Kwiecień plecień co przeplata... a my zajdziemy w ciąże do lata! KWIETNIOWE TESTOWANIE 💚
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny, sprowadzcie mnie proszę na ziemię. Dziś cały dzień leżę i płacze. Niby przed owu więc nadzieja I motywacja powinna być Ale ja wiem że się nie uda znów... nie rozumiem, naprawdę nie rozumiem, czemu innym tak łatwo to przychodzi A mi jak że wszystkim w życiu pod górkę?!
Dziewczyny doradzcie mi jak wyjść z tego stanu... ? Czuje się bardzo źle...Starania od 06.2019
3cs - ciąża
10.2019 - puste jajo
Cykle 34-36 dni
5-6 cs - ciąża
08.2020 - poronienie zatrzymane
2-3 cs - ciąża biochemiczna
01.2021 -
Lulu83 wrote:w ciąży to wiem że mogą wyjść na początku bo sama pomyliłam w pieszej ciąży testy (allegro )i wyszedł pozytywny
💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔 -
nick nieaktualnyJak tam u Was koniec weekendu?
U mnie pozytywnie, pogram wieczorem z moim w monopoly
Jutro znów home office, sama z 3. Będzie wesoło
Coś mnie krzyż delikatnie boli, czyżby moja dzidzia się pięknie zagniezdzala? Oby 🙏🙏🙏
Ananasa jeszcze na jutro mam (7dpo). Myślicie, żeby jeszcze kupić i jeść aż do testu? -
SzalonaOna wrote:Jak tam u Was koniec weekendu?
U mnie pozytywnie, pogram wieczorem z moim w monopoly
Jutro znów home office, sama z 3. Będzie wesoło
Coś mnie krzyż delikatnie boli, czyżby moja dzidzia się pięknie zagniezdzala? Oby 🙏🙏🙏
Ananasa jeszcze na jutro mam (7dpo). Myślicie, żeby jeszcze kupić i jeść aż do testu?[/QUOTE
Ja wczoraj kupiłam i będę jadła do testuSzalonaOna lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny, mam pytanko
Mam bardzo regularne cykle i od kilku miesięcy testy owulacyjne wychodzą mi zawsze pozytywne w 13 dc.
Teraz wypada mi owulacja na 5.04.
Doradźcie proszę od kiedy zacząć starania i wedlug waszych doświadczeń lepiej jest co dwa dni🐝 czy codziennie? 🐝🐝 -
Iryska wrote:Nie wszystkim to łatwo przychodzi, ja też przez cały tamten rok byłam w innym świecie, bo nie udawało się... Znam dużo par, nie tylko tu ale w moim otoczeniu, które mają problem z zajściem w ciążę, i to po kilka lat. Nie martw się, jestem pewna , że w końcu Wam się uda, widzę, że raz już się udało zajść w ciążę, więc pewnie wszystko jest na dobrej drodze, tylko potrzeba czasu🙂
Dzięki Iryska za odzew. Ja nie wiem jak można podczas staran normalnie żyć. Mam takie huśtawki nastrojów że to głowa mała. Od radości i pewności że się uda po totalna załamke że to koniec... tak, udalo się raz i gdyby przetrwalo to za ponad miesiąc rodzilabym I to mnie dobija. Życie jest takie niesprawiedliwe.Starania od 06.2019
3cs - ciąża
10.2019 - puste jajo
Cykle 34-36 dni
5-6 cs - ciąża
08.2020 - poronienie zatrzymane
2-3 cs - ciąża biochemiczna
01.2021 -
nick nieaktualny
-
AsiaKK wrote:Dziewczyny, sprowadzcie mnie proszę na ziemię. Dziś cały dzień leżę i płacze. Niby przed owu więc nadzieja I motywacja powinna być Ale ja wiem że się nie uda znów... nie rozumiem, naprawdę nie rozumiem, czemu innym tak łatwo to przychodzi A mi jak że wszystkim w życiu pod górkę?!
Dziewczyny doradzcie mi jak wyjść z tego stanu... ? Czuje się bardzo źle...
