Lipcowe testowanko 💜

Hahaha Aleksandra ja też nie raz myślałam czy nick zdradza jakieś nasze imiona 😂😂.O Dominikawie myślałam identycznie jak Ty 😆.Ja nigdy nie pisałam swojego imienia ale mam na imę Edyta 😐🤢 nie lubię go bardzo ale cóż....tak jak pisała Dominikawa brzmi dla mnie tak ,,twardo" ,metalicznie??Coś w tym sęsie.Swego czasu chciałam zmienić ale stwierdziłam że za dużo z tym problemu.Miałam być Izabela tak chciał tata ale mama postawiła na swoim 😒.U mnie aktualnie pięknie słonko świeci i oczywiście jadę do pracy...jak jest niefajnie i nie ma słoneczka to mam na rano 😆.Zaczynam denerwować się wylotem już i myślę co mam zabrać ze sobą 😳 kompletnie nie wiem...Dzielimy się z dziewczynami co warto wziąć a czego nie i też już zaczynają się stresować hahaha.
Aleksandra kiedy zaczynasz przygodę z termometrem?Będziesz udostępniać wykres?Chętanie popatrzę ☺️☺️.

Miłego dnia dziewczyny 🤗🤗

Hejka 🤗🤗🤗🤗
Zacznę tak....
Miałam sen.....piękny sen...🛌🛌😴😴
Śniło mi się (choć był to urywek)że byłam gdzieś w jakimś pokoju?(nie wiem jak to nazwać) ale czułam się tam bezpiecznie,przytulnie i taka zrelaksowana.Widziałam na monitorze jak hmm...plemniki dążą do zapłodnienia...widziałam jak lecą ich tam miliony i ,,trzepały" swoimi ogonkami 😄😄🤭.Byłam też radosna i pełna nadziei.Chwilę później byłam już gdzieś indziej ale już nie pamiętam gdzie wiem że mówili mi że są przekonani że się udało ale dla pewności mam zadzwonić a zapomniałam.I nagle poczułam że jejciu😳 miałam zadzwonić czy się udało mieli mi to potwierdzić i gdy już dzwoniłam.......
To się w tym momencie przebudziłam 😏😆 i koniec końców nie wiem jak się to skonczyło.Ale fajnie było widzieć takie coś w śnie.Choć odpuściłam to gdzieś podświadomość daje znać że jest czujna.Na szczęście nie ogarnęło mną jakieś poczucie smutku czy żalu że nadal nic się nie dzieje,wręcz ten sen sprawił że dzisiaj jestem bardzo szczęśliwa (mam nadzieję że z moja psychiką jest wszystko okej😂😂).
Życzę Wam miłego dnia kochane i dużo słoneczka jakie u mnie jest 🌞🌞☀️❤️❤️

Haha no tak mnie jakoś wzięło ostatnio Troche miałam dobre wyczucie, a Wy przynajmniej nie macie wątpliwości co do mojego imienia Wydaje mi się, że cząstka -minika właśnie trochę zmiękcza to imię

Co do termometra to pewnie masz rację, oszczędność plastiku, a nad ranem po omacku i tak pewnie bym tego musiała szukać gdzie spadło i by mnie to denerwowało, więc jednak łatwiej bez końcówki. U mnie na razie się trzyma ale myślę,że wraz z zużyciem będzie się to wejście luzować. Zastanawiam się i rozmyślam żeby zacząć mierzyć najpierw w ustach powiedzmy jeden cykl lub dwa, a jak nie będzie wychodziło to wtedy zmienię na pochwę, odwrotnej kolejności wolałabym nie próbować

Z tym wsparciem to byłabym bardzo ostrożna jeśli chodzi o mojego męża, to był bardzo ciężki sprawdzian dla Nas świeżo po ślubie i myślałam,że mąż będzie mnie głaskał po głowie i przytulał ile wlezie ale on bardzo chłodno podchodził do całej sytuacji i do mojego przeżywania tych wszystkich emocji., nawet ich nie akceptował. Szczerze mówiąc myślę, że następnym razem zachowałby się inaczej ale mam nadzieję, że nie będzie innego razu żebym to musiała sprawdzać. Także jak ma dobry moment to uda się porozmawiać tak jak podczas ostatniego spaceru

Oj widzisz, jak to różnie bywa, my z mężem nie możemy stać razem w kuchni bo wtedy jest kłótnia, że ktoś robi to inaczej mamy też małą kuchnię więc nie wchodzimy sobie wtedy w drogę Tak poza tym to ja ogólnie nie lubię gotować, męczy mnie stanie w tej kuchni Chyba, że mam motywację to wtedy czerpie z tego radość.

