X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Krakowianki starające się o dziecko.
Odpowiedz

Krakowianki starające się o dziecko.

Oceń ten wątek:
  • Anuśla Autorytet
    Postów: 4854 2636

    Wysłany: 16 marca 2022, 19:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    krakowianka wrote:
    Cześć dziewczyny :) Poczytałam właśnie Wasze posty o porodach i mam straszny mętlik w głowie :/
    Jestem w 34 t.c., długa i męcząca historia starań. Ponieważ moim lekarzem jest Zmaczyński i miałam robioną laparoskopię na Kopernika, to myślę, żeby tam rodzić. Ale po tym co czytam, to już sama nie wiem. To moja pierwsza ciąża, wyczekana, dużo stresu w trakcie, obstawiona lekami. No i myślałam, że może w razie jakiś komplikacji to tam dziecko by miało najlepszą opiekę. Ale w sobotę rozmawiałam z lekarką z Rydygiera i ona mi odradza Kopernika, ze względu na mało fizjologiczne podejście do porodu (podobno można trafić na położną, która każe rodzić cały czas na łóżku, bez opcji prysznica itp). Z kolei z Rydygierem nie mam nic wspólnego, tylko ta lekarka polecała.
    W sumie w Koperniku mnie przeraża najbardziej to co piszecie - ten brak pomocy po porodzie. Ja nigdy nawet nie miałam do czynienia w rodzinie z noworodkami i przeraża mnie fakt, że będę zostawiona sama sobie. Proszę, doradźcie mi coś, bo strasznie się tym stresuje.

    Hej! Ja,tak jak pisałam wyżej,byłam zadowolona z Kopernika. Jeśli chodzi o opiekę po porodzie to o jaka pomoc Ci chodzi? Obecnie we wszystkich szpitalach jest system room in czy jakoś tak,czyli dziecko jest cały czas z matką. Moim zdaniem to nie jest dobry system,matka powinna odpocząć po porodzie i nie eksploatować się aż tak,zwłaszcza np po CC. Ale tak jest wszędzie,więc nic na to nie poradzimy. W Koperniku przynajmniej dziecko wzięto mi na 2 pierwsze noce. Wiem że w wielu szpitalach nie ma o tym mowy. W Koperniku pielęgniarki kąpia, czyszczą pepuszek i ubierają dzieci. Ja ubrałam dziecko pierwszy raz sama na wyjście. Kiedy potrzebowałam pomocy z dostawianiem to dzwoniłam i zawsze ktoś przyszedł. Więc pytanie czego oczekujesz? Jakiej pomocy?.Też miałam pierwsze dziecko i sobie poradziłam,każda da radę 🙂 Nie mam pojęcia jak wygląda opieka poporodowa w innych szpitalach,ja w sumie nie oczekiwałam jakiejś pomocy. Najchętniej bym oddała pielęgniarkom dziecko na cały dzień żeby móc się wyspać 😂😂ale tak,wiadomo się nie da. Myślę że nie ma co demonizować Kopernika,ale Rydygier to na pewno też dobry wybór,słyszałam gro pozytywnych opinii.
    Mówisz że dr Zmaczynski taki zmęczony? No w sumie on pracuje na uczelni,w szpitali,w Superiorze i ma trójkę dzieci... Moim zdaniem chłop ma za dużo na głowie... Też prowadziłam u niego ciążę i mimo że go bardzo cenię to nie czułam się w 100 procentach zaopiekowana jak za taką cenę wizyty. A wtedy to było 300 złotych,teraz 400 to masakra,ja szukam aktualnie innego lekarza bo jednak gdyby mi było dane zajść w drugą ciążę to to są ogromne koszta.

    krakowianka lubi tę wiadomość

    ojxe8ribfhgxs7lm.png

    3,5 roku starań. Niepłodność idiopatyczna.
    4 x IUI :-(
    Podwyższone antyTG i prolaktyna. Wysokie NK z krwi: 29.5%. Mutacje PAI-1 4G homo,MTHFR_1298A-C i 677C-T hetero, zaniżone bialko s 60%. Kir BX - brak 3 najważniejszych kirow implantacyjnych.
    Styczeń 2020 - ivf w Artvimed. Uzyskano 3 Blastocysty.
    ET Blastki 5.1.1. (z wlewem z accofilu): 😞
    28.02 - histeroskopia. Nie ma ecoli, nk maciczne w normie.
    27.03 -FET Blastki 4.1.1.(atosiban+embrioglue)
    7dpt beta 39.46 😄
    9dpt beta 164
    11dpt beta 484
    14dpt beta 2566
    24dpt - mamy Serduszko!
    Czekamy na Córeczkę😄
    09.12.2020 - nasza Miłość jest na świecie😍
    "Nie bój się, tylko wierz."
  • Pia🤰 Autorytet
    Postów: 634 730

    Wysłany: 17 marca 2022, 09:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też będę rodzić w Koperniku. Nie ma idealnego szpitala.
    W porównaniu do Anuśli wolałabym aby dziecko było ze mną cały czas i najbardziej się boję, że mi je właśnie szybko gdzieś zabiorą i będę dokarmiać wbrew mojej woli mm.
    Niestety słyszałam, że Kopernik ma skłonność do przekarmiania dzieci.
    Ciążę prowadzę u dr Wójtowicz i jestem bardzo zadowolona. Okazała mi ostatnio bardzo dużo wsparcia jak byłam na oddziale urologicznym i rozbijano mi kamienie.

