X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Kwietniowe Groszki 2015
Odpowiedz

Kwietniowe Groszki 2015

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 kwietnia 2015, 13:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    emilanka wrote:
    Niee kobiety robią się "agresywne" - to taka przenośnia kochana... A jest to wynik tego że mężczyźni robią się zniewieściali... Równowaga w przyrodzie musi być ale to temat na dłuższą dyskusję :)
    no niestety i to bardzo zniewieściali.. pracuje z młodzieżą i widze, że chłopaki zamiast biegac za piłka to siedza z smarfotnami i przegladaja najnowsze najmodniejsze ciszki, telefoniki, buciki i fryzurki.. wszyscy chodza ulizani na żelik obowiązkowa z wymyślną fryzurką.. i różowe adidaski.. ale dziewczynom w ich wieku sie to chyba podoba.. przynajmniej na to wyglada..
    a co do dorosłych to też tacy jacych delikatni i płaczliwi, wrazliwi i do tego wydepilowani wszedzie gdzie sie da :P bleee gdzie ich testosteron !! ??

  • emilkaaa Ekspertka
    Postów: 224 104

    Wysłany: 16 kwietnia 2015, 13:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też wolę takiego, chłop to ma być chłop. Owszem, jest romantyczny, uczuciowy, ale jak dla mnie jest idealnym przykładem faceta (wiem wiem każda tak o swoim mówi). Nie wyobrażam sobie być z facetem typu ciepłe kluchy, albo pantoflarz.

    Abra jeszcze jestem zestresowana, ale za kilka dni na pewno rzucę. Wrzucę suwaczek jak ten dzień nadejdzie, żebyście były ze mnie dumne :)

  • emilanka Autorytet
    Postów: 4200 2968

    Wysłany: 16 kwietnia 2015, 13:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No to widzisz Abra zaprawiona w boju jesteś :) Mój też ostatnio się zmienił i to baaardzo mocno ale całe szczęście na korzyść, z mojego punktu widzenia oczywiście :) ale u nas to też długa historia :)

    No Natalia przecież ten świat jawnie zmierza do "Seksmisji", w sumie dobrze że ja pierwsze lata z dzieckiem będę tu na IS. Tu przynajmniej dzieci hartują od małego na dworze :P

    Emilkaaa właśnie ja zauważam że nie każda tak mówi o swoim. Więcej widzę takich co narzekają że a to nie dobry, a to z kumplami wyszedł, a to śmieci nie wyrzucił itd ... A już największej wysypki dostaję od tych co na facebooku się uzewnętrzniają - mam wśród znajomych taką zawodniczkę co średnio raz w tygodniu cierpiętnica jedna wrzuca opis że jest załamana bo ... No widziały gały co brały, nie podoba się to wypad. Ale nieee tu trzeba na siebie uwagę zwrócić żeby koleżanki się litowały i po łbie durnym głaskały ... wrrr

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 kwietnia 2015, 14:00

    https://ciazooporna.music.blog/
    PCOS, insulinooporność, hiperinsulinemia poposiłkowa, hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy, hiperandrogenizm (zbyt wysoki DHEAs androstendion), nietolerancja glutenu, mleka krowiego, mutacje: MTHFR 1298ac, Leiden, PAI, DTRR, nieszczelne jelita...
  • Abra Autorytet
    Postów: 658 348

    Wysłany: 16 kwietnia 2015, 13:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    emilkaaa wrote:
    Ja też wolę takiego, chłop to ma być chłop. Owszem, jest romantyczny, uczuciowy, ale jak dla mnie jest idealnym przykładem faceta (wiem wiem każda tak o swoim mówi). Nie wyobrażam sobie być z facetem typu ciepłe kluchy, albo pantoflarz.

    Abra jeszcze jestem zestresowana, ale za kilka dni na pewno rzucę. Wrzucę suwaczek jak ten dzień nadejdzie, żebyście były ze mnie dumne :)


    No to czekamy na "ten dzień" :)

    A odnośnie facetów, to rzeczywiście jak widzę takiego co robi co mu się każe wszystko i jeszcze się z tego cieszy, to żal mi go, ale z drugiej strony CZASEM bym mogła takiego mieć - wiecie: jak się kłócimy czy coś to by mi chociaż ustępował bez słowa :P
    A serio mam w towarzystwie kilku pantoflarzy totalnych i kiepsko się "prezentują" na tle pozostałych kolegów ....

