Lipcowe testowanie, czyli wakacyjne ciąże. :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Olala29 wrote:Hej mój termin @ jest na przyszły wtorek. Wczoraj 7dpo beta pozytywna 🍀 9,9! Mam takie pytanie do was bo do lekarza mam termin na koniec lipca. Biorę Progesteron od 15dc odstawić w 25dc? Bo czekam teraz na spokojnie do terminu @ ale nie przyjdzie w terminie jak nie odstawię progesteronu. Czy bezpieczniej zrobić bliżej @ Progesteron i wtedy ewentualnie odstawić? To mój pierwszy cykl po unormowaniu wysokiego TSH (w grudniu usuwałam tarczyce i jeszcze w maju TSH było 16.5) po za tym mam depresje biorę jeszcze leki mało bo mało ale biorę i w czerwcu zbijałam prolaktyne i jak widać chyba się udało od razu ale boje się odstawić progesteron błagam odpowiedzcie. Gin jest na urlopie nie było mowy o tym ze teraz się uda wiec nie mam co do niego dzwonić
👱♀️33 lat, 🤵38 lat
Starania od czerwca 2018
❌Problem męski azoospermia - zespół klinefeltera
📌1 IUI - lipiec 2021 - nieudane ☹️
📌2 IUI - październik nieudane ☹️
🧫 04.11 IN VITRO
🧫30. 11 punkcja-pobrano 18 cumulusow ✊✊ z czego 12 prawidłowych
🧫31.11 - mamy 5 zarodków
❄️ Jeden zarodek C.C.C.
🤢Grudzień - Stop Covid ☹️
⛄07.02 Transfer-Blastka 3CC 🙏
👶3dpt - prog 41
👶7dpt beta 38,2, prog 46,82
👶9dpt 120,7
👶11dpt - 409,5, prog 47,82
👶15dpt - 1592, prog 40,82
👶21dpt - 8735 - prog39,15
❤️04.03 (25dpt) mamy serduszko ❤️
*AMH 2,35
*TSH 2,97 - (Euthyrox) 1,56 (13.12)
*FSH 6,36
*Homocysteina 11,66 (28.10), 4,86 (13.12)
*Insulinooporość - Glucophage 500
Suplementy: kwas foliowy, witamina B12, ashawaganda, Magne B6, omega 3, preventic z wit D3, witamina C, koenzym Q10 -
Olala29 gratki 😊 Mamy pierwsze lipcowe ❤️
Fraagola przykro ☹️ Może remont odciągnie Cię od myśli o staraniach i w kolejnym cyklu zaskoczy 😗
U mnie od wczoraj owulaki pozytywne, ale co z tego jak małż nie miał ochoty na ❤️. Mówi do mnie, że idzie spać i że rano przed pracą.. Yhyy.. Jak się obudziłam, to już go nie było 🤷♀️
Mam ochotę mu wygarnąć, że ja cały miesiąc łykam te tablety, robię testy i po co to. Chyba tylko po to żeby on na koniec dnia poszedł sobie spać.
Jeszcze wczoraj koleżanka podesłała mi swoje zdjęcie z usg, przykro mi się zrobiło, bo wie że jestem po poronieniu i że się staramy, ehh. Wiem, że ludzie się cieszą, no ale kurde trochę taktu 😕
14.07.2020 Michaś ❤️
08.01.2019 [*] 9tc 💔
08.2019 ciąża biochemiczna
~ Trombofilia wrodzona
~ MTHFR 677 CT homo -
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 stycznia 2020, 14:38
Nona lubi tę wiadomość
Starania od 09.2018
1cs - 8tydz [*] zaśniad groniasty częściowy
1cs po poronieniu - cb
Klinika Gyncentrum
On:
Parametry poniżej normy.
Badania 04.20r. / 08.20r.
Morfologia: 1% / 3%
Fragmentacja DNA: 35 % /20%
Hba: 78 %
Kariotypy ok
21 cs 💚
18dpo - beta 989 mIU/ml
21dpo - beta 3312 mIU/ml
-
Marika - facet mojej przyjaciolki zawsze w owulacje jest chory. Co miesiac jest mu cos innego. Wydaja kupe kasy na lekarzy, leki, ona wszystkiego sobie odmawia, a jemu sie po prostu nie chce bzykac... Smieszne to jest, ze niby mezczyzna iles set razy na minute mysli o seksie, a podczas staran my ich musimy namawiac i prosic. Moj tez ma takie sytuacje, nie martw sie tym, ale moze ostrzej z nim pogadaj?
