lipcowe brzuszki:)
-
WIADOMOŚĆ
-
Kitty wrote:Trzymamy mocno! Nie stresuj się, podejdź do tego na luzie! Choć wiem, że to trudne, ale pierwsze wrażenie jest bardzo ważne Jak zobaczą uśmiechnięta, pewną siebie dziewczynę to na pewno się uda!
-
nick nieaktualnykierzynka wrote:hej kobietki co u Zajsonka bo sie nie odzywała jeszcze. Fajnie by było gdyb y okazało się że to ciąża u mnie w tym cyklu pewnie znów nic bo oczywiście jak trzeba sie pomiziać to Mój nagle z sił opada i dupa blada. Chyba wyczuwa owulację bo zawsze tak jest. W sumie twierdzi że on sie tak konkretnie nie stara bo czuje że nie dojrzał i sie boi może dlatego automatycznie mu się wyłącza coś między nogami wtedy kiedy trzeba działać
-
a mój wlaśnie niby chciałby ale się boi i uważa że jak będzie to super ale tak na poważnie sie starać to nie wie czy chce Ja dlatego mu nie mówię kiedy powinniśmy a kiedy nie koniecznie Ale wkurzam się że akurat w TEN konkretny dzień on nagle mówi że nie bo nie może
Maluszek 22 lubi tę wiadomość
-
Mój A też ma teraz jakieś dziwne podejście do starań, niby chce ale jak go pytam to jakoś tak unika tematu, może za dużo o tym mówie, może powinnam na jakiś czas przestać w ogóle mówić o tym....
Sama nie wiem mógłby otwarcie powiedzieć co mu na sercu leży a nie tak się zachowywaćMaluszek 22 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnykierzynka wrote:a mój wlaśnie niby chciałby ale się boi i uważa że jak będzie to super ale tak na poważnie sie starać to nie wie czy chce Ja dlatego mu nie mówię kiedy powinniśmy a kiedy nie koniecznie Ale wkurzam się że akurat w TEN konkretny dzień on nagle mówi że nie bo nie może
moze nie ma co napierac
bo skutki moga byc zle. ..
Moj nie ma z tym problemu jak szyszy o dniach plodnuch to z lozka by nie wychodzil w tym cyklu tak mial nakrecil sie ze szok -
nick nieaktualnyagus3004 wrote:Mój A też ma teraz jakieś dziwne podejście do starań, niby chce ale jak go pytam to jakoś tak unika tematu, może za dużo o tym mówie, może powinnam na jakiś czas przestać w ogóle mówić o tym....
Sama nie wiem mógłby otwarcie powiedzieć co mu na sercu leży a nie tak się zachowywać -
nick nieaktualnyagus3004 wrote:Mój A też ma teraz jakieś dziwne podejście do starań, niby chce ale jak go pytam to jakoś tak unika tematu, może za dużo o tym mówie, może powinnam na jakiś czas przestać w ogóle mówić o tym....
Sama nie wiem mógłby otwarcie powiedzieć co mu na sercu leży a nie tak się zachowywać
Wiesz, faceci to dziwne stworzenia. Oni też źle znoszą porażki, bo to godzi w ich męskość. Prawda jest taka, że faceci w dużej mierze nie czują aż tak instynktu do rodzicielstwa jak kobiety. Za to potem jak pojawi się maluszek to dopiero zaczynają to fizycznie odczuwać i często tracą głowę - a jak już jest dziewczynka to w ogóle - księżniczka tatusiakierzynka lubi tę wiadomość
-
Kitty wrote:Wiesz, faceci to dziwne stworzenia. Oni też źle znoszą porażki, bo to godzi w ich męskość. Prawda jest taka, że faceci w dużej mierze nie czują aż tak instynktu do rodzicielstwa jak kobiety. Za to potem jak pojawi się maluszek to dopiero zaczynają to fizycznie odczuwać i często tracą głowę - a jak już jest dziewczynka to w ogóle - księżniczka tatusia
-
Maluszek 22 wrote:U mnie tak tez jest ciagle o tym mowie i postanowilam ze nie bede o tym ciagle mowila bo to nic nie da tak z moim podjeliamy taka decyzje stres nie sprzyja
-
nick nieaktualnyKitty wrote:Wiesz, faceci to dziwne stworzenia. Oni też źle znoszą porażki, bo to godzi w ich męskość. Prawda jest taka, że faceci w dużej mierze nie czują aż tak instynktu do rodzicielstwa jak kobiety. Za to potem jak pojawi się maluszek to dopiero zaczynają to fizycznie odczuwać i często tracą głowę - a jak już jest dziewczynka to w ogóle - księżniczka tatusia
mam triche dziwne pytanie mianoqicie ostatnio podczas stosunku a najbardziej wczoraj odczuwalam taki bol jak by sie macica zaciskala czy janiki czy wiecie moze co to i od czego? -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Ja jestem pewna, że mój oszaleje na punkcie dziecka, wodze jak teraz bawi się z moją chrześnicą a ona jest w niego wpatrzona jak w obrazek
Może rzeczywiście go to boli, że jeszcze się nam nie udało, tylko ja bym wolała żebyśmy o tym porozmawiali a nie żeby to trzymał w sobie -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyagus3004 wrote:Ja jestem pewna, że mój oszaleje na punkcie dziecka, wodze jak teraz bawi się z moją chrześnicą a ona jest w niego wpatrzona jak w obrazek
Może rzeczywiście go to boli, że jeszcze się nam nie udało, tylko ja bym wolała żebyśmy o tym porozmawiali a nie żeby to trzymał w sobiekierzynka lubi tę wiadomość