Oczywiście co w domu, to w domu - komfort oczywisty. A nieprzespane noce z jakiego powodu?
Słońce podano, może niewiele ale gdzieś tam się przebija, a to już wiele daje w kwestii samopoczucia!

Ach i zapomniałam dodać, że mi się przesunie termin spodziewanej miesiączki bo tak jak mówiłam coś mi ostatnio nie pasowało, że byłaby tak szybko owulacja. W poniedziałek jakoś teraz zauważyłam, że chyba się zbliża owulacja ale niestety nie miałam testów owulacyjnych i nie mogłam wyłapać PIKU, kupiłam dopiero chyba we wtorek po południu, kreska była ciemna ale nienajciemniejsza, przytulanki były w niedzielę i w środę ale nie wiem czy owulacja była we wtorek, czy w środę. Tak na spontanie chyba co ma być to będzie, dziś na pewno wiem, że już po owulacji bo strasznie mnie bolą piersi i sutki. Obliczając mniej więcej 26 stycznia powinna być miesiączka (35 dni jak zawsze bez żadnych leków), mam wtedy tydzień wolnego bo niestety przymusowo musiałam wziąć ale cóż, jeśli będzie okres to odpocznę na spokojnie przynajmniej Jeśli kolejny cykl nastąpi to mierzę temperaturę i testu owulacyjne.

Haha no w Twoim przypadku nick nie zdradza nic, a nic. Ja tam przywyknęłam, że aż tylko w głowie Kimbra i Kimbra i potem tak sobie mówię, jak Kimbra ma na imię? Śmieszne to było, takie olśnienie nagle dostałam. Wiesz co obie macie bardzo unikalne imiona i normalne w tym dzisiejszym świecie, praktycznie mało kto ma tak na imię, więc trzeba to brać jako wielki plus! A jak wiadomo każdy znajdzie coś w swoim imieniu złego, ja kiedyś mojego nienawidziłam, chyba całe dzieciństwo, a teraz je lubię
Postaram się zamieścić wykres, będę próbować.

Kochane, weźcie dużą dawkę dobrego humoru bo czeka Was niezły relaks! Daj znać przed odlotem żebyśmy się nie martwiły, że nic nie piszesz A wzięłabym to co najpotrzebniejsze i dobrze, że jedziecie razem to zawsze można coś od kogoś pożyczyć jak zabraknie i nie trzeba będzie kupować Fajna przygoda Was czeka, na prawdę zazdroszczę ale pozytywnie

Ojej, ale miałaś sen! Trzymający w napięciu i niepewności, nie lubię takich bo zazwyczaj potem mam gorszy humor ale z drugiej strony ostatnio mi się śniły te upragnione dwie kreski i szczerze, to uczucie szczęścia i radości pamiętam jakby to było na prawdę. Także fajnie chociaż poczuć to w snach, podświadomość mimo wszystko działa

Hej dziewczyny 🤗🤗
Co tu tak cichutko???🤭
Ja dzisiaj w końcu ogarnęłam siebie.Coś mnie zmęczenie wzięło nic tylko bym spała...dzisiaj popołudniu drzemka jak nigdy,jednak brak wolnego wdaje się we znaki.Jeszcze te parę dni muszę wytrzymać.
A Wy jak tam Dominikawa i Aleksandra jak samopoczucie?Wszystko u Was w porządku?? Pozdrawiam serdecznie ☺️☺️😚

Hej, ja jakoś taka apatyczna jestem ostatnio i ciężko było mi naskrobać więcej niż dwa konkretne zdania.
Z ogromnym strachem czekałam na wizytę dodatkową na NFZ, bo myślałam, że skoro to już 9tydz to już będę mogła odetchnąć, ale jednak nie, bo wizyta tragiczna, bo lekarz miał opóźnienie i rzucił tylko trzy hasła: dziecko się rusza, ale pęcherzyk spłaszczony, macica dwurożna, czyli większe ryzyko poronienia i brać luteinę, dziękuję i do widzenia. No i ja oczywiście przeczytałam pół internetu, nie brzmi to wszystko pozytywnie, więc w stanie wegetacji czekam na normalną wtorkową wizytę prywatną, ale dzisiaj staram się już przejść w podejście jak będzie tak będzie ale przez to wszystko nie umiem się nigdzie odnaleźć, na żadnej grupie, więc marudzę Wam, możecie pominąć mój wywód