    Zanim zostałaś poczęta - pragnęłam Cię,
    Zanim się urodziłaś - kochałam Cię,
    Zanim minęła pierwsza minuta Twojego życia - byłam gotowa za Ciebie umrzeć...
  • Abra Autorytet
    Postów: 658 348

    Wysłany: 16 kwietnia 2015, 14:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    emilanka wrote:
    No to widzisz Abra zaprawiona w boju jesteś :) Mój też ostatnio się zmienił i to baaardzo mocno ale całe szczęście na korzyść, z mojego punktu widzenia oczywiście :) ale u nas to też długa historia :)

    No Natalia przecież ten świat jawnie zmierza do "Seksmisji", w sumie dobrze że ja pierwsze lata z dzieckiem będę tu na IS. Tu przynajmniej dzieci hartują od małego na dworze :P


    Grunt to dostrzegać pozytywy :)
    No mój się niestety na - zmienił, ale nie bez powodu, także nie będę się tu rozwijać tematu...

    Zanim zostałaś poczęta - pragnęłam Cię,
    Zanim się urodziłaś - kochałam Cię,
    Zanim minęła pierwsza minuta Twojego życia - byłam gotowa za Ciebie umrzeć...
  • Abra Autorytet
    Postów: 658 348

    Wysłany: 16 kwietnia 2015, 14:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    emilanka wrote:
    No to widzisz Abra zaprawiona w boju jesteś :) Mój też ostatnio się zmienił i to baaardzo mocno ale całe szczęście na korzyść, z mojego punktu widzenia oczywiście :) ale u nas to też długa historia :)

    No Natalia przecież ten świat jawnie zmierza do "Seksmisji", w sumie dobrze że ja pierwsze lata z dzieckiem będę tu na IS. Tu przynajmniej dzieci hartują od małego na dworze :P

    Emilkaaa właśnie ja zauważam że nie każda tak mówi o swoim. Więcej widzę takich co narzekają że a to nie dobry, a to z kumplami wyszedł, a to śmieci nie wyrzucił itd ... A już największej wysypki dostaję od tych co na facebooku się uzewnętrzniają - mam wśród znajomych taką zawodniczkę co średnio raz w tygodniu cierpiętnica jedna wrzuca opis że jest załamana bo ... No widziały gały co brały, nie podoba się to wypad. Ale nieee tu trzeba na siebie uwagę zwrócić żeby koleżanki się litowały i po łbie durnym głaskały ... wrrr


    odnośnie FB, to mnie zadziwiają inne agentki, których znam multum - w życiu koty drą ze swoimi i są ze sobą najczęściej z przyzwyczajenia, albo syt życiowa utrudnia im rozstanie, rozmawiają ze sobą w stylu "ty stary ch-ju itp, a na portalach zdj mój ukochany najdroższy wspaniały cudowny itp
    Szczyt szczytów hipokryzji jak dla mnie...

    Zanim zostałaś poczęta - pragnęłam Cię,
    Zanim się urodziłaś - kochałam Cię,
    Zanim minęła pierwsza minuta Twojego życia - byłam gotowa za Ciebie umrzeć...
  • emilanka Autorytet
    Postów: 4200 2968

    Wysłany: 16 kwietnia 2015, 14:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie ogromny wpływ miała zmiana mojego podejścia i myślenia :)

    A to jak ja już widzę zdjęcie z moim ukochanym misiulkiem lofffciam to mi się flaki na drugą stronę wywalają --- takie życie na pokaz ;/

    https://ciazooporna.music.blog/
    PCOS, insulinooporność, hiperinsulinemia poposiłkowa, hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy, hiperandrogenizm (zbyt wysoki DHEAs androstendion), nietolerancja glutenu, mleka krowiego, mutacje: MTHFR 1298ac, Leiden, PAI, DTRR, nieszczelne jelita...
  • kate55 Autorytet
    Postów: 1378 1128