Co do tego braku taktu, to rozumiem w zupelnosci... W styczniu mialam totalny zjazd psychiczny kiedy kolejny raz nie wyszlo. Bylam rozsypana na milion kawalkow. Szukajac pocieszenia napisalam do kolezanki, ktora tez sie starala tylko o wiele krocej. Napisala mi „nie martw sie, kiedys Ci sie uda”, a po chwili zaczela wysylac zdjecia z usg i opowiadac jak maja zamiar przerobic mieszkanie pod drugie dziecko. Cieszylam sie z tego, ale mogla powiedziec mi to dzien pozniej. Tyle by wystarczylo.Nona, lithium lubią tę wiadomość
-
BB__Anna wrote:Marika jak ja Ciebie rozumiem. Mój mąż też w najbardziej płodne dni potrafi nagle iść spać bo zmęczony i on nie bedzie maszynką do robienia dzieci.... masakra!
Moja bardzo bliska koleżanka jest w 12 tygodniu drugiej ciąży, wiem co czujesz. Muszę słuchać kiedy idzie na prenatalne, a że chce takie łóżeczko, że ma wzdęcie i żre słodkie.... takt na poziomie expert.Nona, Julka, justyna1719 lubią tę wiadomość
14.07.2020 Michaś ❤️
08.01.2019 [*] 9tc 💔
08.2019 ciąża biochemiczna
~ Trombofilia wrodzona
~ MTHFR 677 CT homo -
Dziewczyny dlatego ja mojemu nie mówię kiedy mam dni płodne i owulacje tylko działam bo jak na początku mu mówiłam że musimy bo test pozytywny bo dni płodne to dostawał od razu blokady i albo nie mógł dojść albo był śmiertelnie zmęczony i sam mi powiedział że nie daje rady pod presją a jemu ta wiedza o dniach płodnych nie jest potrzebna więc ja to ogarniam i tylko go zachęcam do ❤️ w tych dniach
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lipca 2019, 10:36
Nona, Agafiga, guerretenshi, imarevolution, Pumka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Ja mojemu też nie mówię, kiedy są dni płodne. Mniej więcej wie, bo ma świadomość tego, że idę do lekarza na monit, czasem idzie ze mną. Na samym początku, kiedy zaczęliśmy odwedzać klinikę, przez pierwsze 3 miesiące wszystko było podporządkowane mojemu cyklowi. Strasznie to między nami popsuło - obydwoje kochaliśmy się z przymusu, było z tym pod górkę. Zdarzało się i tak, że poza dniami płodnymi, kiedy kochaliśmy się "na siłę", mieliśmy w miesiącu może 2-3 zbliżenia. A dla nas to zdecydowanie za mało.
Później życie wywróciło nam się trochę do góry nogami, ale to był mocny impuls do tego, żeby na spokojnie o wszystkim porozmawiać. Ja oczywiście w dalszym ciągu żyje tym, kiedy miesiączka, czy pęcherzyki rosną, kiedy owulacja, testy, suplementy, monitoring, ale zostawiam to już dla siebie. I dobrze nam to zrobiło, bo kochamy się z ogromną przyjemnością. Są dni, że ❤️ są rano i wieczorem, a czasem mamy dwa dni przerwy, bo akurat żadne z nas nie ma ochoty.
Agafiga lubi tę wiadomość
Ona: 29 lat, PCO, lekko podwyższone TSH (Dostinex, Euthyrox); jajowody obustronnie drożne;
On: 03.2019 morfologia 2%; 11.2019 znacznie obniżone parametry nasienia: HBA: 72% (norma >80%); Fragmentacja DNA 18% (norma <25%); MSOME: I: 0%, II: 0%, III: 7%, IV: 93%
Starania od 08.2018; 9 cykli stymulowanych;
05.2020 1 IVF IMSI (12 dojrzałych oocytów; 6 zamrożonych; 4 blastki na zimowisku)
06.2020 1FET
07.2020 FET 😍
10dpt - 289
12dpt - 658
14dpt - 1830 -
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 stycznia 2020, 14:38
Starania od 09.2018
1cs - 8tydz [*] zaśniad groniasty częściowy
1cs po poronieniu - cb
Klinika Gyncentrum
On:
Parametry poniżej normy.
Badania 04.20r. / 08.20r.
Morfologia: 1% / 3%
Fragmentacja DNA: 35 % /20%
Hba: 78 %
Kariotypy ok
21 cs 💚
18dpo - beta 989 mIU/ml
21dpo - beta 3312 mIU/ml
-
Nikodemka wrote:Marika - facet mojej przyjaciolki zawsze w owulacje jest chory. Co miesiac jest mu cos innego. Wydaja kupe kasy na lekarzy, leki, ona wszystkiego sobie odmawia, a jemu sie po prostu nie chce bzykac... Smieszne to jest, ze niby mezczyzna iles set razy na minute mysli o seksie, a podczas staran my ich musimy namawiac i prosic. Moj tez ma takie sytuacje, nie martw sie tym, ale moze ostrzej z nim pogadaj?
