Krakowianki starające się o dziecko.
-
WIADOMOŚĆ
-
No jaszka Póki co widziałam na stronie internetowej eurofiran. Jutro podjadę i zobaczę czy są ok. W sumie to nie mam żadnego rozeznania, bo do tej pory mieliśmy malutką, a teraz pasowałaby taka większa co najmniej 1,80 Początkowo chciałam żywą, ale szkoda mi drzewka na samą myśl, że po świętach wyląduje w koszu. Ja i te moje dylematy hahaha
tym_janek lubi tę wiadomość
-
Selina wrote:współczuję Dziś przyszła?
A propo @ uwielbiam skecz Kacpra Rucińskiego o okresie taaakie prawdziwe! Musicie obejrzeć: https://www.youtube.com/watch?v=tNTwxqd6Oqg&t=14s
hehehehe, "o nic, nieważne, jak chcesz" jakież to prawdziwe
Selina, małpa przybyła dwa dni temu, i całe dwa dni mnie bolało, ki pieron? znaczy tak czułam że tam coś teges, tabletek nie musiałam, nie zwijałam się czy coś, ale ja naprawdę nie pamiętam żeby w ostatnich latach bolało. I to mnie martwi, bo przy opisach endomendy jest to jeden z objawów. Pocieszcie mnie, że to musi być mocny ból, aaaaaa!!!Selina lubi tę wiadomość
-
Ból przy endometriozie to zazwyczaj taki ból, że nie możesz się wyprostować, każda zmiana pozycji boli, można wymiotować z bólu lub mieć współtowarzyszące migreny lub ostrą biegunkę. Oczywiście endometrioza może też przebiegać całkiem bezobjawowo. Co nie zmianie faktu, że 1 bolesnym okresem bym się nie przejmowała na twoim miejscu. Ale monitoruj temat, zapisz sobie i zwróć na to uwagę w kolejnym cyklu👧🏼 wrzesień 2018
🧒🏼 sierpień 2020 -
Tak mnie dzisiaj naszło i rozpoczęłam mierzenie temperatury. Nie wiem czy jest sens, bo KAL mierzyła i pokazywało, że owu była, a lekarz sprowadził ją do parteru i powiedział, że ma cykle bezowulacyjne. Jak to jest u Was ? Mierzycie, nie mierzycie ? Już sama nie wiem co robić.[/QUOTE]
Ja mierzę i przynajmniej wiem kiedy się czego spodziewać. Jak tempka spadnie to wiem, że trzeba mieć podpaski przy sobie, hie hie (skecz)
poza tym, odkryłam, że w tych cyklach, w których objawia się LUF temperatura na owu nie skacze, tzn. nie ma skoku takiego wyraźnego, tylko idzie do góry etapami, na dwa, trzy razy.
p.s. a tu widzę, dziwnie się wkleił cytat Hondek który nie wygląda jak cytatWiadomość wyedytowana przez autora: 8 grudnia 2017, 18:46
-
tym_janek wrote:Ból przy endometriozie to zazwyczaj taki ból, że nie możesz się wyprostować, każda zmiana pozycji boli, można wymiotować z bólu lub mieć współtowarzyszące migreny lub ostrą biegunkę. Oczywiście endometrioza może też przebiegać całkiem bezobjawowo. Co nie zmianie faktu, że 1 bolesnym okresem bym się nie przejmowała na twoim miejscu. Ale monitoruj temat, zapisz sobie i zwróć na to uwagę w kolejnym cyklu
Dzięki tym_janek, jesteś naszą skarbnicą wiedzy
wiecie co, to jakieś dziwne odczucie, aż wstyd się przyznać. Ale poniekąd się ucieszyłam z tego bólu, tzn. tak jakbym poczuła się bardziej kobieco bo przecież jak jest @ to ma być ból, no jaha, nie??! co to jest w ogóle u mnie... nie dość, że mało leci to jeszcze nie boli...i wiecie, tak sobie wkręciłam jakbym przestawała być prawdziwą kobietą niech mnie ktoś popuka po głowie -
nick nieaktualnyZnam miejsce gdzie przywożą piękne choinki z Danii, ale to jest w Tyńcu więc obrzeża Krakowa
To prawda, endomenda może przebiegać bezobjawowo, już czytałam tutaj o takich przypadkach.
U mnie beta zerowa ale kochane nie współczujcie, bo tak czułam kolejny cykl bliżej celu, w końcu się uda.
