Krakowianki starające się o dziecko.
-
WIADOMOŚĆ
-
Estrella wrote:U mnie była krótka piłka. Ja niby zdrowa. Cykle fajne ale amh niskie. Lekarz powiedział że czas nagli. Ja 33 lata więc poszliśmy po kilku miesiącach starań w ivf. Było ciężko bo z niskim amh źle się stymuluje. Była jednak ciąża która skończyła się poronieniem. Przygotowywaliśmy się do drugiego podejścia po nowym roku i nagle zaszłam w ciążę naturalnie. Gdzieś z tyłu głowy jest takie co by było gdyby. Czy nie za bardzo się pospieszylismy z ivf. Pewnie nigdy się nie dowiem. Jedyne co mogę Ci powiedzieć że jednak ciąża z ivf a naturalną to zupełnie inna historia. Z naturalsem jest spokojniej. Mniej leków. Dlatego przemysł sobie to na spokojnie która droga będzie lepsza. W ivf też nie masz gwarancji że uda się za pierwszym razem. Stymulacja to też duże obciążenie dla organizmu.
No to jeszcze raz ja, coś od siebie. Nie, żebym negowała Twój punkt widzenia, ale dla przeciwwagi dodam, albo doprecyzuję swój.
Ja też niby zdrowa, wszystkie badania ok. Amh wysokie, ale za to stara 😉 będę teraz rodzić w wieku 43... Lekarze nie dawali szans na naturalne poczęcie, co zresztą pokazywało mi życie. Poprzez ivf dawali 5% szans, więc niezbyt optymistycznie. Zaryzykowałam i udało się za pierwszym podejściem. Byłam w szoku, no bo już z racji samego wieku nie liczyłam na cud. Ja teoretycznie miałam gorszą sytuację od twojej, bo co mi z wysokiego amh (które było zresztą wynikiem pcos) jeśli z racji mojego wieku komórki jajowe mogły się nie nadawać do niczego. Lepiej mieć ich mniej, a dobrej jakości. Na co jest szansa, kiedy jest się młodszym.
Więc ja osobiście uważam, że to, czy się uda za pierwszym czy "dziesiątym" razem to jest loteria. Albo inaczej - nie będziesz tego wiedzieć, jeśli nie spróbujesz. Bo jak widać, nawet w beznadziejnym przypadku jest to możliwe, że się uda od razu.
Po drugie ,- rzeczywiście można gdybać "co by było"... znam kilka historii, kiedy dziewczyny po nieudanej procedurze zaszły w następnym cyklu naturalnie. Jest teoria, że pomogła w tym wcześniejsza stymulacja. Pytanie zatem, czy poszłoby u Ciebie tak samo, bez tej stymulacji do ivf wcześniej. Możliwe, że tak, ale nie ma tego jak sprawdzić. Znam też osobiście jedną kobietę, która po 11 latach starań (11 lat!!! z milionem badań i leczeniem niepłodności) poszła w końcu w ivf, a po urodzeniu zaszła jeszcze dwa razy naturalnie i w sumie ma trójkę. To jest dla mnie tak dziwne...i mało wytłumaczalne, ale mam jakieś takie wrażenie, że jednak jeśli długo się nie udaje, a potem po ivf nagle zaskakuje, to jednak jest jakiś wpływ i efekt tej stymulacji do procedury. Teoria ta bardziej pasuje oczywiście do przypadku kiedy procedura ivf jest poprzedzona długimi, wielotenimi bezskutecznym i staraniami. Pewnie dlatego się zastanawiasz, czy się nie pospieszyliscie. Z Twojej wypowiedzi zrozumiałam, że nie staraliscie się bardzo długo?
Co do leków - są dziewczyny z problemami immunologicznymi i wtedy rzeczywiście są mocno obstawione lekami. Ja jak porównałam swoją ciążę z ivf z ciążą naturalna koleżanki to wyszło na jaw, że miała dużo większe dawki progesteronu ode mnie. Ja dość szybko też odstawiałam, ale przyznaję, że są osoby które biorą do końca ciąży. Zależy od lekarza no i konkretnego przypadku. W żadnym razie nie neguję tego co Ty napisałaś, chcę jedynie zauważyć, że nie ma do końca reguły i dobrze mieć tego świadomość.
