Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Zapisy tylko do 30.11   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Kwiecień plecień co przeplata... a my zajdziemy w ciąże do lata! KWIETNIOWE TESTOWANIE 💚
Odpowiedz

Kwiecień plecień co przeplata... a my zajdziemy w ciąże do lata! KWIETNIOWE TESTOWANIE 💚

Oceń ten wątek:
  • AsiaKK Autorytet
    Postów: 582 249

    Wysłany: 29 marca 2020, 19:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, sprowadzcie mnie proszę na ziemię. Dziś cały dzień leżę i płacze. Niby przed owu więc nadzieja I motywacja powinna być Ale ja wiem że się nie uda znów... nie rozumiem, naprawdę nie rozumiem, czemu innym tak łatwo to przychodzi A mi jak że wszystkim w życiu pod górkę?!

    Dziewczyny doradzcie mi jak wyjść z tego stanu... ? Czuje się bardzo źle...

    Starania od 06.2019
    3cs - ciąża
    10.2019 - puste jajo
    Cykle 34-36 dni
    5-6 cs - ciąża
    08.2020 - poronienie zatrzymane
    2-3 cs - ciąża biochemiczna
    01.2021
  • Annie1981 Autorytet
    Postów: 7034 6662

    Wysłany: 29 marca 2020, 19:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lulu83 wrote:
    w ciąży to wiem że mogą wyjść na początku bo sama pomyliłam w pieszej ciąży testy (allegro )i wyszedł pozytywny
    To prawda, wychodzą dobrze. Ja całe pierwsze starania (6 cykli) i drugie (23 cykli) leciałam tylko na tych testach (ciążowych i owu). Nigdy ciążowy nie wyszedł fałszywie dodatni, a jak była ciąża to za pierwszym i drugim razem pokazał bez problemu.

    mnNAp0.png
    80wKp0.png

    💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔
  • Marzenia Autorytet
    Postów: 1170 729

    Wysłany: 29 marca 2020, 19:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Joan wrote:
    Zanurzasz na chwilę do kreski, odkładasz na płasko i wtedy czekasz 10 min.

    Dzięki,a ja zanurzałam na 10 sekund tak jak te poprzednie.Bede wiec teraz robić prawidłowo🙂Mam nadzieję,że zaczną ciemnieć niedługo

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 marca 2020, 19:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jak tam u Was koniec weekendu?

    U mnie pozytywnie, pogram wieczorem z moim w monopoly :)

    Jutro znów home office, sama z 3. Będzie wesoło :)

    Coś mnie krzyż delikatnie boli, czyżby moja dzidzia się pięknie zagniezdzala? Oby 🙏🙏🙏

    Ananasa jeszcze na jutro mam (7dpo). Myślicie, żeby jeszcze kupić i jeść aż do testu?

  • Iryska Autorytet
    Postów: 3794 4465

    Wysłany: 29 marca 2020, 20:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 listopada 2020, 18:28

    AsiaKK lubi tę wiadomość

    12.10.2020 ❤️
    14.05.2024 ❤️
  • Tajka Autorytet
    Postów: 3007 4247

    Wysłany: 29 marca 2020, 20:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    SzalonaOna wrote:
    Jak tam u Was koniec weekendu?

    U mnie pozytywnie, pogram wieczorem z moim w monopoly :)

    Jutro znów home office, sama z 3. Będzie wesoło :)

    Coś mnie krzyż delikatnie boli, czyżby moja dzidzia się pięknie zagniezdzala? Oby 🙏🙏🙏

    Ananasa jeszcze na jutro mam (7dpo). Myślicie, żeby jeszcze kupić i jeść aż do testu?[/QUOTE

    Ja wczoraj kupiłam i będę jadła do testu :)

    SzalonaOna lubi tę wiadomość

    12.08.2020 - ⏸ (15dpo, 2gi cykl stymulowany clo, 3ci cykl po drożności, 15cs)
    27.04.2021 - nasz cud 🥰 3700g, 57 cm, 41tc
    19cd062133.png

    31.03.2022 - ⏸️
    Będzie dzidziuś 👣👶
    2534e96399.png
  • MSie Koleżanka
    Postów: 84 11