Jednak myślę czy nie poświęcić trochę kasy i czasu teraz na tą resztę badań immuno i genetycznych. Chyba to dokończę by mieć czyste sumienie, że zbadałam się z każdej strony choć mąż się pewnie za głowę złapie że znów badania biedny on jest ze mną, heh
Tak czy siak niech już ten malpiszon przychodzi raz dwa po weekendzie i jedziem z koksem dalejWiadomość wyedytowana przez autora: 8 grudnia 2017, 18:48
Allende, tym_janek, hondek lubią tę wiadomość
-
Nowy cykl - nowa szansa Bardzo dobre podejście!
Ja się przyłapałam na tym, że moja nadzieja względem tego cyklu bardzo rośnie, no bo nowy lekarz, nowe metoda, HSG za chwilę... Coś czuję, że moje oczekiwania mogą tak urosnąć, że z kolejną @ będziecie mnie musiały zbierać do kupy. I niby wiem, że nie powinnam, ale i tak się nakręcam... Jak widzisz Allende, nie tylko ty tu potrzebujesz opieki psychologicznej (psychiatrycznej już? )
Selina, napiszesz gdzie dokładnie te drzewka są?Allende lubi tę wiadomość
👧🏼 wrzesień 2018
🧒🏼 sierpień 2020 -
Selina a czy te drzewka to sztuczne ? Tyniec w sumie niedaleko
Dziewczyny bardzo dobre podejście. Nie możemy się poddawać. Nasz czas też kiedyś nadejdzie
Allende pukam Cię w głowę <puk><puk>. Dużo dałabym, żeby chociaż jeden cykl małpowy przeszedł niezauważony (nieodczuwalny). A to że Cię nie boli, uwierz nie oznacza, że nie jesteś 100% wonder woman. I koniec kropka. Zbieram się powoli na tą głupią imprezę ehhhhhhhhhhhhhh
A u psychola prędzej czy później też wylądujeAllende, tym_janek lubią tę wiadomość
-
hondek wrote:Selina a czy te drzewka to sztuczne ? Tyniec w sumie niedaleko
Dziewczyny bardzo dobre podejście. Nie możemy się poddawać. Nasz czas też kiedyś nadejdzie
Allende pukam Cię w głowę <puk><puk>. Dużo dałabym, żeby chociaż jeden cykl małpowy przeszedł niezauważony (nieodczuwalny). A to że Cię nie boli, uwierz nie oznacza, że nie jesteś 100% wonder woman. I koniec kropka. Zbieram się powoli na tą głupią imprezę ehhhhhhhhhhhhhh
A u psychola prędzej czy później też wyląduje
puk puk, aż usłyszałam echo, hehehe
DOBREJ ZABAWY!!! -
nick nieaktualnyDziewczyny drzewka są żywe od jutra już dostępne w składzie budowlanym w Kostrzu dokładnie ul.Tyniecka ale jaki nr, to lukne jutro w pracy na ulotkę i Wam napiszę To moi klienci prowadzą a też inni klienci kupują stąd wiem od nich że są trwałe i ładne. Ok.100zl za drzewko do 2m z tego co wiem, ale najlepiej samemu się przekonać. Ewentualnie mogę podać Wam na priv nr telefonu
Tym_janek ja takie wielkie nadzieje miałam w poprzednim cyklu, bo też nowy lekarz i nowa metoda. Widzę jednak że już bardziej odporna na porażki jestem Nie będę Cię nakręcać, że na pewno się uda po hsg ale wiadomo są wtedy zwiększone szanse. Trzymam zawsze za Was i za siebie kciuki po cichutym_janek lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyTym_janek baluj ile wlezie
Agnessa też w tym roku chcielibyśmy żywą, ale taką malutką jak u Dziwnej, na okno
Ja po serialowym wieczorze (Wataha) zamiast właśnie napić się conieco, to muszę już zamykać pod prysznic i w kime, bo jutro jeszcze praca. Dobranoc WamWiadomość wyedytowana przez autora: 8 grudnia 2017, 22:44
-
nick nieaktualnyAgnessa wrote:Ooo my przez Watahe 2sezon straciliśmy cały weekend 2 tyg temu, teraz jeszcze mąż musi nadrobić 1 sezon, więc pewnie mu potowarzysze i znowu przepadniemy
Tym_janek zgadzam się niedawno też tak byłam, ale nie damy rady się już bawić do białego rana 2-3 w nocy max i do domu hehe