W sumie nie wiem jak wygląda naturalna ciąża, ale nie wydaje mi się, aby moja się jakoś odróżniała. Z naturalsem jest o tyle spokojniej, że skoro wyszło samo z siebie to jest bezpieczniej. Jeśli się coś udało (z ivf) po wielu latach starań to się dmucha i chucha zapobiegawczo. Ale przecież nie jest ta ciąża inna.
No i na koniec, żeby nie było - ja długo, bardzo długo nie dopuszczałam nawet myśli o ivf. W końcu stanęłam pod ścianą i wtedy okazało się, że nie taki diabeł straszny....
Zgadzam się, że koleżanka Lolka powinna jeszcze przemyśleć taktykę, bo jednak ten młody wiek kusi...żeby jeszcze popróbować. Czas nie goni aż tak.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 grudnia 2021, 23:08
-
Nigdy nie pomyślałam co by było gdyby. Ciąża po ivf jest dla mnie takim samym cudem jak ta naturalna,ech,zresztą przecież to też jest naturalna ciąża, a jedynie samo zapłodnienie jest wspomagane medycznie. Widząc swoją córeczkę nie wyobrażam sobie innej,cieszę się tak bardzo że to ona,wiem,że to na nią czekaliśmy. W ciąży brałam estrofem i progesteron do 12 TC. Wiele dziewczyn nie po ivf bierze proga nawet do końca ciąży. Z małą rezerwą jajnikowa czekalabym pół roku do ivf. Z innym problemem można się dłużej postarać- takie moje zdanie.
Allende lubi tę wiadomość
3,5 roku starań. Niepłodność idiopatyczna.
4 x IUI
Podwyższone antyTG i prolaktyna. Wysokie NK z krwi: 29.5%. Mutacje PAI-1 4G homo,MTHFR_1298A-C i 677C-T hetero, zaniżone bialko s 60%. Kir BX - brak 3 najważniejszych kirow implantacyjnych.
Styczeń 2020 - ivf w Artvimed. Uzyskano 3 Blastocysty.
ET Blastki 5.1.1. (z wlewem z accofilu): 😞
28.02 - histeroskopia. Nie ma ecoli, nk maciczne w normie.
27.03 -FET Blastki 4.1.1.(atosiban+embrioglue)
7dpt beta 39.46 😄
9dpt beta 164
11dpt beta 484
14dpt beta 2566
24dpt - mamy Serduszko!
Czekamy na Córeczkę😄
09.12.2020 - nasza Miłość jest na świecie😍
"Nie bój się, tylko wierz." -
Hej dziewczyny, mam takie szybkie pytanie.
Zauwazylam ze artivmed sie przeniosl i zmienil cennik - obniżył ceny za wizyty
Czy cos jest na rzeczy? Jakies gorsze opinie sie pojawily? Ja cjodze do zmaczka i aktualnie bierze juz 400 zl za wizyte
Dla mnie to jakas masakra cenowa ..Zaczynam 12 cs o 1 dziecko. -
Anuśla wrote:Nigdy nie pomyślałam co by było gdyby. Ciąża po ivf jest dla mnie takim samym cudem jak ta naturalna,ech,zresztą przecież to też jest naturalna ciąża, a jedynie samo zapłodnienie jest wspomagane medycznie. Widząc swoją córeczkę nie wyobrażam sobie innej,cieszę się tak bardzo że to ona,wiem,że to na nią czekaliśmy. W ciąży brałam estrofem i progesteron do 12 TC. Wiele dziewczyn nie po ivf bierze proga nawet do końca ciąży. Z małą rezerwą jajnikowa czekalabym pół roku do ivf. Z innym problemem można się dłużej postarać- takie moje zdanie.
