Kujawsko- pomorskie łączmy si ę!
-
WIADOMOŚĆ
-
hej ja znowu tak z rańca coś ostatnio mi się poprzestawiało wszystko i o której godzinie bym nie szła spać to wstaję o 7
dziś jeszcze rekolekcje na 10 później małe zakupy i trzeba porobić pranie
A ja do jutra sama w domku bo mąż dziś z rana do pracy jechał a po pracy w swoje rodzinne strony na pogrzeb i wróci dopiero jutro ale to nic bo jak mi wyjedzie teraz w ndz o 7 rano to wróci w nocy w śr... ja oszaleje chyba się wbiję do mamy na te kilka dni
Pogoda też taka lipna dziś, że nie wiadomo kiedy zacznie padać...gdzie jest ta nasza słoneczna wiosna ?? oby w czasie świąt było ładnie chyba, że pogoda nas zaskoczy i spadnie jeszcze śnieg bym się nie zdziwiła
No i tak od rana się kręcę i kręcę, miejsca sobie nie mogę znaleźć i walczę z tym żeby testu nie zrobić żeby wytrzymać do jutra a jak jakimś cudem wyjdzie pozytywny to pędzikiem polecę na hCg i przy okazji progesteron trochę kasy pójdzie ale już będę wiedziała na czym dokładnie stoję no i oczywiście po wynikach telefon do lekarza bo mówił, że jak tylko będzie pozytywny test mam dzwonić o każdej porze dnia i nocy zawsze mi to mówi chyba kiedyś będę musiała sobie do niego darmowy nr wykupić
Ale tak sobie myślę a raczej marzy mi się by móc w święta rodzicom ogłosić cudowna nowinę bo znajomym i dalszej rodzinie to pewnie dopiero powiemy po I trymestrze...kurcze tak jak sobie myślę o tym, że mogło się udać robi mi się cieplutko na sercu ale z drugiej strony boję się, że historia się powtórzy i stracimy kolejne maleństwo wiem, że trzeba myśleć pozytywnie ale chyba każdy ma prawo do chwili słabości no już nie narzekam trzeba się ogarnąć i poczuć pozytywną wibrację
mimo pogody (chyba w całym kujawsko-pomorskim taka nijaka) życzę Wam miłego dnia oraz słoneczka nie tylko na niebie ale w serduszkach niech rozpromienia Wam dzień miłego dniaMartuśka lubi tę wiadomość
-
Cześc. Ja mam dziś wolne i będę typową kurą domową oczywiście zakupy sprzątanie gotowanie itp... Dziś przygotowuję na obiad dorsza. Hmm szukałam ciekawych przepisów na przyrządzenie ale chyba zostanę przy starej metodzie czyli usmażę go w panierce. Magda jak Ty masz dobrze że masz w pobliżu rodziców i możesz wpadac do nich kiedy chcesz. Moi mieszkają 80 km ode mnie i odwiedzam cich raz w miesiącu . Ale cóż dobrze że są telefony.
Życzę miłego dnia i zmykam po zakupy pozdrawiam. -
hejka, ja nie cierpię gotować. jestem jakaś taka leniwa ostatnimi czasy że szok. powinnam dziś się uczyć i sprzątać, ale nie wiem czy coś z tego wyniknie. na pewno pranie zrobie. poprzeglądam też wykresy dziewczyn na ovu, może wypatrzę zielone kropki
-
hej, ja dzis do pracy na 15, jeśli chodzi o gotowanie to jest to moja zmora, nienawidzę tego robić..., a muszę...
badanie drożności jajowodow przeniesione na maj, bo moge je zrobic tylko w poniedzialek lub wtorek a w pon będzie 14 dc więc troszke późno.
Magda_lena trzymam mega mocno kciuki!!!!