Kimbra kiedy Ty wyjeżdżasz? Bo ja nie wiem czy padł jakiś termin? liczę, że jak dorwiesz wifi to jakieś zdjęcie wyślesz z wyjazdu, żebyśmy mogły zazdrościć 😀 sen kosmos skąd w głowie takie rzeczy się rodzą? 🤪

Aleksandra a wrzucisz nam zdjęcie wykresu temp, ja bardzo lubię oglądać
kurcze a próbowałaś suplementować inozytol, wiem że Kimbra brała, dziewczynom skracał cykle, u mnie bardziej zadziałała chyba po prostu mieszanka wszystkich supli, ale była mała poprawa.

To mój mąż właśnie jest bardzo uczuciowy i wrażliwy i przeżywa wszystko razem ze mną, co też nie jest do końca dobre, bo skoro obydwoje tacy jesteśmy i nie ma nikogo z silnym charakterem, to podjęcie jakiejkolwiek decyzji to jest koszmar

A co do imienia to w przedszkolu było nas w jednej grupie 3 z takim imieniem, ale faktycznie później już się nie zdarzało to. A z tym miękkim chodziło, że nie ma naturalnego zdrobnienia, jak np. do Ciebie pewnie wszyscy mówią Ola albo Anna to automatycznie Ania, no ale cieszę się jednak, że rodzice nie mieli większego polotu

O jejciu...kurcze no nie może być dobrze!!??.Miejmy nadzieję że na wtorkowej wizycie dowiesz się czegoś więcej i nie będzie tak źle jak się może wydawać.Trzymam kciuki żeby maluszek dobrze się rozwijał i było wszystko w porządku 🤞🤞🤞.We wtorek jeszcze będę dostępna to będę zaglądać jak tam u ciebie po wizycie 😘.Co do wylotu to nie wiem czy pisałam ale wylatuję 25.01 w środę.Oczywiscie jak tylko dorwę Wifi (w hotelu dostępne) to wyślę jakieś foto mam nadzieję że nie będę miała z tym jakiegoś większego problemu.
Co do inozytolu to biorę cały czas choć przerzuciłam się na mio-inozytol ale to już dłuższy czas temu.Dobrze na mnie działa i nie mam jakiś ,,skutków ubocznych".Wiadomo co kobieta inny organizm to może inaczej oddziaływać.Jedyne co to trzeci dzień męczę się z bólem piersi...ale da się wytrzymać,najlepiej jest bez stanika 😆😆 co wykorzystuję w domu.
Co do wykresu też chętnię zobaczę jak tam u Aleksandry temperaturka ☺️☺️.I ogólnie jak sobie Aleksandra radzisz z mierzeniem??Sumiennie o tej samej porze???🤭🤭 Wiem że to jest czasem ciężkie i można usnąć z termometrem tu i ówdzie 😆😆.

Hej, u mnie wszystko w porządku, nie mierze jeszcze temperatury bo mi się przesunęła owulacja, więc spodziewam się okresu 26.01 i dopiero zacznę mierzyć bo z tego co czytałam powinno się zacząć od początku cyklu.

Widzę, że jeszcze kilka dni i wyjazd życia! Będzie fajnie jak uda Ci się posłać jakieś zdjęcie z wyprawy!

Dominikawa przykro mi, że spotkałaś takiego lekarza. Mam nadzieję i trzymam kciuki, że na prywatnej wizycie dowiesz się czegoś więcej i, że będzie wszystko dobrze 🤞 Ten czas ciąży jest piękny ale również pełen obaw i zmartwień o maluszka.

U mnie inozytol ani mio-inozytol nie zadziałał na skrócenie cykli.

Z jednej strony masz rację ale z drugiej żyć z osobą o chłodnym podejściu do wszystkiego to też jest trudne, nie ma złotego środka jak widać.

