Kwietniowe testowanie - wiosenne zapylanie 🐝 to zimowe rozwiązanie 👶
-
WIADOMOŚĆ
-
Domistr wrote:Ladinola z Ciebie to jest mega wojowniczka, podziwiam 🥰 też miewam migreny z aura... ja to się chyba za duzo nasłuchałam o porodach od koleżanek i też mam obrzydzenie, chyba wolałabym cesarkę niż żeby to wszystko miało mi wychodzić kroczem 🤪
Dziewczyny co myślicie o tych testach, przyznam że to pierwszy taki cykl... zazwyczaj kreska pojawiała się 9-10 dc I stopniowo ciemniała, tym razem sluz rozciągliwy w 5 i 6dc teraz zmienił się na wodnisty, ale szyjka nie była jeszcze taka rozpulchniona i miękka jak zazwyczaj przy owulacji wiec myślę, że jestem jeszcze przed... no chyba że w ogóle jej nie będzie bo coś hormony swiruja
https://naforum.zapodaj.net/1607a9fc02b6.jpg.html
Domistr lubi tę wiadomość
-
Ladinola wrote:My się tak boimy lekkiego bólu przy hsg a staramy się o to by rodzić! A to dopiero boli.
-
Ja rodziłam 2 razy SN bez znieczuleń. Pierwszy poród co do bólu to był do wytrzymania, a drugi poród to przy skurczach jeszcze 2 godz przed porodem pranie w domu składałam , a godz później już byłam w szpitalu 🙈 Ból był mniejszy, ale przy samym porodzie to już tragedia, też było szybko, ale musiałam przeć bez skurczy, bo ustały, a miałam pełne rozwarcie z wciskającą się główką 🙈 Tak w skrócie to myślałam, że mnie rozerwie na wszystkie strony świata 😬 Jednak jak ma się skurcze to maskują ten ból i jak teraz porównam z pierwszym porodem to mogę powiedzieć, że wtedy praktycznie nic nie czułam 🤣🤣🤣 Jednak serio zaraz po porodzie nawet o tym się nie myśli i szybko się zapomina 🙂
-
Ladinola wrote:My się tak boimy lekkiego bólu przy hsg a staramy się o to by rodzić! A to dopiero boli.
Dla mnie HsG to wcale nie był lekki ból :p miałam robione prawie rok temu i mimo ze mam duży prog bólu to się popłakałam i omdlalam na chwile, pielęgniarka robiła mi okłady z mokrej chusteczki. Ale ja nie miałam żadnego znieczulenia, miałam wziąć ibuprom przed i ibuprop po badaniu. Badanie było z samego rana i przez cały dzień miałam kremowe plamienie. Normalnie pracowałam tego dnia, tyle ze z domu. To mi chyba pomogło znieść cały ten dyskomfort, odciągnięcie myśli. Lewy jajowod został odetkany podczas badania a prawy był drożny, ale i tak nie pomogło w zapłodnieniu do tej pory 😬 widocznie nie tu buła przyczyna. Nawet nam zdjęcie w telefonie z tego rtg 😂
👩🏼Ja 33🧔 On prawie 38
Dieta od początku grudnia, mimo ze oboje jesteśmy szczupli
Suple:aspiryna75, kwas foliowy, b12, koenzym q10+plastry borowinowe przed owulacja -
nick nieaktualnyNataliaGie wrote:Dla mnie HsG to wcale nie był lekki ból :p miałam robione prawie rok temu i mimo ze mam duży prog bólu to się popłakałam i omdlalam na chwile, pielęgniarka robiła mi okłady z mokrej chusteczki. Ale ja nie miałam żadnego znieczulenia, miałam wziąć ibuprom przed i ibuprop po badaniu. Badanie było z samego rana i przez cały dzień miałam kremowe plamienie. Normalnie pracowałam tego dnia, tyle ze z domu. To mi chyba pomogło znieść cały ten dyskomfort, odciągnięcie myśli. Lewy jajowod został odetkany podczas badania a prawy był drożny, ale i tak nie pomogło w zapłodnieniu do tej pory 😬 widocznie nie tu buła przyczyna. Nawet nam zdjęcie w telefonie z tego rtg 😂
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 marca 2021, 17:37
-
Cześć dziewczyny, czytając posty w tym temacie zauważyłam że piszecie czasem coś o wynikach nasienia partnerów. Tutaj pojawia się moje pytanie, bo o ile wiem jakie sama mogę wykonać badania nie mam pojęcia co i jak powinien zbadać mąż. Czy takie badania można wykonać normalnie na NFZ czy w zwykłym laboratorium i jak takie badania w ogóle się nazywają ? Będę wdzięczna za odpowiedzi bo jestem jeszcze zielona jeśli o to chodzi 🙂
-