Buziaczki dla Was :* -
Madziu - trzymam kciuki, by to ciepło na sercu się utrzymało, a @ nie przyszła
Mogę Ciebie o coś zapytać, ja wprawdzie jestem z Bydgoszczy, ale mieszkam tu dopiero kilka lat i nie znam się za bardzo co i jak
Gdzie robisz testy z bety i ile kosztują?
Ja znalazłam tylko jedno laboratorium, i tam robią 1 pobór krwi za 50 zł. wyniki po 1 dniu -
Emiliade ja jestem z Fordonu i robię badania w Vitalabo ale oni mają kilka placówek w Bydgoszczy tylko, że to też prywatnie robię no i koszt jak w ubiegłym roku robiłam to 40 zł za hCg a progesteron patrzyłam w obecnym cenniku 19zł a myślałam, że drożej będzie bo z reguły badania hormonów są drogie no chyba, że coś się od tego miesiąca zmieniło ... a co do wyników to zależy jakie badanie ale betę hCg miałam wynik tego samego dnia aha tylko tam w cenniku jest właśnie beta hCg za 70 zł i tylko hCg za 40 zł ja robiłam tą tańszą wersję bo czytałam w internecie i pytałam lekarza i to prawie to samo więc po co przepłacać a ja dziś musiałam sobie zaaplikować nospę .. bo bym z domu nie wyszła chyba jednak @ będzie...jutro się okaże
-
Magda_lena88 wrote:hej ja znowu tak z rańca coś ostatnio mi się poprzestawiało wszystko i o której godzinie bym nie szła spać to wstaję o 7
dziś jeszcze rekolekcje na 10 później małe zakupy i trzeba porobić pranie
A ja do jutra sama w domku bo mąż dziś z rana do pracy jechał a po pracy w swoje rodzinne strony na pogrzeb i wróci dopiero jutro ale to nic bo jak mi wyjedzie teraz w ndz o 7 rano to wróci w nocy w śr... ja oszaleje chyba się wbiję do mamy na te kilka dni
Pogoda też taka lipna dziś, że nie wiadomo kiedy zacznie padać...gdzie jest ta nasza słoneczna wiosna ?? oby w czasie świąt było ładnie chyba, że pogoda nas zaskoczy i spadnie jeszcze śnieg bym się nie zdziwiła
No i tak od rana się kręcę i kręcę, miejsca sobie nie mogę znaleźć i walczę z tym żeby testu nie zrobić żeby wytrzymać do jutra a jak jakimś cudem wyjdzie pozytywny to pędzikiem polecę na hCg i przy okazji progesteron trochę kasy pójdzie ale już będę wiedziała na czym dokładnie stoję no i oczywiście po wynikach telefon do lekarza bo mówił, że jak tylko będzie pozytywny test mam dzwonić o każdej porze dnia i nocy zawsze mi to mówi chyba kiedyś będę musiała sobie do niego darmowy nr wykupić
Ale tak sobie myślę a raczej marzy mi się by móc w święta rodzicom ogłosić cudowna nowinę bo znajomym i dalszej rodzinie to pewnie dopiero powiemy po I trymestrze...kurcze tak jak sobie myślę o tym, że mogło się udać robi mi się cieplutko na sercu ale z drugiej strony boję się, że historia się powtórzy i stracimy kolejne maleństwo wiem, że trzeba myśleć pozytywnie ale chyba każdy ma prawo do chwili słabości no już nie narzekam trzeba się ogarnąć i poczuć pozytywną wibrację
mimo pogody (chyba w całym kujawsko-pomorskim taka nijaka) życzę Wam miłego dnia oraz słoneczka nie tylko na niebie ale w serduszkach niech rozpromienia Wam dzień miłego dnia
-
ja mam często płaczliwy nastrój. potrafię ot tak zacząć płakać. dziś leżałam sobie z m. w łóżku i pomyślałam o tym, że kolejną gwiazdkę spędzimy sami. już nawet nie myślę o wielkanocy, tylko o bożym narodzeniu. łapię wtedy strasznego doła...
