Krakowianki starające się o dziecko.
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyolka89 wrote:O Mela dzięki wielkie, jak widzę co lekarz to opinia. Też mi nic nie mówił , o ciąży tylko żebym jak coś to celowała w prawy jajnik jak na złosć ten miesiac musiał byc lewy i czułam go w sumie w tym miesiącu ciągniecie w i taką ciężkość w tym miejscu ale nie wiem czy takie objawy mogły być przed owu czy w trakcie owu czy po owu. No i że następna wizyta w lipcu po urlopie i do wtedy jak nie zajdę to będzie coś z podwyższonym TSH działał.
Mam pytanie do dziewczyn kóre bawią sie w mierzenie temp. jak odczytać wynik gdy mierze go rano przed wstaniem do pracy ale róznie z temp w pokoju bywa
raz mi za goraco raz za zimno, bo zamykam o otwieramy drzwi i okno czesto pieseł sie na lóżku wpakuje podstepnie wtedy to juz wogól budze sie cała mokra bo ten futrzak to podójny kaloryfer. ale nieważne. Chodzi mi o to ze termometr lezy przy oknie bo tam mam łożko i jest zimny gdy rano nim mierze czy to daje rzeczywisty wynik. mierzyć minute? czy dłużej? czy jak zapika? mam ten do owu elektryczny. sezon grzewczy jeszcze sie nie skonczył mieszkam w bloku wiec mam czeste zmiany temp w pomieszczeniu bo lubie znów spać w wywietrzonym pokoju ...
"Żebyś celowała w lewy jajnik"?
Ja wiem zawsze, z której strony mam owulację, ale nie celuję jakoś specjalnie.
A powinno się? -
olka89 wrote:O Mela dzięki wielkie, jak widzę co lekarz to opinia. Też mi nic nie mówił , o ciąży tylko żebym jak coś to celowała w prawy jajnik jak na złosć ten miesiac musiał byc lewy i czułam go w sumie w tym miesiącu ciągniecie w i taką ciężkość w tym miejscu ale nie wiem czy takie objawy mogły być przed owu czy w trakcie owu czy po owu. No i że następna wizyta w lipcu po urlopie i do wtedy jak nie zajdę to będzie coś z podwyższonym TSH działał.
Mam pytanie do dziewczyn kóre bawią sie w mierzenie temp. jak odczytać wynik gdy mierze go rano przed wstaniem do pracy ale róznie z temp w pokoju bywa
raz mi za goraco raz za zimno, bo zamykam o otwieramy drzwi i okno czesto pieseł sie na lóżku wpakuje podstepnie wtedy to juz wogól budze sie cała mokra bo ten futrzak to podójny kaloryfer. ale nieważne. Chodzi mi o to ze termometr lezy przy oknie bo tam mam łożko i jest zimny gdy rano nim mierze czy to daje rzeczywisty wynik. mierzyć minute? czy dłużej? czy jak zapika? mam ten do owu elektryczny. sezon grzewczy jeszcze sie nie skonczył mieszkam w bloku wiec mam czeste zmiany temp w pomieszczeniu bo lubie znów spać w wywietrzonym pokoju ...
Mi się wydaje, że temperatura w pokoju nie ma znaczenia, przynajmniej na mnie nie ma wpływu. A co do termometru hmmmm ja mierze doomentu aż "zapika" i mój ma temperature pokojową, nie przy oknie ale to też nie powinno mieć znaczenia. Masz jakieś nieprawidłowości w mierzeniu?Ok. 2 lata starań o pierwsze dziecko
Niedoczynność tarczycy
PCO
08.12.2018 pozytywny test ciążowy -nasz mały-wielki CUD❤ -
nick nieaktualnyhej Dziewczyny,
muszę się gdzieś wyżalić, więc napiszę tutaj.
Byłam dziś u trenerki naprotechnologicznej z całym zapisanym cyklem.
Myślałam, że wszystko jest dobrze, chociaż miałam problem z zaobserwowaniem śluzu płodnego (tzw. peakowego). I co? Powiedziała, że w drugiej fazie cyklu nie powinno być na papierze (bo tak się bada w tej metodzie) żadnego śluzu i taki jak ja mam czyli biały gęsty może świadczyć o jakiejś infekcji. Po każdym stosunku powinnam zaciskać po ok. godzinie mieśnie Kegla, żeby pozbyć się spermy. Myślałam, że z krzesła jak to usłyszałam.
Dziś teoretycznie mam owulację. Lewy jajnik mnie napieprza tak, że siedzieć nie mogę. Do tego odczucie, że leje się ze mnie strumieniami, a jak idę do łazienki to susza, kompletnie tego nie rozumiem
A Wy jakie macie doświadczenia z obserwacją śluzu?
Jak wygląda on u Was w drugiej fazie cyklu?
Znacie jakieś sprawdzone metody, aby go trochę "podreperować"?
Będę wdzięczna za każdą radę :* -
Schmetterling wrote:"Żebyś celowała w lewy jajnik"?