Musisz znaleźć coś co oczyści Ci głowę, coś dzięki czemu nabierzesz nowego spojrzenia na to wszystko. Z takim podejściem, że się nie udało przed owu i bzykami tylko sobie szkodzisz. Tu nie chodzi o sprowadzanie na ziemię tu chodzi o realną pomoc. U Was to dopiero rok starań, a co jeśli (oczywiście takiego scenariusza Ci nie życzę) starania potrwają kilka lat? Jeśli nie radzisz sobie ze staraniami to może jakaś terapia? Mi samej pomagał psycholog i teraz bardzo się cieszę, że się wtedy zdecydowałam. Bo gdyby nie to i nie to, że mąż mnie odratował to by mnie tu po prostu nie było. Ja w pewnym momencie się rozsypałam, i nikomu tego nie życzę.Martt95, Kitka_87, Morwa, Annie1981 lubią tę wiadomość
25.06.2016 - 088 cs Aniołek 10 tc
27.07.2017 - 100 cs Aniołek 11 tc
12.07.2018 - 102 cs Łucja ♡
31.03.2021 - 009 cs Tymon ♡
Fabryka zamknięta
Ja: ’83, Hashimoto, Niedoczynność tarczycy, Insulinooporność, PAI-1 hetero, MTHFR C677T hetero, MTHFR A1298C hetero
On: ’81, wyleczona Nekrozoospermia ✓, morfo 31% ✓ -
SzalonaOna wrote:Jak tam u Was koniec weekendu?
U mnie pozytywnie, pogram wieczorem z moim w monopoly
Jutro znów home office, sama z 3. Będzie wesoło
Coś mnie krzyż delikatnie boli, czyżby moja dzidzia się pięknie zagniezdzala? Oby 🙏🙏🙏
Ananasa jeszcze na jutro mam (7dpo). Myślicie, żeby jeszcze kupić i jeść aż do testu?
Właśnie miałam pisać i życzyć Ci powodzenia na jutro 🤞👍😉SzalonaOna lubi tę wiadomość
25.06.2016 - 088 cs Aniołek 10 tc
27.07.2017 - 100 cs Aniołek 11 tc
12.07.2018 - 102 cs Łucja ♡
31.03.2021 - 009 cs Tymon ♡
Fabryka zamknięta
Ja: ’83, Hashimoto, Niedoczynność tarczycy, Insulinooporność, PAI-1 hetero, MTHFR C677T hetero, MTHFR A1298C hetero
On: ’81, wyleczona Nekrozoospermia ✓, morfo 31% ✓ -
MSie wrote:Dziewczyny, mam pytanko
Mam bardzo regularne cykle i od kilku miesięcy testy owulacyjne wychodzą mi zawsze pozytywne w 13 dc.
Teraz wypada mi owulacja na 5.04.
Doradźcie proszę od kiedy zacząć starania i wedlug waszych doświadczeń lepiej jest co dwa dni🐝 czy codziennie? 🐝🐝
Każda tutaj ma swój patent ja jestem zwolenniczką maratonów bo oboje z mężem to lubimy. Ale córkę poczęliśmy z jednego bzyka w cyklu 😉Martt95, MSie lubią tę wiadomość
25.06.2016 - 088 cs Aniołek 10 tc
27.07.2017 - 100 cs Aniołek 11 tc
12.07.2018 - 102 cs Łucja ♡
31.03.2021 - 009 cs Tymon ♡
Fabryka zamknięta
Ja: ’83, Hashimoto, Niedoczynność tarczycy, Insulinooporność, PAI-1 hetero, MTHFR C677T hetero, MTHFR A1298C hetero
On: ’81, wyleczona Nekrozoospermia ✓, morfo 31% ✓ -
Zyzia wrote:Mi samej pomagał psycholog i teraz bardzo się cieszę, że się wtedy zdecydowałam. Bo gdyby nie to i nie to, że mąż mnie odratował to by mnie tu po prostu nie było. Ja w pewnym momencie się rozsypałam, i nikomu tego nie życzę.
Też korzystałam z terapii u psychologa i uważam że to nic wstydliwego. Jestem naprawdę wdzięczna swojej mamie że trafiłam na taką terapię bo to ona nalegała.
Joan, Annie1981 lubią tę wiadomość
Alicja 10.10.2018
Joanna 29.04.2021 -
Zyzia wrote:Musisz znaleźć coś co oczyści Ci głowę, coś dzięki czemu nabierzesz nowego spojrzenia na to wszystko. Z takim podejściem, że się nie udało przed owu i bzykami tylko sobie szkodzisz. Tu nie chodzi o sprowadzanie na ziemię tu chodzi o realną pomoc. U Was to dopiero rok starań, a co jeśli (oczywiście takiego scenariusza Ci nie życzę) starania potrwają kilka lat? Jeśli nie radzisz sobie ze staraniami to może jakaś terapia? Mi samej pomagał psycholog i teraz bardzo się cieszę, że się wtedy zdecydowałam. Bo gdyby nie to i nie to, że mąż mnie odratował to by mnie tu po prostu nie było. Ja w pewnym momencie się rozsypałam, i nikomu tego nie życzę.
