Kubeczek menstruacyjny - pomoc przy staraniach? ☔️
-
WIADOMOŚĆ
-
rozalaa wrote:Miczka, no trzeba dosyć daleko te paluchy wsadzić i tak go złapać żeby się dosłownie odessał od szyjki, trochę gimnastyki jest 😅dopiero jak się odessie to można pociągnąć delikatnie za ten ogonek 😂
Kurde, dzisiaj będę próbować 😅 bo czasem to aż bałam się, że ten ogonek się urwie 🙈🙈🤣 -
Martqa wrote:To może mnie ten żel tak załatwił jednak skoro tez odczuwalas jakieś pieczenie. Chyba już go nie będę używać w takim razie. Bo serio: już drugi dzień czuje się po prostu kompletnie opuchnięta a kubeczka nie używałam w tym ❤️. I to była moja jedyna nowa rzecz.
Nie jestem pewna ale wydaje mi się, że któraś dziewczyna też pisała, że dość mocno ją 'uczulal' ten żel a z innym było już ok. Może zobacz na sucho, nawet nie do ❤️ tylko tak wiesz, zrób 'test' czy Cię znowu podrażni. -
Cześć dziewczyny! Początkiem lutego trafiłam na ten wątek i sposób z kubeczkiem. Ponieważ był to czas, w którym byłam już mocno podłamana bezskutecznymi staraniami stwierdziłam, że czemu nie, spróbuję.
Nie wiem czy to to, czy też coś innego, ale jestem właśnie w 9 tygodniu! 😀
Nie poddawajcie się w dążeniu do spełniania swoich marzeń! Wierzę, że dla każdej z Was któryś cykl okaże się tym szczęśliwym - i będzie to ten najwłaściwszy na to moment.Martqa, Miczka, Magsty, Marikamb, Szlafro, Smerfetka1 lubią tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny. Przeczytałam wszystko od 1 do ostatniej strony.
Przeczytałam i spróbowałam z kubeczkiem 1 cykl testy od 2 tygodni pozytywne wizyta w czwartek u gin ale właśnie od wczoraj zaczęłam plamić, piersi przestają boleć według miesiączki 6 t 0d ciazy prawdopodobnie dzisiaj jej koniec. Nie robiłam bety ale zrobiłam milion testów ciążowych każdy pozytywny choć od wczoraj druga kreska coraz bladsza.
Mam 37 lat obawiam się, że uda mi się donosić ciazy w tym wieku. Mam dwóch synów jedna ciaza skończona poronieniem i samowydaleniem w 9 t i 5 d. Chciałabym mieć jeszcze corke ale już dzisiaj straciłam nadzieje na jakiekolwiek kolejne dziecko.
W czwartek idę na wizytę zobaczę co będzie mówić moja ginekolog choć moje nadzieję po malu idą na dno...........Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 czerwca 2023, 21:58
-
Warto jednak sprawdzić betę i jej przyrost. Może plamienie nie oznacza ciąży biochemicznej 🤔
Trzymam kciuki, żeby jednak wszystko ułożyło się pomyślnie 😉Smerfetka1 lubi tę wiadomość
poród przez CC, nisza Niche w bliźnie po cc, AMH 1,69, endometrioza I/II stopnia 🙁, biopsja endometrium - brak stanu zapalnego, NK w górnej granicy normy, adenomioza (distreptaza, fluomizin, bactrim forte + endovelle do procedury)
12.23 - przygotowanie do IVF, antykoncepcja
1.24 - IVF ❄️❄️❄️❄️❄️❄️
3.04.24 - transfer blastki 4AA (estrofem, lenzetto, neoparin, acard, prolutex, cyclogest, progesterone besins) + AH
9dpt 16,4mlu/ml
12dpt 4,8mlu/ml 😭 -
Witam. Ja z kubeczkiem starałam się dwa cykle. W jednym przed owulacja dostałam infekcji i odpuściłam. Spróbowaliśmy w następnym cyklu z kubeczkiem FERTI-LILY i z żelem Conceive plus. Leżałam po stosunku godzinę. Przez cały cykl mierzyłam temperaturę na polecenie nowego lekarza i się udało, obecnie 17 TC.