Ja wiem zawsze, z której strony mam owulację, ale nie celuję jakoś specjalnie.
A powinno się?Schmetterling lubi tę wiadomość
2014- ciąża pozamaciczna Hiperprolaktynemia-> Dostinex
02.03.2018 Igusia na świecie (3cs)
08.2020 misja rodzeństwo ( 2021zaś.
02.01.22- II --> rośnij
-
nick nieaktualnyJa po samym kluciu jajnika raczej bym nie poznała, z którego owulacja. Tzn. Za każdym razem boli mnie nie 'ten właściwy' i gdyby nie monitorowanie to myslalabym zupełnie odwrotnie;)
Schmetterling, ja akurat myślałam, ze bialy dosc gesty śluz w drugiej fazie cyklu jest normalny... Nie wiem czy można i czy powinno cos się z nim robic. Na poprawę śluzu plodnego to na pewno wiesiolek i siemie lniane.Schmetterling lubi tę wiadomość
-
Schmetterling nie sądzę że po samym białym sluzie można określić czy się ma infekcje. Po zielonym zabarwionym krwią specyficznie brzydko pachnącym owszem. Jak Cie nic nie swedzi boli nie czujesz dyskomfortu lub nadmiernych uplawow to poco sobie tym glowe zawracac...Biały to może być od spermy albo pomieszany z Twoim sluzem. Mogę Cię tyle uspokoić że byłam z takim sluzem u gin i on stwierdził ładny slz płodny natomiast wg mnie nie płodny zbija się w takie kuleczki-toaletowe obserwacje. Więcej mi nie potrzeba. I też mam tak że czuję wilgotność a żeby coś wygrzebac z tej szyjki to ciężko.. zaprzestalam po pierwszej próbie..wogle gdzie ta szyjka heloł.
2014- ciąża pozamaciczna Hiperprolaktynemia-> Dostinex
02.03.2018 Igusia na świecie (3cs)
08.2020 misja rodzeństwo ( 2021zaś.
02.01.22- II --> rośnij
-
nick nieaktualnyDzięki Laski za info! :*
Ja też zawsze miałam gęsty biały śluz w drugiej fazie cyklu, więc dla mnie to paranoja co wczoraj usłyszałam.
Co do śluzu płodnego, to też mam takie jakby kuleczki/papkę ale nie na papierze. Trochę się to ciągnie, ale wg. tej napro babki to nie jest to śluz płodny.
I masz tu babo placek.
Miesiąc temu robiłam wszystkie badania przed HSG i wszystko było ok, ale dla tej trenerki, jeśli badania nie były robione na Jana, to mogą nie być wiarygodne..WTF?
Co do szyjki, to bardzo łatwo ją wyczuwam. -
nick nieaktualnyMotylku dlatego ja nie za bardzo nadaje sie na te obserwacje i bieganie z kartami do instruktorek Wg.mnie i z tego co tu czytam to kremowy sluz w 2 fazie cyklu to norma, wiele osob twierdzi nawet ze taki sluz jest po implantacji zarodka, wiec ro znak ze byc moze jest ciaza-choc nie zawsze tak jest. Ja taki sluz zawsze mam przed @, owszem mam czeste infekcje ale nawet jak jestem zdrowa, to taki mam. Jesli Cie to martwi, to poszlabym do gina.
Ja w koncu zapisalam sie do mojej przychodzi 5min od bloku do gina na nfz terminy sa uwaga...juz nawet jutro! Niesamowite. Jednak jedna babeczka ktora tam przyjmuje ma ocene 1,5/5 na znanym lekarzu wiec na pewno nie pojde do niej. Jest za to jakis doktorek Krzewiński, ktory jak wyczytalam pracuje tez na Ujastku, wiec byloby swietnie jakby mi dal skierowanie na hsg i tam zrobil...echh marzenie, bo cos wszyscy lekarze mnie olewaja i nie chca robic na nfz (moj obecny i byla ginka) a placic kurcze 600zl jednak nie chce -
nick nieaktualnySelina wrote:Motylku dlatego ja nie za bardzo nadaje sie na te obserwacje i bieganie z kartami do instruktorek Wg.mnie i z tego co tu czytam to kremowy sluz w 2 fazie cyklu to norma, wiele osob twierdzi nawet ze taki sluz jest po implantacji zarodka, wiec ro znak ze byc moze jest ciaza-choc nie zawsze tak jest. Ja taki sluz zawsze mam przed @, owszem mam czeste infekcje ale nawet jak jestem zdrowa, to taki mam. Jesli Cie to martwi, to poszlabym do gina.
Ja w koncu zapisalam sie do mojej przychodzi 5min od bloku do gina na nfz terminy sa uwaga...juz nawet jutro! Niesamowite. Jednak jedna babeczka ktora tam przyjmuje ma ocene 1,5/5 na znanym lekarzu wiec na pewno nie pojde do niej. Jest za to jakis doktorek Krzewiński, ktory jak wyczytalam pracuje tez na Ujastku, wiec byloby swietnie jakby mi dal skierowanie na hsg i tam zrobil...echh marzenie, bo cos wszyscy lekarze mnie olewaja i nie chca robic na nfz (moj obecny i byla ginka) a placic kurcze 600zl jednak nie chce
Dzięki Selinka za info.
