Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Zapisy tylko do 30.11   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Kwiecień plecień co przeplata... a my zajdziemy w ciąże do lata! KWIETNIOWE TESTOWANIE 💚
Odpowiedz

Kwiecień plecień co przeplata... a my zajdziemy w ciąże do lata! KWIETNIOWE TESTOWANIE 💚

Oceń ten wątek:
  • Kamcia Autorytet
    Postów: 1402 1228

    Wysłany: 29 marca 2020, 22:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hejka, 24.04 proszę zaklepać mi termin na testowanie. Owulka prawdopodobnie wyskoczy mi w święta, oczekuje od zajączka zielonej niespodzianki 😁😁😁

    Siskaa, SzalonaOna lubią tę wiadomość

    JA 34l, starania 2lata.
    11.2019 laparo torbieli endom. obu jajników

    19.12.2020 - 12dpo ⏸️
    21.12.2020 - 14dpo - beta 60,74 prog. 28,880
    23.12.2020 - 16dpo - beta 147,41 prog. 16,630 (kropek 2mm)
    28.12.2020 - 21 dpo - beta 1447,12 🤩🤩🤩 prog. 26,830
    07.01.2021 - fasolka 4,7mm i mamy ♥

    03.07.2020 INV 😔
    23.07.2020 HSG

    AMH 0,5
    MTHFR_667C>T hetero
    MTHFR_1298A>C hetero
    PAI-1 4G hetero
    ANA,ASA.AOA ujemne
    KOAGULANT TOCZNIA ujemny
    KIRy Genotyp AA.
    HLA-C meża C2 homoz.
    Komórki NK: 18,42%, 315 ul (liczba)
    Aktywność NK: 25,4%

    3jvzj48a47aj4h5r.png
  • Siskaa Autorytet
    Postów: 4643 5122

    Wysłany: 29 marca 2020, 22:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kamcia tak jak i mi, oby zajączek przyniósł piękne prezenty ❤️

    Starania od 09.2019

    02.2023 CP (ciąża jajowodowa, prawy jajowód zachowany)

    Drugie podejście do stymulacji IVF

    24.03 - punkcja 14 komórek 🍀
    29.03 - transfer 2 blastek 4AA🍀🍀
    06.04 8 dpt beta 112,60 mIU/ml 🍀
    🍀
    10 dpt beta 227,80 mIU/ml 🍀🍀
    11 dpt beta 353🍀🍀
    13 dpt beta 659,6 mlU/ml 🍀🍀
    14 dpt beta 1220 mlU/ml 🍀🍀
    Jest pęcherzyk w macicy ❤️
    15 dpt pęcherzyk ma 3,5 mm ❤️
    17 dpt pęcherzyk ma 5,7 mm❤️
    Beta 3101 mlU/ml
    21 dpt pęcherzyk 9 mm 🍀🍀
    28 dpt maleństwo ma 5,2 mm i mamy ❤️
    13+0 badania prenatalne, wszystko ok 😍
    21+1 badania połówkowe, mamy 415 g 😍
    29+1 usg III trymestru, jest 1321g 😍
    34+3 mamy 2300g ❤️
    36+6 mamy 2606g ❤️
    38+0 mamy 3 kg ❤️
    38+6 06.12.2021🍼3050kg i 51 cm ❤️

    Mamy ❄️❄️❄️❄️

    "Pamiętaj, najwięcej strachu kryje się w głowie. "
    E.L.

    202112061756.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 marca 2020, 22:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 kwietnia 2020, 21:17

    Kitka_87 lubi tę wiadomość

  • LaBellePerle Autorytet
    Postów: 1981 3237

    Wysłany: 29 marca 2020, 22:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zyzia, przepisz mnie na 28 kwietnia, @ mi się tak rozjechała ;/

    preg.png


    17.04.2023 14:00 - Amelia, 4060g, 51 cm SN
    14.10.2021 13:54 - Oliwia, 4150g 53cm SN
    27.09.2020 0:55 - Wiktoria, 1150g, 36 cm CC

    "Nie ma takiego cierpienia, którego miłość nie byłaby w stanie uleczyć"


    9.10.2018 biochem.
    10.02.2019 18tc (*) Oliwia
    3.10.2019 20tc (*) Gabriela
  • ladySiSi Autorytet
    Postów: 1008 915

