie 💙 55 cm i 3600g szczęścia -
Oliwka, szkoda, że biało na teście ☹️
Mój mąż pójdzie jeszcze na konsultacje do immunologa, ale póki co szans nie ma na naturalną ciążę patrząc na wyniki. Już to chyba całkiem nieźle przepracowałam w swojej głowie. Takiego luzu nie miałam od ponad roku 😂 -
Monia! Dobry luz, nie jest zły
ilu parom udawało się jak odpuścily czekając na invitro albo na adopcję
cuda się zdarzają
-
Hej dziewczyny 😊 Wpadam do Was na chwilę 😊 Miałam sobie zrobić przerwę od obserwacji objawów i pisania na forum na jeden cykl, ale ten cykl trwa, trwa i nie chce się skończyć 🙈 Dzisiaj 37 dc i końca nie widać - prawdopodobnie owu była dopiero w 28 dc albo wcale🤷🏼♀️ Czuję powoli grozę, bo za dwa tygodnie jedziemy nad morze, pewnie tak to się skończy, że będę miała okres akurat na urlop 🤦🏼♀️
A co tam u Was? Starałam się czytać w miarę na bieżąco, ale wiecie jak to jest, jak się nie uczestniczy aktywnie w wątku, coś mogło mi umknąć 😅 Martyna, jak się czujesz? Widziałam, że faktycznie jest chłopiec 😄 Czyli bratowa się nie myliła 😂 Oliwka, a co u Ciebie? Podejrzalam sobie Twój wykres, wygląda całkiem nieźle, może jeszcze się pojawią dwie kreski?🤔 Trzymam kciuki 🤞🏻 -
Monika7 wrote:Jakby się zdarzył taki cud, to bym była najszczęśliwsza 😀
Przy luzie tak bywa.Jak starałam się o drugie dziecko to schizowałam.Stymulacja,wykresy,usg instruktor naprotechnologii.Było tak,że trafił nam się nieproszony gość,który zasiedział się dwa tygodnie.Gość,który sam się wprosił .Chodziłam zła i podłamana coraz bardziej z każdym dniem.Nie wypadało zapytać kiedy się wyniesie.Starania zeszły na dalszy plan.Leki na stymulację zamiast w piątym wzięłam w ósmym dniu cyklu.Starszy syn miał zapalenie płuc,zaraziłam się i kaszlałam jak traktor.Poszłam do lekarza i dostałam antybiotyk i czekałam dwa dni do testowania by go wziąć.Test ku mojemu zdziwieniu wyszedł pozytywny😆 i śpi w łóżeczku.Monika7 lubi tę wiadomość
-
Sparky wrote:Hej dziewczyny 😊 Wpadam do Was na chwilę 😊 Miałam sobie zrobić przerwę od obserwacji objawów i pisania na forum na jeden cykl, ale ten cykl trwa, trwa i nie chce się skończyć 🙈 Dzisiaj 37 dc i końca nie widać - prawdopodobnie owu była dopiero w 28 dc albo wcale🤷🏼♀️ Czuję powoli grozę, bo za dwa tygodnie jedziemy nad morze, pewnie tak to się skończy, że będę miała okres akurat na urlop 🤦🏼♀️
A co tam u Was? Starałam się czytać w miarę na bieżąco, ale wiecie jak to jest, jak się nie uczestniczy aktywnie w wątku, coś mogło mi umknąć 😅 Martyna, jak się czujesz? Widziałam, że faktycznie jest chłopiec 😄 Czyli bratowa się nie myliła 😂 Oliwka, a co u Ciebie? Podejrzalam sobie Twój wykres, wygląda całkiem nieźle, może jeszcze się pojawią dwie kreski?🤔 Trzymam kciuki 🤞🏻
Hej! Domyślam się, że pewnie zrobiłaś już test? 😉 Niestety, u mnie 13dpo i nie pojawiła się kreska więc już odstawiłam luteinę i czekam na następny cykl. Plus u mnie w tym miesiącu taki, że nie ma plamienia więc ta lutka zadziałała 😉 ja mam zwykle dopiero spadek dzień przed albo w dniu okresu więc dlatego wykres ładny... Jaki macie plan? Planujesz jakieś badania czy na razie luz i odpoczynek od intensywnych starań?Starania od 09.2020
🔥2024🔥ivf start!
