X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Krakowianki starające się o dziecko.
Odpowiedz

Krakowianki starające się o dziecko.

Oceń ten wątek:
  • Anna Stesia Autorytet
    Postów: 3942 5285

    Wysłany: 6 października 2017, 20:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Selina wrote:
    Po 16

    Czekamy na wieści!

  • Dziwna Autorytet
    Postów: 907 261

    Wysłany: 6 października 2017, 20:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No właśnie też miałam o tym pisać

    Wszystko ma swój czas...
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 października 2017, 23:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Doktor powiedział, że jeśli nigdy nie poroniłam to nie ma sensu leczyć tych NK i Ana, że to nie jest u nas problemem w poczęciu. Poziom komórek i stosunek może mieć zawyżony bo organizm się broni przed infekcją. O heparynie w staraniach wypowiedział się, że nie ma potrzeby, ewentualnie jak już znajdę. Przyczepił się do męskiego problemu (słaba prędkość i lepkość która wystąpiła 2x w badaniu) i podobnie jak reszta zaleciła IUI. Także leczenia żadnego nie dostałam, mamy tylko obydwoje skierowanie na badanie cross match, że to ewentualnie można zbadać.
    Także czekam na 23ego i wizytę w klinice, będziemy startować z IUI

    Dziwna, Anna Stesia lubią tę wiadomość

  • Dziwna Autorytet
    Postów: 907 261

    Wysłany: 7 października 2017, 06:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ogólnie jesteś zadowolona? Czy uważasz że olał problem?

    Wszystko ma swój czas...
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 października 2017, 16:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziwna wrote:
    A ogólnie jesteś zadowolona? Czy uważasz że olał problem?
    Na początku myślałam że mnie olewa, ale im dłużej mi to tłumaczył tym więcej wiedziałam i czuję, że to faktycznie nie jest nasz problem. Podwyższone komórki mogą być że wzgl.na jakiś mały stan zapalny czy infekcje, poprostu organizm się przed czymś bronił. W ciąży nigdy nie byłam ani nie miałam żadnej biochemicznej, beta zawsze 0 lub 1 jak robiłam, nie budziła nigdy wątpliwości.
    Nie chcę być mądrzejsza od lekarza, skoro uznał że nie trzeba się faszerować lekami to nie trzeba.
    A Tobie jakie zlecił leczenie i dlaczego?

  • Dziwna Autorytet
    Postów: 907 261

    Wysłany: 7 października 2017, 16:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wlewy szczepienia i ponownie badanie aktywności nk

    Wszystko ma swój czas...
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 października 2017, 17:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziwna wrote:
    Wlewy szczepienia i ponownie badanie aktywności nk
    ale to ze względu na poronienie, tak?

  • Dziwna Autorytet
    Postów: 907 261

    Wysłany: 7 października 2017, 18:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak

    Wszystko ma swój czas...
  • Anna Stesia Autorytet
    Postów: 3942 5285

    Wysłany: 8 października 2017, 00:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiesz, myślę, że w sumie coś w tym jest, co powiedział ten lekarz. A czy u Twojej siostry również nie było historii poronień? Bo tam też był chyba jakiś problem i dostawała nawet szczepionkę, prawda?

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 października 2017, 03:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anna Stesia wrote:
    Wiesz, myślę, że w sumie coś w tym jest, co powiedział ten lekarz. A czy u Twojej siostry również nie było historii poronień? Bo tam też był chyba jakiś problem i dostawała nawet szczepionkę, prawda?
    Tak, musiało być na to wychodzi. Nie zwierzyła mi się z tego nigdy :/

  • mi88 Autorytet
    Postów: 1826 2128

    Wysłany: 10 października 2017, 18:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja zaczęłam się zastanawiać nad tymi moimi mutacjami (mthfr1298, pai-1). Byłam u dwóch lekarzy i oboje mówili, że nie potrzebuję nic przeciwzakrzepowego. Jednak sporo osób z takim samym problemem ma to zlecone. Raz już byłam w ciąży biochemicznej.
    Zaczęłam wczoraj na własną rękę brać acard, ale pewniej bym się czuła mając lekarza, który mi to zaleci, jednocześnie z czymś dodatkowym, np. heparyną... Czy wiecie, kto w Krakowie zapisuje leki przy mutacjach? Nie chcę chodzić w ciemno...

    qb3c2n0a4q2qbkcb.png
    Dziewczynka <3 Dwie kreski 23.11.17 (19.08 cb)
    MTHFR 1298A-C homo, PAI-1 4G homo
  • Dziwna Autorytet
    Postów: 907 261