    Wysłany: 16 kwietnia 2015, 14:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Abra wrote:
    Grunt to dostrzegać pozytywy :)
    No mój się niestety na - zmienił, ale nie bez powodu, także nie będę się tu rozwijać tematu...
    mam nadzieję, że jakoś się sytuacja poprawi i się zmieni na + :)

    Po 3 latach starań, w końcu z nami <3 Pola, 30.03.2018r.

    moje dwa aniołki...
    Aniołek, lipiec 2015, cp
    Leonek, styczeń 2017, 28tc
  • Abra Autorytet
    Postów: 658 348

    Wysłany: 16 kwietnia 2015, 14:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    emilanka wrote:
    U mnie ogromny wpływ miała zmiana mojego podejścia i myślenia :)

    A to jak ja już widzę zdjęcie z moim ukochanym misiulkiem lofffciam to mi się flaki na drugą stronę wywalają --- takie życie na pokaz ;/


    nawet nie wiem jak to nazwać w kontekście tego co się normalnie u nich słyszy, bo jak ktoś kto ma rzeczywiście "słodziutkie" życie i tak wypisuje, to jego sprawa, że chce się tak ze wszystkimi tym dzielić, ale jak awantura dzień dnia, dzieci się boją w ogóle do domu wracać itd, a tu taka "miłość w necie" to aż mnie mdli...

    Zanim zostałaś poczęta - pragnęłam Cię,
    Zanim się urodziłaś - kochałam Cię,
    Zanim minęła pierwsza minuta Twojego życia - byłam gotowa za Ciebie umrzeć...
  • emilkaaa Ekspertka
    Postów: 224 104

    Wysłany: 16 kwietnia 2015, 14:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W sumie to może macie rację. Tak teraz myślę o swoich niektórych koleżankach i rzeczywiście narzekają na swoich mężów/chłopaków. Ostatni nawet posprzeczałam się z koleżanką o to jak mówiła o swoim mężu, chłopak przystojny jak tap madl a ona, że jest brzydki, gburowaty, nie chce już mu "dawać" i że ma już dziecko to mąż nie jest jej potrzebny. Teraz jak chce to niech spada do innej i inna niech go zadowala. Oj powiem Wam,że byłam w szoku i ostra wymiana zdań była między nami.

  • Abra Autorytet
    Postów: 658 348

    Wysłany: 16 kwietnia 2015, 14:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kate55 wrote:
    mam nadzieję, że jakoś się sytuacja poprawi i się zmieni na + :)


    No zasadniczo nie jest już źle - absolutnie tak nie mówię, ale widzę, że to już nie ten sam facet co 4 lata temu i WIEM niestety, że tamten już nie wróci :(
    A najgorsze, że to chyba trochę moja wina - jakbym tylko mogła cofnąć czas....
    Ale nie cofnę - grunt, że jest ok i "Najgorsze" już zdecydowanie za nami...
    Teraz są nowe problemy, ale już takie, które są NASZYMI WSPÓLNYMI problemami i żadne z nas nie jest im winne - takim razem jakoś stawimy czoło :)

    Zanim zostałaś poczęta - pragnęłam Cię,
    Zanim się urodziłaś - kochałam Cię,
    Zanim minęła pierwsza minuta Twojego życia - byłam gotowa za Ciebie umrzeć...
  • emilanka Autorytet
    Postów: 4200 2968

    Wysłany: 16 kwietnia 2015, 14:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No cóż ja tam się już z tego śmieję i tyle ... korci mnie czasami żeby w charakterystyczny sposób dobitnie napisać coś ale blokuje mnie standardowe "Nic to nie da". Sztuczne kreowanie rzeczywistości - jak ktoś tego właśnie potrzebuje - cóż ja za kogoś życia nie przeżyję

    Abra lubi tę wiadomość

    https://ciazooporna.music.blog/
    PCOS, insulinooporność, hiperinsulinemia poposiłkowa, hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy, hiperandrogenizm (zbyt wysoki DHEAs androstendion), nietolerancja glutenu, mleka krowiego, mutacje: MTHFR 1298ac, Leiden, PAI, DTRR, nieszczelne jelita...
  • Abra Autorytet
    Postów: 658 348

