Krakowianki starające się o dziecko.
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej dziewczyny. U mnie bez zmian. Dalej mam to lekkie krwawienie bądź mocne plamienie sama nie wiem jak to nazwać. Moja lekarka dziś nie odbierala, spróbuje jutro. Myślicie ze moze to może być po euthyroxie? Biorę go od ok 2 tyg dopiero. Pamietam ze podobnie mialam kiedyś jak przepisali mi antykoncepcje w szpitalu na rozbicie torbieli...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 maja 2018, 21:06
13 cs szczęśliwy ❤
25.01 beta 197
28.01 beta 599
31.01 beta 1636 -
Cześć dziewczyny, nie odzywałam się bo zawiesiliśmy starania ze względu na słabą sytuację między mną a moim M. Nadal nic nie wiadomo jak to będzie między nami, jutro jadę do niego po 11 dniach nie widzenia się.
Byłam dzisiaj w szpitalu Kopernika, nachodziłam się i w końcu udało mi się umówić na HSG. Mam mieć 13 lipca. Trochę się zmartwiłam bo będzie je robił lekarz rezydent...mam nadzieję że będzie ok... Nie ważne czy będę z moim M czy nie to i tak chcę to zrobić żeby mieć pewność czy wszystko ze mną ok.
Zrezygnowałam również z mierzenia temp, prowadzenia kalendarzyka czy łykania mnóstwa supli (oprócz kwasu foliowego, jodu i magnezu).
Powodzenia dla Was!
29l.
Wyniki męża- ok
HSG- jajowody drożne
Histeroskopia - usunięte zrosty przy szyjce macicy. Najprawdopodobniej czynnik maciczny
Po ponad 2 latach starań
16.01 BetaHCG - 195,10
20.01 Beta 896,40
24.01 Beta 2646
Czekamy na synka 💙 termin 30.09.20r. -
Basia, na pewno nie jest to skutek uboczny euthyroxu. Musisz się skonsultować z ginem
Kłot, to bardzo dobrze, że rezydent Specjalisci rzadko sie zajmują takimi "bzdurami" jak HSG, więc jakby robił specjalista to ostatnio pewnie to robił z pół roku temu. A jak robi rezydent to pewnie dnia poprzedniego już robił to badanie cały dzień 
Przy okazji pragnę zaznaczyć, że rezydentura trwa od 3 do 6 lat, więc to, że ktoś jest rezydentem to nie znaczy, że zaczął wczoraj Spokojnie
Ja osobiście wolę się leczyć u rezydentów lub bardzo młodych specjalistów, bo zazwyczaj mają najbardziej aktualną wiedzę. Starszym specjalistom często nie chce się dokształcać na bieżąco niestety.
Selina, kłot lubią tę wiadomość
👧🏼 wrzesień 2018
🧒🏼 sierpień 2020 -
nick nieaktualny
-
Wpadam co jakiś czas na wątki staraczkowe, żeby podczytać, co u Was. Mam jeszcze jeden wątek tu na różowym forum i tam też smutno, dziewczyny czekają i się nie udaje, sporo ma PCOS i rzadko kiedy owulację.Selina wrote:Hej kochana! Jak się masz? Jak tam córeczka? Rośniecie na pewno obydwie Ja nadal walczę jak widać Zjadłam te Twoje tabsy hehe i czas leci
Strasznie dużo trzeba cierpliwości i wytrwałości, ale najważniejsze, że i długoterminowym staraczkom się w końcu udaje!
Małe grzecznie rośnie i się wierci W ubiegłym tygodniu byliśmy na echu serca na Kopernika, bo na połówkowych był taki jaśniejszy punkcik w sercu, a i mąż przy urodzeniu miał wadę serca. Na Kopernika robią w tym pokoju echo serca, ale też i usg genetyczne na NFZ. Byłam pewna, że sobie pooglądam małą, a okazało się, że monitor był tylko dla lekarza - w dodatku nie wpuszczają mężów do gabinetu. Na drzwiach pisze tylko, że osoby towarzyszące zapraszane są w przypadku stwierdzenia nieprawidłowości - więc mój siedział pod gabinetem jak na szpilkach. I o ile w przypadku echa to można przeboleć, to nie wyobrażam sobie nie widzieć nic na USG genetycznym. Ale tak to z NFZtem jest.
I jakoś nie lubię szpitala na Kopernika, ciągle się tam gubiłam, bo pełno korytarzyków i zakrętów.
