X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Kwiecień plecień co przeplata... a my zajdziemy w ciąże do lata! KWIETNIOWE TESTOWANIE 💚
Odpowiedz

Kwiecień plecień co przeplata... a my zajdziemy w ciąże do lata! KWIETNIOWE TESTOWANIE 💚

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 kwietnia 2020, 14:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    SzalonaOna wrote:
    Co macie dziś na obiad? U mnie dochodzi zupka grzybowa 😍

    Ja mam taką fazę na gotowanie że chyba zaraz zacznę sąsiadów karmic! Dzisiaj pieczone ziemniaki, cukinia i piersi z kurczaka z mozarellą i suszonymi pomidorami. Na deser tarta bananowa 😁
    A w czwartek robiłam pierogi ruskie! Cały czas coś pichce 😉

    SzalonaOna, Edyciak, Koteczka82, Kitka_87 lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 kwietnia 2020, 14:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tajka wrote:
    Chcialabym, ale na razie każdy gin u jakiego byłam nie widzi takiej potrzeby i każdy wysyła do kliniki. W jednej klinice juz bylam, z 3 wizyty, zadnych badan oprocz proga po @, na podstawie czego od razu chcieli droznosc i inseminacje. W drugiej klinice miałam mieć już wizytę tydzień temu, ale odwołali.
    Wybierz taką klinikę, która zajmuje się naprotechnologia lub taką, która ma opinię, że stawiają na diagnostykę.. niestety, większość klinik leczenia niepłodności zarabia na procedurach in vitro i tym podobnych. Dlatego zaraz na starcie to proponują..

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 kwietnia 2020, 14:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sprzątam kibel znalazłam jakiś zapomniany test ciążowy oczywiscie musiałam go zepsuć bo ja to ja mimo że mam najbardzij chu*****owy wkres swiata płakać mi się chce jak na niego patrzę bo ovu raczej nie było ale zepsułam ten test biel aż w oczy razi :(

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 kwietnia 2020, 14:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Edyciak wrote:
    Przepraszam, że pytam, jeśli to wrażliwy temat, to oczywiście nie odpowiadaj. Ale już od dłuższego czasu zastanawia mnie, dlaczego Twój partner wychowuje swoje dziecko.. w sensie chodzi mi o to, że zazwyczaj to matce sąd przyznaje opiekę nad dziećmi.. a czy Twój były mąż widuje się ze swoimi dziećmi?
    Mama starszej sama przy rozwodzie zdecydowała, żeby to mój P mieszkał z małą. Ona ma pełne prawa, bierze ja 2-3 rszy w tyg ale mieszka z nami. Ona wolała robić kariery, puszcza się z facetami różnej narodowości i woli takie życie luzackie, bez zobowiązań. Gowniara jak dla mnie i tyle. 18 lat miała niecałe jak ja urodziła, nie wyszumiala się i jest tego efekt :( niestety mimo tego, że mała jest z nami, to uwierzcie... Jest mega ciężko. Dla każdego dziecka matka jaka by nie była, to matka. Jej jest dobrze u nas, ale matka daje jej straszne przykłady do naśladowania a mimo to w ogień by za nią skoczyla :( przykre to i dla mnie. Staram się być dla niej mama, ale szacunku u niej nie mam żadnego, bo jeszcze matka ja nastawia przeciwko nam.

    Tak, mój były mąż ma dzieci 2 razy w tyg na kilka godz. Ale nie zabiera ich często. Twierdzi że nie ma czasu.

    Evelle28 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 kwietnia 2020, 14:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    SzalonaOna wrote:
    Mama starszej sama przy rozwodzie zdecydowała, żeby to mój P mieszkał z małą. Ona ma pełne prawa, bierze ja 2-3 rszy w tyg ale mieszka z nami. Ona wolała robić kariery, puszcza się z facetami różnej narodowości i woli takie życie luzackie, bez zobowiązań. Gowniara jak dla mnie i tyle. 18 lat miała niecałe jak ja urodziła, nie wyszumiala się i jest tego efekt :( niestety mimo tego, że mała jest z nami, to uwierzcie... Jest mega ciężko. Dla każdego dziecka matka jaka by nie była, to matka. Jej jest dobrze u nas, ale matka daje jej straszne przykłady do naśladowania a mimo to w ogień by za nią skoczyla :( przykre to i dla mnie. Staram się być dla niej mama, ale szacunku u niej nie mam żadnego, bo jeszcze matka ja nastawia przeciwko nam.