04.2024 FET 4bb
7dpt ⏸️ beta 64,1 🥹🥰
9dpt beta 122 🙏
11dpt 321 ❣️
15dpt pecherzyk w macicy 🍀
29dpt jest 💗🥹
01.2025 👨👩👧💖 -
Oliwka91 wrote:Hej! Domyślam się, że pewnie zrobiłaś już test? 😉 Niestety, u mnie 13dpo i nie pojawiła się kreska więc już odstawiłam luteinę i czekam na następny cykl. Plus u mnie w tym miesiącu taki, że nie ma plamienia więc ta lutka zadziałała 😉 ja mam zwykle dopiero spadek dzień przed albo w dniu okresu więc dlatego wykres ładny... Jaki macie plan? Planujesz jakieś badania czy na razie luz i odpoczynek od intensywnych starań?
O, to dobrze, że nie ma plamienia 😊
Taaak, robiłam test nawet dzisiaj - negatywny. Po powrocie z urlopu wybieram się do endokrynologa, zapewne zacznę brać metforminę i dostinex... Już kiedyś miałam brać, ale wtedy musieliśmy trochę odsunąć w czasie starania i koniec końców się nie zdecydowałam na leki. Jak to nie zadziała, to w zimie będę musiała zrobić drożność i sprawdzić co z tym moim lewym jajowodem. Powoli zaczynam tracić nadzieję. Nawet głupiego cienia nigdy nie zobaczyłam. Myśl o tym, że problem tkwi gdzieś we mnie jest mega przytłaczająca 😢 -
Sparky wrote:O, to dobrze, że nie ma plamienia 😊
Taaak, robiłam test nawet dzisiaj - negatywny. Po powrocie z urlopu wybieram się do endokrynologa, zapewne zacznę brać metforminę i dostinex... Już kiedyś miałam brać, ale wtedy musieliśmy trochę odsunąć w czasie starania i koniec końców się nie zdecydowałam na leki. Jak to nie zadziała, to w zimie będę musiała zrobić drożność i sprawdzić co z tym moim lewym jajowodem. Powoli zaczynam tracić nadzieję. Nawet głupiego cienia nigdy nie zobaczyłam. Myśl o tym, że problem tkwi gdzieś we mnie jest mega przytłaczająca 😢
Mnie też przytłaczają starania i też jesienią planuję głębsza diagnostykę. Ja niby miałam w lutym betę 70, potem biochem 2 miesiące później ale boje się, że problem tkwi w jakiejś immunologii albo genetyce a to ciężka sprawa... Ale starania to wasz wspólny problem i mimo pewnych nieprawidłowości, które np leżą po Twojej stronie to nie wiadomo tak naprawdę z jakiego powodu się nie udaje, często ciężko to ustalić ale trzeba drążyć i badać... taki ciężki los staraczkowy. Pocieszające jest to, że czytam różne historie tu z przed jakiegoś czasu a pod spodem jak przewijam widzę, że są ustawione suwaczki albo np dzieci mają już 2 lata więc nie poddajemy się 😘
Gdzie planujecie urlop? 😉Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lipca 2021, 22:44
Starania od 09.2020
🔥2024🔥ivf start!
04.2024 FET 4bb
7dpt ⏸️ beta 64,1 🥹🥰
9dpt beta 122 🙏
11dpt 321 ❣️
15dpt pecherzyk w macicy 🍀
29dpt jest 💗🥹
01.2025 👨👩👧💖 -
Oliwka91 wrote:Mnie też przytłaczają starania i też jesienią planuję głębsza diagnostykę. Ja niby miałam w lutym betę 70, potem biochem 2 miesiące później ale boje się, że problem tkwi w jakiejś immunologii albo genetyce a to ciężka sprawa... Ale starania to wasz wspólny problem i mimo pewnych nieprawidłowości, które np leżą po Twojej stronie to nie wiadomo tak naprawdę z jakiego powodu się nie udaje, często ciężko to ustalić ale trzeba drążyć i badać... taki ciężki los staraczkowy. Pocieszające jest to, że czytam różne historie tu z przed jakiegoś czasu a pod spodem jak przewijam widzę, że są ustawione suwaczki albo np dzieci mają już 2 lata więc nie poddajemy się 😘
Gdzie planujecie urlop? 😉
No właśnie ta immunologia i genetyka są najbardziej przerażającą opcją, to jest studnia bez dna 😔 Mam nadzieję, że ani Was, ani nas to jednak nie dotyczy... Biochemy to nic fajnego, to musi być bardzo trudne przeżycie, ale przynajmniej wiadomo, że zaskakuje, że komórki się łączą i że jest jakaś próba zagnieżdżenia.