Też mi się tak wydawało.
No ja już się chwytam wszystkiego..nie wiem czy potrzebnie?
Co do ceny HSG, to moja gin robi za 400 jak coś -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnySelina wrote:Motylku a gdzie za 400zl? Znalazlam tez za 350zl w ProCreative na Czystej i tam mnie kierowala moja byla ginka. Jesli ten na nfz nie bedzie mi chcial dac skierowania, to moze tam pojde i zrobie w maju
Marta Żabińska na Felińskiego.
Polecam..chyba -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnySelina wrote:Kurcze Felinskiego to dla mnie calkowicie 2gi koniec miasta ale dziekuje za info
Chyba polecasz? hehe czyli krotko ja znasz?
Znam ją od 3 lat.
Ale ona twierdzi, że my się tylko pod inseminację nadajemy, bo mój mąż ma kiepskie nasienie. Owszem, nasienie jest do dupy, ale ciąża nie jest niemożliwa.
Jej twierdzenie, że wszystko ze mną jest ok, opate jest tylko na HSG i USG. Idę 7go kwietnia, to ją przycisnę -
nie chce być upierdliwa motylek ale o kuleczki które sie zbijają na majtach w tym momencie to napisałam że jest to dla mnie NIE płodny śluź Płodny mam mokro jakby sik kolor krem a raz mi sie udało znaleść rozciagliwy na 10cm, BRAWO JA <hahahha> ale to było po przytulanaich dnia poprzedniego wiec nie wiem czy moze to nie meża było. Dziewczyny bo idzie lato czy przygotowujecie formę na stroje bikini ja sie zawziełam juz prawie rok i zapomniałam spytac mojego gin czy moge cwiczyc miesnie brzucha i ogólnie cwiczyć prawie do porzygu ale jaka satysfakcja.. dla ciekawoski moja psiapsióła bedąc juz w ciązy poszła na zawody z crossfita ale to juz jej drugie i to były poczatki ciązy (1 mies lub 2) ja póki co nie zwalniam. Juz mi sie marzą ćwiczenia z brzuchem..
2014- ciąża pozamaciczna Hiperprolaktynemia-> Dostinex
02.03.2018 Igusia na świecie (3cs)
08.2020 misja rodzeństwo ( 2021zaś.
02.01.22- II --> rośnij
-
nick nieaktualnyOlka co do cwiczen to nie mam pojecia, ale gdzies czytalam ze jesli stale cwiczysz (w sensie nie zamierzasz ruszac sie dopiero teraz po kilkumiesiecznym nic nie robieniu), to ceiczenia nie sa p.wskazane.
Ja przyznaje bez bicia ze nie cwicze moja forma jest ogolnie caloroczna ;] latem jezdze troche na rowerze a tak to tylko na macie w domu cwiczenia na kregoslup i rozciagajace czasem. Ogolnie jestem chudzielcem i czy zalozylabym stroj latem czy zima wygladam tak samo niestety... nie tyje a jesli juz jakis tluszczyk mi sie odlozy, to waleczek na brzuchu od slodyczy, ale wystarczy ze nie jem ich 2-3dni i plaski jest jak deska. Dodam, ze jem sporo, ale przemiane mam dosc szybka -
nick nieaktualny
-
Schmeterling, czym suplementujesz męża?
Niedawno na wątku dotyczącym naprotechnologii napisała dziewczyna, której mężowi lekarz zlecił suplementację. Pierwotnie miał bardzo kiepskie nasienie, a te zalecenia pomogły na tyle, że ona niedługo będzie rodzić. Przekazałam jej wiadomość dalej i u innej pary na OF też zadziałało. Daj znać, może jeszcze nie znacie tej kombinacji witaminek.
Jak ja zaczęłam obserwacje naprotechnologiczne, to chwilę później zaciążyłam, więc wiesz
-
nick nieaktualnyKajka81 wrote:Schmeterling, czym suplementujesz męża?
Niedawno na wątku dotyczącym naprotechnologii napisała dziewczyna, której mężowi lekarz zlecił suplementację. Pierwotnie miał bardzo kiepskie nasienie, a te zalecenia pomogły na tyle, że ona niedługo będzie rodzić. Przekazałam jej wiadomość dalej i u innej pary na OF też zadziałało. Daj znać, może jeszcze nie znacie tej kombinacji witaminek.
Jak ja zaczęłam obserwacje naprotechnologiczne, to chwilę później zaciążyłam, więc wiesz
W tym momencie już niczym.
Po roku łykania Clostilbegyt i innych specyfików, odstawił wszystko, bo lekarz powiedział, że "to się nie zmieni".
Możesz powiedzieć, co to za cudotwórcza kombinacja?
Dzięki z góty!