Co do tego braku taktu, to rozumiem w zupelnosci... W styczniu mialam totalny zjazd psychiczny kiedy kolejny raz nie wyszlo. Bylam rozsypana na milion kawalkow. Szukajac pocieszenia napisalam do kolezanki, ktora tez sie starala tylko o wiele krocej. Napisala mi „nie martw sie, kiedys Ci sie uda”, a po chwili zaczela wysylac zdjecia z usg i opowiadac jak maja zamiar przerobic mieszkanie pod drugie dziecko. Cieszylam sie z tego, ale mogla powiedziec mi to dzien pozniej. Tyle by wystarczylo.
U mnie masakra jakaś z tymi cieżarówkami i w rodzinie i wśród znajomych. Ciężko to znoszę. Chociaż udaje, że jest ok, to od środka mnie rozrywa.
14.07.2020 Michaś ❤️
08.01.2019 [*] 9tc 💔
08.2019 ciąża biochemiczna
~ Trombofilia wrodzona
~ MTHFR 677 CT homo -
nick nieaktualnyHej Wam! Dopisałam tyle co zauważyłam, jak coś to upomnijcie się.
Co do seksu... My z mężem kochamy się wyłącznie wtedy kiedy mamy na to ochotę, mimo, że już leci 3 rok (zaraz będzie 4) starań to i tak jest to bez zmian. Oszalałabym gdybym miała planować seks w dni płodne i 'zmuszać' męża bo jest owulacja. Co prawda go zmuszać nie trzeba. Odmówił mi tylko raz, bardzo bolała go głowa, ma jaskrę pourazową i czasami od mrygających świateł strasznie boli go głowa. W maju pierwszy raz wyjechał za granicę, i wiecie co? Ta rozłąka przyczyniła się do polepszenia bliskości, nasz seks jest fajniejszy. Nie jest już "taki sam", jak to było wcześniej. Zaopatrzyliśmy się w lubrykanty, mamy opaskę na oczy, bielizna teraz gra ważną rolę. I przy takiej aranżacji nie da się myśleć o staraniach. Oczywiście nie na wszystkich działają takie zmiany, wszystko siedzi w naszych głowach. Ale często jest tak, że starania powodują zwiększony hamulec co do pobudzenia seksualnego. Bardzo pomogła mi zrozumieć moje ciało, mój umysł książka Emily Nagoski "Ona ma siłę". Stąd wiem, że jest coś takiego jak hamulec i aktywator.
Mój mąż doskonale wie kiedy mam dni płodne, wie na prawdę tyle, że mógłby odpowiedzieć na pytania niejednej początkującej staraczce a mimo to nie skupia się na tym, że seks = tylko jako próba zapłodnienia. Przeszłam już przez obsesję na punkcie starań z byłym partnerem, ale z nim nie byłam szczęśliwa i może to stąd większe parcie, obsesja i skupienie uwagi na samych staraniach. Teraz jest już inaczej, od męża ogrom wsparcia, zrozumienia. Często mi powtarza, że chętnie by się zamienił i przeszedł przez szereg nieprzyjemnych badań żebym tylko ja nie cierpiała. No ale tak się nie da. Badanie nasienia dla niego to żaden problem, jeśli okazałoby się, że musiałby mieć operację żylaków powrózka - spoko, da radę. No i własnie z tymi żylakami to może i taki przykład ale kurcze podejrzewam, że coś tam nie tak jest ale 10 lipca mamy wizytę to pewnie coś nam na to zalecą.
Wybaczcie za tak długi wpis, jak byście chciały ebooka z tą książką to piszcie do mnie - "pożyczę" go wam bo uważam, że każda kobieta powinna tą książkę przeczytać, czy ta która uważa, że ma problem czy ta która uważa, że wszystko jest super. Książkę mam w formacie PDF czyli można czytać na telefonie nawet (właśnie ja tak czytam. )Nona lubi tę wiadomość
-
Nona wrote:MÓJ MA TO SMAO, MÓGŁBY TYLKO W SOBOTE. ZAWSZE JA INICJUJE. ZAWSZE!!!
Nona lubi tę wiadomość
14.07.2020 Michaś ❤️
08.01.2019 [*] 9tc 💔
08.2019 ciąża biochemiczna
~ Trombofilia wrodzona
~ MTHFR 677 CT homo -
Ladinola, milo czytac, ze u kogos starania sa taka przyjemnoscia W sumie to ja tez nie narzekam, bo moj maz naprawde sie stara. Podziwiam go, bo przy tak duzym stresie w pracy potrafi jeszcze angazowac sie w rownie stresujace starania. Seks tez jest przyjemny i mam nadzieje, ze sie to nie zmieni. Dzieki za polecenie ksiazki, zaraz sprawdze!
