Krakowianki starające się o dziecko.
-
WIADOMOŚĆ
-
Opinie są różne zależy co kogo spotkało. Ile akurat wtedy jest ludzi na jakiego lekarza czy położna trafisz. Jak się w twojej sytuacji dzieje itp. O każdym szpitalu są dobre i złe opinie. Zawsze lepiej tam skąd jest twój lekarz bo niby mówią że na to nie patrzą ale jednak patrzą
mi88 lubi tę wiadomość
Wszystko ma swój czas... -
Moja koleżanka tam rodziła i Był a zadowolona. Ja ostatnio tam byłam zarejestrować się na hsg, ale opinii nie mam..zobacze jak po badaniu będzie a mam wyznaczony termin na 18 lipca
29l.
Wyniki męża- ok
HSG- jajowody drożne
Histeroskopia - usunięte zrosty przy szyjce macicy. Najprawdopodobniej czynnik maciczny
Po ponad 2 latach starań
16.01 BetaHCG - 195,10
20.01 Beta 896,40
24.01 Beta 2646
Czekamy na synka 💙 termin 30.09.20r. -
Moja kuzynka rodziła w szpitalu na prowincji który nie cieszy się zbyt dobrą opinią a jak rodziła było tylko 4 dzieci na całym oddziale i położne z nudów chodziły co chwilę do dzieci i mam pytaly o samopoczucie. A moja koleżanka w tym samym szpitalu kilka miesięcy wcześniej trafiła na dzień gdzie było 17 porodów i położne nie mogły w zakręt wejść bo taki był młyn i każdy zdany na siebieWszystko ma swój czas...
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyKarmelllka90 wrote:A jesli nasz lekarz nie pracuje w szpitalu ? W sumie to ja nawet nie wiem gdzie moja ginekolog pracuje bo mój drugi ginekolog pracuje w klinice leczenia niepłodności na Kopernika. Ale mam teraz zagwozdke
Dziwna lubi tę wiadomość
-
No i gdzie by się kogo nie znało to trzeba pamiętać przy wyborze też o tym na czym ci najbardziej zależy, a na czym mniej. Są szpitale gdzie kładzie się nacisk na sn, w innych na cc, w jednych przyspieszaja porody ale np. nie ma problemu z zzo, a w innym stawiaja w pelni na nature a anestezjolog tylko do cc. Jedne szpitale mają lepsze opinie dotyczące poradnictwa laktacyjnego, inne nie. Do tego jeszcze dochodzi referencyjność oddziałów. Neonatologia 3 referencji przy poloznictwie jest tylko na Kopernika i w Ujastku w Krakowie. No i na koniec dochodzi jeszcze kwestia ciecia krocza, czy tna z zalozenia czy nie i warunki do porodu i po porodzie - wielkosc sal, umiejscowiebie lazienek, dostępność rodzinnych sali porodowych, ilość sal operacyjnych itd.
Mówiąc krótko, warto się zorientować i czasem lepiej wybrać ogarniętą położną z danego szpitala albo zmienić lekarza niż rodzić gdzieś gdzie wszystko jest nie tak, tylko dlatego, że nasz lekarz prowadzący tam pracujebaby_55, mi88 lubią tę wiadomość
👧🏼 wrzesień 2018
🧒🏼 sierpień 2020 -
nick nieaktualnyTym_janek zgadzam się z Tobą w 100%, jak byłam w pierwszej ciąży to zrobiłam rozeznanie który szpital spełnia moje oczekiwania i to z tego szpitala szukałam lekarza, znalazłam tego do którego chodzę do dziś, gdyby nie on, to pewnie straciłabym pierwszą ciążę, bo ten na NFZ olewał wszystkie moje dolegliwości i wątpliwości, mój przyjmuje tylko prywatnie ale wolę u niego zapłacić i czuć się bezpiecznie i pewnie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 czerwca 2018, 07:45
tym_janek lubi tę wiadomość
-
Ja w Ujastku, dla mnie najwazniejsze byla neonatologia 3 syopien referencyjności i raczej nadpobudliwość w decydowaniu się na cc niż zwlekanie z tym.
