Kujawsko- pomorskie łączmy si ę!
-
WIADOMOŚĆ
-
julianna wrote:jak na złość mam ból gardła i katar ;/ leczę się sokiem z malin
miłego dnia a u mnie dziwnie temp. od kilku dni stała 36,6C gdybym mierzyła ją elektronicznym termometrem mogłabym sądzić, że się zaciął ale rtęciowy raczej się nie zacina zobaczymy co z tego będzie a mężuś zrobił mi wczoraj niespodziankę i wrócił wcześniej i jeszcze z bukietem tulipanów i to fioletowych mój ulubiony kolor i wgl. było cudownieMartuśka lubi tę wiadomość
-
Magda_lena88 wrote:nie wiem ile w tym prawdy ale słyszałam, że we wczesnej ciąży nie powinno się pić herbat, soków itp malinowych bo ponoć to może wywołać skurcze...ale ile w tym prawdy tak jak pisałam nie wiem... życzę zdrówka
miłego dnia a u mnie dziwnie temp. od kilku dni stała 36,6C gdybym mierzyła ją elektronicznym termometrem mogłabym sądzić, że się zaciął ale rtęciowy raczej się nie zacina zobaczymy co z tego będzie a mężuś zrobił mi wczoraj niespodziankę i wrócił wcześniej i jeszcze z bukietem tulipanów i to fioletowych mój ulubiony kolor i wgl. było cudownie
-
hej, ja też jestem przeziębiona! gardełko i katar. w sumie to zawsze przed okresem coś mnie łapie, ale ile można chorować. dobrze że już teraz mogę w łóżeczku leżeć i wypoczywać.
brzuch delikatnie pobolewa, czekam na @, choć wolę żeby nie przyszła.... nie chcę się rozczarować, więc daruję sobie jak na razie robienie testów. zioła mi chyba mocno cykl poprzestawiały -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyasioczek86 wrote:co tak cicho tu! no dalej dziewczyny, pisać o świętach, o plotkach itp.
-
ja właśnie jestem chora wczoraj tempka prawie 38 i dreszcze,katar i w sumie lekki ból gardła. dziś postaram się leżeć cały dzień (nie licząc tego, że muszę wychodzić z psem co 2h...). dziś czuję się okropnie. @ jeszcze nie mam.
miałam dziś jechać na zakupy, ale nie jestem w stanie. gotować też mi się nie chce. -
hej a u Nas w tym cyklu luz - blus pełen spontan postawiliśmy na serduszka dla przyjemności a nie z konieczności bo cykl naturalny więc wielka niewiadoma bo skoro staraliśmy się przed stymulacją prawie 3 lata i się na naturalnym nie udawało to na co można liczyć teraz...ale kto wie ponoć cuda się zdarzają a szczęście przychodzi do Nas w najmniej spodziewanym momencie I każdej z Was życzę majowej Fasoli bądź Groszka dla mnie płeć nie ma znaczenia, termin porodu też nie ważne by Szczęście zachciało u Nas zamieszkać i by czas oczekiwania na Jego pojawienie się na świecie nie był czasem lęku i strachu .. i by wszystko dobrze się skończyło czego "efektem" będzie zdrowy bobas w styczniu i życzę Każdej by styczeń spędziła na porodówce DAMY RADĘ
A co do świąt to my spędzamy je u moich rodziców w tym roku więc daleko nie mam bo aż 5min autobusem a na pieszo ok 25min no ale ja zawsze lubię coś od siebie zrobić więc zaoferowałam, że zrobię moja cud wyśmienitą sałatkę z kurczakiem, ananasem, kukurydzą, żurawiną i ryżem no i z odrobina majonezu by się składniki trzymały dość prosta sałatka a jaka pyszna no i postanowiłam, że w tym roku zaszaleję i pierwszy raz w zyciu będę robiła mazurka mam nadzieję, że wyjdzie a tak po za rarytasami na wspólne święta jeszcze dodatkowo będę robić gyrasa by coś w domu było a, że mąż uwielbia gyrosa to się ucieszy ale kucharzenie dopiero w sb. bo to sałatki to lepiej robić je później
A prócz kucharzenia to porządki w sumie porobione jeszcze tylko pościele przebrać i będzie lśnić
Święta przybywajcie
A w między czasie jeszcze chwile przyjemności z mężusiem w sumie to cudowny czas nam się trafił z tymi powiedzmy dniami płodnymi ale nie ma co o tym myśleć wtedy jest przyjemniej a co jeszcze na przyjemność ma wpływ rozłąka takie serduszka po rozłące smakują lepiej normalnie CUD
życzę miłego dniajulianna, asioczek86, Martuśka lubią tę wiadomość
-
Cześc dziewczynki co u Was słychac ja dziś przyrządzam mięsa na święta. W tym roku mamy bardzo rodzinne bo spotykamy się wszyscy u moich rodziców to znaczy my z mężem moja siostra z rodziną moi rodzice i teściowie. W pierwszy dzień świąt obchodzimy naszą pierwszą rocznicę ślubu więc będzie uroczyście. Jeśli chodzi o jedzenie to każdy coś przygotowuje. Teściowa zajmuje się ciastami ja robię mięsko moja mama sałatki i też mięso a siostra surówki przystawki i rosół. Już nie mogę się doczekac tych świąt pierwsze takie w pełnym gronie
A u mnie MEGA WIELKI STRES W PRACY!!!!!!!! Mam dośc czasem zazdroszczę kobietom, które nie pracują. Ale z drugiej strony nie chciałabym siedziec w domu.