Chodziło mi tylko o to że może bez ivf też by się udało zajść w ciaze naturalnie. Broń Boże nie dziele dzieci na naturalsy i ivf. Każde dziecko jest cudem chciałam tylko zobrazować sytuację. też się u mnie zdarzyły plamienia i dostałam duphaston. Różnica taka że przy ivf miałam jeszcze progesteron dopochwowo.AMH - 02.21 - 0.72, 10.21 - 0.49; 03.24 - 0.62
nasienie - ok
Ona: 36 lat, On: 36 lat
12.05.2021 start 1 IVF ICSI
08.08.2021 poronienie 9tc (puste jajo) 💔😥
23.10.2021(NATURALS) - 30,79 mIU/ml
25.10.2021 - 90,38 mIU/ml, prog 23,7 ng/ml 🙏✊
25.06.2022 - 2650 g i 50 cm (38+3) witaj Gwiazdeczko 😍😍
23.03.2024(NATURALS) - 28,4 mIU/ml
25.03.2024- 80,8 mIU/ml, prog 20,2 ng/ml 🙏✊
21.11.2024 - 3500 g i 53 cm (38+2) witaj Księciunio 😍😍 -
Allende wrote:No to jeszcze raz ja, coś od siebie. Nie, żebym negowała Twój punkt widzenia, ale dla przeciwwagi dodam, albo doprecyzuję swój.
Ja też niby zdrowa, wszystkie badania ok. Amh wysokie, ale za to stara 😉 będę teraz rodzić w wieku 43... Lekarze nie dawali szans na naturalne poczęcie, co zresztą pokazywało mi życie. Poprzez ivf dawali 5% szans, więc niezbyt optymistycznie. Zaryzykowałam i udało się za pierwszym podejściem. Byłam w szoku, no bo już z racji samego wieku nie liczyłam na cud. Ja teoretycznie miałam gorszą sytuację od twojej, bo co mi z wysokiego amh (które było zresztą wynikiem pcos) jeśli z racji mojego wieku komórki jajowe mogły się nie nadawać do niczego. Lepiej mieć ich mniej, a dobrej jakości. Na co jest szansa, kiedy jest się młodszym.
Więc ja osobiście uważam, że to, czy się uda za pierwszym czy "dziesiątym" razem to jest loteria. Albo inaczej - nie będziesz tego wiedzieć, jeśli nie spróbujesz. Bo jak widać, nawet w beznadziejnym przypadku jest to możliwe, że się uda od razu.
Po drugie ,- rzeczywiście można gdybać "co by było"... znam kilka historii, kiedy dziewczyny po nieudanej procedurze zaszły w następnym cyklu naturalnie. Jest teoria, że pomogła w tym wcześniejsza stymulacja. Pytanie zatem, czy poszłoby u Ciebie tak samo, bez tej stymulacji do ivf wcześniej. Możliwe, że tak, ale nie ma tego jak sprawdzić. Znam też osobiście jedną kobietę, która po 11 latach starań (11 lat!!! z milionem badań i leczeniem niepłodności) poszła w końcu w ivf, a po urodzeniu zaszła jeszcze dwa razy naturalnie i w sumie ma trójkę. To jest dla mnie tak dziwne...i mało wytłumaczalne, ale mam jakieś takie wrażenie, że jednak jeśli długo się nie udaje, a potem po ivf nagle zaskakuje, to jednak jest jakiś wpływ i efekt tej stymulacji do procedury. Teoria ta bardziej pasuje oczywiście do przypadku kiedy procedura ivf jest poprzedzona długimi, wielotenimi bezskutecznym i staraniami. Pewnie dlatego się zastanawiasz, czy się nie pospieszyliscie. Z Twojej wypowiedzi zrozumiałam, że nie staraliscie się bardzo długo?
Co do leków - są dziewczyny z problemami immunologicznymi i wtedy rzeczywiście są mocno obstawione lekami. Ja jak porównałam swoją ciążę z ivf z ciążą naturalna koleżanki to wyszło na jaw, że miała dużo większe dawki progesteronu ode mnie. Ja dość szybko też odstawiałam, ale przyznaję, że są osoby które biorą do końca ciąży. Zależy od lekarza no i konkretnego przypadku. W żadnym razie nie neguję tego co Ty napisałaś, chcę jedynie zauważyć, że nie ma do końca reguły i dobrze mieć tego świadomość.
W sumie nie wiem jak wygląda naturalna ciąża, ale nie wydaje mi się, aby moja się jakoś odróżniała. Z naturalsem jest o tyle spokojniej, że skoro wyszło samo z siebie to jest bezpieczniej. Jeśli się coś udało (z ivf) po wielu latach starań to się dmucha i chucha zapobiegawczo. Ale przecież nie jest ta ciąża inna.
No i na koniec, żeby nie było - ja długo, bardzo długo nie dopuszczałam nawet myśli o ivf. W końcu stanęłam pod ścianą i wtedy okazało się, że nie taki diabeł straszny....
