Klub pod Pingwinkiem 🐧
-
WIADOMOŚĆ
-
Pomarańcza ale owocki są jak najbardziej zdrowe
Byłam na podglądzie. Najprawdopodobniej pękł JEDEN pęcherzyk 🤦🏼♀️ Setki wydanych złotych, kilka zastrzyków, wyjazdy, stres i latanie od jednego lekarza do drugiego.. żeby pękł jeden pęcherzyk 🤦🏼♀️
Na prawym jajniku dalej 2 pęcherzyki po 20-21mm, ale one chyba za wiele nie urosły od poniedziałku, na lewym jeden chyba, ale nie wiem ile ma (to raczej ten co był). Jeszcze z seksami tak się nie wpasowaliśmy w ten jeden pęcherzyk, że aż mi siebie żal 🥲 Lekarz mówił, że one raczej nie pękną skoro ciałko żółte najprawdopodobniej wydziela już progesteron, chociaż jakaś tam szansa jest.
Mam w poniedziałek zrobić proga i podjechać jeszcze we wtorek, sprawdzimy co z tymi co są.
Ah, i kolejny hit - zadzwonili do mnie z labu, że próbki na posiew ok, ale na biocenozę jest źle pobrana 😂 Nie mogłam pobrać dziś znowu bo tam trzeba mieć chyba z 36h przerwy od współżycia także no 🙈 Czekam sobie do wtorku. -
Limonka ja je*** 😩😥 tak Ci współczuję tych nerwów... Trzymam jednak kciuki za ten JEDEN, oby był początkiem nowego życia 💚
A u mnie póki co nie zanosi się na owulację także już czuję, że będzie późniejsza. A i Pomarańcza tak żeby Ci było raźniej - wczoraj się zważyłam i też kilogram dowaliłam xD -
Pomarańcza pięknie wyglądasz 🥰
Dziewczyny mój maluszek skończył rok. Kiedy? Jak? 🥺
31.01.21 - cień ⏸🍀 10dpo
01.02.21 - ⏸ 🍀 11dpo
03.02.21 - beta 44 🤞🥰 13dpo
05.02.21 - beta 159 😍 ⬆️ 252% 15dpo
19.02.21 - 9:30 - nasze pierwsze spotkanie ❤ Maleństwo 4mm z bijącym serduszkiem 🥰
04.03.21 - kroplówki, dzidzia 1,39cm 😍
06.04.21 - USG 12+4 🤞zdrowy bobasek 6,70cm 🥰 prawdopodobnie chłopiec 💙😍
09.06.21 - USG 21+4 🤞Kazio waży 551 gram i jest zdrowym chłopcem 💙😍
26.07.21 - 1340g 🥰💙
13.08.21 - USG 30+5 🤞 synek waży 1989g
07.10.21 - 3920g 💙
13.10.21 - o 12:36 Kazio przyszedł na Świat 😍 4270g 59cm 💙
03.2020 💔 9tc poronienie zatrzymane
Starania od 04.2020
Nasienie:
Koncentracja 29,94 mln/ml (> 15mln/ml) ✔
Całkowita liczba 128,74 M/próba (> 39 M/próba) ✔
Ruch postępowy 58,49% (> 32%)✔
Ruchome 70,28% (> 40%) ✔
Morfologia 2% (> 4%) ➖
Zwiększona lepkość ➖ -
Limonka, tak czy siak trzymam kciuki, do ciąży jedno jajo starczy ❤️🤞🏻🍀
Oliwka, nie wiem czy raźniej 😅 a Ty możesz zrzucić na etap cyklu, ja nie 🤣
Juliet, niesamowite jak ten czas leci! Ja widzę po swojej ciąży, ale pamiętam doskonale jak wstawialas testy a tu już dżentelmen ma rok. A kiedy imprezka, była/będzie? Wstawisz jakieś zdjęcia?