-
asioczek86 wrote:ja mam często płaczliwy nastrój. potrafię ot tak zacząć płakać. dziś leżałam sobie z m. w łóżku i pomyślałam o tym, że kolejną gwiazdkę spędzimy sami. już nawet nie myślę o wielkanocy, tylko o bożym narodzeniu. łapię wtedy strasznego doła...
-
powodzenia, 3mam kciuki, ja zatestuję w piątek chyba, że przetrzymam do soboty, ale na teście jest, że po 7 dniach od stosunku, więc mnie korci, jak w padnę w rytm sprawdzania to z 3 testy chyba zrobię, aż w końcu w poniedziałek pójdę na betę ...;)a jakiej firmy masz testy, jak wzięłam 10 bobo-test i 25 ups test optimal, ale kupie jeszcze trzecią 10
-
asioczek86 wrote:ja mam często płaczliwy nastrój. potrafię ot tak zacząć płakać. dziś leżałam sobie z m. w łóżku i pomyślałam o tym, że kolejną gwiazdkę spędzimy sami. już nawet nie myślę o wielkanocy, tylko o bożym narodzeniu. łapię wtedy strasznego doła...
-
julianna wrote:powodzenia, 3mam kciuki, ja zatestuję w piątek chyba, że przetrzymam do soboty, ale na teście jest, że po 7 dniach od stosunku, więc mnie korci, jak w padnę w rytm sprawdzania to z 3 testy chyba zrobię, aż w końcu w poniedziałek pójdę na betę ...;)a jakiej firmy masz testy, jak wzięłam 10 bobo-test i 25 ups test optimal, ale kupie jeszcze trzecią 10
julianna lubi tę wiadomość
-
pozytywnie to ja myślałam jeszcze z rok temu a teraz to myślę realnie.
w nast. miesiącu jadę do nowego gina w Szubinie. do niej chodzi moja siostra i mówi, że jest ok i daje skierowania na badania. i tak nie wierzę w cuda.
jutro mam ciężki dzien. poza tym dowiedziałam się o kolejnej ciązy nieplanowanej. to u mnie normalka,że wszyscy zachodzą a ja nie. już się nie dziwie. oby jutro nie było tak źle jak mi się wydaje ze będzie. 3majcie za mnie kciuki -
Magda_lena88 wrote:ja to mam 10 pepino i 20 albo 25 (nie mogę znaleźć na opakowaniu) pink test zobaczymy co wyjdzie ale jak mi jutro 10 wyjdzie negatywna a do pn nie dostanę @ to i tak chyba się wybiorę na betę żeby mieć czarno na białym, że ciąży w razie co nie ma i zadzwonię do lekarza może coś na wywołanie wtedy da bo ile będzie można czekać na @ ale zobaczymy jak się jutro potoczy powodzenie Tobie zyczę a ja sobie organizuję wieczór i od 20:30 na TLC będę oglądała "In vitro..." Buziaki
-
asioczek86 wrote:pozytywnie to ja myślałam jeszcze z rok temu a teraz to myślę realnie.
w nast. miesiącu jadę do nowego gina w Szubinie. do niej chodzi moja siostra i mówi, że jest ok i daje skierowania na badania. i tak nie wierzę w cuda.
jutro mam ciężki dzien. poza tym dowiedziałam się o kolejnej ciązy nieplanowanej. to u mnie normalka,że wszyscy zachodzą a ja nie. już się nie dziwie. oby jutro nie było tak źle jak mi się wydaje ze będzie. 3majcie za mnie kciuki
-
a plusem starania jest na 100% to, że ja nigdy nie czułam takiej dojrzałości kobiecej i chęci zostania matką, przez pół roku starań dojrzałam już bardzo mocno i wiem że pragnę tego, a na samym początku czułam strach i obawę czy się nadaję, także uczę się pokory i cierpliwości, tylko oby nie za długo
asioczek86 lubi tę wiadomość