    krakowianka lubi tę wiadomość

    7lat starań z przerwami na kryzysy małżeńskie 🌈
    🙎🏼‍♀️rocznik 88: endometrioza, insulinooporność (-20kg), trombofilia wrodzona, niskie AMH
    🙎🏻‍♂️rocznik 84: słabe nasienie, DFI 21% (na początku 52% poprawione suplementami), morfologia 0 %, -21kg
    I IMSI- 7 komórek, 4 zapłodnione, 1 zarodek 1BB 😢
    II IMSI - 4 komórki, 4 zapłodnione, 2x8A, 1x4BB z 6 doby
    05.21 - transfer 8A 😢
    09.21 - transfer 4BB po zbadaniu immunologii, biopsji endometrium i teście be ready (Accofil, Encorton,Neoparin)
    11.21 - cukrzyca ciążowa (insulina na noc) 😖
    01.22 - czekamy na córeczkę💗
    03.22 - URSL w znieczuleniu podpajęczynówkowym, rozbijanie kamieni laserem 😫
    29.05.2022 - Matylda ❤️❤️❤️ 2530g 49cm 38+3 poród SN
  • krakowianka Koleżanka
    Postów: 57 41

    Wysłany: 17 marca 2022, 12:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anuśla wrote:
    Więc pytanie czego oczekujesz? Jakiej pomocy?

    No właśnie chodzi mi o takie sytuacje, że np. nie będę potrafiła dobrze przystawić dziecka do piersi i dziecko będzie głodne a wtedy będę potrzebować pomocy. Tego typu sytuacje. Oczywiście mam nadzieję, że jakimś cudem wszystko będę wiedziała, jak ubrać i ogarnąć synka ale chodzi mi o jakieś nieprzewidziane sytuacje, że nie będę w stanie czegoś sama zrobić.
    Tak dokładnie sama nie wiem czego się boję ;) Wiesz, jestem miesiąc przed pierwszym porodem, ciąża wywalczona latami zmagań i zaczyna mnie wszystko przerażać :D
    Zmaczyński póki co nie widzi u mnie wskazań do cesarki, więc po porodzie SN chyba w miarę szybko przynoszą dziecko matce i od tej pory już ona się opiekuje nim, tak słyszałam.

    Ty miałaś cesarkę, to też inna sytuacja. Ta lekarka z Rydygiera mnie straszyła, że w Koperniku można trafić na położną, która każe rodzić tylko na leżąco i nie ma opcji pozycji wertykalnych, itp. Ale nie wiem na jakiej podstawie tak mówi, może nie ma racji i niepotrzebnie mnie zniechęciła.
    Dla mnie główny cel to przeżyć ten poród bez większych uszczerbków na zdrowiu i żeby dzieciątko było zdrowe. Dlatego chcę rodzić na Kopernika bo tam mają niby najlepszych neonatologów w razie czego a zdrowie i życie synka jest najważniejsze.
    Anuśla wrote:
    Mówisz że dr Zmaczynski taki zmęczony?

    No niestety co którąś wizytę jeśli się sama nie zapytam o jakieś naprawdę istotne kwestie to sam nie powie bo widać, że czeka, żeby wizyta się skończyła i następna. A to pomyli się na recepcie, a to zapomni czegoś ważnego. Także czasami wychodząc od niego też nie czuję się "zaopiekowana", no i jeszcze ten koszt 400 zł. Wiem, że to dobry fachowiec, może dzięki temu jak mnie obstawił lekami ta ciąża trwa, więc nie mam do niego żalu. Ale dla własnego dobra i swojej rodziny chyba powinien chłop trochę zwolnić tempo ;)

    oar89n73xzmmljq3.png
  • krakowianka Koleżanka
    Postów: 57 41

    Wysłany: 17 marca 2022, 12:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pia🤰 wrote:
    Ja też będę rodzić w Koperniku.

    O jak dobrze czytać, że też wybrałaś ten szpital :) Widzę po stopce, że będziesz rodzić jakoś półtora miesiąca po mnie :)
    Ogólnie do tej pory w ogóle się nad tym nie zastanawiałam i nawet nie rozważałam innego szpitala, tylko niepotrzebnie ta lekarka mi namąciła w głowie. Także w efekcie i tak zostaję przy Koperniku, tylko niepotrzebnie z tyłu głowy będę się bardziej bać ;)
    Co mi się podoba w tym szpitalu, że w przeciwieństwie do niektórych, zapewniają większość rzeczy dla matki i dziecka (ubranka dla dziecka tylko na wyjście trzeba mieć). To jest fajne, bo torba do porodu lżejsza ;)
    Co mi się nie podoba, to że ojciec dziecka musi na własną rękę mieć aktualny PCR na Covid. Jak poród będzie w terminie to można się wcześniej przygotować a jak nagle? Trochę lipa, bo wtedy mąż mnie zawiezie do szpitala a sam musi jechać na test a potem czekać na wynik (jeszcze nie wiem gdzie i jak długo się czeka). We wspomnianym Rydygierze nie ma takiego wymogu, wystarczy szczepienie, tak mówiła ta lekarka.

    Pia🤰 lubi tę wiadomość

    oar89n73xzmmljq3.png
  • Izi Autorytet
    Postów: 1935 2400

    Wysłany: 17 marca 2022, 15:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W Rydygierze nie trzeba być szczepionym, położna stamtąd sama mi mówiła, że dla niej to nie fair pytać kogoś czy jest szczepiony więc obecnie testują tylko tych, którzy mają objawy lub mieli kontakt. To tak dla sprostowania jak obecnie wygląda.
    Ale myślę, że jak od kwietnia mają być wielkie luzowania to w tej kwestii też się w szpitalach pozmienia ;) wiec może w Koperniku zmienia te zasady też ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 marca 2022, 15:13

    krakowianka lubi tę wiadomość

    ♥ starania od 2021

    ♥ ja 26 lat, cykle zwykle 34-40 dni, lub dłuższe, na razie polecenie wyluzowania, z koleżanką prolaktyną różnie się dogadujemy, raczej nie jest przyjaźnie nastawiona
    ♥ mąż 29 lat, leczenie i suplementacja pod okiem androloga, teratozoospermia