Smerfetka1, Miczka lubią tę wiadomość
-
Powiem szczerze, że watpie aby to byla ciąża. Piersi wrocily do rozmiarow sprzed ciąży, nie bola , nie są tkliwe i od 3 dni plamienia jak mialam tylko przy podcieraniu tak juz mam na podpasce. W niedziele rano zrobilam jeszcze jeden test ktory mi zostal byl pozytywny a o 20 tego samego dnia cos ze mnie wylecialo wygladalo jak pecherzyk nie widzialam czegos takiego jeszcze nigdy ale obawiam sie, że to byl koniec. Od tamtej pory nie mam typowego okresu nie zalewa mnie jak zawsze. W czwartek mam wizyte u ginekolog umowilam sie z nią na 7 t zeby bylo widac fasolke no ale ciaza nie przetrwala czuje to ....teraz tylko nie wiem czy jest sens isc na wizyte z krwią bo ze mnie jakas krew ciagle leci nie jest tego duzo nie ma skrzepow ale leci... czy ona mnie zbada podczas krwawienia ? Szczerze watpie no ale juz nie odwolam pojde zobacze co powie. Nie spodziewam sie cudu niestety juz sie pogodzilam, że to koniec. Nie mam w domu testow zeby zrobic i sprawdzic czy nadal pozytywny ale juz kupowac nie bede skoro za dwa dni za wizyte zaplace krocie to moze dowiem sie czegos wiecej niz mowily mi same testy.
-
Zastanawia mnie jedno dziewczyny, bo to że kubeczek faktycznie dał rade za pierwszą probą to wiem że dziala ale czy to nie jest tak, że przez ten kubeczek ktory hamuje pleminiki nie jest wieksze prawdopodobienstwo, że do jajeczka trafi mniej zdrowy plemnik ? Skoro skacamy im droge to moze i te wadliwe tam dochodza czesciej niz te zdrowe bez kubeczka ? Troche tych ciaz biochemicznych tu bylo sa rez ciaze zdrowe wiem czytalam ale jaki jest procent jednych a jaki drugich przy stosowaniu? Nie zastanawiało was to? Ja oczywscie z kubeczkiem jeszcze sprobuje poki jeszcze chce miec dzidziusia to sprobuje choc nie ukrywam obawiam sie, że skonczy sie szybko czego juz bym nie chciala 😣😣😣
-
Smerfetka1 wrote:Powiem szczerze, że watpie aby to byla ciąża. Piersi wrocily do rozmiarow sprzed ciąży, nie bola , nie są tkliwe i od 3 dni plamienia jak mialam tylko przy podcieraniu tak juz mam na podpasce. W niedziele rano zrobilam jeszcze jeden test ktory mi zostal byl pozytywny a o 20 tego samego dnia cos ze mnie wylecialo wygladalo jak pecherzyk nie widzialam czegos takiego jeszcze nigdy ale obawiam sie, że to byl koniec. Od tamtej pory nie mam typowego okresu nie zalewa mnie jak zawsze. W czwartek mam wizyte u ginekolog umowilam sie z nią na 7 t zeby bylo widac fasolke no ale ciaza nie przetrwala czuje to ....teraz tylko nie wiem czy jest sens isc na wizyte z krwią bo ze mnie jakas krew ciagle leci nie jest tego duzo nie ma skrzepow ale leci... czy ona mnie zbada podczas krwawienia ? Szczerze watpie no ale juz nie odwolam pojde zobacze co powie. Nie spodziewam sie cudu niestety juz sie pogodzilam, że to koniec. Nie mam w domu testow zeby zrobic i sprawdzic czy nadal pozytywny ale juz kupowac nie bede skoro za dwa dni za wizyte zaplace krocie to moze dowiem sie czegos wiecej niz mowily mi same testy.
Biochemiczna ciąża to napewno nie jest, 6 tydzień to już ciąża. Biochemiczna jest czy bardzo małych wartościach bety. Osobiście bym wolała zrobić jeden test a później iść na betę zobaczyć jaki wynik. Później powtórzyć ze trzy razy- sprawdzić przyrosty wtedy wiadomo czy na takim etapie ciąża się rozwija prawidłowo, a w razie plamien jechać do szpitala. Szkoda kasy na testy z apteki, za trzy sztuki masz test z krwi, który jest wiarygodny. -
Jutro idę do Pani ginekolog wszystkiego się dowiem. Ciąża biochemiczna kończy się przed 6 tygodniem. Ja zaczęłam krwawic równo w 6t0d.
Poroniłam już kiedyś dziecko które na usg w 7-8 tyg miało serduszko, rączki, nóżki i pięknie się ruszyło i wtedy nie byla to biochemiczna a prawdziwa ciaza z fasolką. Trochę już przeżyłam w swoim życiu. W pierwszej ciazy mimo, że udało się za pierwszym podejściem w 3 miesiącu krawiałam wylądowałam w szpitalu na badaniach i do dzisiaj nikt nie wie co się stało. Dla mnie teraz to była ciąża biochemiczna a co powie Pani ginekolog zobaczę jutro.