Tempka poszła w górę i nie wiem czy to ze stresu taka wysoka czy po prostu taką mam. Pozdrawiam a życzenia złoże Wam jutro.
Asia wracaj szybciutko do zdrowie trzymam kciuki pozdrawiam:-)Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 kwietnia 2014, 13:18
Martuśka lubi tę wiadomość
-
no to widzę misia79 ładnie kucharzysz i pewnie wszystko będzie smaczne Nasze święta też w pełnym gronie i to sporym bo ja mam aż 3 rodzeństwa plus siostra już mężatka i ma córeczkę już 7 miesięczną Zosię taki kochany mały szkrabik w sumie święta rodzinne, pełne ale jednak tak jakby czegoś brakowało...ale mam ogromną nadzieję, że w przyszłym roku już Wielkanoc będziemy spędzać z Naszym "osobistym" maluszkiem i tego Kochane Wam też życzę a co do rocznic ślubu to my w poniedziałek wielkanocny świętujemy 30 rocznicę ślubu rodziców dla mnie to taki szok tyle lat po ślubie my dopiero w tym roku będziemy 4 lata po a gdzie tutaj do 30 jak ten czas szybko mija gdyby udało Nam się z pierwszą ciążą za 2 mce miałabym tp i byłby to dla Nas prezent na naszą małą rocznicę bycia razem bo stuknie nam w lipcu juz 7 lat wspólnych no nic...stało się tak a nie inaczej...Mam ogromną nadzieję, że maleństwo szybko do Nas wróci, bo jak to się ładnie mówi "nienarodzone dziecko nie odchodzi...ono tylko zmienia datę swojego przyjścia na świat" i mam nadzieję, że moje przyjdzie w styczniu
A tak odbiegając od takich refleksji to sama nie wiem dziś tak bardzo czuję jajniki, że szok...i to bez stymulacji. Aż dziwnie no mam nadzieję, że to wszystko pójdzie w dobrym kierunku i zakończy się zielonoWiadomość wyedytowana przez autora: 18 kwietnia 2014, 15:04
-
no nieźle dziewczyny, ja też zaczynam od dziś wieczora gotowanie i do jutra, Magda-lena88 uda się uda mój wynik z dzisiejszej bety to 803, i tak się zastanawiam czy rośnie odpowiednio... jak myślicie, miałam pobierana krew rano pierwszy raz w poniedziałek = 110, drugi raz dziś w piątek = 803, jakie są dziewczęta Wasze opinie... rośnie zdrowo kropek;D
-
misia79 z jeżeli db pamiętam Ty chodzisz do Jackowskiego, możesz mi coś więcej o nim powiedzieć, jakie są kolejki, jak on podchodzi do pacjentki, itp. jeszcze idę w maju do swojego gina i jak powie, że ciąża jest i ok, to chcę przenieść się do lekarza pracującego również w szpitalu w Toruniu..
-
julianna wrote:misia79 z jeżeli db pamiętam Ty chodzisz do Jackowskiego, możesz mi coś więcej o nim powiedzieć, jakie są kolejki, jak on podchodzi do pacjentki, itp. jeszcze idę w maju do swojego gina i jak powie, że ciąża jest i ok, to chcę przenieść się do lekarza pracującego również w szpitalu w Toruniu..
Wiesz co kolejki są takie sobie około miesiąca trzeba czekac ale cieżarne mają szybciej. A doktor jest bardzo miły, taktowny, świetny specjalista naprawdę widac że dba o swoje pacjentki i nie zbywa. Ale ocenic musisz sama. -
dziś na kanapki zjadłam cały ząbek czosnku i cebuli z polowę. lepiej się czuję, ale nadal noc zapchany. dziś jeszcze na zakupy, bo nic dla chrześniaka nie mam, poza tym lodówka pusta... ja jutro będę kucharzyć- sałatki dwie i placek, może szynka w galacie. u mnie nadal nie ma @ oprócz delikatnego bólu jajników to żadnych objawów ciążowy/menstruacyjnych nie mam. jutro lecę po test i robię z rana w niedzielę
-
asioczek86 wrote:dziś na kanapki zjadłam cały ząbek czosnku i cebuli z polowę. lepiej się czuję, ale nadal noc zapchany. dziś jeszcze na zakupy, bo nic dla chrześniaka nie mam, poza tym lodówka pusta... ja jutro będę kucharzyć- sałatki dwie i placek, może szynka w galacie. u mnie nadal nie ma @ oprócz delikatnego bólu jajników to żadnych objawów ciążowy/menstruacyjnych nie mam. jutro lecę po test i robię z rana w niedzielę
A na przeziębienie najlepsza aspiryna:-) -
asioczek86 wrote:dziś na kanapki zjadłam cały ząbek czosnku i cebuli z polowę. lepiej się czuję, ale nadal noc zapchany. dziś jeszcze na zakupy, bo nic dla chrześniaka nie mam, poza tym lodówka pusta... ja jutro będę kucharzyć- sałatki dwie i placek, może szynka w galacie. u mnie nadal nie ma @ oprócz delikatnego bólu jajników to żadnych objawów ciążowy/menstruacyjnych nie mam. jutro lecę po test i robię z rana w niedzielę
-
misia79 wrote:Wiesz co kolejki są takie sobie około miesiąca trzeba czekac ale cieżarne mają szybciej. A doktor jest bardzo miły, taktowny, świetny specjalista naprawdę widac że dba o swoje pacjentki i nie zbywa. Ale ocenic musisz sama.