    Tak, mój były mąż ma dzieci 2 razy w tyg na kilka godz. Ale nie zabiera ich często. Twierdzi że nie ma czasu.
    Kurczę... Ciężka sytuacja. A ile ta dziewczynka ma lat? Może z czasem się wszystko poukłada. 😉

  • Zyzia Autorytet
    Postów: 4478 5863

    Wysłany: 4 kwietnia 2020, 14:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ladyo wrote:
    Dziewczyny mogę prosić o poradę? 3 dni temu zaczęłam robić testy owu, pierwszy raz w życiu. Zaczęłam w 13 dc bo cykle ostatnio mam długie, średnio 33 dni. W 13 dc byłam pewna ze to jeszcze na pewno nie jest pozytyw a do owu daleko, ale teraz po 3 dniach widzę ze one jaśnieją. Myślicie ze przegapiłam i pozytyw mógł być np w 11 dc? Czy jest możliwość ze testy zaczną jeszcze ciemność? ccaae3464b48.jpg

    Jeśli masz długie cykle to testy jeszcze mogą ciemność. Faza fl zazwyczaj trwa 12-14 dni więc u Ciebie testy mogą być pozytywne nawet 19-21 dc.

    lQRGp2.png
    9aXmp2.png

    25.06.2016 - 088 cs Aniołek 10 tc
    27.07.2017 - 100 cs Aniołek 11 tc
    12.07.2018 - 102 cs Łucja ♡
    31.03.2021 - 009 cs Tymon ♡

    Fabryka zamknięta

    Ja: ’83, Hashimoto, Niedoczynność tarczycy, Insulinooporność, PAI-1 hetero, MTHFR C677T hetero, MTHFR A1298C hetero

    On: ’81, wyleczona Nekrozoospermia ✓, morfo 31% ✓
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 kwietnia 2020, 14:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Edyciak wrote:
    Kurczę... Ciężka sytuacja. A ile ta dziewczynka ma lat? Może z czasem się wszystko poukłada. 😉
    8 kończy w tym roku