No tego to ja do dziś nie ogarniam dlaczego Ola to Aleksandra, zawsze mnie śmieszy jak dzieci w przedszkolu poznają prawdę, że mam inaczej na imię niżeli jak się do mnie zwracają. Ja właśnie lubię takie imiona, że Edyta to Edyta - Dominika to Dominika, po co mi imię Aleksandra jak i tak mi mówią Ola 🤦‍♀️ Dobrze, że chociaż Wy piszecie - Aleksandra 🤣 🤜🤛

Aleksandra czyli za 2 dni wszystko się wyjaśni, kciuki trzymam w takim razie mocno 🤞🤞
czy to oznacza, że ten tydzień jesteś na urlopie? Nie macie żadnych planów na zimowy wyjazd? W sumie jak są ferie teraz to pewnie duże obłożenie koloniami, trzeba byłoby wybrać mniej zimowy kierunek, jak Kimbra

W sumie pomimo potwierdzenie imion, jakoś się już Kimbra przyzwyczaiłam tak do Ciebie mówić, więc mam nadzieję, że nie będzie Ci to przeszkadzać

Aleksandra a NAC próbowałaś może też? Szkoda, że tylko stymulacja działa, bo to cały tydzień dłużej czekania 😔

U mnie wieści dobre, lekarz nie potwierdził w sumie niczego, co powiedział wcześniejszy, stwierdził, że to bardziej wygląda mu na torbiel niż na macicę dwurożną i że nie ma się co przejmować. Maluch ma już prawie 4cm, serce bije, więc na razie wszystko ok i niech tak zostanie! 😍

Kimbra spokojnego lotu jutro, wyszalej się i podsyłaj magiczne zdjęcia! Udanego wyjazdu!

W niedzielę robiłam test, więc pewnie i tak nic z tego bo negatywny. Podbrzusze już lekko pobolewa, więc oczekuje @.
Tak, mam teraz tydzień i urlopu, mąż też. Byliśmy wczoraj na tych powtórnych badaniach nasienia ale trochę się wieczorem posprzeczaliśmy i nastąpiły ciche dni.
Haha no dokładnie, żebyś wiedziała. Nie wybieramy się nigdzie, nie mamy z kim kota zostawić, to odwieczny problem niestety i biorąc kota wiedziałam, że się trochę uwiązaliśmy w miejscu ale cieszę się, że go mam:-)
Kimbra to poszalała na ostro z tym kierunkiem ferii, przebiła wszystkich

Oj tak, ja tak samo, Kimbra to jednak Kimbra i tak zostanie

No niestety, próbowałam też NAC ale żadnych efektów, w różnych kombinacjach. Co zrobić, ja już mam takie totalne zrezygnowanie, że cóż. Będzie co będzie:-)

Cieszę się bardzo, że u Ciebie wszystko ok. Trzymam kciuki za nudna ciążę i rośnijcie zdrowo 😊🤞


Edit: 25 stycznia przyszedł okres

Hej oczywiście jeśli masz ochotę, możesz do Nas dołączyć Witamy w naszym skromnym wątku, napisz coś o sobie i swojej historii, oprócz tego co w stopce. Mam nadzieję, że będzie Ci tu z Nami dobrze jak widać jesteśmy tutaj we 3, więc garstka.

W domu już mam córeczkę z sierpnia 2020, teraz w październiku 2022 poroniłam dzieciątko w skończonym 9tc, po tej stracie było nam baaardzo ciężko i chcąc trochę się "odkurować" zdecydowaliśmy się na założenie implantu antykoncepcyjnego z myślą że będę mieć go przez co najmniej 6 miesięcy (miałam założony 21 listopada), jednak to jak bardzo pragniemy drugiego dzidziusia zdecydowało o tym że usuwam go w czwartek (26.01) o 18 mam wizytę. Przy okazji też chciałabym sprawdzić czy jajniki, macica są w porządku, czy nic się nie zadziało złego w ostatnim czasie ale mam cały czas krawienia przez to że mam ten implant (praktycznie cały czas od tych dwóch miesięcy, miałam chyba tylko 2 tygodnie spokoju, ale to niestety normalne bo to ustępuje dopiero w przeciągu 6 miesięcy ) i jestem ciekawa jak do tego podejdzie Pani ginekolog, czy wykona mi USG.

