X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Krakowianki starające się o dziecko.
Odpowiedz

Krakowianki starające się o dziecko.

Oceń ten wątek:
  • Anuśla Autorytet
    Postów: 4854 2636

    Wysłany: 30 października 2018, 07:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej klot. Zastanawiałam się co u Ciebie. Faktycznie ciężki okres za Tobą. Mama się nie odzywa, bo wrociliscie do siebie? Co terapeuci mówią na to, że znów zaczeliscie się starać? Ja też chodze na psychoterapię, ogólnie mam przerwe z klinikami. Szukam pracy, więc i ciąży nie powinnam myslec, ale zawsze to gdzieś w glebi tkwi. Jak widzisz, watek nam umarl przez niepotrzebny konflikt, choć ja licze na odswiezenie.

    ojxe8ribfhgxs7lm.png

    3,5 roku starań. Niepłodność idiopatyczna.
    4 x IUI :-(
    Podwyższone antyTG i prolaktyna. Wysokie NK z krwi: 29.5%. Mutacje PAI-1 4G homo,MTHFR_1298A-C i 677C-T hetero, zaniżone bialko s 60%. Kir BX - brak 3 najważniejszych kirow implantacyjnych.
    Styczeń 2020 - ivf w Artvimed. Uzyskano 3 Blastocysty.
    ET Blastki 5.1.1. (z wlewem z accofilu): 😞
    28.02 - histeroskopia. Nie ma ecoli, nk maciczne w normie.
    27.03 -FET Blastki 4.1.1.(atosiban+embrioglue)
    7dpt beta 39.46 😄
    9dpt beta 164
    11dpt beta 484
    14dpt beta 2566
    24dpt - mamy Serduszko!
    Czekamy na Córeczkę😄
    09.12.2020 - nasza Miłość jest na świecie😍
    "Nie bój się, tylko wierz."
  • Dziwna Autorytet
    Postów: 907 261

    Wysłany: 30 października 2018, 11:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Klot trzymam kciuki za terapię

    Wszystko ma swój czas...
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 31 października 2018, 21:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Klot, nawet i ja o Tobie myślałam ostatnio, choć nie rozmawiałyśmy, to Twoja historia tu z wątku bardzo mi zapadła w pamięć. Życzę dużo dobrego, cieszę się bardzo że próbujecie i trzymam kciuki żeby tym razem poszło wszystko w dobrym kierunku. Jakiś się taki jesienny nastrój pojawił na wątku. U mnie też za żal kiełkować w głowie temat zmiany pracy. Obecnie dojeżdżam spod Krakowa i spędzam 3- 4 godziny w komunikacji miejskiej dziennie, żeby dojechać do pracy. Autem porównywalnie czasowo, tylko drożej. Ostatnio zauważyłam że temat szukania pracy odciąga trochę myśli w innym kierunku i daje odpocząć od myśli że "znowu się nie udało". W sobotę robię HSG w Parens. Trzymajcie kciuki, bo się trochę cykam.

  • amalia Autorytet
    Postów: 436 229

    Wysłany: 1 listopada 2018, 08:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    fiorella82 wrote:
    W sobotę robię HSG w Parens. Trzymajcie kciuki, bo się trochę cykam.
    Kochana! Ja miałam 2 tygodnie temu to badanie w Parens. Nawet nie zauważyłam, jak się skończyło! Nic nie bolało, lekarz zagadywał, samo badanie odbywa się szybko. Po ok 30 minutach zaczęło mnie boleć podbrzusze i lekko krwawiłam ale wystarczy się na godzinkę położyć i jest ok :)

    fiorella82 lubi tę wiadomość

    Ja: AMH 1,59
    On: teratozoospermia, HBA 50%, DFI 15,72%, HDS 20,58%
    01.11.18 początek stymulacji
    11.11.18 punkcja
    16.11 odwołany transfer - 0 zarodków
    26.12.18 dwie kreski naturalnie!!
    chłopiec!!
    0d1y3e3kjom2cep0.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 listopada 2018, 14:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Super, to dobre wieści dla mnie. Trzeba się jakoś specjalnie do samego badania przygotować?