    ♥11.08 beta 137,70
    ♥13.08 beta 446,20

    oar8tqyw214jl49t.png
  • Anuśla Autorytet
    Postów: 4854 2636

    Wysłany: 17 marca 2022, 15:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pia🤰 wrote:
    Ja też będę rodzić w Koperniku. Nie ma idealnego szpitala.
    W porównaniu do Anuśli wolałabym aby dziecko było ze mną cały czas i najbardziej się boję, że mi je właśnie szybko gdzieś zabiorą i będę dokarmiać wbrew mojej woli mm.
    Niestety słyszałam, że Kopernik ma skłonność do przekarmiania dzieci.
    Ciążę prowadzę u dr Wójtowicz i jestem bardzo zadowolona. Okazała mi ostatnio bardzo dużo wsparcia jak byłam na oddziale urologicznym i rozbijano mi kamienie.
    Porozmawiamy jak urodzisz hehe🙂🙂🙂Ja też tak mówiłam przed. Oczywiście nie twierdzę że zmienisz zdanie,ale jednak czas połogu wiele zmienia. Dzidzia cały czas z Tobą będzie,o to się nie martw. Na noc zabierały dziewczynom po CC jesli te o to prosiły. Nic na siłę. A co do mm,to mnie czasami przynosiły po badaniach i mówiły że dziecko jest bardzo głodne i żebym nakarmiła - więc jej nie karmiły. A że mleko na początku nie leciało to dla mnie był to straszny widok jak wkłada piąstki do buzi z głodu i sama latałam po mm.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 marca 2022, 15:59

    Pia🤰 lubi tę wiadomość

    ojxe8ribfhgxs7lm.png

    3,5 roku starań. Niepłodność idiopatyczna.
    4 x IUI :-(
    Podwyższone antyTG i prolaktyna. Wysokie NK z krwi: 29.5%. Mutacje PAI-1 4G homo,MTHFR_1298A-C i 677C-T hetero, zaniżone bialko s 60%. Kir BX - brak 3 najważniejszych kirow implantacyjnych.
    Styczeń 2020 - ivf w Artvimed. Uzyskano 3 Blastocysty.
    ET Blastki 5.1.1. (z wlewem z accofilu): 😞
    28.02 - histeroskopia. Nie ma ecoli, nk maciczne w normie.
    27.03 -FET Blastki 4.1.1.(atosiban+embrioglue)
    7dpt beta 39.46 😄
    9dpt beta 164
    11dpt beta 484
    14dpt beta 2566
    24dpt - mamy Serduszko!
    Czekamy na Córeczkę😄
    09.12.2020 - nasza Miłość jest na świecie😍
    "Nie bój się, tylko wierz."
  • Anuśla Autorytet
    Postów: 4854 2636

    Wysłany: 17 marca 2022, 15:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    krakowianka wrote:
    No niestety co którąś wizytę jeśli się sama nie zapytam o jakieś naprawdę istotne kwestie to sam nie powie bo widać, że czeka, żeby wizyta się skończyła i następna. A to pomyli się na recepcie, a to zapomni czegoś ważnego. Także czasami wychodząc od niego też nie czuję się "zaopiekowana", no i jeszcze ten koszt 400 zł. Wiem, że to dobry fachowiec, może dzięki temu jak mnie obstawił lekami ta ciąża trwa, więc nie mam do niego żalu. Ale dla własnego dobra i swojej rodziny chyba powinien chłop trochę zwolnić tempo ;)
    Leżałam na patologii z dziewczyną która rodziła i byłam w szoku jak do niej biegały babki. Była super zaopiekowana. W szpitalu,taka prawda,zależy na jaką zmianę trafisz.

    Noo mnie dr Z. też kilka razy wystawił zła dawkę leku i potem nie odpisywał na smsy. Było również kilka innych sytuacji że się na nim zawiodłam. Zdecydowanie powinien zwolnić tempo...

    krakowianka lubi tę wiadomość

    ojxe8ribfhgxs7lm.png

    3,5 roku starań. Niepłodność idiopatyczna.
    4 x IUI :-(
    Podwyższone antyTG i prolaktyna. Wysokie NK z krwi: 29.5%. Mutacje PAI-1 4G homo,MTHFR_1298A-C i 677C-T hetero, zaniżone bialko s 60%. Kir BX - brak 3 najważniejszych kirow implantacyjnych.
    Styczeń 2020 - ivf w Artvimed. Uzyskano 3 Blastocysty.
    ET Blastki 5.1.1. (z wlewem z accofilu): 😞
    28.02 - histeroskopia. Nie ma ecoli, nk maciczne w normie.
    27.03 -FET Blastki 4.1.1.(atosiban+embrioglue)
    7dpt beta 39.46 😄
    9dpt beta 164
    11dpt beta 484
    14dpt beta 2566
    24dpt - mamy Serduszko!
    Czekamy na Córeczkę😄
    09.12.2020 - nasza Miłość jest na świecie😍
    "Nie bój się, tylko wierz."
  • Anuśla Autorytet
    Postów: 4854 2636

    Wysłany: 17 marca 2022, 16:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I chcialam Wam jeszcze powiedzieć że nie bójcie się tak tego mm. Moja mała była na mm przez pierwszy tydzień,mimo tego szybko zaczęła ssać z piersi,a ja miałam i mam dalej mleka dla całego osiedla 🙂