    Wysłany: 16 kwietnia 2015, 14:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    emilkaaa wrote:
    W sumie to może macie rację. Tak teraz myślę o swoich niektórych koleżankach i rzeczywiście narzekają na swoich mężów/chłopaków. Ostatni nawet posprzeczałam się z koleżanką o to jak mówiła o swoim mężu, chłopak przystojny jak tap madl a ona, że jest brzydki, gburowaty, nie chce już mu "dawać" i że ma już dziecko to mąż nie jest jej potrzebny. Teraz jak chce to niech spada do innej i inna niech go zadowala. Oj powiem Wam,że byłam w szoku i ostra wymiana zdań była między nami.


    No ja się nie dziwię. To w takim razie po co z nim jest? Albo czy był jej potrzebny TYLKO do zrobienia dziecka? Też nie pomyślała - z brzydkim gburem dziecko mieć - toż dziecko mogło odziedziczyć ...
    No są jednak dziewczyny WIECZNIE NIEZADOWOLONE ZE WSZYSTKIEGO - słów brak na takie

    Zanim zostałaś poczęta - pragnęłam Cię,
    Zanim się urodziłaś - kochałam Cię,
    Zanim minęła pierwsza minuta Twojego życia - byłam gotowa za Ciebie umrzeć...
  • Abra Autorytet
    Postów: 658 348

    Wysłany: 16 kwietnia 2015, 14:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    emilanka wrote:
    Sztuczne kreowanie rzeczywistości - jak ktoś tego właśnie potrzebuje - cóż ja za kogoś życia nie przeżyję


    Milion punktów dla Ciebie za to stwierdzenie!!!!!!

    Zanim zostałaś poczęta - pragnęłam Cię,
    Zanim się urodziłaś - kochałam Cię,
    Zanim minęła pierwsza minuta Twojego życia - byłam gotowa za Ciebie umrzeć...
  • emilkaaa Ekspertka
    Postów: 224 104

    Wysłany: 16 kwietnia 2015, 14:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    emilanka wrote:
    U mnie ogromny wpływ miała zmiana mojego podejścia i myślenia :)

    A to jak ja już widzę zdjęcie z moim ukochanym misiulkiem lofffciam to mi się flaki na drugą stronę wywalają --- takie życie na pokaz ;/
    Z tym życiem na pokaz to powariowali. U mnie jest taki jeden co wstawia foto pt. "z mojo kochano żono Ewelino" a rogi przyprawiają sobie, że aż huczy. Do tego, pierwszy ząbek, pierwsza kupka dziecka, dobre ciasto, nowy obiad, nowy strój. Jak często widzę niepotrzebne zdjęcia albo durne komentarze to usuwam człowieka. Albo ja jestem jakaś zacofana, albo świat się zmienia na gorsze.

  • Abra Autorytet
    Postów: 658 348

    Wysłany: 16 kwietnia 2015, 14:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    emilkaaa wrote:
    Z tym życiem na pokaz to powariowali. U mnie jest taki jeden co wstawia foto pt. "z mojo kochano żono Ewelino" a rogi przyprawiają sobie, że aż huczy. Do tego, pierwszy ząbek, pierwsza kupka dziecka, dobre ciasto, nowy obiad, nowy strój. Jak często widzę niepotrzebne zdjęcia albo durne komentarze to usuwam człowieka. Albo ja jestem jakaś zacofana, albo świat się zmienia na gorsze.


    zacofana? To, że żyjesz dla siebie, a nie dla innych czyni Cię zacofaną?
    Uważam, że ta obłuda jest jakaś chora. Wstawienie czasem jakiegoś zdj - ok, ale na więcej to raczej miejsce w domowym albumie :)

    Zanim zostałaś poczęta - pragnęłam Cię,
    Zanim się urodziłaś - kochałam Cię,
    Zanim minęła pierwsza minuta Twojego życia - byłam gotowa za Ciebie umrzeć...
  • inaa Autorytet
    Postów: 2044 1239

    Wysłany: 16 kwietnia 2015, 14:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    osz kuwa ileście tego naprodukowały !!!!!!!! :-)

    justyna14 lubi tę wiadomość

    thgf9n73strbq9ak.png

    thgfyx8d9lmvw97c.png
    Aniołek (8tc)-3.2016 :* Kocham Cię !
    Aniołek (7tc)-12.2016 :* Kocham Cię !