    Wysłany: 29 marca 2020, 20:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś

    Dziewczyny, mam pytanko ;)
    Mam bardzo regularne cykle i od kilku miesięcy testy owulacyjne wychodzą mi zawsze pozytywne w 13 dc.
    Teraz wypada mi owulacja na 5.04.
    Doradźcie proszę od kiedy zacząć starania i wedlug waszych doświadczeń lepiej jest co dwa dni🐝 czy codziennie? 🐝🐝

  • AsiaKK Autorytet
    Postów: 582 249

    Wysłany: 29 marca 2020, 20:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iryska wrote:
    Nie wszystkim to łatwo przychodzi, ja też przez cały tamten rok byłam w innym świecie, bo nie udawało się... Znam dużo par, nie tylko tu ale w moim otoczeniu, które mają problem z zajściem w ciążę, i to po kilka lat. Nie martw się, jestem pewna , że w końcu Wam się uda, widzę, że raz już się udało zajść w ciążę, więc pewnie wszystko jest na dobrej drodze, tylko potrzeba czasu🙂


    Dzięki Iryska za odzew. Ja nie wiem jak można podczas staran normalnie żyć. Mam takie huśtawki nastrojów że to głowa mała. Od radości i pewności że się uda po totalna załamke że to koniec... tak, udalo się raz i gdyby przetrwalo to za ponad miesiąc rodzilabym I to mnie dobija. Życie jest takie niesprawiedliwe.

    Starania od 06.2019
    3cs - ciąża
    10.2019 - puste jajo
    Cykle 34-36 dni
    5-6 cs - ciąża
    08.2020 - poronienie zatrzymane
    2-3 cs - ciąża biochemiczna
    01.2021
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 marca 2020, 20:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anet. Kaa kciuki za jutrzejszy test ❤️ wchodzę rano i widzę tu Twoje II :)

    Edyciak, Kitka_87, Morwa lubią tę wiadomość

  • Zyzia Autorytet
    Postów: 4478 5863

    Wysłany: 29 marca 2020, 20:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AsiaKK wrote:
    Dziewczyny, sprowadzcie mnie proszę na ziemię. Dziś cały dzień leżę i płacze. Niby przed owu więc nadzieja I motywacja powinna być Ale ja wiem że się nie uda znów... nie rozumiem, naprawdę nie rozumiem, czemu innym tak łatwo to przychodzi A mi jak że wszystkim w życiu pod górkę?!

    Dziewczyny doradzcie mi jak wyjść z tego stanu... ? Czuje się bardzo źle...

    Musisz znaleźć coś co oczyści Ci głowę, coś dzięki czemu nabierzesz nowego spojrzenia na to wszystko. Z takim podejściem, że się nie udało przed owu i bzykami tylko sobie szkodzisz. Tu nie chodzi o sprowadzanie na ziemię tu chodzi o realną pomoc. U Was to dopiero rok starań, a co jeśli (oczywiście takiego scenariusza Ci nie życzę) starania potrwają kilka lat? Jeśli nie radzisz sobie ze staraniami to może jakaś terapia? Mi samej pomagał psycholog i teraz bardzo się cieszę, że się wtedy zdecydowałam. Bo gdyby nie to i nie to, że mąż mnie odratował to by mnie tu po prostu nie było. Ja w pewnym momencie się rozsypałam, i nikomu tego nie życzę.

    Martt95, Kitka_87, Morwa, Annie1981 lubią tę wiadomość

    lQRGp2.png
    9aXmp2.png

    25.06.2016 - 088 cs Aniołek 10 tc
    27.07.2017 - 100 cs Aniołek 11 tc
    12.07.2018 - 102 cs Łucja ♡
    31.03.2021 - 009 cs Tymon ♡

    Fabryka zamknięta

    Ja: ’83, Hashimoto, Niedoczynność tarczycy, Insulinooporność, PAI-1 hetero, MTHFR C677T hetero, MTHFR A1298C hetero

    On: ’81, wyleczona Nekrozoospermia ✓, morfo 31% ✓
  • Zyzia Autorytet
    Postów: 4478 5863

    Wysłany: 29 marca 2020, 20:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    SzalonaOna wrote:
    Jak tam u Was koniec weekendu?