    Pia🤰, krakowianka lubią tę wiadomość

    ojxe8ribfhgxs7lm.png

    3,5 roku starań. Niepłodność idiopatyczna.
    4 x IUI :-(
    Podwyższone antyTG i prolaktyna. Wysokie NK z krwi: 29.5%. Mutacje PAI-1 4G homo,MTHFR_1298A-C i 677C-T hetero, zaniżone bialko s 60%. Kir BX - brak 3 najważniejszych kirow implantacyjnych.
    Styczeń 2020 - ivf w Artvimed. Uzyskano 3 Blastocysty.
    ET Blastki 5.1.1. (z wlewem z accofilu): 😞
    28.02 - histeroskopia. Nie ma ecoli, nk maciczne w normie.
    27.03 -FET Blastki 4.1.1.(atosiban+embrioglue)
    7dpt beta 39.46 😄
    9dpt beta 164
    11dpt beta 484
    14dpt beta 2566
    24dpt - mamy Serduszko!
    Czekamy na Córeczkę😄
    09.12.2020 - nasza Miłość jest na świecie😍
    "Nie bój się, tylko wierz."
  • Pia🤰 Autorytet
    Postów: 634 730

    Wysłany: 17 marca 2022, 18:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    krakowianka wrote:
    O jak dobrze czytać, że też wybrałaś ten szpital :) Widzę po stopce, że będziesz rodzić jakoś półtora miesiąca po mnie :)
    Ogólnie do tej pory w ogóle się nad tym nie zastanawiałam i nawet nie rozważałam innego szpitala, tylko niepotrzebnie ta lekarka mi namąciła w głowie. Także w efekcie i tak zostaję przy Koperniku, tylko niepotrzebnie z tyłu głowy będę się bardziej bać ;)
    Co mi się podoba w tym szpitalu, że w przeciwieństwie do niektórych, zapewniają większość rzeczy dla matki i dziecka (ubranka dla dziecka tylko na wyjście trzeba mieć). To jest fajne, bo torba do porodu lżejsza ;)
    Co mi się nie podoba, to że ojciec dziecka musi na własną rękę mieć aktualny PCR na Covid. Jak poród będzie w terminie to można się wcześniej przygotować a jak nagle? Trochę lipa, bo wtedy mąż mnie zawiezie do szpitala a sam musi jechać na test a potem czekać na wynik (jeszcze nie wiem gdzie i jak długo się czeka). We wspomnianym Rydygierze nie ma takiego wymogu, wystarczy szczepienie, tak mówiła ta lekarka.

    A nie wystarczy być zaszczepionymi lub mieć certyfikat ozdrowieńca?

    7lat starań z przerwami na kryzysy małżeńskie 🌈
    🙎🏼‍♀️rocznik 88: endometrioza, insulinooporność (-20kg), trombofilia wrodzona, niskie AMH
    🙎🏻‍♂️rocznik 84: słabe nasienie, DFI 21% (na początku 52% poprawione suplementami), morfologia 0 %, -21kg
    I IMSI- 7 komórek, 4 zapłodnione, 1 zarodek 1BB 😢
    II IMSI - 4 komórki, 4 zapłodnione, 2x8A, 1x4BB z 6 doby
    05.21 - transfer 8A 😢
    09.21 - transfer 4BB po zbadaniu immunologii, biopsji endometrium i teście be ready (Accofil, Encorton,Neoparin)
    11.21 - cukrzyca ciążowa (insulina na noc) 😖
    01.22 - czekamy na córeczkę💗
    03.22 - URSL w znieczuleniu podpajęczynówkowym, rozbijanie kamieni laserem 😫
    29.05.2022 - Matylda ❤️❤️❤️ 2530g 49cm 38+3 poród SN
  • krakowianka Koleżanka
    Postów: 57 41

    Wysłany: 18 marca 2022, 13:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pia🤰 wrote:
    A nie wystarczy być zaszczepionymi lub mieć certyfikat ozdrowieńca?

    Tak mi powiedział mój lekarz prowadzący, który pracuje w tym szpitalu.
    Też dopytywaliśmy o szczepienia, bo oboje z mężem przyjęliśmy 3 dawki ale powiedział, że to nie wystarczy, musi mieć PCR, który uznają, że jest ważny tylko 72 godziny.
    Ja pokładam nadzieję w tym, że zanim pójdziemy rodzić to może wreszcie poluzują te obostrzenia i nie będzie trzeba testów, tak naprawdę to już jest przesada. I to jeszcze drogiego PCRa chcą, nie wystarczy nawet antygenowy. Odczekam ze dwa tygodnie i zadzwonię do szpitala zapytać czy coś się zmieniło to dam znać.

    oar89n73xzmmljq3.png
  • Pia🤰 Autorytet
    Postów: 634 730

    Wysłany: 18 marca 2022, 14:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    krakowianka wrote:
    Tak mi powiedział mój lekarz prowadzący, który pracuje w tym szpitalu.
    Też dopytywaliśmy o szczepienia, bo oboje z mężem przyjęliśmy 3 dawki ale powiedział, że to nie wystarczy, musi mieć PCR, który uznają, że jest ważny tylko 72 godziny.
    Ja pokładam nadzieję w tym, że zanim pójdziemy rodzić to może wreszcie poluzują te obostrzenia i nie będzie trzeba testów, tak naprawdę to już jest przesada. I to jeszcze drogiego PCRa chcą, nie wystarczy nawet antygenowy. Odczekam ze dwa tygodnie i zadzwonię do szpitala zapytać czy coś się zmieniło to dam znać.

    Mnie ostatnio doszły słuchy, że wystarczy certyfikat albo szczepienia albo ozdrowieńca.