  • luthienn Autorytet
    Postów: 4028 3636

    Wysłany: 4 kwietnia 2020, 15:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Uwaga będzie długo 😋 Rzadko się udzielam ale stwierdziłam że podzielę się z Wami też swoją historią 😊My się poznaliśmy przez przypadek tak na prawdę, mój K szedł do mojej sąsiadki, naprawić coś z komputerem i zadzwonił do mnie. Ja miałam 17lat on 18 wyszłam otworzyć drzwi bez makijażu z turbanem na głowie bo tyle co wyszłam z łazienki i dziwne że ponoć wtedy się już we mnie zakochał 😋 dopytywał jej kim jestem i tak się zaczęła nasza znajomość, rozmowami na chacie dniami i nocami. Rozmawialiśmy o wszystkim, byliśmy przyjaciółmi, ja miałam ciężki okres dojrzewania, gdyby nie on i rozmowy z nim możliwie że dziś już by mnie tu nie było.. w każdym razie, mieliśmy też przerwy, potrafiliśmy miesiącami ze sobą nie rozmawiać, po czym ni z tad, ni z owąd do siebie dzwoniliśmy i znów nie kończyliśmy rozmawiać. Kiedy znajomi mi mówili, żebysmy w końcu byli razem, ja zawsze powtarzałam, że z nim nie będę bo w ogóle nie jest w moim typie. Hehe pamiętam jak dziś jak kiedyś byłam z rodzicami na wakacjach na wsi i moja mama powiedziała "zobaczysz że jeszcze będzie razem" a ja się wypierałam. Tego samego lata pojechaliśmy razem nad morze i wróciliśmy już jako para 😂 Później były studia, mieszkanie w akademiku, K był tam tak często że na portierni już nie sprawdzali kim jest, myśleli że tam mieszka. Zaręczyny, ślub. Przygotowania do ślubu to była największa droga przez mękę, ja nie pracowalam, moj zarabiał wtedy najniższą i finansowo nam pomagali rodzice. Ojciec mojego męża jest twardy, konserwatywny a mój K słuchał się go jak jakiejś wyroczni. Cieszę się że w końcu udało nam się to przebrnąć, a K ułożył w głowie priorytety. Śmieszne jest to, że dziś jak mamy taką potrzebę uderzany do teścia po radę 😊 Po ślubie zamieszkaliśmy z moimi rodzicami w bloku, bo ja jestem typowy mieszczuch i nie chciałam żyć na wsi. 6 lat wiecznego stresu, nerwów. Moja mama jest mistrzynią manipulacji i szantażu emocjonalnego, w którym tkwiłam tyle czasu. Po kilku latach zaczęlismy tworzyć wokół mnie i K taką niewidzialną bańkę i już nikt nie mógł nam przeszkodzić. Zdarzały się sytuacje kiedy nadal wywierała na mnie presję ale potrafiłam a przynajmniej starałam się już to zauważyć i odeprzeć. Oczywiście byłam ta zła i nieczuła, ta egoistka bo myślimy tylko o sobie. Dziś wszyscy nam "zazdroszczą" tego że potrafimy być we wszystkim razem wbrew wszystkiemu. Nie kłócimy się, ale mamy też swój mały krysys. Mój K znalazł sobie przyjaciółkę, na początku niewinne smski, kilka razy dziennie. Później rozmawiali non stop, widywali się w pracy, jak była jakaś firmowa impreza na której też byłam potrafili przesiedzieć razem cały wieczór w osobnym pomieszczeniu i zamknąć drzwi tak by im nikt nie przeszkadzał. W końcu nie wytrzymałam i przeczytałam ich wiadomości, wiem że nie powinnam ale wtedy nie potrafiłam inaczej tego pokonać. To co tam przeczytałam pozostanie w mojej głowie na zawsze. Kiedy wystawiłam mu walizki opanował się i zerwał z nią kontakty a my wróciliśmy do swojego życia i próbowaliśmy odbudować związek i zaufanie. Pomimo tego że to już przeszłość, czasem do tego wracam i czuję jak mnie przeszywa nóż przez serce. 3 lata temu moi rodzice wyprowadzili się do domu na wsi a my wyremontowaliśmy mieszkanie po swojemu, nadal się meblujemy i mamy dzień dzisiejszy.
    Czasem jak tak rozmawiamy sobie to żałujemy że słuchaliśmy się rad rodziców np żeby nie wyjeżdżać do Anglii jak mieliśmy okazje, bo baliśmy się zostawić tutaj pracy. Teraz byśmy z pewnością jechali i jak nie wyjdzie trudno, ale była by to nasza decyzja. Matko tak się rozpisałam a to takie mega niedokładne streszczenie 😊
    Czasem żałujemy że wszystko się u nas za późno dzieje, za późno pozostaliśmy się sami, może wcześniej byśmy się zdecydowali na dziecko. Z drugiej strony czasem sobie tak myślę że gdyby nam się od razu udało to wiecie, to dzieciątko nie byłoby takie wyczekane. Chce wierzyć że wszystko jest w życiu po coś 😊

    Koteczka82, Pszczolka36l, Dzudi, GrubAsia, Agawa85, Susanne, Nynka lubią tę wiadomość

    29.07.2020 Aniołek 10tc ♂
    24.08.2021 FET 5AA - cb
    28.09.2021 FET 5CC - x
    05.07.2022 II naturalna niespodzianka - cb
    28.07.2022 FET 5AB - x
    05.12.2022 start szczepienia limfocytami
    03.05.2023 II naturalna niespodzianka (beta 1379, 3324, 8466)

    17.12.2023 (36+4) Hania, 3.2kg, 54cm ♡

    MTHFR 1298A>C homo & PAI-1 4G hetero | kir AA | Allo MLR 0% -> 84,6% | niedoczynność | AMH 1.03 | insulinooporność | cd138 ok | NK maciczne 103 (norma do 30) | prawy jajowód o ograniczonej drożności, lewy drożny | słabe nasienie

    ... okręt mój płynie dalej gdzieś tam....

    age.png
  • Dzudi Autorytet
    Postów: 5990 9077

    Wysłany: 4 kwietnia 2020, 15:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Podziwiam bardzo takie pary, że po ciężkich przebojach potrafią się odnaleźć i uratować związek.
    Ja wiele potrafię znieść, jestem silną kobietą. Wrażliwą owszem, ale twarda babką.