Zgadzam się, że koleżanka Lolka powinna jeszcze przemyśleć taktykę, bo jednak ten młody wiek kusi...żeby jeszcze popróbować. Czas nie goni aż tak.
U mnie być może poronienie wpłynęło na to że jajniki ruszyły bo FSH spadło z 17 do 4 a ponoć po poronieniu one dostają jakby hiperstymulacji. Zresztą w 1 cyklu po poronieniu miałam aż 2 pęcherzyku ale nie pozwolili nam wówczas próbować. Dopiero od następnego cyklu. Potem była choroba i antybiotyk a w kolejnym zaskoczyło. Tak nie staraliśmy się długi ale lekarz dość jednoznacznie oceniał nasze szanse że poszliśmy w kierunku ivf bez wahania. Nie żałuję tej decyzji. Zresztą cały czas jestem na wątku ivf. Mimo że udało się naturalnie to mimo wszystko czuje się cząstka ivf rodziny.AMH - 02.21 - 0.72, 10.21 - 0.49; 03.24 - 0.62
nasienie - ok
Ona: 36 lat, On: 36 lat
12.05.2021 start 1 IVF ICSI
08.08.2021 poronienie 9tc (puste jajo) 💔😥
23.10.2021(NATURALS) - 30,79 mIU/ml
25.10.2021 - 90,38 mIU/ml, prog 23,7 ng/ml 🙏✊
25.06.2022 - 2650 g i 50 cm (38+3) witaj Gwiazdeczko 😍😍
23.03.2024(NATURALS) - 28,4 mIU/ml
25.03.2024- 80,8 mIU/ml, prog 20,2 ng/ml 🙏✊
21.11.2024 - 3500 g i 53 cm (38+2) witaj Księciunio 😍😍 -
Kuzmoni wrote:Hej dziewczyny, mam takie szybkie pytanie.
Zauwazylam ze artivmed sie przeniosl i zmienil cennik - obniżył ceny za wizyty
Czy cos jest na rzeczy? Jakies gorsze opinie sie pojawily? Ja cjodze do zmaczka i aktualnie bierze juz 400 zl za wizyte
Dla mnie to jakas masakra cenowa ..
Kuzmoni a jak wasze starania? Artvimed się przeniósł,tak,chyba za ciasno im było na Legendy.
3,5 roku starań. Niepłodność idiopatyczna.
4 x IUI
Podwyższone antyTG i prolaktyna. Wysokie NK z krwi: 29.5%. Mutacje PAI-1 4G homo,MTHFR_1298A-C i 677C-T hetero, zaniżone bialko s 60%. Kir BX - brak 3 najważniejszych kirow implantacyjnych.
Styczeń 2020 - ivf w Artvimed. Uzyskano 3 Blastocysty.
ET Blastki 5.1.1. (z wlewem z accofilu): 😞
28.02 - histeroskopia. Nie ma ecoli, nk maciczne w normie.
27.03 -FET Blastki 4.1.1.(atosiban+embrioglue)
7dpt beta 39.46 😄
9dpt beta 164
11dpt beta 484
14dpt beta 2566
24dpt - mamy Serduszko!
Czekamy na Córeczkę😄
09.12.2020 - nasza Miłość jest na świecie😍
"Nie bój się, tylko wierz." -
Anuśla wrote:Coo😨😨😨a ja idę w przyszłym tygodniu. To chyba odwołam. Chociaż kurcze ja mu ufam i nie wiem czy chciałabym kolejna ciążę u kogo innego prowadzić...
Kuzmoni a jak wasze starania? Artvimed się przeniósł,tak,chyba za ciasno im było na Legendy.
Z ciekawości popatrzyłam na ceny i nie widzę różnicy. Ja jeszcze chodziłam na Legendy. Widzę że wszędzie raczej ceny idą w górę....AMH - 02.21 - 0.72, 10.21 - 0.49; 03.24 - 0.62
nasienie - ok
Ona: 36 lat, On: 36 lat
12.05.2021 start 1 IVF ICSI
08.08.2021 poronienie 9tc (puste jajo) 💔😥
23.10.2021(NATURALS) - 30,79 mIU/ml
25.10.2021 - 90,38 mIU/ml, prog 23,7 ng/ml 🙏✊
25.06.2022 - 2650 g i 50 cm (38+3) witaj Gwiazdeczko 😍😍
23.03.2024(NATURALS) - 28,4 mIU/ml
25.03.2024- 80,8 mIU/ml, prog 20,2 ng/ml 🙏✊
21.11.2024 - 3500 g i 53 cm (38+2) witaj Księciunio 😍😍 -
Kuzmoni wrote:Hej dziewczyny, mam takie szybkie pytanie.
