Kujawsko- pomorskie łączmy si ę!
-
WIADOMOŚĆ
-
ja tak za cynamonem srednio wiec nie bede sie wychylac
-
nick nieaktualny
-
hej:) ja tez dzis do gina na 21.30
paaulla84 daj znac co i jak -
hej, ja dziś dostałam @ 2 dni wcześniej. cały cykl miałam ból jajnika. może coś mi poważniejszego dolega kurcze. w piątek idę się rejestrować do gina, choć mam nadzieje,że przyjmie mnie nie za miesiąc a tego samego dnia.
-
ja w piatek jade znow na monitoring zeby zobaczyc czy pecherzyk peka. I mM ZROBIC BADANIE AMH. boje sie bardzo
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyDziewczyny, jestem po wizycie u ginekologa. Byłam umówiona na 19.30 a weszłam dopiero po 20, ale ważne że już po. Powiedział, że nie widzi nic niepokojącego u mnie (zrobił mi usg i pobrał cytologię) i powiedział, że skoro staramy się z mężem rok i nic to w pierwszej kolejność zalecił zbadanie nasienia u męża, mi zlecił kilka hormonów zbadać i jeśli to nic nam nie rozjaśni to powiedział, że wtedy zrobimy monitoring. Jakoś mi lżej po tej wizycie, uspokoiłam się troszkę.
-
nick nieaktualny
-
paaulla jesteś w sumie na tym samym etapie co ja też rok starań, gin mówi mi że ok ze mną (też usg i cytologia). zleca badanie nasienia a mi mówi,że jak dostanie wyniki badań męża to wtedy dopiero mi będzie zlecał badania. tylko że mąż do wakacji nie ma zamiaru iść na badanie, więc staram się na razie bez pomocy "badań"
-
nick nieaktualnyasioczek86 wrote:paaulla jesteś w sumie na tym samym etapie co ja też rok starań, gin mówi mi że ok ze mną (też usg i cytologia). zleca badanie nasienia a mi mówi,że jak dostanie wyniki badań męża to wtedy dopiero mi będzie zlecał badania. tylko że mąż do wakacji nie ma zamiaru iść na badanie, więc staram się na razie bez pomocy "badań"
Czyli mąż zakłada, że do wakacji się uda?
-
mąż boi się wyników ogółem on się tak nie nakręca jak ja i nie panikuje od razu. ja też myślę, że czasem gorsze wyniki wychodzą przez stres związany z badaniem i w ogóle jak już zacznie się robić badania to nie ma to końca bo co chwilę coś nowego ,albo inne powtarzać trzeba i znowu człowiek zamiast mieć spokój to się stresuje i nakręca...
-
to jest badanie rezerwy jajnikow, czyowuluja czy sa policystyczne i okresla jakie sa szanse na poczecie. szkoda tylko ze kosztuja 150- 170 zl
-
Cześć dziewczyny,
moja Pani ginekolog twierdzi, że jestem zdrowa, mąż też... W piątek zdradzę ją dla innego ginekologa, który mam nadzieję coś może mi podpowie. A może i nie. Jeśli nie, to dostałam dzisiaj w poradni rodzinnej numer telefonu do trenerki rozwoju osobistego, która pomaga pewne tematy przepracować. Może to faktycznie blokada psychiczna.paaulla84 lubi tę wiadomość
-
goto a od jakiego czasu się starasz i jakie miałas juz badania? o co chcesz się zapytać w piątek? ja się boje, że mój gin już na wstępie mnie zgasi pytaniem co ja tutaj robie tez mam isc w piątek, ale nie wiem co powiedzieć...
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyasioczek86 wrote:goto a od jakiego czasu się starasz i jakie miałas juz badania? o co chcesz się zapytać w piątek? ja się boje, że mój gin już na wstępie mnie zgasi pytaniem co ja tutaj robie tez mam isc w piątek, ale nie wiem co powiedzieć...
Powiedz, że bardzo długooooooooo starasz się z mężem o dzidzie, a jeszcze jej nie ma i czy powinnaś wykonać jakieś badania
-
mój gin mówił, że dopóki nie mam badań nasienia męża to nie powinnam się pokazywać. chciałam iść, bo w ostatnim cyklu po owulacji do okresu bardzo mnie lewy jajnik bolał- jak jeszcze nigdy no i żeby mi zrobił usg i sprawdził czy wszystko ok. obawiam się jednak, że oleje mnie. zmienić gina nie mogę, bo w mojej miejscowości są sami tacy.