    Wysłany: 10 października 2017, 23:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mi88 wrote:
    A ja zaczęłam się zastanawiać nad tymi moimi mutacjami (mthfr1298, pai-1). Byłam u dwóch lekarzy i oboje mówili, że nie potrzebuję nic przeciwzakrzepowego. Jednak sporo osób z takim samym problemem ma to zlecone. Raz już byłam w ciąży biochemicznej.
    Zaczęłam wczoraj na własną rękę brać acard, ale pewniej bym się czuła mając lekarza, który mi to zaleci, jednocześnie z czymś dodatkowym, np. heparyną... Czy wiecie, kto w Krakowie zapisuje leki przy mutacjach? Nie chcę chodzić w ciemno...
    Milewicz

    Anna Stesia lubi tę wiadomość

    Wszystko ma swój czas...
  • Bao Przyjaciółka
    Postów: 85 51

    Wysłany: 11 października 2017, 16:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej Krakowianki. Byłam dziś na wizycie w klinice. W listopadzie mam powtórzyć AMH (czyli trzy miesiące po laparoskopii, podobno wcześniej wynik nie jest miarodajny), a w grudniu będziemy startować z in vitro, w zależności od wyniku AMH albo od razu albo najpierw sztuczna menopauza. Trzymajcie kciuki!

    Ur.1985: endometrioza jajnikowa i otrzewnowa III st, adenomioza, zatykające się jajowody, AMH 1,4 (2016)->1,19 (2017)->0,85 (2019), FSH - 11 (2019), komórki słabej jakości - repetitive immature oocyte syndrome (IOS) w IVF. Mąż OK.

    wiosna 2018 - długi protokół ->
    7 komórek:
    3 niedojrzałe (2 GV, 1 MI),
    2 zdegenerowane (Liza),
    2 dojrzałe (MII)
    (IMSI)->1 zarodek (transfer moruli M.1 w 3 dobie) :(

    jesień 2018 - krótki protokół ->
    6 komórek:
    4 niedojrzałe (MI),
    1 zdegenerowana (Liza),
    1 dojrzała (MII)
    -> nie zapłodniła się -> 0 zarodków

    IVF KD?
  • mi88 Autorytet
    Postów: 1826 2128

    Wysłany: 11 października 2017, 19:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziwna wrote:
    Milewicz
    O kurczę, to ten, o którym tyle pisałyście. Trochę o nim poczytałam na forum i sama nie wiem. Z jednej strony chcę go traktować jako ostateczność - nie chcę sobie namieszać w organizmie, z drugiej boję się ryzykować powtórki.
    Mam teraz mętlik w głowie :)

    Bao, trzymam kciuki, najważniejsze, że jest plan!

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 października 2017, 19:42

    qb3c2n0a4q2qbkcb.png
    Dziewczynka <3 Dwie kreski 23.11.17 (19.08 cb)
    MTHFR 1298A-C homo, PAI-1 4G homo
  • reset Autorytet
    Postów: 7233 13043

    Wysłany: 12 października 2017, 15:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny,
    byłam dziś u lekarza po skierowanie na badania. Najpierw trochę krytyki: Pan doktor w Scanmedzie (mam tam pakiet) nie wypisał mi skierowania na usg piersi (mimo, że ostatnie miałam prawie 2 lata temu), tylko zaprosił do siebie do gabinetu prywatnego z wynikami badań hormonalnych i tam "przy okazji wizyty zrobię usg". Później, szybko dodał tylko, że nie honorują u niego w gabinecie mojego ubezpieczyciela. Oczywiście jak trzeba będzie chodzić do lekarza poza przychodniami, które ma w pakiecie mój ubezpieczyciel, to będę chodzić, ale nie chcę na etapie badań - de facto - podstawowych płacić za wszystko z własnej kieszeni. I tak pewnie jeszcze sporo wydatków przede mną.

    A co do wizyty i wniosków z niej płynących: jestem w 30 dc., testy owulacyjne w pierwszej połowie cyklu pokazywały jakąś tam kreseczkę, później od ok. 18 dc. nie pokazywały nic. Cykle mam mega nieregularne (od 43 do 70 dni), do tego zero objawów owulacyjnych, więc zakładałam, że w tym miesięcy, jeśli w ogóle owulacja była, to raczej do polowy cyklu. Tymczasem wg pana doktora, po zrobieniu usg owulacja musiała być kilka dni temu. W opisie badania mam informację, że widoczne jest ciałko żółte, ślad wolnego płynu i grubość endometrium 6,6 mm. Ponieważ mój mąż był chory, ja też coś przez to przesilenie nie domagałam, to jak na złość w drugiej połowie cyklu dość mocno odpuściliśmy i seks był chyba tylko dwa lub trzy razy (teraz jestem zła, ale nic na to nie poradzę).
    Mam zlecone badania poziom prolaktyny i progesteronu, pójdę jutro rano. W kwietniu robiłam badania hormonów tarczycy - tsh mam 2,6 i wg Pana doktora to ok, przy czym na ovufriend czytam, że powinno być poniżej 2. I głupieję:(