Zauwazylam ze artivmed sie przeniosl i zmienil cennik - obniżył ceny za wizyty
Czy cos jest na rzeczy? Jakies gorsze opinie sie pojawily? Ja cjodze do zmaczka i aktualnie bierze juz 400 zl za wizyte
Dla mnie to jakas masakra cenowa ..
400 zł 😱 za taką zwykłą wizytę? Czy ze statusem leczenia niepłodności 🤔 -
Anuśla wrote:Coo😨😨😨a ja idę w przyszłym tygodniu. To chyba odwołam. Chociaż kurcze ja mu ufam i nie wiem czy chciałabym kolejna ciążę u kogo innego prowadzić...
Kuzmoni a jak wasze starania? Artvimed się przeniósł,tak,chyba za ciasno im było na Legendy.Zaczynam 12 cs o 1 dziecko. -
Kuzmoni wrote:Ja chodze do superiora. W tym drugim miejscu nie wiem po ile..
3,5 roku starań. Niepłodność idiopatyczna.
4 x IUI
Podwyższone antyTG i prolaktyna. Wysokie NK z krwi: 29.5%. Mutacje PAI-1 4G homo,MTHFR_1298A-C i 677C-T hetero, zaniżone bialko s 60%. Kir BX - brak 3 najważniejszych kirow implantacyjnych.
Styczeń 2020 - ivf w Artvimed. Uzyskano 3 Blastocysty.
ET Blastki 5.1.1. (z wlewem z accofilu): 😞
28.02 - histeroskopia. Nie ma ecoli, nk maciczne w normie.
27.03 -FET Blastki 4.1.1.(atosiban+embrioglue)
7dpt beta 39.46 😄
9dpt beta 164
11dpt beta 484
14dpt beta 2566
24dpt - mamy Serduszko!
Czekamy na Córeczkę😄
09.12.2020 - nasza Miłość jest na świecie😍
"Nie bój się, tylko wierz." -
Anuśla wrote:Ja też się do Superior umówiłam. Muszę w takim razie odwołać bo tyle to nie dam. Ciekawe ile w Sublimedzie.
Właśnie koleżanka mi pisała ze Superior od listopada podniósł ceny. Ja chodzę do Intima Clinic. Standard wg mnie lepszy a nie ześwirowali jeszcze z cenami tak jak w Superiorze.AMH - 02.21 - 0.72, 10.21 - 0.49; 03.24 - 0.62
nasienie - ok
Ona: 36 lat, On: 36 lat
12.05.2021 start 1 IVF ICSI
08.08.2021 poronienie 9tc (puste jajo) 💔😥
23.10.2021(NATURALS) - 30,79 mIU/ml
25.10.2021 - 90,38 mIU/ml, prog 23,7 ng/ml 🙏✊
25.06.2022 - 2650 g i 50 cm (38+3) witaj Gwiazdeczko 😍😍
23.03.2024(NATURALS) - 28,4 mIU/ml
25.03.2024- 80,8 mIU/ml, prog 20,2 ng/ml 🙏✊
21.11.2024 - 3500 g i 53 cm (38+2) witaj Księciunio 😍😍 -
Lena235 wrote:Anuśla, widzę w stopce, że masz podobny wynik NK do mojego (mam 28%). Brałaś na to intralipid czy encirton? Jeśli encorton to w jakiej dawce? Ja biorę 10 mg i nie wiem, czy to nie za mało jak na te poziomy NK.
Miałam zalecony intralipid. Ale wybuchła pandemia i lekarz odmówił. Udało się bez. Natomiast wcześniej też miałam histeroskopie z badaniem macicznych i one wyszły w normie a są ważniejsze niż te z krwi.
3,5 roku starań. Niepłodność idiopatyczna.
4 x IUI
Podwyższone antyTG i prolaktyna. Wysokie NK z krwi: 29.5%. Mutacje PAI-1 4G homo,MTHFR_1298A-C i 677C-T hetero, zaniżone bialko s 60%. Kir BX - brak 3 najważniejszych kirow implantacyjnych.