Jeśli chodzi o betę nie poszłam nie że względu na cenę bo 30 zł to są groszowe sprawy ja poprostu nie przepuszczałam, że to się tak szybko skończy. Umówiłam się do ginekolog i czekałam i się nie doczekałam. Co by mi dało zrobienie bety jak straciłam ciaze to czy miałabym to na papierze czy nie i tak ją straciłam. Testy robiłam bo miałam je w domu. -
Nie zrozumcie mnie źle. Ja nie jestem z tych które jak zobaczą na teście kreski to biegną na betę- już nie. Ja niestety znam życie które już trochę dało mi w dupe. Jak mi Pani ginekolog nie potwierdzi ciazy to żadne numerki mi nie są potrzebne. Kiedyś faktycznie na betę biegłam w dniu dwóch kresek, pamiętam doskonale ale ten etap już mam za sobą. Gdybym nie miała w domu testów które miałam też bym nie zrobiła ani jednego więcej niż w dniu okresu. Tak wiem jestem dziwakiem. Przeżyłam poronienie w domu wysłali mnie do domu i kazali czekać aż dziecko że mnie wyleci... jeśli teraz to nie była biochemiczna a poronienie to co mi to da? Swoje już przeplakałam, płacze i jeszcze chwilę poprzeżywam i trzeba żyć dalej.
-
Jak nie przejmowałam się swoim wiekiem tak teraz myślę, że może to on ma tu znaczenie?
Idę na wizytę wieczorem dostanę zawału zanim do niej dojdzie.
Tinka ja nie stosowałam nic na płodność. Jeśli poczułaś potrzebę i kupiłaś to zażywaj. Nic nie dzieje się bez przyczyny skoro kupiłaś to tak miało być
Powodzenia ja narazie swój kubeczek odstawiam jak przestanę się bać to do niego wrócę. -
Jestem po wizycie u ginekolog. Na usg czysto nie ma nic. Powiedziała, że nie wyklucza ciąży biochemicznej a, że ja chodziłam przez miesiąc w którym nie starałam na ultradźwiękowe zabiegi to niestety one mógłby wywołać taki przebieg mojej ciąży. Nie wykluczyła również ciąży pozamacicznej mam jutro iść na betę i w zależności od wyniku powtórzyć w poniedziałek ale to już będzie się ze mną kontaktować po wyniku bety. W niedzielę wyleciał że mnie prawdopodnie pęcherzyk z opisu który jej podałam to właśnie było to. Mam zrobić betę i czekać na okres.
-
Czy te tampony według Ciebie działają lepiej niż kubeczek? Ja przeczytałam forum od 1 strony i w tym samym czasie go kupiłam i wypróbowałam i w ciaze zaszłam za 1 próba kubeczka co prawda w ciaze biochemiczna ale jednak się udało. Ja jedynie czego nie jestem pewna z kubeczkiem to to, że nie jestem do końca przekonana czy jak zatrzymamy sperme w środku to do jajeczka trafią też re plemniki wadliwe bo jednak drogę mają krótsza i to może właśnie przez to, że jest tam zbiór wszystkich pleminow dochodzi do ciąż biochem? Nie wiem nie pytałam ginekolog co o tym myśli ale dużo tu było ciaz które się szybko skończyły.Wiadomość wyedytowana przez moderatora forum: 4 lipca 2023, 12:48
-
Myślę,że to reklama.
Tampon "pochłania" jednak to, co z nas wylatuje ..a co za tym idzie nasienie też by w niego wsiąkło. Tak myślę..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lipca 2023, 22:48 Wiadomość wyedytowana przez moderatora forum: 4 lipca 2023, 12:48
2,5 roku starań natural -> 09.23r. 💉start IVF; czynnik męski. Żadnych leków na stałe.
10.23r. - zabieramy malucha do domu 🏡🍀🤞 9dpt beta 56.43 -> 10dpt 112.0 -> 12dpt 310.6 -> 16dpt 1436.3 -> 19dpt 4131.7 -> 23dpt mamy zarodek i migoczące ♥️
8+1 -> 1,68cm maleństwa 🥰 13+1 -> prenatalne+pappa OK 💪 7,56 cm małego 🧸 21+0 -> połówkowe ok,420g 🎀 25+2 -> 903g małej królewny 🥰 30+0 -> 1730g pannicy ♥️ 34+2 -> 2960g 🎀
40+3 -> Królewna jest z nami 😍 4070g,62cm 💕
Na feriach ❄️❄️❄️