    Niestety albo stety żadnej zdrady nie byłabym wstanie wybaczyć nawet jeśli kocham na zabój. Uważam, że jeśli dwoje ludzi chce być razem to oddają się sobie w 100%.

    Wiadomo są odruchy ludzkie, kobiety spoglądają na innych mężczyzn, mężczyźni na kobiety. Jest to do zaakceptowania. Jednak jakakolwiek relacja do innej osoby niż partner/mąż dla mnie jest niedopuszczalna.
    Nie potrafiłabym żyć z myślą że osoba której się oddałam, którą kocham, która jest najważniejsza dla mnie, była w stanie choć na chwilę zapomnieć o tym co nas łączy i zatraciła się w tym wszystkim.

    Oczywiście nie oceniając nikogo, nie potępiam.
    Każdy jest inny, każdy ma swój sposób na życie.

    Dziewczyny jesteśmy tu po to żebyś się wspierać, radzić, pocieszyć kiedy jest potrzeba. I to uwielbiam w tym forum. Gang kobiet, które się nie oceniają. Wręcz rozumieją każdą sytuację. Jesteście dla mnie takimi wirtualnymi przyjaciółkami, dziękuję ❣️

    luthienn, SzalonaOna, Biedronka89, GrubAsia, Koteczka82, Evelle28, Susanne lubią tę wiadomość

    LJOgp2.png

    Starania od 2014r. ☹️

    INVIMED POZNAŃ

    IVF - maj 2021
    Rozpoczęcie stymulacji - 10.05
    PUNKCJA - 21.05 💉
    CRIOTRANSFER - 17.06 blastocysta 4AB 🍀 11dpt - beta <1,2 mIU 💔

    20 LIPIEC21' - transfer blastek 4bb i 3bb 🍀 - 5dpt⏸️, 6dpt - bhcg 24 mIU/ml🍀 8dpt - bhcg 91 mIU/ml🍀 9dpt - bhcg 149mIU/ml🍀 11dpt - bhcg 332,2mIU/ml🍀 13dpt - bhcg 769mIU/ml🍀15dpt - bhcg 2120mIU/ml🍀
    16dpt - pęcherzyk ciążowy 7,7mm z ciałkiem żółtkowym 🍀
    21dpt - bhcg 22tys+ 🍀
    27dpt - 6mm👶 i bijące❤️
    35dpt - 7t5d - 1,26mm👶
    12t5d - 6,5cm 👶 156ud/min ❤️ Chłopak? 💙 I PRENATALNE
    13t6d - 90g 👶
    15t0d - 118g 👶
    17t0d - 177g 👶 SYN 💙
    17t6d - 200g 👶
    21t1d - 423g 👶 II PRENATALNE
    21t6d - 500g 👶
    24t5d - 804g 👶
    26t6d -1100g👶
    30t6d -1650g👶
    32t6d -1900g👶
    34t6d -2500g👶
    36t6d -2750g👶
    38t6d -3400g👶

    Alex
    08.04.2022
    9:04
    3760g ❤️
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 kwietnia 2020, 15:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dopaminka masz już wynik? ❤️

  • Martt95 Autorytet
    Postów: 2519 3164

    Wysłany: 4 kwietnia 2020, 15:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ale tutaj nadrukowane, ciężko was było nadgonić 🙈

    Opowiadacie swoje historie to i opowiem wam swoja. Byłam w toksycznym związku. Byłam też bardzo mloda lat 16. Jeszcze 5 lat temu nie potrafilabym o tym mówić. Nie mogłam się pogodzić z tym że byłam z takim człowiekiem. Odsunęli się zajamoi, straciłam swoich przyjaciół. Sama trafiłam do psychologa na terapię. Ta historia jest bardzo długa i ciężko jest złożyć w całość jak o tym pomyśle. I w sumie nie wiem czy chcecie o tym czytać. Ale wiecie co? Dopiero jak urodziłam swoją córeczkę, leżałam w szpitalu obolała po cesarce uswiadomilam sobie że dzięki temu toksycznemu związku jestem tym kim teraz jestem.