A ja się umówiłam na wizytę u fizjoterapeuty uroginekologicznego, mam nadzieję że mi pomoże, bo samo nie przeszło 🙄Juliet, Limonka26, Oliwka91, Monika7 lubią tę wiadomość
-
Imprezka z chrzcinami 6 listopada 😛 wstawię fotki, ale jeszcze walczę, żeby ten brzdąc poszedł spać 🙈
31.01.21 - cień ⏸🍀 10dpo
01.02.21 - ⏸ 🍀 11dpo
03.02.21 - beta 44 🤞🥰 13dpo
05.02.21 - beta 159 😍 ⬆️ 252% 15dpo
19.02.21 - 9:30 - nasze pierwsze spotkanie ❤ Maleństwo 4mm z bijącym serduszkiem 🥰
04.03.21 - kroplówki, dzidzia 1,39cm 😍
06.04.21 - USG 12+4 🤞zdrowy bobasek 6,70cm 🥰 prawdopodobnie chłopiec 💙😍
09.06.21 - USG 21+4 🤞Kazio waży 551 gram i jest zdrowym chłopcem 💙😍
26.07.21 - 1340g 🥰💙
13.08.21 - USG 30+5 🤞 synek waży 1989g
07.10.21 - 3920g 💙
13.10.21 - o 12:36 Kazio przyszedł na Świat 😍 4270g 59cm 💙
03.2020 💔 9tc poronienie zatrzymane
Starania od 04.2020
Nasienie:
Koncentracja 29,94 mln/ml (> 15mln/ml) ✔
Całkowita liczba 128,74 M/próba (> 39 M/próba) ✔
Ruch postępowy 58,49% (> 32%)✔
Ruchome 70,28% (> 40%) ✔
Morfologia 2% (> 4%) ➖
Zwiększona lepkość ➖ -
Limonka26 wrote:
Sparky, daj kiedyś znać jak tam u Was i jak sobie radzicie 🙂
Dzięki, że pytasz 🤗 Wchodzę na forum regularnie i czytam co tam u Was, ale zawsze jak chcę coś napisać to trzeba coś ogarnąć 😅
U nas ogólnie dobrze, mały jest dość odkładalny, a dramaty robi głównie na przewijaku🙃 Mamy trochę problemów z karmieniem, bo wędzidełka są do podcięcia i Oliwierek męczy się przy piersi, ciężko mu dobrze złapać 🥺 Także dokarmiamy się trochę mm, ale jutro mamy zabieg podcięcia, więc mam nadzieję, że będzie szło ku lepszemu 🙏🏻
Powiem Wam szczerze, że sam początek macierzyństwa okazał się dla mnie bardzo przytłaczający. Mimo że kocham tego maluszka od pierwszej chwili, to przez pierwsze dni było mi bardzo ciężko psychicznie. Czułam, że nic nie ogarniam 🙈 Teraz na szczęście jest już lepiej. Ale na tą rewolucję w życiu nie da się chyba przygotować 🥴 -
Sparky, chyba wszyscy mówią, że te początki są najgorsze ☹️ Będzie coraz lepiej 😊 Tak jak mówisz, na to nie da się przygotować, dlatego dajcie sobie czas 🙂
Dużo zdrówka siły dla Was!Sparky lubi tę wiadomość
-
Sparky, na szczęście szybko idzie nauka nowego rozkładu dnia, rządzonego przez malucha początki są trudne, ale ekscytujące
Przyznam, że tęsknię za czasami kiedy Inga była malutką przytulanką, teraz jest pannicą która przytulać się już nie chceSparky lubi tę wiadomość
-
Hej dziewczyny, co u Was słychać?
Limonka, widziałam że znowu infekcja 😢 kurcze, ja miałam problem z nawrotami, przez pół roku się leczyłam aż wyleczyłam (wcześniej miałam zaleczaną i po dwoch-czterech msc nawracała...), Brałam jakieś leki tylko nie pamiętam już dokładnie co, ale przeciwgrzybicze i co jakiś czas przychodziłam na kontrolę i lekarz pod mikroskopem patrzył czy nie zostały jakieś przetrwalniki. Ale nie wiem jakiego charakteru jest Twoja infekcja, ale moze trzeba pomyśleć o długofalowym leczeniu? Tylko to lekarz powinien proponować.. a może jesteś na coś uczulona? Przykro mi że nie udało się w tym cyklu ☹️
Oliwka, jak u Ciebie? Coś widziałam że starania na ten cykl zawieszone, aż tak źle z tym kwasem foliowym??