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 listopada 2018, 11:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie Dziewczyny, daaawno mnie tu nie było .. fajnie zobaczyć znajome avatary widzę ze większość ciagle walczy - Selina,Dziwna,Anusia,Kłot-fajnie znów Was czytać, nie śledzę całej historii ale po ostatnich postach wnoszę ze stres robi swoje - i tak jak napisała Anuśla - nie dokładajmy sobie i tak mamy na tyle na głowie ;) wspierajmy się Dziewczyny !
    Co do mojej historii - zdiagnozowano o mnie endomende III st z ogniskiem w jajniku. Generalnie po stymulacjach cło robiły mi się torbiele, pecherzyki nie pękają ...obecnie leczę torbiel która urosła sobie ot tak, bez żadnej stymulacji. Może któraś z Was ma podobne problemy ? Z nawracającymi torbielami i niepekajacymi pęcherzykami ? A no i oczywiście nie muszę wspominać ze jedyne wyjście na chwile obecna to wg lekarzy ivf..

  • kłot Autorytet
    Postów: 803 923

    Wysłany: 3 listopada 2018, 12:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny, dzięki za słowa wsparcia :) Anuśla terapeuci jakby nic na to nie mówią, raczej z tego co mogę odczytać to są za. Z mamą to długa historia bardzo, więc nie będę zanudzać. Ale trochę jestem między młotem a kowadłem bo mój mąż bardzo za nią nie przepada...
    Co myślicie o moich ostatnich wynikach? dziś zamierzam jechać zrobić progesteron bo jestem ok 7 dni po owu. W ogóle ten cykl jakiś dziwny jest. lekko czułam wczoraj i przedwczoraj jajniki i podbrzusze, dzisiaj (19dc) pojawił się śluz rozciągliwy przezroczysty a owu mam zwykle w 11 lub 12 dc. Czy to możliwe że po owulacji pojawia się śluz płodny? temp mam podwyższoną. Bardzo mnie to denerwuje że właśnie w dniu owulacji nie mam tego śluzu płodnego tylko pojawia się po :/

    cb7w9jcgx8lte4p1.png
    29l.
    Wyniki męża- ok
    HSG- jajowody drożne
    Histeroskopia - usunięte zrosty przy szyjce macicy. Najprawdopodobniej czynnik maciczny
    Po ponad 2 latach starań
    16.01 BetaHCG - 195,10 <3
    20.01 Beta 896,40 <3 <3
    24.01 Beta 2646 <3 <3 <3
    Czekamy na synka 💙 termin 30.09.20r.
  • Dziwna Autorytet
    Postów: 907 261

    Wysłany: 3 listopada 2018, 13:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja miałam torbiele na jajnikach często ale odkąd biorę bromka nie mam

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 listopada 2018, 15:38

    Wszystko ma swój czas...
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 listopada 2018, 14:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziwna wrote:
    Ja miałam torbiele na jajnikach często ale odkąd biorę dupka nie mam

    Dziwna - a próbowali Ci to może diagnozować lekarze z czego się biorą ? U mnie rozchwiało się po cło + ovitrelle, wcześniej torbiele się nie zdarzały.

    Kłot - a wcześniej 11-14 dc nic ? Może będziesz miała dłuższy cykl a owulka faktycznie teraz (bo - mogę się mylić - ale rozciągliwy śluz to raczej przed i w trakcie a nie po owu)

  • kłot Autorytet
    Postów: 803 923

    Wysłany: 3 listopada 2018, 15:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ajaj88 w 15dc miałam jeszcze przez chwilę rozciagliwy śluz. Wczoraj np lepki i dziś na papierze ten rozciagliwy... ostatnio cały czas mam cykle co ok 26 dni. Upuscilam krew, dopiero wyniki będą w pon wieczorem lub nawet we wtorek z rana -.-

    cb7w9jcgx8lte4p1.png
    29l.
    Wyniki męża- ok
    HSG- jajowody drożne
    Histeroskopia - usunięte zrosty przy szyjce macicy. Najprawdopodobniej czynnik maciczny
    Po ponad 2 latach starań
    16.01 BetaHCG - 195,10 <3
    20.01 Beta 896,40 <3 <3
    24.01 Beta 2646 <3 <3 <3
    Czekamy na synka 💙 termin 30.09.20r.
  • Dziwna Autorytet
    Postów: 907 261

    Wysłany: 3 listopada 2018, 15:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ajaj88 wrote:
    Dziwna - a próbowali Ci to może diagnozować lekarze z czego się biorą ? U mnie rozchwiało się po cło + ovitrelle, wcześniej torbiele się nie zdarzały.)
    Pcos