    Wysłany: 29 marca 2020, 23:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    LaBellePerle wrote:
    Zyzia, przepisz mnie na 28 kwietnia, @ mi się tak rozjechała ;/

    Moje urodziny 😃 powodzenia 💪💪

    LaBellePerle lubi tę wiadomość

    01.2017 - rozpoczęcie starań
    2x - CB (04.2019; 01.2020) ♡
    11.04 (11dpo) ⏸️
    12.04 beta 39, prog 24
    14.04 beta 160
    23.04 beta 5837, prog 45
    29.04 jest ❤

    👽 Niedoczynność tarczycy, hashimoto, częstoskurcz komorowy, PAI-1 4G homo

    "Nienawidzę czekania, ale jeśli dzięki temu będę miała szansę być z tobą, będę czekała tak długo jak trzeba."
  • Martt95 Autorytet
    Postów: 2519 3164

    Wysłany: 29 marca 2020, 23:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiecie co dziewczyny. Chce byc z wami szczera.
    Gdy była mowa o zazdrości trochę zamilkłam bo wstyd mi było się do niej przyznać.

    Prawda jest taka ze do dziś wspominam jak moja znajoma miała ślub miesiąc wcześniej odemnie. Mówiła że starania zaczynają odrazu po ślubie. Ja z mężem oczywiście byliśmy tego samego zdania.
    Dacie wiarę że udało im się już w pierwszym cyklu? Na moim weselu gdy podeszłam do niej z kieliszkiem powiedziała mi że zrobiła test i są dwie kreski. Oczywiście się ucieszyłam bo przecież byłam pewna że za miesiąc i nam się uda..

    Niestety trwało to dłużej. Koleżanka jest typem instagramera. Copochwile wstawiła zdjęcia swojego brzuszka. Swojej wyprawki. I ogólnie swoich zachcianek... A mnie brak ciąży i dziecka bolało jeszcze bardziej. Ona tego nie wiedziała ale naprawdę wbijała mi nóż w serce.

    Teraz dowiedziałam się że pomału mysla o drugim dziecku i od czerwca2020 po weselu swojego brata biorą się za drugie. Zapytała się czy my działamy i głupia powiedziałam jej że tak.... Teraz jak się tylko widzimy to dopytuje czy jeszcze z nią się wina napije czy jednak już robię przerwę 🤰

    Ona nie wie co to długie starania więc nie wie że takie słowa bardzo irytują... A ja nie mam się komu wygadać i duszę wszystko w sobie.
    Trochę poczułam rywalizację że do czerwca musi mi się udać...

    Z wami tutaj zrozumiałam że to nie ma znaczenia kiedy. Że nie ma sensu realizować, będzie co ma być.

    Dobrze mi tu z wami, dobrze jest poczytać że nie jestem z tym sama i dobrze jest się tak po prostu wygadać.

    Otworzyliście mi oczy i daliście dobra energię ♥️🙆😃

    Susanne, Mowe, ladySiSi, SzalonaOna, Morwa, LaBellePerle, AsiaKK, Lulu83, Kitka_87, Koteczka82, Wik89 lubią tę wiadomość

    Alicja 10.10.2018
    Joanna 29.04.2021
  • ladySiSi Autorytet
    Postów: 1008 915

    Wysłany: 29 marca 2020, 23:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bardzo chciałam dziecka. Po 2 latach związku, gdy od roku ze sobą mieszkaliśmy wiedziałam, że teraz i z tym człowiekiem chcę założyć rodzinę. Mój miał trochę odmienne zdanie, nie był gotowy, miałam mu to za złe, ale nie chciałam naciskać. Ostatnio zaczęłam myśleć że wcale nie zmarnowałam tego czasu, że tak miało być. Może gdyby wtedy to dziecko się pojawiło, może by nas poroznilo, może nie bylibyśmy szczęśliwi. Poznawalismy się, uczyliśmy się siebie, sprawdziliśmy swoją wytrzymałość w różnych sytuacjach, które nas umocniły jako parę. Teraz po 6 latach związku mogę ze 100% przekonaniem powiedzieć, że oboje jesteśmy gotowi na nową rolę, na podzielenie się miłością, na stworzenie azylu dla naszego potomka. Nauczyłam się przez te wszystkie lata doceniać to co daje mi los, nauczyłam się swojego ciała, poznałam się i swoje potrzeby, dorosłam. Jestem gotowa!