Sparky, obawiam się już teraz żeby nie wpaść w depresję poporodową. Czas na zwolnieniu leci jak oszalały a mam wrażenie że nic nie wiem i że spanikuje po narodzinach. Dobrze, że już u Ciebie lepiej, na szkołę rodzenia położna mówiła że prawie każda kobieta ma baby blues i pocieszające jest to, że trwa chwilę, ale miała sytuacje gdzie zarówno kobieta jak i mezczyzna mieli baby blues i z opowieści to śmiesznie brzmiało, ale mówiła że ulżyło jej jak na kolejnej wizycie już było w porządku. I nie da się tego uniknąć, choćby dziecko wystarane i kochane to jest kombo emocji.
Oleńka, taki maluch a już się przytulać nie chce ? 😢 Aż tak szybko te dzieci rosną 😅?
Niebieska, widać że niektóre dzieci więcej potrzebują czułości a inne mniej, ten sam dom, rodzice, wychowanie ale charakter inny 🙂Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 października 2022, 21:21
-
Pomarańcza będzie dobrze.Dasz radeJak byłam w ciąży z pierwszym synem miałam podobne myśli.Nie umiałam nic.Wcześniej nie chciałam dzieci,unikałam dzieci i nigdy nie miałam dziecka na ręku więcej niż trzy minuty bo to nudne dla mnie było.Po porodzie się zaczęło.Dałam radę i byłam zdana na siebie i pomoc ojca dziecka.Moi rodzice mieszkają daleko,a teściowa szkoda gadać.
-
Pomarańcza, im dalej byłam w ciąży, tym bardziej czułam, że nic nie wiem, chociaż bardzo dużo czytałam i oglądałam w temacie opieki, rozwoju itp. Mimo tej całej wiedzy teoretycznej, która warto oczywiście mieć, to wszystko i tak musi przyjść samo z czasem 🤷🏼♀️ Baby blues wszedł u mnie dość mocno, nawet bałam się, że przerodzi się w depresję, ale na ten moment raczej się już tego nie obawiam.
Jeszcze co do wiedzy - w temacie porodu przygotowałam się perfekcyjnie, tu nic mnie nie zaskoczyło 😂 -
Ha, ha do tej pory mimo trzymiesięcznego bobasa, wiem że nic nie wiem wiem jedynie cholernie dużo o kpi, ale dziecko to nadal zagadka istnieje jednak coś takiego jak instynkt macierzyński, który naprawdę w moim przypadku się załączył i dajemy sobie radę. Będzie pięknie, a to że się już stresujesz czy będzie baby blues czy depresja, to tylko świadczy o twojej świadomości
U nas niechęć do przytulania zrobiła się z dnia na dzień - skok rozwojowy? 🤔 Wcześniej Inga usypiała tylko przez kangurowanie, nagle jednego wieczora zaczęła się gmerać- pozwalaliśmy jej wybrać sobie pozycje żeby jej było wygodnie, a ta zsuwala się z nas na łóżko i dopiero była szczęśliwa i zasypiała. I tak zostało. Butla, całus, odłożenie do łóżeczka, smoczek i Mała zasypia w lozeczku sama... W ciągu dnia próby kangurowania kończą się nieszczęściem, a to było takie fajne i przyjemne dla nas. Trzeba poczekać aż Mała będzie większa i sama będzie się uwieszac na szyi -
Pomarańcza tak u mnie też jak zwykle jakieś cyrki 😅
Było tak: jednego dnia był seks, pojawiło się ciut śluzu płodnego, jajniki - cisza, byłam pewna, że będzie późna owu. Następnego dnia okazało się, że ten kwas foliowy jest jednak za niski, niby w normie ale na ryzykownym poziomie i lepiej się nie starać więc zawiesiliśmy starania. A kolejnego dnia temperatura poszybowała w górę i już po owu więc... Łykam duże ilości kwasu teraz i nic już nie zrobię 🤷
Pomarańcza całkowicie rozumiem Twoja obawę. Napewno każda przyszła mama chce się przygotować do tej roli jak najlepiej ale tak jak Oleńka napisała - instynkt Cię pewnie poprowadzi i to będzie największą skarbnica wiedzy o Twoim dziecku ❤️ a ja zawsze sobie też myślę, że kiedyś nie było książek, dzieci były wychowywane w jaskiniach albo patola rodzi dzieci i dają radę 💪 będziesz świetną mamą!