    7lat starań z przerwami na kryzysy małżeńskie 🌈
    🙎🏼‍♀️rocznik 88: endometrioza, insulinooporność (-20kg), trombofilia wrodzona, niskie AMH
    🙎🏻‍♂️rocznik 84: słabe nasienie, DFI 21% (na początku 52% poprawione suplementami), morfologia 0 %, -21kg
    I IMSI- 7 komórek, 4 zapłodnione, 1 zarodek 1BB 😢
    II IMSI - 4 komórki, 4 zapłodnione, 2x8A, 1x4BB z 6 doby
    05.21 - transfer 8A 😢
    09.21 - transfer 4BB po zbadaniu immunologii, biopsji endometrium i teście be ready (Accofil, Encorton,Neoparin)
    11.21 - cukrzyca ciążowa (insulina na noc) 😖
    01.22 - czekamy na córeczkę💗
    03.22 - URSL w znieczuleniu podpajęczynówkowym, rozbijanie kamieni laserem 😫
    29.05.2022 - Matylda ❤️❤️❤️ 2530g 49cm 38+3 poród SN
  • Allende Autorytet
    Postów: 1106 562

    Wysłany: 19 marca 2022, 23:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pia🤰 wrote:
    Mnie ostatnio doszły słuchy, że wystarczy certyfikat albo szczepienia albo ozdrowieńca.

    Niestety mogę potwierdzić, że domagają się pcr. Dlatego rodziłam sama 😤 bo nie przewidzieliśmy że mały wyruszy na świat tak wcześnie. A szczerze mówiąc nawet nie wiedziałam, że mają takie wymogi. Moja doktorka mnie źle poinformowała.
    No ciekawa jestem czy ty będziesz z Kopernika zadowolona 😊 co mogę powiedzieć, to rzeczywiście tak jak Anuśla podpowiada, zabierają dziecko na noc jeśli sobie życzysz. Ja nie chciałam, ale raz na mnie to wymusili. Do teraz tego nie rozumiem dlaczego im tak na tym zależało. Ale poza tym mały był ze mną. To co piszą na stronie chwaląc się jak to m.in pozwalają na kontakt skóra do skóry...taaak, przez 3 min 🙄 potem dziecko mi zabrali i przywieźli już na oddział położniczy umyte i ubrane. Fajnie, że jest pomoc z ich strony, sama po porodzie byś nie dała rady ale niewiele się zgadza z tym co ładnie w necie opisują. Niby teraz jest tendencja do pozostawiania flory bakteryjnej matki po porodzie, a ja mam wrażenie że małemu nie dali nawet 30 min na to. Jeśli chodzi o mm to nie wiem czy same dokarmiają, raczej dają matce buteleczkę z mlekiem, żeby dokarmić jak piersią nie doje. Ale żeby pomóc coś z tym karmieniem piersią...doradzić...to nie, od razu mleko mm jako rozwiązanie sprawy. Jak Ci dadzą to mm i będziesz chciała skorzystać to pytaj od razu ile z tego ma zjeść. Bo same raczej nic nie mówią. Jak dasz tyle ile zje, a potem mu się uleje nawet uszami 🙄 (no jaja sobie robię - nosem oczywiście) to pretensje do ciebie że za dużo dałaś (choć nikt mi nie powiedział ile mam dać) i otrzymasz instrukcje że max ileś tam. Za dwa dni dostaniesz zjebke, że za mało dajesz, bo dziś już powinien dużo więcej dostawać....ale masz być duchem świętym, bo nikt nic nie powie, że z dnia na dzień więcej ma być i o ile. Teraz to ja już jestem mądra, ale przy pierwszym dziecku nie wszystko jest takie oczywiste. ..
    Co na plus w szpitalu, to rzeczywiście ciuszki dają szpitalne, pieluchy bez ograniczeń a matka dostaje przydział podpasek połogowych. Jak się skończą trzeba mieć swoje.

  • Pia🤰 Autorytet
    Postów: 634 730

    Wysłany: 20 marca 2022, 07:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Allende wrote:
    Niestety mogę potwierdzić, że domagają się pcr. Dlatego rodziłam sama 😤 bo nie przewidzieliśmy że mały wyruszy na świat tak wcześnie. A szczerze mówiąc nawet nie wiedziałam, że mają takie wymogi. Moja doktorka mnie źle poinformowała.
    No ciekawa jestem czy ty będziesz z Kopernika zadowolona 😊 co mogę powiedzieć, to rzeczywiście tak jak Anuśla podpowiada, zabierają dziecko na noc jeśli sobie życzysz. Ja nie chciałam, ale raz na mnie to wymusili. Do teraz tego nie rozumiem dlaczego im tak na tym zależało. Ale poza tym mały był ze mną. To co piszą na stronie chwaląc się jak to m.in pozwalają na kontakt skóra do skóry...taaak, przez 3 min 🙄 potem dziecko mi zabrali i przywieźli już na oddział położniczy umyte i ubrane. Fajnie, że jest pomoc z ich strony, sama po porodzie byś nie dała rady ale niewiele się zgadza z tym co ładnie w necie opisują. Niby teraz jest tendencja do pozostawiania flory bakteryjnej matki po porodzie, a ja mam wrażenie że małemu nie dali nawet 30 min na to. Jeśli chodzi o mm to nie wiem czy same dokarmiają, raczej dają matce buteleczkę z mlekiem, żeby dokarmić jak piersią nie doje. Ale żeby pomóc coś z tym karmieniem piersią...doradzić...to nie, od razu mleko mm jako rozwiązanie sprawy. Jak Ci dadzą to mm i będziesz chciała skorzystać to pytaj od razu ile z tego ma zjeść. Bo same raczej nic nie mówią. Jak dasz tyle ile zje, a potem mu się uleje nawet uszami 🙄 (no jaja sobie robię - nosem oczywiście) to pretensje do ciebie że za dużo dałaś (choć nikt mi nie powiedział ile mam dać) i otrzymasz instrukcje że max ileś tam. Za dwa dni dostaniesz zjebke, że za mało dajesz, bo dziś już powinien dużo więcej dostawać....ale masz być duchem świętym, bo nikt nic nie powie, że z dnia na dzień więcej ma być i o ile. Teraz to ja już jestem mądra, ale przy pierwszym dziecku nie wszystko jest takie oczywiste. ..
    Co na plus w szpitalu, to rzeczywiście ciuszki dają szpitalne, pieluchy bez ograniczeń a matka dostaje przydział podpasek połogowych. Jak się skończą trzeba mieć swoje.