    Susanne, Morwa, Joan, Martt95, Kitka_87, Wik89 lubią tę wiadomość

    01.2017 - rozpoczęcie starań
    2x - CB (04.2019; 01.2020) ♡
    11.04 (11dpo) ⏸️
    12.04 beta 39, prog 24
    14.04 beta 160
    23.04 beta 5837, prog 45
    29.04 jest ❤

    👽 Niedoczynność tarczycy, hashimoto, częstoskurcz komorowy, PAI-1 4G homo

    "Nienawidzę czekania, ale jeśli dzięki temu będę miała szansę być z tobą, będę czekała tak długo jak trzeba."
  • Morwa Autorytet
    Postów: 16990 26908

    Wysłany: 29 marca 2020, 23:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    SzalonaOna wrote:
    Morwa, Ty się bardziej znasz... Możesz coś doradzić co z tymi moimi cukrami? Bo osiwieje do wtorku...
    Ja się wcale nie znam. Nie jestem diabetoogiem ;) wiem o tym tylko co wiem, co wymagał mój przypadek. Także nie pomogę , mogę popytać znajomych ,którzy to bardziej ogarniają i ich wiedza będzie bardziej rzetelna niż moja w tym temacie. Ale to też nie daję sobie łapy uciąć ,że w tej pandemii będą mieli na to czas i chęci. Ja mogę stwierdzić to samo co ty czyli to ,że Twój cukier nie mieści się w normach. Nic więcej . Nie dam Ci leczenia. Mogę co najwyżej polecić dietę z niski IG, na której już na bank jestes. Na bank musisz coś z tym zrobić i to jest bardziej niż pewne.

    SzalonaOna lubi tę wiadomość

  • ladySiSi Autorytet
    Postów: 1008 915

    Wysłany: 29 marca 2020, 23:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Leci mi krew z nosa 🙁 nie biorę dzisiaj Acardu

    01.2017 - rozpoczęcie starań
    2x - CB (04.2019; 01.2020) ♡
    11.04 (11dpo) ⏸️
    12.04 beta 39, prog 24
    14.04 beta 160
    23.04 beta 5837, prog 45
    29.04 jest ❤

    👽 Niedoczynność tarczycy, hashimoto, częstoskurcz komorowy, PAI-1 4G homo

    "Nienawidzę czekania, ale jeśli dzięki temu będę miała szansę być z tobą, będę czekała tak długo jak trzeba."
  • Susanne Autorytet
    Postów: 2580 3489

    Wysłany: 29 marca 2020, 23:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mart95, dziękujemy, że nam zaufałaś. Jak widzisz tu nikt się nie ocenia, także zawsze możesz do nas zaglądać i sie wygadać. Nie będę prawiła mądrości, bo dziewczyny napisały tu dziś tyle mądrych i pięknych słów, że już nic odkrywczego nie dodam.

    Jest wiele osób, które nie znają i nigdy nie poznają trudu starania się o dziecko, ciągłych badań, kontroli, worka negatywnych testów. Widocznie tak to miało u nich wyglądać, może te osoby nie dały by sobie rady z tym ciężarem. Może nam jest trudno, bo los/Bog/wszechświat chce nam udowodnić jak silne jesteśmy. Pomysl jak wiele się nauczyłaś o swoim ciele, jak wiele się nauczyłaś przez ten czas i pomysl.jak wspaniała matka będziesz dla tego wyczekiwanego cudu, bo ja już wiem, że będziesz najwspanialsza matka dla niego i wychowasz je w pieknej miłości.

    Ja mam kilka znajomych, którym udało się za pierwszym strzałem, tez ciagle słyszę kiedy my, na co czekamy, itd itp. Czasem sie odgryzam zartujac, że ja już dziecko mam, tylko jeszcze nie chce przyjść na ten świat, bo jest tu za dużo głupich ludzi.

    Martt95 lubi tę wiadomość

    🧘‍♀️ “Life isn't about waiting for the storm to pass. It's about learning how to dance in the rain.”