Sparky współczuję baby bluesa. Ale to chyba bardzo częsta sprawa... Hormony i nowa sytuacja. Przytulam i mam nadzieję, że już wychodzisz na prostą 🤗 -
Pomarańcza wrote:Hej dziewczyny, co u Was słychać?
Limonka, widziałam że znowu infekcja 😢 kurcze, ja miałam problem z nawrotami, przez pół roku się leczyłam aż wyleczyłam (wcześniej miałam zaleczaną i po dwoch-czterech msc nawracała...), Brałam jakieś leki tylko nie pamiętam już dokładnie co, ale przeciwgrzybicze i co jakiś czas przychodziłam na kontrolę i lekarz pod mikroskopem patrzył czy nie zostały jakieś przetrwalniki. Ale nie wiem jakiego charakteru jest Twoja infekcja, ale moze trzeba pomyśleć o długofalowym leczeniu? Tylko to lekarz powinien proponować.. a może jesteś na coś uczulona? Przykro mi że nie udało się w tym cyklu ☹️
Oliwka, jak u Ciebie? Coś widziałam że starania na ten cykl zawieszone, aż tak źle z tym kwasem foliowym??
Sparky, obawiam się już teraz żeby nie wpaść w depresję poporodową. Czas na zwolnieniu leci jak oszalały a mam wrażenie że nic nie wiem i że spanikuje po narodzinach. Dobrze, że już u Ciebie lepiej, na szkołę rodzenia położna mówiła że prawie każda kobieta ma baby blues i pocieszające jest to, że trwa chwilę, ale miała sytuacje gdzie zarówno kobieta jak i mezczyzna mieli baby blues i z opowieści to śmiesznie brzmiało, ale mówiła że ulżyło jej jak na kolejnej wizycie już było w porządku. I nie da się tego uniknąć, choćby dziecko wystarane i kochane to jest kombo emocji.
Oleńka, taki maluch a już się przytulać nie chce ? 😢 Aż tak szybko te dzieci rosną 😅?
Niebieska, widać że niektóre dzieci więcej potrzebują czułości a inne mniej, ten sam dom, rodzice, wychowanie ale charakter inny 🙂
Tak, niestety wróciła infekcja a do tego okres przyszedł 9dpo. Niestety wszystkie plany znowu odsunięte. Ten miesiąc w ogóle planuję odpuścić w kontekście starań. Lekarz mnie trochę nakierował na inny problem i oprócz leczenia infekcji spróbuję podziałać jeszcze w innym kierunku. Mam trochę przypadłości/ chorób związanych z jelitami i podobno u takich osób infekcje bakteryjne lubią wracać i tu może być problem. Zaczęłam się nawet zastanawiać czy to nawet nie jedna z większych przyczyn która gdzieś blokuje to zajście w ciąże, także póki i tak mam przerwę spróbuję podziałać w innym kierunku.
Rozumiem Twoje obawy, ale na pewno świetnie sobie poradzisz w roli mamy! 😘 Tak jak dziewczyny piszą, instynkt też zrobi swoje 😊
-
Cześć Dziewczyny! Nadrobiłam właśnie ostatnie dni mojej nieobecności tu. Jesteśmy na wakacjach i trochę się wyłączyłam.
Limonka, ogromnie współczuję kolejnej infekcji… ☹️ I króciutką miałaś drugą fazę cyklu. Wcześniej chyba raczej miewałaś takie dłuższe, prawda? Nie wiem czy to może być kwestia PCOS Twojego czy co innego?
Oliwka, trzymam kciuki! Ferrytyna i kwas foliowy faktycznie do poprawienia, ale nie powinno Ci długo zająć żeby dojść do takich już bezpiecznych wyników 🙂
Pomarańcza, udało się Wam wybrać jakiś wózek?