    No to rzeczywiście kicha z tym PCR.
    Nie po to człowiek chorował i się szczepił, żeby nic z tego nie mieć. 😣
    Bardziej mnie jednak załamałaś tym krótkim kontaktem skóra do skóry. Jakoś to uargumentowali? Bo jeśli nie ma przeciwskazań, to dziecko powinno zostać 2h.
    Oj coś ten Kopernik mi coraz bardziej podpadać.
    A ich podpaski to akurat mam w dupie. 🤣
    Zapytam jeszcze: z którą położną rodziłaś?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 marca 2022, 07:31

    7lat starań z przerwami na kryzysy małżeńskie 🌈
    🙎🏼‍♀️rocznik 88: endometrioza, insulinooporność (-20kg), trombofilia wrodzona, niskie AMH
    🙎🏻‍♂️rocznik 84: słabe nasienie, DFI 21% (na początku 52% poprawione suplementami), morfologia 0 %, -21kg
    I IMSI- 7 komórek, 4 zapłodnione, 1 zarodek 1BB 😢
    II IMSI - 4 komórki, 4 zapłodnione, 2x8A, 1x4BB z 6 doby
    05.21 - transfer 8A 😢
    09.21 - transfer 4BB po zbadaniu immunologii, biopsji endometrium i teście be ready (Accofil, Encorton,Neoparin)
    11.21 - cukrzyca ciążowa (insulina na noc) 😖
    01.22 - czekamy na córeczkę💗
    03.22 - URSL w znieczuleniu podpajęczynówkowym, rozbijanie kamieni laserem 😫
    29.05.2022 - Matylda ❤️❤️❤️ 2530g 49cm 38+3 poród SN
  • krakowianka Koleżanka
    Postów: 57 41

    Wysłany: 21 marca 2022, 11:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Allende wrote:
    Niestety mogę potwierdzić, że domagają się pcr. Dlatego rodziłam sama 😤

    Ale to jest naprawdę chore z ich strony i niepraktykowane chyba w żadnym innym szpitalu w Krk, z tego się się orientuję. Tak jak piszesz, często nie da się przewidzieć terminu porodu (najczęściej). Na wynik testu się czeka, nawet do 48 h a już pominę kwestię kosztu - 300 zł. Żeby obstawić nawet tydzień w okolicy planowanej daty porodu to prawie 1000 zł (bo co 3 dni test traci ważność) - dramat.
    Pia wrote:
    Bardziej mnie jednak załamałaś tym krótkim kontaktem skóra do skóry.

    Mnie też to załamało, bo takie 3 minuty to jest tyle co nic. A jak wszystko jest ok to mamy do tego prawo, żeby było dłużej!

    Podobna sytuacja z myciem - wszędzie teraz piszą, że nie powinno się kąpać maluszka w szpitalu, tylko zostawić mu na dłużej maź płodową. A tu proszę - wykąpali dziecko bez zgody matki :/

    Pia, czy rozważasz zmianę szpitala? Ja mam nieco ponad miesiąc do porodu i już naprawdę zaczynam się zastanawiać...

    Pia🤰 lubi tę wiadomość

    oar89n73xzmmljq3.png
  • Pia🤰 Autorytet
    Postów: 634 730

    Wysłany: 21 marca 2022, 22:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    krakowianka wrote:
    Mnie też to załamało, bo takie 3 minuty to jest tyle co nic. A jak wszystko jest ok to mamy do tego prawo, żeby było dłużej!

    Podobna sytuacja z myciem - wszędzie teraz piszą, że nie powinno się kąpać maluszka w szpitalu, tylko zostawić mu na dłużej maź płodową. A tu proszę - wykąpali dziecko bez zgody matki :/

    Pia, czy rozważasz zmianę szpitala? Ja mam nieco ponad miesiąc do porodu i już naprawdę zaczynam się zastanawiać...

    Nie będę zmieniać. Nie znajdę idealnego szpitala.
    Na niedzielę jestem umówiona z położną.

    Dziewczyny, z którymi rodziłyście w Koperniku?
    Możecie kogoś poleciec?
    Ja będę wstępnie rozmawiać z panią Anetą Bulek

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 marca 2022, 22:43

    krakowianka lubi tę wiadomość

    7lat starań z przerwami na kryzysy małżeńskie 🌈
    🙎🏼‍♀️rocznik 88: endometrioza, insulinooporność (-20kg), trombofilia wrodzona, niskie AMH
    🙎🏻‍♂️rocznik 84: słabe nasienie, DFI 21% (na początku 52% poprawione suplementami), morfologia 0 %, -21kg
    I IMSI- 7 komórek, 4 zapłodnione, 1 zarodek 1BB 😢
    II IMSI - 4 komórki, 4 zapłodnione, 2x8A, 1x4BB z 6 doby
    05.21 - transfer 8A 😢
    09.21 - transfer 4BB po zbadaniu immunologii, biopsji endometrium i teście be ready (Accofil, Encorton,Neoparin)
    11.21 - cukrzyca ciążowa (insulina na noc) 😖
    01.22 - czekamy na córeczkę💗
    03.22 - URSL w znieczuleniu podpajęczynówkowym, rozbijanie kamieni laserem 😫
    29.05.2022 - Matylda ❤️❤️❤️ 2530g 49cm 38+3 poród SN
  • Allende Autorytet
    Postów: 1106 562