Nie wiedziałam, że scratching to coś tak strasznego :o Podziwiam!
kłot, mam nadzieję, że już sobie wszystko wyjaśniliście dzisiaj i będzie dobrze
Powodzenia Wam wszystkim Będę tu oczywiście dalej zaglądać i trzymać kciuki!
tym_janek, Selina, kuzmoni1, kłot lubią tę wiadomość
Dziewczynka Dwie kreski 23.11.17 (19.08 cb)
MTHFR 1298A-C homo, PAI-1 4G homo -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Dziekuje wam bardzo. Jestem po i jestem pozytywnie zaskoczona.
Badanie nie bolało. Był lekki dyskomfort przy zakładaniu wziernika potem gdy lekarz zakładał cewnik i lekko napompowal powietrzem koncowke-taki balonik sie zrobil to wtedy byl to leciutki jednostajny bol podbrzusza jak miesiaczkowy ale naprawde jajniki czesto bardziej bola..
Sam plyn (kontrast) ktory byl wlewany w ogole nie byl odczuwalny. Totalnie nic. Takze niepotrzebnie sie stresowalam tak bardzo. Badanie kosztowalo, nie ukrywam bo wybulilam 650zl ale warto.
A z wyników to wszustko super. Powiedzial ze zdjecia moglyby stanowic prZykład idealnie droznych jajowowdow. Takze wszystko w porzadku niestety plamie lekko.. Nawet wkladka jedna nie starcza bo sporo krwi. ok godzinę po badaniu ze mnie poszlo ale jest w porzadku dzieki za wsparcie
Dowiedzialam sie dzis tez wiecej o ureaplazmie. Lekarz powiedzial ze antybiotyl jesli nawet nie zabil wszystkich bakterii to na pewno je wstrzymal na kilka miesiecy tak ze nie sa aktywne.. Dlatego od razu po kuracji mozna bylo robic droŻność. Generalnie badanie mozna pozniej powtorzyc ale warto najwcześniej po kilku miesiacach. I juz lepiej nie ta metoda pcr czyli z dna bo martwe bakterie moga byc w organizmie wiele miesiecy, mimo ze sa martwe i nic nie robia. Wiec wynik wyjdzie pozotywny mimo braku bakterii. Lepiej z posiewu chociaż to jest mniej sksuteczna matoda wykrycia.
Takze tak.
Teraz za miesiac moze dwa znow przebadamy meza i zobaczymy jak parametry. Jesli sie poprawiły i te najwazniejsze parametry jak morfologia ilosc i ruchliwość sa przy minimum to zrobimy stymulacje, jesli nie to on nas skieruje na iui juz.
tym_janek, Selina lubią tę wiadomość
-
Kuzmoni, super, że masz drożne jajowody i badanie przebiegło bezproblemowo To prawda, że trochę to kosztuje ale ja mam wrażenie, że mnie osobiście to badanie tak uspokoiło, jak się okazało, że przynajmniej to jest ok, że już warto zapłacić tą kasę
Cześć Karmelka
Ja tam generalnie nie lubię szpitali... Mam nadzieję, że po porodzie szybko małą wypiszą bo ja jak to ja - moge się wypisac na rządanie zawsze, ale maluszka trochę bym się jednak bała zabierać do domu zanim lekarze dadzą zielone światło. A też nie wyobrażam sobie spać w domu jakby ona miała być w szpitalu.👧🏼 wrzesień 2018
🧒🏼 sierpień 2020 -
nick nieaktualnyCześć, jestem na ovu od niedawna.
Mam już trojeczke i staramy się od kilku miesięcy o czwarte, niestety problemy z brakiem owulki póki co utrudniają sprawę.
Po cyklu z clo bez efektów teraz jestem w trakcie drugiego z lametta. poprzednio był pęcherzyk ale się nie udało. Teraz mam mieć ovitrelle. Mam nadzieję, że wreszcie zaskoczy. Jeśli się nie uda to w kolejnym cyklu HSG.Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 maja 2018, 16:39
-
nick nieaktualnyDziękuje dziewczyny.
Dziewczyny po ilu cyklach starań zdecydowałyście sie na HSG? Ja właśnie czekam na rozpoczęcie 4 sc i jesli do 5 sie nie uda wysyłam męża na badanie nasienia i ja chciałam HSG sobie zrobić - ale czy to jest tylko prywatnie ? Czy NFZ tez jest? -
U mnie to był chyba 6cs, wysłał mnie mój ówczesny gin do którego chodziłam prywatnie. Badanie było na NFZ w szpitalu i sam je przeprowadził, więc jak najbardziej da się na NFZ.Najlepiej chyba iść do lekarza, który pracuje w szpitalu i on pomoże to ogarnąć.