    U mnie pozytywnie, pogram wieczorem z moim w monopoly :)

    Jutro znów home office, sama z 3. Będzie wesoło :)

    Coś mnie krzyż delikatnie boli, czyżby moja dzidzia się pięknie zagniezdzala? Oby 🙏🙏🙏

    Ananasa jeszcze na jutro mam (7dpo). Myślicie, żeby jeszcze kupić i jeść aż do testu?

    Właśnie miałam pisać i życzyć Ci powodzenia na jutro 🤞👍😉

    SzalonaOna lubi tę wiadomość

    lQRGp2.png
    9aXmp2.png

    25.06.2016 - 088 cs Aniołek 10 tc
    27.07.2017 - 100 cs Aniołek 11 tc
    12.07.2018 - 102 cs Łucja ♡
    31.03.2021 - 009 cs Tymon ♡

    Fabryka zamknięta

    Ja: ’83, Hashimoto, Niedoczynność tarczycy, Insulinooporność, PAI-1 hetero, MTHFR C677T hetero, MTHFR A1298C hetero

    On: ’81, wyleczona Nekrozoospermia ✓, morfo 31% ✓
  • Zyzia Autorytet
    Postów: 4478 5863

    Wysłany: 29 marca 2020, 20:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MSie wrote:
    Dziewczyny, mam pytanko ;)
    Mam bardzo regularne cykle i od kilku miesięcy testy owulacyjne wychodzą mi zawsze pozytywne w 13 dc.
    Teraz wypada mi owulacja na 5.04.
    Doradźcie proszę od kiedy zacząć starania i wedlug waszych doświadczeń lepiej jest co dwa dni🐝 czy codziennie? 🐝🐝

    Każda tutaj ma swój patent ;) ja jestem zwolenniczką maratonów bo oboje z mężem to lubimy. Ale córkę poczęliśmy z jednego bzyka w cyklu 😉

    Martt95, MSie lubią tę wiadomość

    lQRGp2.png
    9aXmp2.png

    25.06.2016 - 088 cs Aniołek 10 tc
    27.07.2017 - 100 cs Aniołek 11 tc
    12.07.2018 - 102 cs Łucja ♡
    31.03.2021 - 009 cs Tymon ♡

    Fabryka zamknięta

    Ja: ’83, Hashimoto, Niedoczynność tarczycy, Insulinooporność, PAI-1 hetero, MTHFR C677T hetero, MTHFR A1298C hetero

    On: ’81, wyleczona Nekrozoospermia ✓, morfo 31% ✓
  • Iryska Autorytet
    Postów: 3794 4465

    Wysłany: 29 marca 2020, 20:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 listopada 2020, 18:28

    12.10.2020 ❤️
    14.05.2024 ❤️
  • Martt95 Autorytet
    Postów: 2519 3164

    Wysłany: 29 marca 2020, 20:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zyzia wrote:
    Mi samej pomagał psycholog i teraz bardzo się cieszę, że się wtedy zdecydowałam. Bo gdyby nie to i nie to, że mąż mnie odratował to by mnie tu po prostu nie było. Ja w pewnym momencie się rozsypałam, i nikomu tego nie życzę.


    Też korzystałam z terapii u psychologa i uważam że to nic wstydliwego. Jestem naprawdę wdzięczna swojej mamie że trafiłam na taką terapię bo to ona nalegała.

    Joan, Annie1981 lubią tę wiadomość

    Alicja 10.10.2018
    Joanna 29.04.2021
  • AsiaKK Autorytet
    Postów: 582 249

    Wysłany: 29 marca 2020, 20:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zyzia wrote:
    Musisz znaleźć coś co oczyści Ci głowę, coś dzięki czemu nabierzesz nowego spojrzenia na to wszystko. Z takim podejściem, że się nie udało przed owu i bzykami tylko sobie szkodzisz. Tu nie chodzi o sprowadzanie na ziemię tu chodzi o realną pomoc. U Was to dopiero rok starań, a co jeśli (oczywiście takiego scenariusza Ci nie życzę) starania potrwają kilka lat? Jeśli nie radzisz sobie ze staraniami to może jakaś terapia? Mi samej pomagał psycholog i teraz bardzo się cieszę, że się wtedy zdecydowałam. Bo gdyby nie to i nie to, że mąż mnie odratował to by mnie tu po prostu nie było. Ja w pewnym momencie się rozsypałam, i nikomu tego nie życzę.


