Kwietniowe testowanie 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyWhyMe wrote:HEJ!
Trzymam za Was kciuki kochane!
Mi sie sni po nocach moj progesteron haha
Wogole to wczoraj stwierdzilam do meza ze jak podjelismy decyzje o dziecku we Wrzesniu to nasze zycie bardzo sie zmienilo. Ja ciagle chodze smutna, zla na caly swiat itd. Fakt. Byly dwa miesiace kiedy unosilam sie nad ziemia ale upadek byl baaaardzo bolesny. Jutro wyjezdzamy do Polski (autem z UK) normalnie to bym skakala z radosci a ja sie czuje jakbym musiala tam jechac. Zero radosci. Wstaje bo musze ide do pracy bo trzeba, ogarniam sprawy bo tak wypada. -
nick nieaktualnywszamanka wrote:Bardzo postaram się wytrzymać do soboty, nie chcę jutro testować bo idę do pracy na noc, i w razie czego gdyby coś wyszło to nie będzie czasu nacieszyć się tym z mężem, bo jak on wróci, to tylko zjemy obiad i ja się muszę zbierać, to bez sensu.
-
ninkali wrote:Ja też w sobotę, choc dziś rano tempka spadła z 37 na tylko 36.6...także...ech, trzeba się zebrać jakoś i chyba następny cykl...
Czekaj...
A ja wlasnie dostalam wynik Prolaktyny- 18,3ng co myslice?
Nigdy nie mialam doczynienia z Prolaktyna.ninkali lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWhyMe wrote:JESZCZE NIC STRACONEGO!
Czekaj...
A ja wlasnie dostalam wynik Prolaktyny- 18,3ng co myslice?
Nigdy nie mialam doczynienia z Prolaktyna.karolinams lubi tę wiadomość
-
Hej ja jestem 1 dzień po planowej @ wczoraj zasłabłam w pracy, ale w sumie to możliwe bo pracuje w wysokich temperaturach, jednak strasznie korci mnie żeby zrobić test Chociaż wiem, że rozsądniej jest poczekać do jutra i zrobić test rano. Trzymajcie kciuki, bo przede mną jeszcze nocka w pracy, którą nie wiem jak przetrwam
-
ninkali wrote:Co do prolaktyny, masz w normie. Ale są bardzo ważne rzeczy zanim się ją zbada. Należy robić na czczo (dzien wcześniej nie przejadać się), 2 dni wcześniej unikać wysiłku fizycznego, nawet zbliżeń, stresu jak ognia. Prolaktyna zmienia się w ciągu doby. Wysiłek, stres, jedzenie podnoszą jej wartość. I godziny poranne sprzyjają też na pobranie. Nawet przed badaniem zaleca się wyciszyć, a potem iść na pobranie.
Jak bede robila to badanie nastepnym razem dostosuje sie w 100%.
Fajne ,ze jest w normie. Chociaz to. A juz sie balam ,ze to wlasnie ona blokuje owulke. -
Inez87 wrote:Hej ja jestem 1 dzień po planowej @ wczoraj zasłabłam w pracy, ale w sumie to możliwe bo pracuje w wysokich temperaturach, jednak strasznie korci mnie żeby zrobić test Chociaż wiem, że rozsądniej jest poczekać do jutra i zrobić test rano. Trzymajcie kciuki, bo przede mną jeszcze nocka w pracy, którą nie wiem jak przetrwam
Wytrzymasz
oddaj sie w 100% pracy i zleci -
Będzie ciężko, bo po zasłabnięciu wczoraj pojechałam do domu, a kolega który był na zmianie mówił, że wszyscy zaczęli plotkować, że to pewnie ciąża więc dzisiaj na bank będą wypytywać. Temat trochę drażliwy bo staramy się już bardzo długo bez skutku, a najczęściej zadawane pytanie w pracy to dlaczego mając 30 lat nie mamy dzieci. Dodam, że pracuję praktycznie z samymi obcokrajowcami.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyWhyMe wrote:Znalazalam cos :_) Pewnie nie jedna z Was ju o tym slyszala.
Donq Quai ziolka, ktore bierzemy zaraz po @ do momentu owulacji
Podobno dzialaja cuda hihi
Brala ktoras? -
nick nieaktualny
-
Odebrałam moje wyniki badań - badania robione w 12DC jak sie okazalo 1 dzien przed owu ( wdl testow i OVU).
Co sadzicie???
TSH - 0,39mlU ( norma 0,27-4,20)
Prolaktyna 354,8mlU ( norma 102-496)
Estradiol 365,8pg/ml (faza folikularna 12,4-233
faza owulacyjna 41-398
faza lutealna 22,3-341
postmenopauza <5,0-138)
FSH 3,6U/I ( faza folikularna 3,5-12,5
faza owulacyjna 4,7-21,5
faza lutealna 1,7-7,7
postmenopauza 25,8-135)
LH 16,32 mIU/ml ( faza folikularna 2,4-12,6
faza owulacyjna 14,0-95,6
faza lutealna 1,0-11,4
postmenopauza 7,7-58,5)
Progesteron 0,12ng/ml (faza folikularna 0,057-0,893
faza owulacyjna 0,121-12,0
faza lutealna 1,83-23,9
postmenopauza <0,05-0,126)
Testosteron 0,35ng/ml ( norma 0,06-0,82)
DHEAS 151,9ug/dl (norma 60,9-337) -
ninkali wrote:Ja to jestem w stanie wypić i zjeść już wszystko. O tym słyszę 1 raz. Tylko, że ja słyszałam o np olejku z wiesiołka, brałam i nic. Macy dla mężczyzn, też nic. Tylko tak myślę, czy my czasem przez starania takie mocne, czy to nie jest właśnie coś co nas psychicznie wykańcza i sprawia, ze dziecka brak? Bo ja już nie wiem, wyniki oboje ok, badania robię już w klinicie pod kątem niepłodności. Nie wiem o co chodzi. Może ta głowa wywołuje bezpłodność idiopatyczna?!
To dzien @, ktory jest najgorszy. . Kochanie ale postaraj sie wyluzowac tzn moze jeden cykl odstaw wszystko i na pelnym luzie serduszkowac. Jak groszka nie bedzie jeszcze przez jakis czas, to moze warto pomyslec o IUI.