    Wszystko ma swój czas...
  • Anuśla Autorytet
    Postów: 4854 2636

    Wysłany: 3 listopada 2018, 22:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ajaj88 wrote:
    Witajcie Dziewczyny, daaawno mnie tu nie było .. fajnie zobaczyć znajome avatary widzę ze większość ciagle walczy - Selina,Dziwna,Anusia,Kłot-fajnie znów Was czytać, nie śledzę całej historii ale po ostatnich postach wnoszę ze stres robi swoje - i tak jak napisała Anuśla - nie dokładajmy sobie i tak mamy na tyle na głowie ;) wspierajmy się Dziewczyny !
    Co do mojej historii - zdiagnozowano o mnie endomende III st z ogniskiem w jajniku. Generalnie po stymulacjach cło robiły mi się torbiele, pecherzyki nie pękają ...obecnie leczę torbiel która urosła sobie ot tak, bez żadnej stymulacji. Może któraś z Was ma podobne problemy ? Z nawracającymi torbielami i niepekajacymi pęcherzykami ? A no i oczywiście nie muszę wspominać ze jedyne wyjście na chwile obecna to wg lekarzy ivf..

    Ajaj88 jak u Ciebie zdiagnozowali endometriozę? Miałaś laparoskopię? Podchodzisz do ivf tutaj w Krakowie?

    Ja dziś 14dc, miałam delikatne, prawie niewidoczne plamienie. Nie było to raczej plamienie owulacyjne, bo czułam ból na owulację kilka dni temu, poza tym zrobiłam test owu ClearBlue i nie ma owulki. Zastanawiam się czy może to być przez podwyższoną prolaktynę (zamieniłam bromergon na castagnus). Miałyście jakieś doświadczenia z castagnusem? Trochę się tym martwię, nigdy nie miałam plamień.

    ojxe8ribfhgxs7lm.png

    3,5 roku starań. Niepłodność idiopatyczna.
    4 x IUI :-(
    Podwyższone antyTG i prolaktyna. Wysokie NK z krwi: 29.5%. Mutacje PAI-1 4G homo,MTHFR_1298A-C i 677C-T hetero, zaniżone bialko s 60%. Kir BX - brak 3 najważniejszych kirow implantacyjnych.
    Styczeń 2020 - ivf w Artvimed. Uzyskano 3 Blastocysty.
    ET Blastki 5.1.1. (z wlewem z accofilu): 😞
    28.02 - histeroskopia. Nie ma ecoli, nk maciczne w normie.
    27.03 -FET Blastki 4.1.1.(atosiban+embrioglue)
    7dpt beta 39.46 😄
    9dpt beta 164
    11dpt beta 484
    14dpt beta 2566
    24dpt - mamy Serduszko!
    Czekamy na Córeczkę😄
    09.12.2020 - nasza Miłość jest na świecie😍
    "Nie bój się, tylko wierz."
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 listopada 2018, 12:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej Dziewczyny! Sorki, że się tak wcinam. Też jestem z Krakowa. Swoją wypowiedź chciałam skierować do Ajaj88. Mam taki sam problem jak Ty. Problem niepękajacych pęcherzyków pojawił się po laparoskopii. Na szczęście nie jest to w każdym cyklu. Nie jestem stymulowana, nie mam PCOS. W sumie zawsze miałam pęcherzyki giganty, owulację w około 10dc. Teraz też rosną no ale zdarza się, że nie pekają. Mam bardzo bolesne owulacje i odkąd nie biorę ibuprofenu (tylko to mi pomagało współżyć) w ten dzień to chyba jest lepiej.
    Pozdrawiam!

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 listopada 2018, 16:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witaj Schmetterling - ta laparoskopia u Ciebie to z jakiego powodu jak można zapytać ? Miałaś może podejrzenie edndometriozy? U mnie ewudentnie po stymulacji cło+ ovitrelle zaczął się problem z torbielami i luf ...

    Schmetterling lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 listopada 2018, 16:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anuśla wrote:
    Ajaj88 jak u Ciebie zdiagnozowali endometriozę? Miałaś laparoskopię? Podchodzisz do ivf tutaj w Krakowie?

    Ja dziś 14dc, miałam delikatne, prawie niewidoczne plamienie. Nie było to raczej plamienie owulacyjne, bo czułam ból na owulację kilka dni temu, poza tym zrobiłam test owu ClearBlue i nie ma owulki. Zastanawiam się czy może to być przez podwyższoną prolaktynę (zamieniłam bromergon na castagnus). Miałyście jakieś doświadczenia z castagnusem? Trochę się tym martwię, nigdy nie miałam plamień.