    Najgorsze jest to, że w sumie lekarz nic nie powiedział, na moje długie cykle rzekł, że może taka moja uroda (?!), kazał w przyszłym miesiącu robić monitoring cyklu (oczywiście znów zachęcał, by chodzić do niego do gabinetu). W sumie nie wiem, czego oczekuję,. ale chyba tylko wsparcia, że nie tylko ja tak mam, że wychodzę od lekarza zniechęcona i zniesmaczona brakiem indywidualnego podejścia i zaangażowania w sprawę :( Teraz siedzę i czytam (albo się dokształcam raczej), co oznacza taka grubość endometrium, obecnośc ciałka żółtego itp. bo lekarz nic nie tłumaczył (a wręcz się śpieszył, bo byłam pierwszą pacjentką, a wpadł na wizytę spóźniony blisko 20 minut).

    relgmg7ymfbmxgyl.png


    * 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272 <3
    * listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
    * HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
    * PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero.
  • Dziwna Autorytet
    Postów: 907 261

    Wysłany: 12 października 2017, 18:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    współczuje ci takiego lekarza. U lekarza do którego chodzę wizyty trwają ok 30 minut ostatnio to siedziałam przeszło 45 minut. i siedzę dotąd dopóki nie odpowie na wszystkie moje pytania.
    Zawsze na koniec wizyty pyta czy mam jeszcze jakieś pytania do niego.

    Wszystko ma swój czas...
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 października 2017, 18:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Reset dlatego właśnie zawsze prywatnie chodzę do ginow :/ ani 1 badania nie zrobiłam na nfz od kąd się staramy :( niestety. Jakbym tak chciała robić, to pewnie dopiero zaczynałam cała przygodę z badaniami, bo lekarze nie chcą kierować na badania jak się para stara poniżej roku (owszem mogłabym ściemniać, ale tak czy inaczej wiem, że szłoby to jak po grudzie).
    Ja dziś mam 24dc i @ ma być k.srody, totalnie się na nic nie nastawiam, bo nic jak zwykle nie czuję. Jeszcze teraz na 4dniowym wyjeździe odpuściłam regularność supli i bromka 2x bo popilismy wina itd. Czekam 1,5tyg i wizyta w Kato :)

  • reset Autorytet
    Postów: 7233 13043

    Wysłany: 12 października 2017, 22:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Selina wrote:
    Reset dlatego właśnie zawsze prywatnie chodzę do ginow :/ ani 1 badania nie zrobiłam na nfz od kąd się staramy :( niestety. Jakbym tak chciała robić, to pewnie dopiero zaczynałam cała przygodę z badaniami, bo lekarze nie chcą kierować na badania jak się para stara poniżej roku (owszem mogłabym ściemniać, ale tak czy inaczej wiem, że szłoby to jak po grudzie).

    Dowcip polega na tym, że byłam prywatnie w ramach ubezpieczenia w PZU w Scanmedzie (mam dość niezły pakiet, w którym refundowane 99% badań łącznie np. z rezonansem, całą biochemią czy immunologią), więc nie oczekiwałam skierowania na NFZ. I dlatego na razie chciałabym takie podstawowe badania jak prolaktyna, progesteron, tarczyca czy wymazy robić w ramach tego. Gdyby konieczne było coś jeszcze (dziś już lekarz wspominał np. o drożności jajowodów) to zdążę kupę kasy nawydawać ;)

    Na razie nurtuje mnie inna kwestia - czy przy założeniu, że faktycznie owulacja była kilka dni temu, to endometrium 6,6 mm jest ok?

    uzupełnienie:
    Dziś zrobiłam badania, mam już wyniki on line. Na moje oko jest w porządku:

    P/c antytyreoglobulinowe (ATG)(O18) 17,43 U/mL 0,0 — 115,0
    P/c przeciw peroksydazietarczycowej (ATPO) (O09) 16,4 U/ml 0 — 34
    Prolaktyna (PRL) (N59) 17,4 ng/ml 4,8 — 23,3
    Progesteron (PRG) trzeciej generacji 10,030 ng/ml
    faza pęcherzykowa 0,057 - 0,893
    faza owulacyjna 0,121 - 12,0
    faza lutealna 1,83 - 23,9

    kobiety ciężarne:
    1. trymestr 11,0 - 44,3
    2. trymestr 25,4 - 83,3
    3. trymestr 58,7 - 214