    Tak, rozmowę z psychologiem już miałam i stwierdziłam, że to nie dla mnie.

    Właśnie boję się tych kilku lat staran...

    Starania od 06.2019
    3cs - ciąża
    10.2019 - puste jajo
    Cykle 34-36 dni
    5-6 cs - ciąża
    08.2020 - poronienie zatrzymane
    2-3 cs - ciąża biochemiczna
    01.2021
  • Joan Autorytet
    Postów: 6802 6838

    Wysłany: 29 marca 2020, 20:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zyzia wrote:
    Bo gdyby nie to i nie to, że mąż mnie odratował to by mnie tu po prostu nie było. Ja w pewnym momencie się rozsypałam, i nikomu tego nie życzę.

    :(

  • Joan Autorytet
    Postów: 6802 6838

    Wysłany: 29 marca 2020, 20:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    SzalonaOna wrote:
    Anet. Kaa kciuki za jutrzejszy test ❤️ wchodzę rano i widzę tu Twoje II :)

    laski jutro i pojutrze jeszcze marzec :P
    1.04 w środę :D

  • Joan Autorytet
    Postów: 6802 6838

    Wysłany: 29 marca 2020, 21:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AsiaKK wrote:
    Tak, rozmowę z psychologiem już miałam i stwierdziłam, że to nie dla mnie.

    Właśnie boję się tych kilku lat staran...

    to nie myśl o tym teraz. Nie skupiaj się na tym ile to już trwa i ile może trwać. Ważne jest tu i teraz.
    Czemu się zadręczasz ?
    Każda ma chwile słabości, płaczu, kompletnego dołka. Takie jest niestety życie. To nie bajka. Powtarzam już kolejny raz: po burzy ZAWSZE wychodzi słońce. Trzeba tylko ten stan załamania przeczekać.

    Może postaraj się zająć głowę czymś innym ?
    Widzę dziewczyny układają puzzle/sadzą roślinki/pieką muffiny i bułeczki/czytają książki gdzie wcześniej nie było na to czasu. Słuchają relaksacji duchowej Agi :) ona bardzo fajnie gada na takie chwile zwątpienia i beznadziejności. Mi np. dużo daje modlitwa. Przy takich okresach dołków zaczęłam odmawiać różaniec w drodze do pracy. Pomaga mi się to wyciszyć bardzo.

    SzalonaOna, Martt95, Morwa, Magnolia6, Annie1981 lubią tę wiadomość

  • Zyzia Autorytet
    Postów: 4478 5863

    Wysłany: 29 marca 2020, 21:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Joan wrote:
    Mi np. dużo daje modlitwa. Przy takich okresach dołków zaczęłam odmawiać różaniec w drodze do pracy. Pomaga mi się to wyciszyć bardzo.

    Ja akurat jestem apostatką ale dużo moich starających się znajomych odnajduje spokój w nowennie pompejańskiej.

    lQRGp2.png
    9aXmp2.png

    25.06.2016 - 088 cs Aniołek 10 tc
    27.07.2017 - 100 cs Aniołek 11 tc
    12.07.2018 - 102 cs Łucja ♡
    31.03.2021 - 009 cs Tymon ♡

    Fabryka zamknięta

    Ja: ’83, Hashimoto, Niedoczynność tarczycy, Insulinooporność, PAI-1 hetero, MTHFR C677T hetero, MTHFR A1298C hetero

    On: ’81, wyleczona Nekrozoospermia ✓, morfo 31% ✓
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 marca 2020, 21:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AsiaKK wrote:
    Tak, rozmowę z psychologiem już miałam i stwierdziłam, że to nie dla mnie.