  • Abra Autorytet
    Postów: 658 348

    Wysłany: 16 kwietnia 2015, 14:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    inaa wrote:
    osz kuwa ileście tego naprodukowały !!!!!!!! :-)


    właśnie pomyślałam gdzie się podziewasz :)

    o dupie maryny to można produkować :D


    Ja zaraz spadam do domu, ale jaką mam wiadomość:
    Dzięki Wam pracy z jednego dnia "starczyło" mi na 3 dni - WSZAK OD ZAWSZE WIADOMO, ŻE PRACĘ TRZEBA SZANOWAĆ :D

    Zanim zostałaś poczęta - pragnęłam Cię,
    Zanim się urodziłaś - kochałam Cię,
    Zanim minęła pierwsza minuta Twojego życia - byłam gotowa za Ciebie umrzeć...
  • emilkaaa Ekspertka
    Postów: 224 104

    Wysłany: 16 kwietnia 2015, 14:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Są ludzie i taborety niestety. Ale widzę, że tutaj znalazły się normalne dziewczyny, z którymi normalnie można pogadać :)
    Zmykam dziewczyny, mój dzisiaj wraca po 3 dniach rozłąki. Idę zrobić obiad i nogi ogolić :) To może jeszcze numera zaliczę przed nadejściem @ ;)

  • inaa Autorytet
    Postów: 2044 1239

    Wysłany: 16 kwietnia 2015, 14:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    to się nazywa kreowanie szczesliwego życia w sieci . A potem ty oglądasz i sie smucisz... ze inny maja tak zajebiscie ... Każdy może zrobic taki wizerunek rodziny na internecie.. niestety

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 kwietnia 2015, 14:40

    thgf9n73strbq9ak.png

    thgfyx8d9lmvw97c.png
    Aniołek (8tc)-3.2016 :* Kocham Cię !
    Aniołek (7tc)-12.2016 :* Kocham Cię !

‹‹ 102 103 104 105 106 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Niedobór kwasu foliowego - zaskakujące wyniki badań

Niemalże każda kobieta starająca się o dziecko ma świadomość, że podczas starań oraz w czasie ciąży powinna suplementować kwas foliowy. Jednak najnowsze doniesienia lekarzy wskazują na duże problemy z jego przyswajalnością. Co to oznacza? Niedobór kwasu foliowego - jakie mogą być tego skutki? Nawet pomimo zażywania kwasu foliowego, kobiety w dalszym ciągu mogą być narażone na ryzyko chorób/powikłań związanych z jego niedoborami. Jak temu zaradzić? Przeczytaj najnowsze doniesienia i zalecenia ginekologów.  

CZYTAJ WIĘCEJ

Grzybica pochwy - przyczyny, objawy leczenie

Grzybica pochwy (drożdżyca pochwy, kandydoza pochwy) jest jedną z najczęstszych infekcji kobiecego układu rozrodczego. Jak i dlaczego dochodzi do infekcji? Jakie są objawy grzybicy pochwy? Kiedy warto zgłosić się do lekarza i jak wygląda leczenie drożdżycy pochwy?

CZYTAJ WIĘCEJ

PMS a zdrowie psychiczne i jakość życia. Jak sobie radzić z objawami?

PMS często jest kojarzony głównie z objawami fizycznymi, takimi jak ból brzucha czy wzdęcia. Jednak coraz więcej badań wskazuje, że ma on istotny wpływ również na zdrowie psychiczne kobiet. Dlatego ważne są: zrozumienie związku między PMS a nastrojem i kondycją psychiczną w ogóle oraz nauka skutecznych strategii radzenia sobie z emocjonalnymi skutkami choroby.

CZYTAJ WIĘCEJ