    2/2022 23cs 💔 PJP

    37cs
    21.04 ✨ IUI ✨

    Chłopiec 💙

    age.png
  • Andzia Autorytet
    Postów: 384 464

    Wysłany: 29 marca 2020, 23:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi ostatnio kolezanka uswiadomila ze jak byla w 5 miesiacu ciazy to jej mowilam ze sie staram pare miesiecy a za miesiac jej syn konczy 2 latka... Nie wiem gdzie mi to zlecialo i nie zdawalam sb sprawy ze juz mi to tyle zajmuje :) To co czujecie to nie jest zazdrosc tylko żal ze na nas w tym momencie ten dar nie spadl, ze musimy walczyc dalej zeby miec dziecko, pocieszenie mi przynosi to gdy sie badam bo mogę znaleźć przyczyne niepowodzen. Moja kolezanka pol roku temu wyszla za mąż i jest aktualnie w 3 miesiacu ciazy i najbardziej mnie jej ciąża boli. Moze to brzmi chamsko ale niestety jest mi zal ze to jej sie udalo pierwszej a nie mi i ze w 3cs panikowała ze pewnie jest z nią cos nie tak ale udało sie jej wiec ciesze sie bardzo ale tez boli mnie to ze nie jestem na jej miejscu. :)

    Martt95, LaBellePerle lubią tę wiadomość

    03.2020- cb

    "Nie rezygnuj z marzeń. To, że coś nie dzieję się teraz nie znaczy, że nigdy nie nastąpi"
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 marca 2020, 23:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Morwa wrote:
    Ja się wcale nie znam. Nie jestem diabetoogiem ;) wiem o tym tylko co wiem, co wymagał mój przypadek. Także nie pomogę , mogę popytać znajomych ,którzy to bardziej ogarniają i ich wiedza będzie bardziej rzetelna niż moja w tym temacie. Ale to też nie daję sobie łapy uciąć ,że w tej pandemii będą mieli na to czas i chęci. Ja mogę stwierdzić to samo co ty czyli to ,że Twój cukier nie mieści się w normach. Nic więcej . Nie dam Ci leczenia. Mogę co najwyżej polecić dietę z niski IG, na której już na bank jestes. Na bank musisz coś z tym zrobić i to jest bardziej niż pewne.
    Dzięki za chęci 😍

    Czekam do wtorku i mierze cukry.

    Morwa lubi tę wiadomość

  • Morwa Autorytet
    Postów: 16990 26908

    Wysłany: 30 marca 2020, 00:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Susanne wrote:
    Mart95, dziękujemy, że nam zaufałaś. Jak widzisz tu nikt się nie ocenia, także zawsze możesz do nas zaglądać i sie wygadać. Nie będę prawiła mądrości, bo dziewczyny napisały tu dziś tyle mądrych i pięknych słów, że już nic odkrywczego nie dodam.

    Jest wiele osób, które nie znają i nigdy nie poznają trudu starania się o dziecko, ciągłych badań, kontroli, worka negatywnych testów. Widocznie tak to miało u nich wyglądać, może te osoby nie dały by sobie rady z tym ciężarem. Może nam jest trudno, bo los/Bog/wszechświat chce nam udowodnić jak silne jesteśmy. Pomysl jak wiele się nauczyłaś o swoim ciele, jak wiele się nauczyłaś przez ten czas i pomysl.jak wspaniała matka będziesz dla tego wyczekiwanego cudu, bo ja już wiem, że będziesz najwspanialsza matka dla niego i wychowasz je w pieknej miłości.

    Ja mam kilka znajomych, którym udało się za pierwszym strzałem, tez ciagle słyszę kiedy my, na co czekamy, itd itp. Czasem sie odgryzam zartujac, że ja już dziecko mam, tylko jeszcze nie chce przyjść na ten świat, bo jest tu za dużo głupich ludzi.
    Prawda ! Gdyby nie moja niepłodność to bym nie pomagała innym bo byłabym zajęta rozmnazanieiem się jak króliki 😂 wszystko a swój sens. Kocham pomagać, sprawia mi to ogromną przyjemność. Pragnę tego by kazda z was zaszła i tego się trzymam. Jestem pojebana bo wierzę w swój sukces waszym sukcesem. Wierzę w to ,że się odbokuję i będe "chcieć tego dziecka" i swoim ciałem .