Nona lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny@Ladinola- gratulacje za takiego męża, nie wiem czemu większośc meżczyźn to takie delikatne stworzenia, które uważają, że sa traktowani jak byki rozpłodowe. Ja rozumiem, ze presja partnerki nie jest najelpszym afrodyzjakiem, ale jesli starasz się o dziecko, to powinno na tym zależeć w równym stopniu jednej i drugiej stronie.
Na kobietach niestety zawsze jest większa presja, no bo jak to mężczyzna mógłby być winny tego, że dziecka nie ma?
Mezczyźni też mniej o siebie dbają i nie wpadają w obsesję zajścia w ciażę, bo potrafią uciec myślami do "wazniejszych" tematów. Poz atym też tyle nie analizują, nie maja skłonności do obwiniania siebie za niepowodzenia.
A co do ciazy to ja ciagle powtarzam, ze to loteria. Na pewno większa szansa na wygranie niż w totka, ale jak sobie pomyślisz, ile czynników musi zostac spelnionych, zeby zajśc w ciążę i ja utrzymać, a potem urodzić zdrowe dziecko, to w sumie ma to sens.
Nona lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Ladinola wrote:Hej Wam! Dopisałam tyle co zauważyłam, jak coś to upomnijcie się.
Co do seksu... My z mężem kochamy się wyłącznie wtedy kiedy mamy na to ochotę, mimo, że już leci 3 rok (zaraz będzie 4) starań to i tak jest to bez zmian. Oszalałabym gdybym miała planować seks w dni płodne i 'zmuszać' męża bo jest owulacja. Co prawda go zmuszać nie trzeba. Odmówił mi tylko raz, bardzo bolała go głowa, ma jaskrę pourazową i czasami od mrygających świateł strasznie boli go głowa. W maju pierwszy raz wyjechał za granicę, i wiecie co? Ta rozłąka przyczyniła się do polepszenia bliskości, nasz seks jest fajniejszy. Nie jest już "taki sam", jak to było wcześniej. Zaopatrzyliśmy się w lubrykanty, mamy opaskę na oczy, bielizna teraz gra ważną rolę. I przy takiej aranżacji nie da się myśleć o staraniach. Oczywiście nie na wszystkich działają takie zmiany, wszystko siedzi w naszych głowach. Ale często jest tak, że starania powodują zwiększony hamulec co do pobudzenia seksualnego. Bardzo pomogła mi zrozumieć moje ciało, mój umysł książka Emily Nagoski "Ona ma siłę". Stąd wiem, że jest coś takiego jak hamulec i aktywator.
Mój mąż doskonale wie kiedy mam dni płodne, wie na prawdę tyle, że mógłby odpowiedzieć na pytania niejednej początkującej staraczce a mimo to nie skupia się na tym, że seks = tylko jako próba zapłodnienia. Przeszłam już przez obsesję na punkcie starań z byłym partnerem, ale z nim nie byłam szczęśliwa i może to stąd większe parcie, obsesja i skupienie uwagi na samych staraniach. Teraz jest już inaczej, od męża ogrom wsparcia, zrozumienia. Często mi powtarza, że chętnie by się zamienił i przeszedł przez szereg nieprzyjemnych badań żebym tylko ja nie cierpiała. No ale tak się nie da. Badanie nasienia dla niego to żaden problem, jeśli okazałoby się, że musiałby mieć operację żylaków powrózka - spoko, da radę. No i własnie z tymi żylakami to może i taki przykład ale kurcze podejrzewam, że coś tam nie tak jest ale 10 lipca mamy wizytę to pewnie coś nam na to zalecą.
Wybaczcie za tak długi wpis, jak byście chciały ebooka z tą książką to piszcie do mnie - "pożyczę" go wam bo uważam, że każda kobieta powinna tą książkę przeczytać, czy ta która uważa, że ma problem czy ta która uważa, że wszystko jest super. Książkę mam w formacie PDF czyli można czytać na telefonie nawet (właśnie ja tak czytam. )
Widocznie maz tez pragnie bobasa, pewnie to w dużej mierze kwestia instynktow, cos jak u zwierząt. Czesciej to jednak spotyka kobiety, choc dziwne ze mężczyźni nie maja potrzeby az takiej przedłużenia gatunku.
Ksiazke chętnie przeczytam, podeślij proszę
Mąz ma zdiagnozowane żylaki? Czy mimo tego wyniki mial dobre? Przepraszam za tyle pytan ale ciezko sie cofnac na każdą stronę po kolei na telefonie