    Ten związek mnie bardzo dużo nauczył, i bardzo dużo z niego wyciągnęłam. Swojego męża poznałam UWAGA na sympatii 😃 Do założenia konta tknęła mnie reklama w radiu. Po tygodniu wiedziałam że poznałam swojego przyszłego męża. Spotkałam swoją bratnią duszę.

    Koteczka82, luthienn, Susanne, Pszczolka36l lubią tę wiadomość

    Alicja 10.10.2018
    Joanna 29.04.2021
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 kwietnia 2020, 15:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moj związek jest stosunkowo młody bo jesteśmy razem sześć lat a w małżeństwie dwa i pół ale mojego znam od zawsze bo uwaga : jest moim sąsiadem mieszka za płotem i za ścianą bo nasze domy to bliźniaki chociaż przez większość czasu nasze kontakty ograniczały się do cześć na ulicy przez to że jest między nami 10 lat różnicy i wiadomo inne kręgi znajomych kontakty bliższe miałam z jego młodszą siostrą . Zaczęło się od tego że było wesele on nie miał z kim iść zaprosił mnie i tak już zostało

    Iryska, Koteczka82, luthienn, Susanne lubią tę wiadomość

  • Joan Autorytet
    Postów: 6802 6838

    Wysłany: 4 kwietnia 2020, 15:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zyzia wrote:
    Dlaczego głupio? Ja ze swoim też się w necie poznaliśmy. I zobacz prawie 20 lat razem.

    Ja ze swoim też na necie :)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 kwietnia 2020, 16:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Joan wrote:
    Ja ze swoim też na necie :)

    Ja ze swoim też przez Internet. Nam mijają dopiero 4 lata, ale już po kilku miesiącach bycia razem podjęliśmy ważne decyzje dziecko i slub. Mąż ma 36 lat a ja 35, także nie było że to odkładać 😊

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 kwietnia 2020, 16:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hehe, ja prawie wszystkich poznawałam na necie. A mojego poznałam.. jak siedziałam na ławce koło jego bloku z jego znajomymi, on szedł do jakiegoś kolegi dalej, podszedł się przywitać i tak mu wpadłam w oko :P

    Koteczka82 lubi tę wiadomość

  • Kamcia Autorytet
    Postów: 1402 1229

    Wysłany: 4 kwietnia 2020, 16:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ladyo wrote:
    Dziewczyny mogę prosić o poradę? 3 dni temu zaczęłam robić testy owu, pierwszy raz w życiu. Zaczęłam w 13 dc bo cykle ostatnio mam długie, średnio 33 dni. W 13 dc byłam pewna ze to jeszcze na pewno nie jest pozytyw a do owu daleko, ale teraz po 3 dniach widzę ze one jaśnieją. Myślicie ze przegapiłam i pozytyw mógł być np w 11 dc? Czy jest możliwość ze testy zaczną jeszcze ciemność? ccaae3464b48.jpg

    Spokojnie. Rób dalej testy. Mi totalny bladzioch wychodzi zawsze na dzień przed szczytem 😉😉 głowa do góry owulka przed tobą 😁😁

    JA 34l, starania 2lata.
    11.2019 laparo torbieli endom. obu jajników

    19.12.2020 - 12dpo ⏸️
    21.12.2020 - 14dpo - beta 60,74 prog. 28,880
    23.12.2020 - 16dpo - beta 147,41 prog. 16,630 (kropek 2mm)
    28.12.2020 - 21 dpo - beta 1447,12 🤩🤩🤩 prog. 26,830
    07.01.2021 - fasolka 4,7mm i mamy ♥

    03.07.2020 INV 😔
    23.07.2020 HSG

    AMH 0,5
    MTHFR_667C>T hetero
    MTHFR_1298A>C hetero
    PAI-1 4G hetero
    ANA,ASA.AOA ujemne
    KOAGULANT TOCZNIA ujemny
    KIRy Genotyp AA.
    HLA-C meża C2 homoz.
    Komórki NK: 18,42%, 315 ul (liczba)
    Aktywność NK: 25,4%

