Listopadowe Groszki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyZania, wlasnie weszlam bo tak czulam ze nie wytrzymasz, jak jest bladzioch to jest nadzieja! Chcesz to zrob bete i jak bedzie dodatnia to skonsultuj sie z lekarzem w sprawie tsh.
Po ciuchutku gratuluje :*Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 listopada 2014, 08:20
-
zania1313 wrote:Nie wytrzymałam! Zrobiłam TEST.... dziś 10dpo (@ powinna przyjść jutro lub we wtorek)
DRUGA KRESKA BLADZIOCH....
Nie wiem czy się cieszyć, czy jeszcze nie...
Najgorsze to te moje wyniki TSH niby od środy już biore tabletki Letrox + Wit.D + Selen... (jednak Tatuś czuwa nade mną, to jakiś dobry anioł stróż kazał mi iść i zrobić to TSH, bo przeciez nic mi nie dolegało)
Super ja tez po cichu gratuluje...jutro powturz test a jak tylko na 100% bedziesz wiedziała że ciąża to odrazu do endo tak mi kazała moja endo a ginek kazał mi przyjsc na spokojnie dopiero w 9 tygodniu...zeby juz było ok -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Magnosia wrote:Mi dziś @ też zaczęła sie od plamienia. Sok z ananasa piłam... Jest mi tak smutno.
Nie wiem jak wrzucić na luz. Chciałabym podejść do starań na luzie, nie stresować się i korzystać z życia, ale odkąd poroniłam nie potrafię... Dzień, kiedy przychodzi @ jest okropny. Jak zobaczyłam krew na papierze, to aż zrobiło mi się słabo.
Na grudzień chyba się nie zapisuję, co ma być to będzie. Nie wiem, może będę mniej zaglądać na OF?
Poradźcie mi coś kochane.
Trzymam kciuki za przyszłe testerki, każda kolejna ciąża cieszy i daje nadzieję
przytulaMagnosia lubi tę wiadomość
-
Nona wrote:Nie przejmujcie się, że wszyscy wokół każą wrzucić na luz. Wiem jak to wkurza. No nie da sie czasme wrzucić na luz jak komuś bardzo zależy.
Ja zaszłam w 3 cyklu w którym bardzo sie starałam i az wariowałam co by tu nie zrobic zeby zajść. Tony badań, suplementów, przeczytane i stosowane zalecenia dla kobiet po in vitro, u kilku ginów byłam chyba codziennie w okresie owu. Praktycznie sondę od usg miałam w tyłku cały czas.
I co? I udało sie, mimo że na luz nie wrzuciłam.
Na luz wrzucam teraz jak zaszłam.
Także różne są metody
I to jest kobieta mówiąca z sensem,
dzięki Nona, teraz wiem że jestem normalnaNona, Magnosia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Magda ja tak mam od kilku dni. Najpierw kłucia prawego jajnika (coś jak przy owulacji), a wczoraj takie hmm pieczenie(?), kłucie w podbrzuszu. Dziwne uczcie. Dzisiaj cisza. Też się wczoraj zastanawiałam czy to pęcherz...A może to dobry znak dla nas?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 listopada 2014, 10:26
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyDziewczyny te Nasze staranie i chęć bycia mamą jest całkiem normalna .
Sama walczyłam bardzo długo z lekką nadwagą pco i słabymi wynikami męża.
Z miesiąca na miesiąc coraz gorzej przyjmowałam porażkę ..
Wiadomo, przez większość cyklu podchodziłam racjonalnie ze spokojem ale jak przychodził czas testowania i odkładania luteiny wszystko się zmieniało ..
Od poronienia dość troszkę minęło czasu, a przed walczyliśmy prawie 2 lata ..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 listopada 2014, 10:47
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyLadysavage to ja tak mialam, po owu bolalo mnie podbrzusze, klucie jajnikow, bolace piersi i siku co chwile, teraz zostaly tylko bolace ciezke piersi. Ale za to doszedl wstret do kofeiny. Nie wiem, nakrecam sie to normalne. chcialabym aby sie udalo, a jak nie teraz to w nast miesiacu.