    Endomende zdiagnozował po stymulacji jeden z lekarzy w parens - pojawiła się dziwna torbiel (na ekranie te czynosciowe są czarne i okrągłe ) a ta była taka szara i nieregularna - stwierdził ze to ognisko endometriozy. Byłam w szoku bo nikt mi wcześniej tego nie zasugerował mimo ze teraz wszystko się układa w logiczna całość - bolesne okresy, podwyższona PRL i bol przy stosunkach :/
    Nie namawiam do szukania u siebie na sile objawów ale niczego dziewczyny nie lekcewazcie serio jak byłam przekonana ze problem był u mojego męża a tu strzał w twarz.

    Co do castagnusa - brałam swego czasu ale u mnie niczego zupełnie nie zrobił, ani bólu okresowego nie zmniejszył ani PRL nie obniżył. A co do plamien mam już od kilku lat plamienia w 2 fazie cyklu, czasem już od owulacji - mimo wysokiego progesteronu ale to tez wina endomendy jak się okazało. Jak minie u Ciebie jutro - pojutrze to pewnie plamienie owulacyjne

    Schmetterling lubi tę wiadomość

  • Anuśla Autorytet
    Postów: 4854 2636

    Wysłany: 4 listopada 2018, 17:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A można wiedzieć który lekarz u Ciebie to zdiagnozowal? Ja też mialam torbiel po owulacji, ale dr. powiedzial, że to krwotoczna. Ja słyszałam, endomende tylko laparoskopia moze wykazac, no i badanie CA 125. Tez mam bolesne @ i stosunki, ale to drugie raczej jest zwiazane z owulka. Ty masz caly czas?

    Schmetterling lubi tę wiadomość

    ojxe8ribfhgxs7lm.png

    3,5 roku starań. Niepłodność idiopatyczna.
    4 x IUI :-(
    Podwyższone antyTG i prolaktyna. Wysokie NK z krwi: 29.5%. Mutacje PAI-1 4G homo,MTHFR_1298A-C i 677C-T hetero, zaniżone bialko s 60%. Kir BX - brak 3 najważniejszych kirow implantacyjnych.
    Styczeń 2020 - ivf w Artvimed. Uzyskano 3 Blastocysty.
    ET Blastki 5.1.1. (z wlewem z accofilu): 😞
    28.02 - histeroskopia. Nie ma ecoli, nk maciczne w normie.
    27.03 -FET Blastki 4.1.1.(atosiban+embrioglue)
    7dpt beta 39.46 😄
    9dpt beta 164
    11dpt beta 484
    14dpt beta 2566
    24dpt - mamy Serduszko!
    Czekamy na Córeczkę😄
    09.12.2020 - nasza Miłość jest na świecie😍
    "Nie bój się, tylko wierz."
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 listopada 2018, 18:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Janeczko - tak stopień i dokładna ilość ognisk można tylko laparoskopowo , ale w jajniku został mi torbiel endom. Która tak jak pisałam wyżej jest zupełnie inna od zwykłej czynnościowej i nie znika po okresie

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 listopada 2018, 13:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ajaj88 wrote:
    Witaj Schmetterling - ta laparoskopia u Ciebie to z jakiego powodu jak można zapytać ? Miałaś może podejrzenie edndometriozy? U mnie ewudentnie po stymulacji cło+ ovitrelle zaczął się problem z torbielami i luf ...

    Zostałam skierowana na laparoskopię przez naprotechnologa. Od kilku lat zmagałam się z bólem po lewej stronie i "twardym" brzuchem. Na USG było widać, że mój lewy jajnik znajduje się za macicą, która też przekrzywiona. Przyczyną mogło być zapalenie przydatków 3 lata wcześniej i związane z tym zrosty albo poważne skrzywienie kręgosłupa, które niestety posiadam. Albo też wszystkiego po trochu. Lekarz chciał sprawdzić od środka dokładnie o co come on. Nie miałam podejrzenia endometriozy, ponieważ marker CA125 był w porządku, nigdy nie miałam bolesnych miesiączek. Ból stosunku odczuwałam w niektórych pozycjach, ale był on bardziej przypisywany złym ustawieniem macicy i lewego jajnika. Co się okaząło: lewa strona była cała zrośnięta łącznie z jelitami i pęcherzem. Zrosty usunięto, podano żel, ale niestety prawdopodobnie się odnowiły. Ale to już jakby osobny temat. Torbiel endometrialną wykryto na prawym jajowodzie. Co najlepsze, ta strona była kompletnie "czysta" jeśli chodzi o zrosty (nawet kiedyś miałam usuwany z tej strony wyrostek tradycyjnym cięciem). Lekarz powiedział, że było to bardzo małe ognisko i by się nie przejmował.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 listopada 2018, 13:37