    Martt95, Susanne, Koteczka82 lubią tę wiadomość

  • LaBellePerle Autorytet
    Postów: 1981 3237

    Wysłany: 30 marca 2020, 00:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ladySiSi wrote:
    Moje urodziny 😃 powodzenia 💪💪


    no to obie jesteśmy z kwietnia :D oby przyniosło nam to szczęśćie ;)

    ladySiSi lubi tę wiadomość

    preg.png


    17.04.2023 14:00 - Amelia, 4060g, 51 cm SN
    14.10.2021 13:54 - Oliwia, 4150g 53cm SN
    27.09.2020 0:55 - Wiktoria, 1150g, 36 cm CC

    "Nie ma takiego cierpienia, którego miłość nie byłaby w stanie uleczyć"


    9.10.2018 biochem.
    10.02.2019 18tc (*) Oliwia
    3.10.2019 20tc (*) Gabriela
  • LaBellePerle Autorytet
    Postów: 1981 3237

    Wysłany: 30 marca 2020, 00:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martt95 wrote:
    Wiecie co dziewczyny. Chce byc z wami szczera.
    Gdy była mowa o zazdrości trochę zamilkłam bo wstyd mi było się do niej przyznać.

    Prawda jest taka ze do dziś wspominam jak moja znajoma miała ślub miesiąc wcześniej odemnie. Mówiła że starania zaczynają odrazu po ślubie. Ja z mężem oczywiście byliśmy tego samego zdania.
    Dacie wiarę że udało im się już w pierwszym cyklu? Na moim weselu gdy podeszłam do niej z kieliszkiem powiedziała mi że zrobiła test i są dwie kreski. Oczywiście się ucieszyłam bo przecież byłam pewna że za miesiąc i nam się uda..

    Niestety trwało to dłużej. Koleżanka jest typem instagramera. Copochwile wstawiła zdjęcia swojego brzuszka. Swojej wyprawki. I ogólnie swoich zachcianek... A mnie brak ciąży i dziecka bolało jeszcze bardziej. Ona tego nie wiedziała ale naprawdę wbijała mi nóż w serce.

    Teraz dowiedziałam się że pomału mysla o drugim dziecku i od czerwca2020 po weselu swojego brata biorą się za drugie. Zapytała się czy my działamy i głupia powiedziałam jej że tak.... Teraz jak się tylko widzimy to dopytuje czy jeszcze z nią się wina napije czy jednak już robię przerwę 🤰

    Ona nie wie co to długie starania więc nie wie że takie słowa bardzo irytują... A ja nie mam się komu wygadać i duszę wszystko w sobie.
    Trochę poczułam rywalizację że do czerwca musi mi się udać...

    Z wami tutaj zrozumiałam że to nie ma znaczenia kiedy. Że nie ma sensu realizować, będzie co ma być.

    Dobrze mi tu z wami, dobrze jest poczytać że nie jestem z tym sama i dobrze jest się tak po prostu wygadać.

    Otworzyliście mi oczy i daliście dobra energię ♥️🙆😃


    Może inna sytuacja, ale pomyślałam o tym, czytając o instagramie. W lutym zeszłego roku poroniłam. Jakieś dwa tygodnie później przyjaciółka zadzwoniła szczęśliwa powiedzieć, że jest w ciąży. Jak dziś pamiętam moment jak byłam na ulicy i wróciłam się szybko do domu, bo bałam się, że rozpłaczę się jeszcze na ulicy. Starała się o tę ciążę parę lat, bardzo się cieszylam gdzieś tam w głębi, ale zdrugiej strony... Boże ale to był cios! Zazdrosciłam jej wtedy dosłownie wszystkiego. Każdy kontakt z nią mnie bolał. Zaszłam w ciążę w czerwcu. Patrząc na jej wielki brzuch na instagramie myslalam sboie: boze przeciez to ja mialam rodzic pierwsza. Znów poroniłam w październiku a ona na koniec październiku urodziła córkę... zerwałam kontakt. Ona to zrozumiała. Ale parę miesięcy potem coś tam znów zaczęłyśmy sie kontaktować, ona miała problemy z małą. Nie chciała jeść, nie przybierała na wadze. Żaliła mi się, że sobie nie radzi, że chyba popada w depresję.. starałam się wesprzeć, ale w głędi serca byłam WŚCIEKŁA. Myślałam sobie jak ona ma czelność mówić mi takie rzeczy, kiedy moja córka leży w grobie?
    Boże, jak ja rozumiem ten Twój żal! Widzisz sama jak bardzo mnie niszczyła ta zawiść i właściwie dalej niszczy... zrezygnowałam z tej przyjaźni... i nie jestem z tego dumna.