Styczeń 2020 - ivf w Artvimed. Uzyskano 3 Blastocysty.
ET Blastki 5.1.1. (z wlewem z accofilu): 😞
28.02 - histeroskopia. Nie ma ecoli, nk maciczne w normie.
27.03 -FET Blastki 4.1.1.(atosiban+embrioglue)
7dpt beta 39.46 😄
9dpt beta 164
11dpt beta 484
14dpt beta 2566
24dpt - mamy Serduszko!
Czekamy na Córeczkę😄
09.12.2020 - nasza Miłość jest na świecie😍
"Nie bój się, tylko wierz." -
Anuśla wrote:Miałam zalecony intralipid. Ale wybuchła pandemia i lekarz odmówił. Udało się bez. Natomiast wcześniej też miałam histeroskopie z badaniem macicznych i one wyszły w normie a są ważniejsze niż te z krwi.
Dziękuję😊też chyba zrobię te maciczne, żeby wuedzueć jak yo faktycznie wyglada. -
Cześć Dziewczyny! Mam do Wad pytanie - gdzie w Krakowie wykonam takie badania:
ANA1
ANA2
p/c p. kardiolipinie
komórki NK
typowanie molekularne KIR
Z góry dziękuję za informację -
Jeszcze jedno pytanie Słyszała któraś z Was o Medistica w Krakowie i dr Mirosławie Szlachcicu? Może któraś z Was była w dr i mogłaby się wypowiedzieć?
-
Badania zrobisz na Prokocimiu albo w Gyncentrum. Szlachcica nie znam.
3,5 roku starań. Niepłodność idiopatyczna.
4 x IUI
Podwyższone antyTG i prolaktyna. Wysokie NK z krwi: 29.5%. Mutacje PAI-1 4G homo,MTHFR_1298A-C i 677C-T hetero, zaniżone bialko s 60%. Kir BX - brak 3 najważniejszych kirow implantacyjnych.
Styczeń 2020 - ivf w Artvimed. Uzyskano 3 Blastocysty.
ET Blastki 5.1.1. (z wlewem z accofilu): 😞
28.02 - histeroskopia. Nie ma ecoli, nk maciczne w normie.
27.03 -FET Blastki 4.1.1.(atosiban+embrioglue)
7dpt beta 39.46 😄
9dpt beta 164
11dpt beta 484
14dpt beta 2566
24dpt - mamy Serduszko!
Czekamy na Córeczkę😄
09.12.2020 - nasza Miłość jest na świecie😍
"Nie bój się, tylko wierz." -
Anuśla, dziękuję za informację. Niestety w ciągu najbliższych 2 tygodni nie wykonają mi tych badań. Okres świąteczny, urlopy...
-
Matleena89 wrote:Cześć Dziewczyny! Mam do Wad pytanie - gdzie w Krakowie wykonam takie badania:
ANA1
ANA2
p/c p. kardiolipinie
komórki NK
typowanie molekularne KIR
Z góry dziękuję za informację
ANA1 i ANA2 tobiłam w Diagnostyce, z kolri komórki NK jako Subpopulację limfocytów i Kiry robiłam przez testDNA. Mlzesz do nich zadzwonic i idtalic w ktorej przychodni Ci to zrobia, ja robilam na ul. Mehoffera. Wyniki były do tygodnia. -
Allende wrote:400 zł 😱 za taką zwykłą wizytę? Czy ze statusem leczenia niepłodności 🤔
W superiorze nie ma ektra doolaty za status leczenia nieolodnosci.
Anusla wiesz moze ile w sublimedzie bierze? Czy gdzies jeszcze przyjmuje Zmaczek prywatnie?
Mialam miec dzis wizyte ale odwolakam. Fryzjer wazniejszy a wydac 800 zl na dwie uslugi na dzien to za duzo...
U nas starania bez zmian.
Ja biore letrox bo cos mi tarczyca skoczyla. I cos nieregularne cykle mam. Ale ok 3 tyg temu odstawilam calkiem filipa wiec moze to sie unormuje.
Maz zrobil wreszcie po klotniach badanie nasienia i znow morfo 1%. Reszta super.Zaczynam 12 cs o 1 dziecko.