    Dodam, że badania w 33 dc., o owulacji wiem tyle, co powiedział ginekolog, że była kilka dni temu.
    Jak to opowiedziałam mężowi to uświadomił mi, że mogliśmy wtedy współżyć na luzie, sądząc, że już po owulacji. Zakładam jednak, że nie ma się co spinać, bo wynik progesteronu nie świadczy o ciąży, więc pewnie mam spokojnie czekać na @? :(

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 października 2017, 15:41

    relgmg7ymfbmxgyl.png


    * 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272 <3
    * listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
    * HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
    * PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero.
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 października 2017, 13:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Reset prog niby 2 cyfrowy ale badamy go 7-9dpo, Ty nie masz pewności kiedy ona była więc trochę nie miarodajny wynik. Poza tym prolaktynę badamy 2-4dc, więc też nie wiadomo czy jest ok.
    Co do endometrium to jak na poowulacyjne to trochę za cienkie :/ dobrze by było z 10mm. Czekaj spokojnie czy @ przyjdzie :)

  • reset Autorytet
    Postów: 7233 13043

    Wysłany: 16 października 2017, 12:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Selina wrote:
    Reset prog niby 2 cyfrowy ale badamy go 7-9dpo, Ty nie masz pewności kiedy ona była więc trochę nie miarodajny wynik. Poza tym prolaktynę badamy 2-4dc, więc też nie wiadomo czy jest ok.
    Co do endometrium to jak na poowulacyjne to trochę za cienkie :/ dobrze by było z 10mm. Czekaj spokojnie czy @ przyjdzie :)

    Dzięki za odpowiedź!
    Na @ czekam (dziś 35 dc.), nic jej nie zapowiada. Źle znoszę to czekanie - jak pewnie wszystkie tutaj - i niepotrzebnie wkręcam sobie, że może jednak coś by z tego było. Mąż zauważył, że siedzę z głową w necie i się nakręcam, powoli na mnie krzyczy, że jeszcze nie ma po co i czego się bać.

    Poczytałam o tych hormonach i właśnie sama nie wiem, czemu dostałam skierowanie na prolaktyne teraz, skoro to nic wnosi. Załatwię sobie skierowanie od zaprzyjaźnionego lekarza i pójdę jak dostanę @.

    Najgorsze jest to, że zafiksowałam się na temacie ciąży, badań itp. na tyle, że zamiast uczyć się do ważnego zawodowego egzaminu to ja doczytuję strony medyczne, by nie lecieć do Was z każdym pytaniem.

    relgmg7ymfbmxgyl.png


    * 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272 <3
    * listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
    * HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
    * PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero.
‹‹ 44 45 46 47 48 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Nowości i innowacyjne algorytmy sztucznej inteligencji wdrożone w aplikacji OvuFriend

Przeczytaj o nowościach, które właśnie wdrożyliśmy w aplikacji OvuFriend! Są to wyniki naszych ponad dwuletnich prac badawczo-rozwojowych, w które byli zaangażowani najlepsi eksperci medyczni i naukowcy od analizy danych i algorytmów sztucznej inteligencji w Polsce. Projekt otrzymał również wsparcie od Narodowego Centrum Badań i Rozwoju oraz Google for Startups. Co to oznacza dla użytkowniczek OvuFriend? Przeczytaj więcej. 

CZYTAJ WIĘCEJ

O tym jak kalendarz dni płodnych zjednoczył kobiety podczas starania o dziecko - relacja ze spotkania Ovu dzieci!

Jeśli kiedykolwiek zastanawiałaś się co sprawia, że kobiety, matki są tak silne i wytrzymałe, to musisz to przeczytać! My znamy już odpowiedź – nasza moc leży w relacjach jakie potrafimy tworzyć z innymi kobietami. Wsparcie jakie sobie dajemy i energię do działania jaką sobie nawzajem przekazujemy jest wartością o której należy mówić głośno! Dowodem na to jest ta relacja z wyjątkowego zdarzenia – zlotu użytkowniczek OvuFriend i BellyBestFriend, wspaniałych kobiet, cudownych Mam! Przeczytaj, jak kalendarz dni płodnych zjednoczył kobiety podczas starania o dziecko  

CZYTAJ WIĘCEJ

4 Problemy z zajściem w ciążę, które możesz wykryć z pomocą aplikacji OvuFriend!

Kalendarz owulacji kojarzy Ci się tylko z wyznaczaniem dni płodnych i terminu owulacji? Jego możliwości są dużo większe! Aplikacja może być pomocna w wykrywaniu problemów związanych z płodnością na bardzo wczesnym etapie. O jakich problemach mowa? Co możesz wykryć z pomocą kalendarza? Kliknij i przeczytaj!   

CZYTAJ WIĘCEJ