Jakbym nie spodziewała się u siebie dużych komplikacji to bym wybrała pewnie Siemieradzkiego. Rodzinne sale porodowe, kameralna atmosfera, powściągliwość w nacinaniu krocza i podobno dobra poradnia laktacyjna.👧🏼 wrzesień 2018
🧒🏼 sierpień 2020 -
nick nieaktualnytym_janek wrote:Ja w Ujastku, dla mnie najwazniejsze byla neonatologia 3 syopien referencyjności i raczej nadpobudliwość w decydowaniu się na cc niż zwlekanie z tym.
Jakbym nie spodziewała się u siebie dużych komplikacji to bym wybrała pewnie Siemieradzkiego. Rodzinne sale porodowe, kameralna atmosfera, powściągliwość w nacinaniu krocza i podobno dobra poradnia laktacyjna. -
Historia rodzinna. W linii żeńskiej patrząc nie było niepowikłanego porodu od co najmniej 4 pokoleń. Były kleszcze, wypychanie, vacum, cesarki i zgony przy porodzie zarówno dzieci, jak i rodzacych. Więc zasadniczo wolę przygotować się na trudny, powikłany poród.👧🏼 wrzesień 2018
🧒🏼 sierpień 2020 -
nick nieaktualnytym_janek wrote:Historia rodzinna. W linii żeńskiej patrząc nie było niepowikłanego porodu od co najmniej 4 pokoleń. Były kleszcze, wypychanie, vacum, cesarki i zgony przy porodzie zarówno dzieci, jak i rodzacych. Więc zasadniczo wolę przygotować się na trudny, powikłany poród.
-
Ciąża przebiega prawidłowo. 1 trymestr był trudny, ale z małą i ze mną generalnie wszystko ok.
Do cc trzeba mieć wskazania medyczne, a u mnie wszystko jest ok, przynajmniej na razie. Ale tak, najchętniej to bym się pisała na planowane cc, bo jest bezpieczniejsze niż na ostro, a jestem na 90% pewna, ze na cc i tak się skończy.👧🏼 wrzesień 2018
🧒🏼 sierpień 2020 -
tym_janek, ale wskazaniem do cc może być równie dobrze strach przed porodem (tak miała znajoma wypisane). Tak ogromna liczba ciąż kończy się cc teraz, a u Ciebie faktycznie wygląda na to, że bezpieczniej byłoby to zaplanować. Nie uda się tego jakoś ogarnąć z lekarzem, jeśli mu opiszesz sytuację?
Dziewczynka Dwie kreski 23.11.17 (19.08 cb)
MTHFR 1298A-C homo, PAI-1 4G homo -
Mam do Was dziewczyny nietypowe pytanie. W 2fc zauważyłam że wyrasta mi parę ciemnych włosków przy brodawkach (oprócz tego że piersi mega bolą)- czy to może być objaw zbyt wysokiego testosteronu? Jeszcze tego hormonu nie badalam ale zaczynam się zastanawiać z powrotem co może być przyczyną...
29l.
Wyniki męża- ok
HSG- jajowody drożne
Histeroskopia - usunięte zrosty przy szyjce macicy. Najprawdopodobniej czynnik maciczny
Po ponad 2 latach starań
16.01 BetaHCG - 195,10
20.01 Beta 896,40
24.01 Beta 2646
Czekamy na synka 💙 termin 30.09.20r. -
ruda90 wrote:dziewczyny a macie jakieś doświadczenia ze Szpitalem Uniwersyteckim ?
Za pierwszym razem była bardzo niezadowolona z pomocy przy kamieniu. W ogóle jej nie było a pielęgniarki dopowiadaly jej że podstawowych rzeczy nie umie przy dziecku zrobić. -
nick nieaktualnykłot wrote:Mam do Was dziewczyny nietypowe pytanie. W 2fc zauważyłam że wyrasta mi parę ciemnych włosków przy brodawkach (oprócz tego że piersi mega bolą)- czy to może być objaw zbyt wysokiego testosteronu? Jeszcze tego hormonu nie badalam ale zaczynam się zastanawiać z powrotem co może być przyczyną...
Myślę że takie włoski to nic złego