    Wysłany: 21 marca 2022, 22:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pia🤰 wrote:
    No to rzeczywiście kicha z tym PCR.
    Nie po to człowiek chorował i się szczepił, żeby nic z tego nie mieć. 😣
    Bardziej mnie jednak załamałaś tym krótkim kontaktem skóra do skóry. Jakoś to uargumentowali? Bo jeśli nie ma przeciwskazań, to dziecko powinno zostać 2h.
    Oj coś ten Kopernik mi coraz bardziej podpadać.
    A ich podpaski to akurat mam w dupie. 🤣
    Zapytam jeszcze: z którą położną rodziłaś?

    Z covidem wychodzimy na prostą, więc jest opcja, że Ty już nie odczujesz skutków 😉
    Do dziś nie kumam jak to powiedzieli, ale zrozumiałam, że zabierają na chwilę, żeby zbadać, pomierzyć, zważyć itd. Zapomnieli dodać, że już dziecka "gołego" nie zwrócą i po jakim czasie 😤 człowiek pierwszy raz rodził, to zielony i nie wiedział jak się bronić, o co dopytywać albo walczyć. Ale serio, na brzuchu go miałam max 2-3 minuty, tyle co mi zdjęcie pstrykali, żeby w ramach pocieszenia tatusiowi wysłać 🙄
    Podpaski mają akurat dobre, hehe, jakby to było jakimś pocieszeniem. Na to ile się ze mnie lało to były lepsze niż moje Belle.
    Najlepsza z tego wszystkiego była położna, naprawdę fajna babka. Beata K. Gdybyś lookała na stronie "poród w szpitalu uniwersyteckim" to druga z Beat w zakładce "nasze położne". Fajnie mnie przez to mordowanie przeprowadziła, z sercem i lekkim jajem, takim z wyczuciem 😉 Nie jestem tylko pewna czy mnie dobrze poszyła, dopiero teraz się powoli okazuje. Za jakiś czas potwierdzę.
    Nie wiem co o tym wszystkim myśleć, bo nie mam pojęcia jak wygląda poród w innym szpitalu. Drugie dziecko od biedy mogłabym tam rodzić bo już wiem co i jak, z pierwszym to żałuję, że tam trafiłam.

    krakowianka lubi tę wiadomość

  • Pia🤰 Autorytet
    Postów: 634 730

    Wysłany: 21 marca 2022, 23:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Allende wrote:
    Z covidem wychodzimy na prostą, więc jest opcja, że Ty już nie odczujesz skutków 😉
    Do dziś nie kumam jak to powiedzieli, ale zrozumiałam, że zabierają na chwilę, żeby zbadać, pomierzyć, zważyć itd. Zapomnieli dodać, że już dziecka "gołego" nie zwrócą i po jakim czasie 😤 człowiek pierwszy raz rodził, to zielony i nie wiedział jak się bronić, o co dopytywać albo walczyć. Ale serio, na brzuchu go miałam max 2-3 minuty, tyle co mi zdjęcie pstrykali, żeby w ramach pocieszenia tatusiowi wysłać 🙄
    Podpaski mają akurat dobre, hehe, jakby to było jakimś pocieszeniem. Na to ile się ze mnie lało to były lepsze niż moje Belle.
    Najlepsza z tego wszystkiego była położna, naprawdę fajna babka. Beata K. Gdybyś lookała na stronie "poród w szpitalu uniwersyteckim" to druga z Beat w zakładce "nasze położne". Fajnie mnie przez to mordowanie przeprowadziła, z sercem i lekkim jajem, takim z wyczuciem 😉 Nie jestem tylko pewna czy mnie dobrze poszyła, dopiero teraz się powoli okazuje. Za jakiś czas potwierdzę.
    Nie wiem co o tym wszystkim myśleć, bo nie mam pojęcia jak wygląda poród w innym szpitalu. Drugie dziecko od biedy mogłabym tam rodzić bo już wiem co i jak, z pierwszym to żałuję, że tam trafiłam.

    To już wiem którą Beatę masz na myśli. Też czytałam o niej dobre opinie.
    W sumie to myślałam, że lekarz szyje a nie położna. 🤔
    Ja jestem teraz w szkole rodzenia Picolino. Prowadzi ją była położna z Kopernika. Bardzo dobrze się orientuje co w trawie piszczy wśród krakowskich porodówek.

    7lat starań z przerwami na kryzysy małżeńskie 🌈
    🙎🏼‍♀️rocznik 88: endometrioza, insulinooporność (-20kg), trombofilia wrodzona, niskie AMH
    🙎🏻‍♂️rocznik 84: słabe nasienie, DFI 21% (na początku 52% poprawione suplementami), morfologia 0 %, -21kg
    I IMSI- 7 komórek, 4 zapłodnione, 1 zarodek 1BB 😢
    II IMSI - 4 komórki, 4 zapłodnione, 2x8A, 1x4BB z 6 doby
    05.21 - transfer 8A 😢
    09.21 - transfer 4BB po zbadaniu immunologii, biopsji endometrium i teście be ready (Accofil, Encorton,Neoparin)
    11.21 - cukrzyca ciążowa (insulina na noc) 😖
    01.22 - czekamy na córeczkę💗
    03.22 - URSL w znieczuleniu podpajęczynówkowym, rozbijanie kamieni laserem 😫
    29.05.2022 - Matylda ❤️❤️❤️ 2530g 49cm 38+3 poród SN
  • krakowianka Koleżanka
    Postów: 57 41

    Wysłany: 22 marca 2022, 10:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pia🤰 wrote:
    Nie będę zmieniać. Nie znajdę idealnego szpitala.
    Na niedzielę jestem umówiona z położną.

