Krakowianki starające się o dziecko.
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziwna, przykro mi
Ja właśnie wróciłam ginekologa. Tydzień gonadotropin teraz w dawce 37,5, raz dziennie. Kolejna wizyta po tym tygodniu, a potem monitoring co 2 dni aż się wyhoduje jakieś jajo. No i Sono-HSG no i tu pojawia się mój dylemat. Mam już klepnięty ten termin w pro cretive na 15 grudnia, gdzie badanie będzie wykonywać osoba, która akurat będzie. Ja z tamtąd nikogo nie znam. Albo mogę zrobić dzień później w Parensie i będzie to robił mój lekarz. Przy czym powiedział, że zamówi dla mnie tą piankę, ale nie może obiecać czy dojdzie na czas. Więc nie wiem czy iść do pro creative, czy do parensa dzień później, no ale z ryzykiem, że może nie być pianki tylko zwykły kontrast. Co byście zrobiły na moim miejscu?👧🏼 wrzesień 2018
🧒🏼 sierpień 2020 -
tym_janek rozumiem Cię, że masz dylemat, ale ja na Twoim miejscu wybrałabym opcję bezpieczniejszą. W innym wypadku możesz mieć stracony cykl gdyby pianka nie doszła. A im szybsza diagnoza, tym szybsze leczenie. Oczywiście życzę Ci, aby wszystko było drożne i żeby to badanie było tylko czystą formalnością. Nie martw się, że nie znasz lekarza. Też nie znałam, poszłam w ciemno. Będzie dobrze
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 grudnia 2017, 18:26
-
Dziwna, współczuję. W sumie nawet nie wiedziałam, że masz takie przeżycia
ta Twoja niedomoga ciałka żółtego czymś się wcześniej objawiała? trochę trudny temat, sorry, że dopytuję ale niestety podejrzewam również u siebie i zastanawiam się czy mogłabym jakoś przeciwdziałać. W sumie to u mnie raz wygląda wszystko ok, raz na LUF a raz na niedomogę. Taki mix, grrr.
tym_janek, masz na myśli dylemat pt. pianka czy kontrast czy związany z tym ciąg dalszy? w sensie, jeśli zwykły kontrast to wtedy jest nie pod usg? aż tak się nie znam na rodzajach hsg ja miałam robione na kopernika, najzwyklejszym sposobem, czyli kontrast i rentgen. Staram się unikać niepotrzebnych rentgenów, ale doszłam do wniosku, że nie będę się aż tak cackać
ja bym poszła jednak do swojego, zaufanego lekarza. Choć tak jak teraz myślę, kierowałam się po pierwsze pewnością co do profesjonalizmu, ale też kasą. W szpitalu było za darmo.
kciuki za powodzenie! cokolwiek wybierzesz, byle wynik był na plus!
-
Allende wrote:
tym_janek, masz na myśli dylemat pt. pianka czy kontrast czy związany z tym ciąg dalszy? w sensie, jeśli zwykły kontrast to wtedy jest nie pod usg? aż tak się nie znam na rodzajach hsg ja miałam robione na kopernika, najzwyklejszym sposobem, czyli kontrast i rentgen. Staram się unikać niepotrzebnych rentgenów, ale doszłam do wniosku, że nie będę się aż tak cackać
ja bym poszła jednak do swojego, zaufanego lekarza. Choć tak jak teraz myślę, kierowałam się po pierwsze pewnością co do profesjonalizmu, ale też kasą. W szpitalu było za darmo.
kciuki za powodzenie! cokolwiek wybierzesz, byle wynik był na plus!