    Uwierz mi, dużo kobiet ma podobne myśli do Ciebie... sama widzisz po mojej historii... Po pierwszym poronieniu przez jej ciążę też wpadłam w manię rywalizacji - oby tylko zaraz znow zajsc...

    preg.png


    17.04.2023 14:00 - Amelia, 4060g, 51 cm SN
    14.10.2021 13:54 - Oliwia, 4150g 53cm SN
    27.09.2020 0:55 - Wiktoria, 1150g, 36 cm CC

    "Nie ma takiego cierpienia, którego miłość nie byłaby w stanie uleczyć"


    9.10.2018 biochem.
    10.02.2019 18tc (*) Oliwia
    3.10.2019 20tc (*) Gabriela
  • Zyzia Autorytet
    Postów: 4478 5863

    Wysłany: 30 marca 2020, 05:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Widzę, że temat zazdrości i żalu dość mocno w nas siedzi. To opowiem Wam moją historie. Po ponad 6 latach starań, w piękną listopadową sobotę o bladym świcie dzwoni moja młodsza siostra. Z płaczem. Ledwo mogłam zrozumieć co do mnie mówiła. A ona, że w ciąży jest, że ona nie chce, że w pracy awans czeka, że kursy, że podyplomowka, że będzie mieć cycki do ziemi i że dopiero co schudła i znowu będzie gruba. Oczywiście na wstępie dostała zjebki że się powinna cieszyć, ma powiedzieć mężowi i nie robić nic głupiego. Potem ryczałam cały dzień.

    I wiecie co mnie zabolało najmocniej? Nie to że wpadli tylko to w jaki sposób mi to powiedziała, ten brak empatii. W końcu to moja jedyna rodzona siostra i wiedziała, że my chcemy a nie możemy.

    Później ja zaszłam w pierwsza ciaze, śmiałam się ze wszystko razem robimy, bo nawet ślub brałyśmy w tym samym roku. Niestety ja poroniłam a ona trzy tygodnie później urodziła. Wtedy coś we mnie pękło.

    Nie zerwalam kontaktu, jestem najlepszą ciocią. Po tym wszystkim jesteśmy z siostrą jeszcze bliżej. Wszystkie takie sytuacje są dla nas lekcjami, powinnismy się uczyć. Bo co nas nie zabije to nas wzmocni.

    lQRGp2.png
    9aXmp2.png

    25.06.2016 - 088 cs Aniołek 10 tc
    27.07.2017 - 100 cs Aniołek 11 tc
    12.07.2018 - 102 cs Łucja ♡
    31.03.2021 - 009 cs Tymon ♡

    Fabryka zamknięta

    Ja: ’83, Hashimoto, Niedoczynność tarczycy, Insulinooporność, PAI-1 hetero, MTHFR C677T hetero, MTHFR A1298C hetero

    On: ’81, wyleczona Nekrozoospermia ✓, morfo 31% ✓
  • ladySiSi Autorytet
    Postów: 1008 915

    Wysłany: 30 marca 2020, 06:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    LaBellePerle wrote:
    no to obie jesteśmy z kwietnia :D oby przyniosło nam to szczęśćie ;)

    Oby 🙏

    01.2017 - rozpoczęcie starań
    2x - CB (04.2019; 01.2020) ♡
    11.04 (11dpo) ⏸️
    12.04 beta 39, prog 24
    14.04 beta 160
    23.04 beta 5837, prog 45
    29.04 jest ❤

    👽 Niedoczynność tarczycy, hashimoto, częstoskurcz komorowy, PAI-1 4G homo

    "Nienawidzę czekania, ale jeśli dzięki temu będę miała szansę być z tobą, będę czekała tak długo jak trzeba."
  • Zyzia Autorytet
    Postów: 4478 5863