Najgorsze jest to że ja jestem cały czas w domu, nie pracuję i dostaje już fioła na punkcie tego że chce już ten czwartek i żeby zaczął się pierwszy naturalny cykl tak żebyśmy mogli zacząć się starać 🙃

Fajnie, że masz już córeczkę. Ja też poroniłam w tamtym roku w 9 tygodniu. Mam nadzieję,że na wizycie uda Ci się wszystkiego dowiedzieć i zdjąć implant i będziecie mogli rozpocząć na nowo starania. Nie robiliście żadnych badań pod kątem straty?

Oj to współczuję, ja to się cieszę, że praca zajmuje mi głowę inaczej bym zwariowała przez taki długi okres czasu naszych starań. A z jakiego województwa jesteś?

Hej dziewczyny.
Przepraszam że się nie odzywałam ale poprostu tyle zwiedzania że nie mam czasu na odpoczynek 😄😄😄.
Jutro już wyjedżamy do meczetu,opuszczamy Dubaj i przez kolejne trzy dni zostajemy w Abu Dabi.Poprostu tu jest taki przepych wszystkiego że szok.Pogoda zmienna trochę deszczu ale i też słoneczko.Od jutra ma być już same słońce.Mam nadzieję że jutro pojutrze Was poczytam bo widzę że dołączyła do nas kropeczka.Bardzo mi miło rozgość się.Dzisiaj były wielbłądy i Safari plus ubaw po pachy z jazdy na wielbłądzie hahahaha.Załączę parę zdjęć.Jadę na Wifii w hotelu bo przesył danych to jest totalna katastrofa..Pozdrawiam Was serdecznie
☀️☀️☀️☀️☀️😘😘😘😘

https://ibb.co/CQ0Ydrf
https://ibb.co/4dPwpJf
https://ibb.co/LDTb9jb
https://ibb.co/jwP8kFt
https://ibb.co/VM1xwCx
https://ibb.co/Mg1R0pH
https://ibb.co/RBGh9wC
https://ibb.co/89TKxZ3
https://ibb.co/PDSCnsv
https://ibb.co/X8TJwyT
https://ibb.co/gW8FLpS
https://ibb.co/NrDdHKb
https://ibb.co/XSJwt6H
https://ibb.co/6ytSmQB
https://ibb.co/qpQjMq6
https://ibb.co/8rYnyV7
https://ibb.co/SXPM8Zd
https://ibb.co/7RbMkGV
https://ibb.co/fttKLKt
https://ibb.co/C5cJNFG
https://ibb.co/Z17kH5M
https://ibb.co/2jLCgpp
https://ibb.co/NK2mK8b
https://ibb.co/yVg5NvN
https://ibb.co/NYxJNMf
https://ibb.co/4g3r29X
https://ibb.co/Nj8Rd8k
https://ibb.co/ggjMVYj
https://ibb.co/swbgLfn
https://ibb.co/zhVgtWw
https://ibb.co/6g1NJV7
https://ibb.co/0FBFbxk
https://ibb.co/THPD9J7
https://ibb.co/ssxbzs7
https://ibb.co/wQHhjpH
https://ibb.co/55CvWqy

https://ibb.co/PCqmqcS
https://ibb.co/6ss4QDm
https://ibb.co/HFybng1
https://ibb.co/5B8Bqkp
https://ibb.co/Yd3PqHS
https://ibb.co/rZgZpb3
https://ibb.co/Fszz5pV
https://ibb.co/RynHFXM
https://ibb.co/j8yMGPQ
https://ibb.co/GWqw4M3
https://ibb.co/FHrdBqn
https://ibb.co/sFs8dYZ
https://ibb.co/ZWqw5My
https://ibb.co/pr8r4Rw
https://ibb.co/YjV00Zf
https://ibb.co/X4MDnTp
https://ibb.co/Z1WWqTn

Hej, rozpieściłaś Nas z tymi zdjęciami, będziemy cały tydzień przeglądać ale efekt super! To się wszystko wydaje takie duże. Odpoczywaj kochana i jak wrócisz to Nam wszystko opowiesz i podzielisz się wrażeniami

Kropeczka jak tam Twoja wizyta, udało się zdjąć implant bez problemu?

Oo to nie wiedziałam, że tak szybko dostaje się krwawienia po wyciągnięciu implantu. Czy staracie się już w tym cyklu, macie zielone światło od lekarza? Czy raczej odczekacie chociaż jeden cykl dla bezpieczeństwa?