Jedno i drugie byłoby pod USG, więc bez zbędnego promieniowania. Tylko u mojego jak nie dotrze pianka to będzie płyn kontrastujący, przypuszczam, że jakaś sól fizjologiczna czy inne tym podobne cudo. No i dylemat mam bo wolałabym u swojego, no ale cieczą a nie pianką bardziej boli i mogą się robić zrosty, bo jest pod wysokim ciśnieniem podawana. Z pianką nie ma tych problemów. Więc sama już nie wiem. Starać się można i przy cieczy i przy piance, bo nie ma tam promieniowania rtg, więc cykl jako taki nie byłby stracony. Tam ból to pa licho, przy moich bólach miesiączkowych to na prawdę nie spodziewam się, że mogłoby to boleć bardziej. Głównie martwi mnie to ryzyko zrostów...👧🏼 wrzesień 2018
🧒🏼 sierpień 2020 -
tym_janek wrote:Jedno i drugie byłoby pod USG, więc bez zbędnego promieniowania. Tylko u mojego jak nie dotrze pianka to będzie płyn kontrastujący, przypuszczam, że jakaś sól fizjologiczna czy inne tym podobne cudo. No i dylemat mam bo wolałabym u swojego, no ale cieczą a nie pianką bardziej boli i mogą się robić zrosty, bo jest pod wysokim ciśnieniem podawana. Z pianką nie ma tych problemów. Więc sama już nie wiem. Starać się można i przy cieczy i przy piance, bo nie ma tam promieniowania rtg, więc cykl jako taki nie byłby stracony. Tam ból to pa licho, przy moich bólach miesiączkowych to na prawdę nie spodziewam się, że mogłoby to boleć bardziej. Głównie martwi mnie to ryzyko zrostów...
Gały mi wyszły z orbit szkoda, że tego nie wiedziałam wcześniej. Ale że jak... serio zrosty?? matko jedyna, myślałam, że tylko przy jakichś cięciach, operacjach, nakłuwaniach... ajćWiadomość wyedytowana przez autora: 6 grudnia 2017, 18:56
-
No tak, bo jak jest wysokie ciśnienie, w środku wszystko jest delikatne, to się tworzą mikrourazy, a każdy uraz w tym rejonie to ryzyko zrostów. A płyn musi być wstrzyknięty z ciśnieniem, aby dotarł do końca tych jajowodów. Pianka rozpręża się sama powoli, więc nie tworzą się urazy.👧🏼 wrzesień 2018
🧒🏼 sierpień 2020 -
nick nieaktualnytym_janek wrote:No tak, bo jak jest wysokie ciśnienie, w środku wszystko jest delikatne, to się tworzą mikrourazy, a każdy uraz w tym rejonie to ryzyko zrostów. A płyn musi być wstrzyknięty z ciśnieniem, aby dotarł do końca tych jajowodów. Pianka rozpręża się sama powoli, więc nie tworzą się urazy.
Ja na hsg pianką też szłam do lekarki którą 1szy raz widziałam na oczy jak przyszłam na badanie, wszystko bylo ok Zrobisz jak uważasz, ale ja szukałam właśnie hsg pianką głównie dlatego, że słyszałam, że sprzyja ona żywotności plemników i ruchliwości a u nas z tym problem jest
Dziwna jasne że trzymamy kciuki Skoro teorie gina się sprawdzają, to jesteś na pewno w dobrych rękachWiadomość wyedytowana przez autora: 6 grudnia 2017, 20:29
-
No mi o tych zrostach powiedziala kolezanka co robi specke z ginekologii w londynie. Ze sol fizjologiczna to przezytek i moze wiecej szkody zrobic niz pozytku i lepiej isc na pianke. Mowila mi dokladnie to co Wam napisalam. Ale nie szukalam i nie weryfikowalam tych informacji. Zawsze byla typem osoby duzo sie uczacej, wiec wyszlam z zalozenia, ze mowi prawde.👧🏼 wrzesień 2018
🧒🏼 sierpień 2020 -
nick nieaktualnytym_janek wrote:No mi o tych zrostach powiedziala kolezanka co robi specke z ginekologii w londynie. Ze sol fizjologiczna to przezytek i moze wiecej szkody zrobic niz pozytku i lepiej isc na pianke. Mowila mi dokladnie to co Wam napisalam. Ale nie szukalam i nie weryfikowalam tych informacji. Zawsze byla typem osoby duzo sie uczacej, wiec wyszlam z zalozenia, ze mowi prawde.
tym_janek lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyTym_janek super! i oby u Ciebie wszystko się wyprostowało raz dwa
Hondek i Tym_janek sama nie wiem czy jest sens się kłuć. @ będzie dopiero k.wtorku, bo po odstawieniu dupka tak by wyszło. Naprawdę nie wierzę że się udało. Cyce żelkowate, wczoraj w nocy tylko boki ciut bolały, no ale to przez proga pewnieWiadomość wyedytowana przez autora: 7 grudnia 2017, 14:31
tym_janek lubi tę wiadomość