    Właśnie boję się tych kilku lat staran...
    Asiu, nie zrozum mnie źle, bo nie taki jest cel mojej wypowiedzi. Widzę że staracie się od czerwca. Nie minął Wam nawet pełen rok starań! Oczywiście, wiem jak boli każda strata miesiąca, kolejny nowy cykl. Ale... Plusy z tego są takie, że w ciąży już byłaś. A więc doszło do zapłodnienia, doszło do zagnieżdżenia. Teraz masz 5 cs po poronieniu, to naprawdę stosunkowo niewiele, choć wydaje Ci się, że to cała wieczność... Wiesz, że jest prawdopodobieństwo, że w ciągu tych 5 cykli nie trafiliście w owu? Może Twoja komoreczka żyje 6h, a nie 12, co znacznie ukroca możliwość zapłodnienia? Badaliscie nasienie? Może żołnierzy ki są slabe i trzeba je wspomóc... Robisz testy owu? Robiłaś monit? Jakie suple bierzesz? Jakie Twój bierze suple? Planujesz kolejne badania? Jakie?

    Głową do góry, zazdrością i zawiścia nic nie zdzialasz. Wiem co mówię. I nie, nie jest mi łatwiej, mimo że mam 2 dzieci. Jest mi tak samo ciężko jak i Tobie bo co rusz wychodzą mi nowe schorzenia, kolejne leki, problemy z erekcja partnera i jeszcze bzyki na raz na tydzień... Ale się nie poddaje. Jeszcze miesiąc temu skreslalam każdy cykl. Teraz wierzę, że to właśnie Ten cykl okaże się tym szczęśliwym. Rozmawiam z moim ciałem, wizualizuje i ciągnie energię od Morwy 😍 Ty też uwierz. Przestań sobie wmawiać, że na pewno kejny raz się nie uda. Życie to ciągła nadzieja, wzloty i upadki. Dość już tych upadków, czas na wzloty! Postaraj się uwierzyć, że teraz Tobie się uda. Gwarantuje Ci, że jeśli szmienisz myślenie na bardziej pozytywne, to problemy dookoła przestaną być takie straszne. A ciaza pojawi się raz dwa u uśmiechnięte, pozytywnej mamy! :)

    Iryska, Martt95, AsiaKK, Joan, Mowe, Kitka_87, Morwa lubią tę wiadomość

‹‹ 81 82 83 84 85 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Comiesięczne rozczarowanie... Jak radzić sobie z emocjami, gdy kolejny raz pojawia się jedna kreska?

Dla wielu par każdy kolejny miesiąc bez ciąży jest jak utracona szansa. Trudne emocje kłębią się w pierwszych dniach cyklu. Najczęściej jest to żal, smutek, bezsilność, rozczarowanie... Dlaczego kolejny miesiąc się nie udało? Jak sobie radzić z tymi trudnymi emocjami? Podpowiada Psycholog Niepłodności - Anna Wietrzykowska.

CZYTAJ WIĘCEJ

Starania o dziecko, niepłodność? - jak powiedzieć o tym innym?

Często bywa tak, że temat kłopotów z zajściem w ciążę jest owiany tajemnicą. Jak powiedzieć rodzinie i przyjaciołom o Waszych trudnych doświadczeniach związanych z przedłużającymi się staraniami o dziecko? Doświadczony psycholog, który na co dzień pracuje z parami zmagającymi się z niepłodnością - Justyna Kuczmierowska - proponuje napisanie listu. Sprawdź, co powinno znaleźć się w liście do bliskich osób. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Owulacja – kiedy owulacja zwiększy szanse na zajście w ciążę

Kiedy owulacja? Większość kobiet wie, że owulacja to czas, w którym możliwe jest zajście w ciążę. Ale kiedy dokładnie ona występuje, jakie są objawy owulacji, jak ją rozpoznać lub co może na nią wpływać nie dla wszystkich jest oczywiste. Kilka faktów na ten temat oraz parę prostych instrukcji jak obserwować swoje ciało pomoże Ci wielokrotnie zwiększyć szanse na zajście w ciążę.

CZYTAJ WIĘCEJ