Mnie równiez pocieszają takie historie zakończone happy endem, ale mimo że nabrałam już trochę dystansu do starań, to nadal jestem niecierpliwa i denerwuje mnie to, że nie wiem ile jeszcze będę czekać. Gdyby chociaż była jakaś gwarancja, że w ogóle się uda... 🙃
A jedziemy nad polskie morze 😊 -
Sparky wrote:No właśnie ta immunologia i genetyka są najbardziej przerażającą opcją, to jest studnia bez dna 😔 Mam nadzieję, że ani Was, ani nas to jednak nie dotyczy... Biochemy to nic fajnego, to musi być bardzo trudne przeżycie, ale przynajmniej wiadomo, że zaskakuje, że komórki się łączą i że jest jakaś próba zagnieżdżenia.
Mnie równiez pocieszają takie historie zakończone happy endem, ale mimo że nabrałam już trochę dystansu do starań, to nadal jestem niecierpliwa i denerwuje mnie to, że nie wiem ile jeszcze będę czekać. Gdyby chociaż była jakaś gwarancja, że w ogóle się uda... 🙃
A jedziemy nad polskie morze 😊
Właśnie to jest chyba w tych staraniach najgorsze, że nie ma tej gwarancji i totalnie nie wiemy kiedy i czy w ogóle. Odpoczywaj, miłego urlopu! 🌅Sparky lubi tę wiadomość
Starania od 09.2020
🔥2024🔥ivf start!
04.2024 FET 4bb
7dpt ⏸️ beta 64,1 🥹🥰
9dpt beta 122 🙏
11dpt 321 ❣️
15dpt pecherzyk w macicy 🍀
29dpt jest 💗🥹
01.2025 👨👩👧💖 -
Abrakadabra trzymam mocno kciuki!! ☺️
Ja na jakiś czas stąd zniknęłam, chciałam się na cieszyć mężem, który wczoraj wrócił do Danii.. 😞
Miałam z nim jechać, ale niestety blizna po cc cienka i trochę odczuwam bóle brzucha 😑
Mam takiego doła, że to się w głowie nie mieści😢 wizyta u ginekologa dopiero 4 sierpnia, więc żyje tylko wizytą i przyjazdem męża... ❤️
A no i jeszcze 19 sierpnia jadę na echo serca dzieciątka🙂 oby było wszystko w porządku ✊abrakadabra lubi tę wiadomość
-
Abrakadabra, trzymam mocno kciuki! Oby pomogło 🙂
Manioka, a kiedy Twój mąż przyjeżdża?
Już jesteś za połową ciąży 🤭 Super! Te 3 tygodnie do wizyty u ginekologa przelecą Ci raz dwa. Ja też czekam na tę datę, bo mam wtedy wizytę kwalifikującą do histeroskopii 😅
Głowa do góry! Jeszcze trochę i będziecie całą czwórką razem 🙂Manioka, abrakadabra lubią tę wiadomość
-
Monika7 wrote:Abrakadabra, trzymam mocno kciuki! Oby pomogło 🙂
Manioka, a kiedy Twój mąż przyjeżdża?
Już jesteś za połową ciąży 🤭 Super! Te 3 tygodnie do wizyty u ginekologa przelecą Ci raz dwa. Ja też czekam na tę datę, bo mam wtedy wizytę kwalifikującą do histeroskopii 😅
Głowa do góry! Jeszcze trochę i będziecie całą czwórką razem 🙂
Dopiero 14 sierpnia 😐
Pierwsze dni bez niego będą takie do bani dopóki znów się nie "przyzwyczaję" że jestem sama 😐
Boziu jak to leci!! Nie dociera do mnie to w ogóle 😅
Liczę tylko na to, że ta moja blizna wytrzyma jak najdłużej 😅