nick nieaktualnyBebu wrote:Cześć dziewczyny, czytając posty w tym temacie zauważyłam że piszecie czasem coś o wynikach nasienia partnerów. Tutaj pojawia się moje pytanie, bo o ile wiem jakie sama mogę wykonać badania nie mam pojęcia co i jak powinien zbadać mąż. Czy takie badania można wykonać normalnie na NFZ czy w zwykłym laboratorium i jak takie badania w ogóle się nazywają ? Będę wdzięczna za odpowiedzi bo jestem jeszcze zielona jeśli o to chodzi 🙂
-
Bebu wrote:Cześć dziewczyny, czytając posty w tym temacie zauważyłam że piszecie czasem coś o wynikach nasienia partnerów. Tutaj pojawia się moje pytanie, bo o ile wiem jakie sama mogę wykonać badania nie mam pojęcia co i jak powinien zbadać mąż. Czy takie badania można wykonać normalnie na NFZ czy w zwykłym laboratorium i jak takie badania w ogóle się nazywają ? Będę wdzięczna za odpowiedzi bo jestem jeszcze zielona jeśli o to chodzi 🙂
Na początek można zrobić podstawowe badanie nasienia. Nie wiem jak to się dokładnie nazywa ale sprawdza ilosc, morfologię i ruchliwosc. Można to teoretycznie zrobić na NFZ, ale z tego co się orientowałam to ciężko dostać skierowanie. Prywatnie płaciliśmy 150 zł. W razie złych wyników (oby nie!!!!!) można poszerzyć badania.Bebu lubi tę wiadomość
Ona: 34, podejrzenie enodmetriozy, trombofilia
On: 36, morfo 2%, zbyt wysoka fragmentacja
Eurofertil Ostrava
Listopad 2021 start stymulacji
4 zarodki klasy A, po PGT-A tylko jeden ❄️
Styczeń 2022 transfer
6 dpt - beta 40
10 dpt - beta 455
14 dpt - beta 2400
7+2 - 12mm, ❤️155
nifty - OK
prenatalne - OK
12+1 - 66mm, ❤️168
20+1 - połówkowe 370 g, ❤️ 143
26+3 - 960 g
30+2 - 1500 g
33+4 - 2100 g
36+3 - 2700 g
38+1 - 3000 g
38+4 - CC, 3100 g, 54 cm 👣 -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyManioka wrote:Nie za wysoka?? Dzisiaj 4t4d🙂
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 marca 2021, 18:17
Manioka lubi tę wiadomość
-
Ladinola wrote:Kochana ja miałam przyrosty prawie 200% i w 5tc miałam juz tak 1500- 2000. Mogło się szybciutko zagniezdzić. Aaaaalbo... blizniaki.
Ja pitolę też ostatnio myślałam o bliźniakach 😱
Tak mnie jakoś wzięło 😱🥰
Kurde, ale mam stresy.. A lekarz dopiero 29 marca!! -
nick nieaktualnyManioka wrote:Ja pitolę też ostatnio myślałam o bliźniakach 😱
Tak mnie jakoś wzięło 😱🥰
Kurde, ale mam stresy.. A lekarz dopiero 29 marca!!
Mnie dziś zalewa fajnym rozciągliwym śluzem, ale mam tą szyjkę taką twardą ale otwartą i jest wysoko. Dziwne, cóz poobserwuje sobie temperaturki moze w ogóle nie będę miała owulacji w tym cyklu.Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 marca 2021, 18:21
-
Ladinola wrote:To juz za chwile, nie stresuj się!
Mnie dziś zalewa fajnym rozciągliwym śluzem, ale mam tą szyjkę taką twardą ale otwartą i jest wysoko. Dziwne, cóz poobserwuje sobie temperaturki moze w ogóle nie będę miała owulacji w tym cyklu.
Może to będzie złoty strzał 😁😁❤️ -
nick nieaktualnyManioka wrote:Może to będzie złoty strzał 😁😁❤️
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 marca 2021, 18:24
Manioka lubi tę wiadomość
-
Ladinola wrote:U mnie? No nie wiem, najpierw musi być owulacja. Dopiero mam 13dc. A mąz od tych supli taki chętny do starań, ma większą ochotę na seks niz przed braniem supli. A i tak miał zawsze duzą ochotę.
Oo no to nic tylko korzystać 😁❤️❤️
Jestem meeegaaaa zestresowana tym wynikiem😅 -
nick nieaktualny
-
Manioka wrote:Hej dziewczyny 🙂
Wyniki mojej pierwszej bety do 900,10😱😱😱
Gratulacje! 🤩 Ja chętnie przyjmę ciążowe wirusy 😂Manioka lubi tę wiadomość
Starania o pierwsze 👶 od sierpnia 2020
•PCOS (jajniki drobnopęcherzykowate, brak owulacji) 😒
•IO- pod kontrolą ✓
•Niedoczynność tarczycy- pod kontrolą ✓
PAI-1 homo ❌
Obecny Kir 2DS1 reszty ds brak 🤷🏻♀️
•07.2021- 06.2022 ➡️ 9 cykli stymulowanych.
•08.02.22- laparoskopia- lewy jajowód ➖, prawy➕
•07.2022 przygotowania do ivf
01. 09.2022 rozpoczęcie stymulacji do in vitro.
14.09.2022 punkcja-> 10 komórek -> 5 zapłodnionych 🥚
14.09.2022 krwotok z obu jajników. Operacja ratująca życie.
20.09.2022 mamy tylko jednego zarodka 4BA 🥺
Przerwa w staraniach do 06.2023 😞
On 🧔31 lat
Ruch postępowy 28% -> 47 % ✔️
Morfologia 8%-> 16% ✔️
Koncentracja 35,7 -> 55 mln/ml
Poprawa po korzeniu maca