    3jvzj48a47aj4h5r.png
  • Morwa Autorytet
    Postów: 16990 26908

    Wysłany: 4 kwietnia 2020, 16:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dopaminka wrote:
    Dziewczyny zrobilam dzisiaj juz nie wiem ktory test w tym miesiacu, na pewno nasty i cos w koncu jest:

    https://zapodaj.net/6ea4170e7edc7.jpg.html

    Nie wiem czy sie cieszyc bo dzisiaj 30dc i jakies 16 dni po owu a ta kreska taka blada☹️ Boje sie ze znowu cos bedzie nie tak, w styczniu mialam cp i bylo to samo, pozytyw dopiero 17dpo i taki sam bladzioch... bede musiala bardzo bety pilnować.
    A ja Cię wywolywałam na Marcu babo. Zaprosiła Cię do przyjaciółek z nadzieją ,że złapię Cię na priv... wstawiłam Ci małpe na Marcowym. A jak widać powinnam Cię wykreslić z listy bo wszystko przesunelo się u Ciebie na Kwiecień :) cieszę się przeogromnie :) kciuki za betę ✊💚✊ czekam na wynik i zmieniam listę w Marcu :)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 kwietnia 2020, 16:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Morwa, jak u ciebie? Testowalas?

  • Morwa Autorytet
    Postów: 16990 26908

    Wysłany: 4 kwietnia 2020, 16:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie negatyw tak jak mówiłam:p zrobiłam specjalnie dla Was zdjęcie;) narazie się nie przepisuję. Czekam na @ i wtedy zobaczymy czy będę testować w Kwietniu czy w Maju

    5866ad318b72.jpg

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 kwietnia 2020, 16:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Morwa wrote:
    U mnie negatyw tak jak mówiłam:p zrobiłam specjalnie dla Was zdjęcie;) narazie się nie przepisuję. Czekam na @ i wtedy zobaczymy czy będę testować w Kwietniu czy w Maju

    5866ad318b72.jpg
    Oj, szkoda... Bardzo szkoda..

‹‹ 186 187 188 189 190 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Naturalne sposoby łagodzenia bólu porodowego

Poród nierozerwalnie łączy się z bólem. Ten fakt wiele przyszłych mam napawa lękiem. Bez względu na to, czy rodzą po raz pierwszy czy po raz kolejny, wizja skurczy powoduje pytanie: czy dam radę? Co, jeśli nie wytrzymam? Na szczęście jest wiele łagodnych, niefarmakologicznych metod, które mogą pomóc oswoić porodowe bóle.

CZYTAJ WIĘCEJ

Odstawienie tabletek antykoncepcyjnych a zajście w ciążę

Bierzesz tabletki antykoncepcyjne i czujesz, że przyszedł czas na odstawienie tabeletek, bo chciałabyś już zajść w ciążę? Podobnie jak w przypadku przyjmowania tabletek, odstawienie ich także musi być świadomym działaniem. Zanim podejmiesz taką decyzję, warto dowiedzieć się, jakie mogą być ewentualne objawy odstawienia tabletek antykoncepcyjnych. Jak cały proces wpływa na organizm kobiety? Czy przyczynia się ona do komplikacji związanych z zajściem w ciążę? Odpowiadamy!  

CZYTAJ WIĘCEJ

Niechęć do seksu - czy to możliwe? Co zrobić, by staranie się o maluszka znów było przyjemnością?

Znasz ten stan, kiedy od miesięcy lub lat staracie się o wymarzonego potomka? Wasze życie biegnie tak naprawdę od pierwszego dnia cyklu do owulacji, od owulacji do testu ciążowego, od wizyty w laboratorium do wizyty u lekarza - często kolejnego z kolei? Czas biegnie nieubłaganie, a starania nie przynoszą skutku. Mimo chęci coraz częściej pojawia się blokada i niechęć do współżycia. Skąd się to bierze i jak temu zaradzić? Co zrobić, by seks cieszył jak dawniej?

CZYTAJ WIĘCEJ