Olenka, Twoja córeczka już taka duża, że chce zasypiać sama? 🫢 chyba nosiliście Ingę wystarczająco dużo dla niej i czuje się już pewnie jako ona sama 😉
Sparky, mam nadzieję, że baby blues szybko minie 🙂
A mówisz, że do porodu przygotowałaś się tak, że nic Cię nie zaskoczyło. Podpowiesz co robiłaś/czytałaś/oglądałaś? 🙂 -
W zasadzie samodzielne zasypianie jest o tyle super, że od 20 mamy spokój, nie ma dziecka
Mi się bardzo fajnie przygotowywało do porodu i rodzicielstwa z Zaufaj Położnej. Kupiłam od nich abc laktacji, szkołę rodzenia. Dodatkowo chodziłam też do szkoły rodzenia stacjonarnie. I chyba do tej pory niewiele rzeczy mnie zdziwiło w rodzicielstwie, a co do porodu u mnie CC, ale do naturalnego na stacjonarnej szkole się przygotowywałam niemal do końca. Przy czym u mnie szkoła rodzenia trwała od 21tc do końca ciąży na NFZ -
Cześć dziewczyny,
Podglądam Was regularnie ale nie aktywnie. To dziwne bo wydaje mi się że niektóre z Was już znam 😆
Wiem, że to nie ładnie nie odzywać się a później oczekiwać Waszego zainteresowania ale potrzebuje Waszej rady bo zwariuję! 23.10 powinnam dostać okres. Rano w ten dzień zobaczy ślady krwi w śluzie. Stwierdziłam że sie zaczyna oczywiście pograzona w żałobie czekałam az sie rozkręci ale jak sie domyślacie nic z tego. 3 dni później dalej posucha. Wczoraj zrobiłam test wynik negatywny. Żadnych innych objawów. No może poza przypływem energii ale to chyba nie jest charakterystyczny objaw 😁😆 Nie wiem czy robić sobie jakaś nadzieję czy zrobić bete czy po prostu czekać... Najgorsze że przez to "spóźnienie " Wypada mi okres na wizycie w klinice.... -
Dzięki dziewczyny, baby blues już za mną, teraz weszła już codzienność z bobasem. Nie jest łatwo, ale na szczęście moje podejście zdecydowanie się poprawiło ☺️ Może dlatego, że w końcu trochę odespałam🙃
Monika, dwa razy przeczytałam książkę "Poród naturalny" Natuli i pooglądałam szkole rodzenia Joanny Mróz 😅 -
Hej dziewczyny 👋😊
Przyszłam się pochwalić 😛 Otóż Kazik od wtorku chodzi do żłobka sam 🥰
Póki co odbieram go po 2-3h, ale radzi sobie świetnie. Dziś panie wywiesiły najnowsze prace plastyczne, w tym pierwsza praca Kazia 😍🥺😭 mam takiego wzrusza, że musiałam wam powiedzieć 😅
Zdążyliśmy też już złapać katar, ale jest cień szansy, że to od zębów 🤞
A tak poza tym, to u nas wszystko dobrze, ostatnio M zabrał Kazika na noc po raz pierwszy, ale świetnie sobie poradzili 😊
Teraz czekamy do 6.11 na chrzciny i mam nadzieję, że wszystko się nam uspokoi, bo ostatnio tyle się działo, że trudno opisać 😅 październik mnie zgniótł doszczętnie 🙈
Czekam kochane na Wasze kreseczki, niech się posypią 😊🙏
31.01.21 - cień ⏸🍀 10dpo
01.02.21 - ⏸ 🍀 11dpo
03.02.21 - beta 44 🤞🥰 13dpo
05.02.21 - beta 159 😍 ⬆️ 252% 15dpo
19.02.21 - 9:30 - nasze pierwsze spotkanie ❤ Maleństwo 4mm z bijącym serduszkiem 🥰
04.03.21 - kroplówki, dzidzia 1,39cm 😍
06.04.21 - USG 12+4 🤞zdrowy bobasek 6,70cm 🥰 prawdopodobnie chłopiec 💙😍
09.06.21 - USG 21+4 🤞Kazio waży 551 gram i jest zdrowym chłopcem 💙😍
26.07.21 - 1340g 🥰💙
13.08.21 - USG 30+5 🤞 synek waży 1989g
07.10.21 - 3920g 💙
13.10.21 - o 12:36 Kazio przyszedł na Świat 😍 4270g 59cm 💙
03.2020 💔 9tc poronienie zatrzymane
Starania od 04.2020
Nasienie:
Koncentracja 29,94 mln/ml (> 15mln/ml) ✔
Całkowita liczba 128,74 M/próba (> 39 M/próba) ✔
Ruch postępowy 58,49% (> 32%)✔
Ruchome 70,28% (> 40%) ✔
Morfologia 2% (> 4%) ➖
Zwiększona lepkość ➖