    Dziewczyny, z którymi rodziłyście w Koperniku?
    Możecie kogoś poleciec?
    Ja będę wstępnie rozmawiać z panią Anetą Bulek

    Pia, pytasz dziewczyn czy mogą polecić położną. A to jest tak, że można się z jakąś dogadać i umówić wcześniej? Bo na stronie niby piszą, że nie i będzie ta, która ma dyżur w danym dniu.

    Jakbyś miała jakieś ciekawe informacje na temat tej porodówki na Kopernika to byłabym wdzięczna za podzielenie się (tutaj albo na priv). Ja niestety nie mam tu w Krakowie koleżanek w "wieku rozrodczym" ;) I nie mam od kogo zdobyć jakiś informacji :/ A ostatnio zaczęłam się już stresować bardzo tym porodem :( Mam wrażenie, że nic nie wiem...

    oar89n73xzmmljq3.png
  • krakowianka Koleżanka
    Postów: 57 41

    Wysłany: 22 marca 2022, 10:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Allende wrote:
    człowiek pierwszy raz rodził, to zielony i nie wiedział jak się bronić, o co dopytywać albo walczyć. Ale serio, na brzuchu go miałam max 2-3 minuty, tyle co mi zdjęcie pstrykali, żeby w ramach pocieszenia tatusiowi wysłać 🙄

    Allende, a z tą wiedzą, którą masz teraz co byś zrobiła inaczej? Jak byś walczyła o to, żeby nie zabrali Ci tak szybko dziecka? Może trzeba to wcześniej, na początku porodu ustalić z położną? Tak się zastanawiam co mogę zrobić, żeby uniknąć podobnej sytuacji. Też będę pierwszy raz rodzić i mam przeczucie, że będę sama bo poród zacznie się niespodziewanie i mąż nie zdąży zrobić testu i odebrać wyniku :/
    Mam jeszcze takie pytanie, czy na porodówce ma się przy sobie swoją torbę z rzeczami, czy ona jest na jakiejś innej sali?

    oar89n73xzmmljq3.png
  • Pia🤰 Autorytet
    Postów: 634 730

    Wysłany: 22 marca 2022, 13:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    krakowianka wrote:
    Pia, pytasz dziewczyn czy mogą polecić położną. A to jest tak, że można się z jakąś dogadać i umówić wcześniej? Bo na stronie niby piszą, że nie i będzie ta, która ma dyżur w danym dniu.

    Jakbyś miała jakieś ciekawe informacje na temat tej porodówki na Kopernika to byłabym wdzięczna za podzielenie się (tutaj albo na priv). Ja niestety nie mam tu w Krakowie koleżanek w "wieku rozrodczym" ;) I nie mam od kogo zdobyć jakiś informacji :/ A ostatnio zaczęłam się już stresować bardzo tym porodem :( Mam wrażenie, że nic nie wiem...

    Tak, na Kopernika można wykupić położną dedykowaną.
    Dam Ci znać jak tylko się czegoś dowiem.
    Polecam te grupę na FB „Ciąża Kraków”

    krakowianka lubi tę wiadomość

    7lat starań z przerwami na kryzysy małżeńskie 🌈
    🙎🏼‍♀️rocznik 88: endometrioza, insulinooporność (-20kg), trombofilia wrodzona, niskie AMH
    🙎🏻‍♂️rocznik 84: słabe nasienie, DFI 21% (na początku 52% poprawione suplementami), morfologia 0 %, -21kg
    I IMSI- 7 komórek, 4 zapłodnione, 1 zarodek 1BB 😢
    II IMSI - 4 komórki, 4 zapłodnione, 2x8A, 1x4BB z 6 doby
    05.21 - transfer 8A 😢
    09.21 - transfer 4BB po zbadaniu immunologii, biopsji endometrium i teście be ready (Accofil, Encorton,Neoparin)
    11.21 - cukrzyca ciążowa (insulina na noc) 😖
    01.22 - czekamy na córeczkę💗
    03.22 - URSL w znieczuleniu podpajęczynówkowym, rozbijanie kamieni laserem 😫
    29.05.2022 - Matylda ❤️❤️❤️ 2530g 49cm 38+3 poród SN
‹‹ 389 390 391 392 393 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Testy hormonalne w leczeniu niepłodności

Problemy hormonalne są jedną z najczęstszych przyczyn trudności z zajściem w ciążę. Jakie testy hormonalne warto wykonać podczas diagnostyki i leczenia problemów z płodnością?

CZYTAJ WIĘCEJ

Endometrioza – zagadkowa choroba powodująca niepłodność

Jeżeli dokuczają Ci silne bóle brzucha przed oraz w trakcie miesiączki, odczuwasz ból przy współżyciu, nie możesz zajść w ciążę - objawy te mogą wskazywać na endometriozę, tajemniczą chorobę, która może powodować niepłodność. Ale nie mając powyższych objawów, mając regularne, niebolesne miesiączki może okazać się, że ta sama choroba powoduje u ciebie problemy z płodnością. Dlaczego?

CZYTAJ WIĘCEJ

Sen a zdrowie hormonalne kobiety – jak na siebie wpływają?

Jak sen wpływa na zdrowie hormonalne kobiety? Jakie mogą być skutki niedoboru snu w kontekście kobiecej płodności? Jakie hormony są szczególnie wrażliwe na problemy z bezsennością u kobiet? Jak zadbać o prawidłową higienę snu?

CZYTAJ WIĘCEJ