Tak, rozmowę z psychologiem już miałam i stwierdziłam, że to nie dla mnie.
Właśnie boję się tych kilku lat staran...Starania od 06.2019
3cs - ciąża
10.2019 - puste jajo
Cykle 34-36 dni
5-6 cs - ciąża
08.2020 - poronienie zatrzymane
2-3 cs - ciąża biochemiczna
01.2021 -
AsiaKK wrote:Tak, rozmowę z psychologiem już miałam i stwierdziłam, że to nie dla mnie.
Właśnie boję się tych kilku lat staran...
to nie myśl o tym teraz. Nie skupiaj się na tym ile to już trwa i ile może trwać. Ważne jest tu i teraz.
Czemu się zadręczasz ?
Każda ma chwile słabości, płaczu, kompletnego dołka. Takie jest niestety życie. To nie bajka. Powtarzam już kolejny raz: po burzy ZAWSZE wychodzi słońce. Trzeba tylko ten stan załamania przeczekać.
Może postaraj się zająć głowę czymś innym ?
Widzę dziewczyny układają puzzle/sadzą roślinki/pieką muffiny i bułeczki/czytają książki gdzie wcześniej nie było na to czasu. Słuchają relaksacji duchowej Agi ona bardzo fajnie gada na takie chwile zwątpienia i beznadziejności. Mi np. dużo daje modlitwa. Przy takich okresach dołków zaczęłam odmawiać różaniec w drodze do pracy. Pomaga mi się to wyciszyć bardzo.SzalonaOna, Martt95, Morwa, Magnolia6, Annie1981 lubią tę wiadomość
-
Joan wrote:Mi np. dużo daje modlitwa. Przy takich okresach dołków zaczęłam odmawiać różaniec w drodze do pracy. Pomaga mi się to wyciszyć bardzo.
Ja akurat jestem apostatką ale dużo moich starających się znajomych odnajduje spokój w nowennie pompejańskiej.
25.06.2016 - 088 cs Aniołek 10 tc
27.07.2017 - 100 cs Aniołek 11 tc
12.07.2018 - 102 cs Łucja ♡
31.03.2021 - 009 cs Tymon ♡
Fabryka zamknięta
Ja: ’83, Hashimoto, Niedoczynność tarczycy, Insulinooporność, PAI-1 hetero, MTHFR C677T hetero, MTHFR A1298C hetero
On: ’81, wyleczona Nekrozoospermia ✓, morfo 31% ✓ -
nick nieaktualnyAsiaKK wrote:Tak, rozmowę z psychologiem już miałam i stwierdziłam, że to nie dla mnie.
Właśnie boję się tych kilku lat staran...
Głową do góry, zazdrością i zawiścia nic nie zdzialasz. Wiem co mówię. I nie, nie jest mi łatwiej, mimo że mam 2 dzieci. Jest mi tak samo ciężko jak i Tobie bo co rusz wychodzą mi nowe schorzenia, kolejne leki, problemy z erekcja partnera i jeszcze bzyki na raz na tydzień... Ale się nie poddaje. Jeszcze miesiąc temu skreslalam każdy cykl. Teraz wierzę, że to właśnie Ten cykl okaże się tym szczęśliwym. Rozmawiam z moim ciałem, wizualizuje i ciągnie energię od Morwy 😍 Ty też uwierz. Przestań sobie wmawiać, że na pewno kejny raz się nie uda. Życie to ciągła nadzieja, wzloty i upadki. Dość już tych upadków, czas na wzloty! Postaraj się uwierzyć, że teraz Tobie się uda. Gwarantuje Ci, że jeśli szmienisz myślenie na bardziej pozytywne, to problemy dookoła przestaną być takie straszne. A ciaza pojawi się raz dwa u uśmiechnięte, pozytywnej mamy!Iryska, Martt95, AsiaKK, Joan, Mowe, Kitka_87, Morwa lubią tę wiadomość