    Wysłany: 30 marca 2020, 06:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Siknęłam. 11 dpo biel. Czekam na @.
    Myślałam, że moja silna wola jest silniejsza 😂

    lQRGp2.png
    9aXmp2.png

    25.06.2016 - 088 cs Aniołek 10 tc
    27.07.2017 - 100 cs Aniołek 11 tc
    12.07.2018 - 102 cs Łucja ♡
    31.03.2021 - 009 cs Tymon ♡

    Fabryka zamknięta

    Ja: ’83, Hashimoto, Niedoczynność tarczycy, Insulinooporność, PAI-1 hetero, MTHFR C677T hetero, MTHFR A1298C hetero

    On: ’81, wyleczona Nekrozoospermia ✓, morfo 31% ✓
  • Julik Autorytet
    Postów: 1980 2206

    Wysłany: 30 marca 2020, 07:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zyzia wrote:
    Siknęłam. 11 dpo biel. Czekam na @.
    Myślałam, że moja silna wola jest silniejsza 😂
    Ja jeszcze z łóżka nie wychodzę, bo myślę czy sikac czy nie... Też 11dpo. Wczoraj biel nie wiem czy jest sens... zmarnuje tylko test.. Ale mój ma urodziny, gdyby chociaż jakiś cień.... 😔

    30.03.2020 ⏸ 3+3
    24.04.2020 7+0 💓1.06cm
    Wizyty:
    23.05.2020 11+1 5.08cm
    1.06.2020 12+3 USG I trymestr 6cm
    1.07.2020 16+5
    30.07 2020 20+6
    5.08.2020 21+5 USG II trymestr- Synek 💙 535g
    11.09.2020 27+0 💙1249g
    21.10.2020 32+5
    4.11.2020 34+5 USG 💙 2800
    25.11.2020 37+5
    Synek urodził się:
    22.12.2020 41+4 3850g, 56 cm
    atdcjw4zlv6fg5d4.png
  • Lulu83 Autorytet
    Postów: 2948 2284

    Wysłany: 30 marca 2020, 07:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zyzia wrote:
    Siknęłam. 11 dpo biel. Czekam na @.
    Myślałam, że moja silna wola jest silniejsza 😂
    Oo przykro mi ,ale póki nie ma @nadzieja się tli. 🙂✊

    2015💔
    05.06.2020. 💔5tc
    01.07. 9dpo ⏸️🍀💚
    ❤️Córka ❤️11.03.2021🎀SN.3330g 56cm 🎉
    ♥ Syn ♥ 25.07.2016 👶SN.3180/55cm
    ______________________
    2013.Hashimoto leteox 75
    2018 Insulinooporność
    2021 cukrzyca Avamina 1000 x3
    Ferrytyna 10👀- TardyferonFol 2x
    👩Ona .40
    🧔On ...43l
‹‹ 83 84 85 86 87 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

10 ważnych rzeczy dotyczących Twoich piersi, które warto wiedzieć

Piersi - symbol kobiecości, płodności i namiętności. Mężczyźni je uwielbiają, a kobiety często zbyt surowo je oceniają. Przeczytaj jak dbać o piersi, co wynaleźli ostatnio polscy naukowcy, jakie objawy powinny Cię zaniepokoić i w jaki sposób piersi mogą wesprzeć Twoje starania o ciążę.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak zajść w ciążę? 4 składniki na poprawę płodności, które znajdziesz w koktajlach.

Jak zajść w ciążę? Jak w naturalny, łatwy, a przy tym smaczny sposób możesz poprawić swoją płodność? Wystarczy, że każdego dnia będziesz przygotowywać super-odżywczy koktajl płodności. Jakie dobroczynne składniki możesz znaleźć w naszych przepisach? Jaką rolę odgrywają one w kontekście płodności? Oto 4 najważniejsze składniki na poprawę płodności, które znajdziesz w smoothies! 

CZYTAJ WIĘCEJ

"Nie mogę zajść w drugą ciążę" - czym jest niepłodność wtórna?

Gdy wspomnienia z porodu zaczną blednąć, a pierworodny synek lub córeczka wyrosną z etapu pieluch i kaszek, pojawienie się myśli o dalszym powiększeniu rodziny najprawdopodobniej będzie tylko kwestią czasu. Niestety, nie każdej kobiecie udaje się zajść w ciążę po raz drugi. Dlaczego tak się dzieje? Czym jest niepłodność wtórna i jak sobie z nią radzić? 

CZYTAJ WIĘCEJ