  • kłot Autorytet
    Postów: 803 923

    Wysłany: 5 listopada 2018, 16:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny, mam wynik progesteronu z 7-8 dnia po owu - 23,50 ng/ml - nigdy nie miałam tak wysokiego, zwykle wychodził mi w okolicach 17 ng/ml. Myślicie że to może coś dobrego zwiastować? wczoraj pobolewał mnie lekko jajnik prawy (z ktorego najprawdopodobniej była owu) i brzuch jak na okres a mam dostać dopiero w sobotę. Dzisiaj też co jakiś czas lekko czuję brzuch. Piersi bolą jak zwykle co cykl, przy dotyku. nie chcę cieszyć się na zapas, ale póki co cieszę się wynikiem :D Z moim M sex był najprawdopodobniej dzień po owu i 2 dni po owu a przed nic..

    Schmetterling lubi tę wiadomość

    cb7w9jcgx8lte4p1.png
    29l.
    Wyniki męża- ok
    HSG- jajowody drożne
    Histeroskopia - usunięte zrosty przy szyjce macicy. Najprawdopodobniej czynnik maciczny
    Po ponad 2 latach starań
    16.01 BetaHCG - 195,10 <3
    20.01 Beta 896,40 <3 <3
    24.01 Beta 2646 <3 <3 <3
    Czekamy na synka 💙 termin 30.09.20r.
  • tym_janek Autorytet
    Postów: 2584 2703

    Wysłany: 6 listopada 2018, 02:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zostawić Was na chwilę i od razu jakaś awantura :p
    Dobrze widzieć znowu starą ekipę :) kłot, testuj w dniu spodziewanej @ i nie wkręcaj sobie nic ;) progesteron mogl wyjsc wyzszy bo ciaza, a mogl byc wyzszy bo byly np 2 pecherzyki, albo tak o po prostu. Testuj i daj znać :)

    Wracając do pytania Seliny z dawien dawna - po cc generalnie szybko doszlam do siebie i czuje sie dobrze caly czas. Z kwestii, o których nie wiedziałam, to nad linią cięcia, pod skórą wyczuwalny jest taki wałeczek. Jest to normalne i wszystko ok, ale na poczatku mnie to wystraszyło, więc piszę, jakbyście miały kiedyś cc to już was nie zaskoczy jak mnie ;)

    Mała niespokojna tak jak w brzuchu. Tak jak w ciazy najwiecej wojowala miedzy 3 a 6, tak jej zostalo. Dlatego więcej też teraz pisać nie będę, bo za 30 min będzie codzienna dawka armagedonu ;)

    Schmetterling, Nona, Selina lubią tę wiadomość

    👧🏼 wrzesień 2018
    🧒🏼 sierpień 2020
‹‹ 220 221 222 223 224 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Problemy z płodnością, brak owulacji? 3 przepisy na koktajle wspierające owulację.

Sprawdź jak pyszne i łatwe do zrobienia koktajle, mogą wesprzeć Twoje starania o ciążę. Działaj kompleksowo i wspieraj swoje starania w naturalny sposób. Poznaj 3 propozycje przepisów na pyszne koktajle propłodnościowe. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak szybko zajść  w ciążę? Unikaj tych 7 rzeczy!

Na pierwszy rzut oka poczęcie dziecka wydaje się proste – wystarczy kochać się i potem tylko czekać na brak miesiączki. Dla potwierdzenia zrobić test ciążowy i załatwione! W rzeczywistości często wygląda to nieco inaczej. Dla wielu par podjęcie decyzji o powiększeniu rodziny i pojawienie się pozytywnego testu ciążowego nie następuje w tym samym miesiącu, kwartale bądź roku. Dlaczego? Przeczytaj, co może utrudniać zajście w ciążę i czego unikać, aby szybko zajść w ciążę. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Endometrioza - najnowsze odkrycia nauki i perspektywy leczenia

W miesiącu świadomości endometriozy, dzielimy się z Wami nowymi odkryciami, które stają się źródłem nadziei. Badania nad genami i mikrobiomem oferują potencjalne klucze do lepszych terapii. Zobacz, jak nauka prowadzi nas ku lepszemu zrozumieniu i leczeniu tej trudnej choroby.  

CZYTAJ WIĘCEJ