Listopadowe serce żarem rozgrzane, na myśl że w lipcu mamą zostanę.. 🥹
-
WIADOMOŚĆ
-
Seabird wrote:U mnie też dziwna sytuacja z owulacją w tym cyklu, wszelkie objawy pęknięcia pęcherzyka miałam w poniedziałek (12 dc, a u mnie owulka jest zwykle 16 dc), ale nadal utrzymuje się śluz płodny i wyższe libido 🤷🏼♀️ Pewnie podzialamy jeszcze dzisiaj w razie jakby miała być podwójna, a jutro idę do gina potwierdzić co i jak.
U mnie w tym cyklu tak samo w 12dc gin powiedziala ze pęcherzyk chce dzis pęknąć dzis a zawsze mam tak po 16 dc nawet miewałam w 20 🙈 moze to dobry znak 🤞
Ananabanana, Seabird lubią tę wiadomość
👱🏻♀️31 👨32
starania od 05.2024
➡️dwie stymulacje
➡️30.10.25 pierwsza wizyta w klinice
➡️26.11.25 badanie HSG
TSH: 2,58 ⬆️ Euthyrox
Estradiol (4 dc): 63,90 pg/ml ✅ (30,90–90,40)
FSH (4 dc): 6,19 IU ✅ (3,50–12,50)
LH (4 dc): 9,03 IU/I ✅ (2,40–12,60)
Prolaktyna 384,0 µIU/ml ✅️(102,0–496,0)
Testosteron (5 dc): 66,50 ✅
CA-125 (5 dc): 14 ✅
FT3: 2,79 FT4: 1,28 ✅
Ferrytyna: 74 ✅
Żelazo: 17,3 ✅
Glukoza: 88,10 ✅
Partner – nasienie: 14% morfologia✅️ -
Przytulam wszystkie dziewczyny, które póki co nie wysiusiały drugiej kreski ❤️🩹 póki nie ma @ jeszcze wszystko możliwe. Trzymam mocno kciuki, żebyśmy odczarowały ten listopad 🙂🤞🏻
Carrie12, Oleska, Lady A. lubią tę wiadomość
👩❤️👨 ‘92 & ‘89
06/25 - 💔 poronienie zatrzymane (12tc/9tc)
🔸 G20210A hetero
🔸 MTHFR C677T hetero
🔸 PAI-1 4G/4G homo -
Może coś jednak jest na rzeczy, jak jakąś kreska sie pojawiła po czasie 🤔 także trzymam kciuki za ciebie 😃Mamacita wrote:Ojej kochana

Ja się obraziłam na testy, staram się poczekać bo póki co miałam: kreskę widmo w 8 dpo, biel w 9 dpo i kreskę po czasie (oczywiście, że spojrzałam do kosza...) w 10 dpo, więc staram się trzymać bez testowania, bo mnie to stresuje, może zrobię jutro a może dopiero w sobotę, jeśli @ się spoźni. Piersi nadal bolą trochę. Dziś 12 dpo, @ wypada na piątek. Nie mam wielkich nadziei, myślę, że przyjdzie.Wiadomość wyedytowana przez autora: Dzisiaj, 08:57
Kaaamika, Mamacita lubią tę wiadomość
Starania od 03.2025
25.06 ⏸️
11.07 indukcja poronienia w 9 tc (puste jajo płodowe) -
Spoko, mój akurat ma męskie problemy, niestety bez wspomagaczy to ciężko chyba że po długiej przerwie. Więc mi powiedzial wprost, że nie będzie się zmuszał, bo nie może i koniec, dzisiaj nie czuje i nie ma ochoty. Jak facet mówi że nie może , to mam wrażenie że nic nie pomoże. Dla mnie z kolei jak on tak mówił to też był stres, no bo jak nie może….wszedzie się czyta, ze facet to może zawsze, że zawsze jest napalony i ma ochotę. Myślałam, że pewnie jest coś z nim nie tak, a pozatym jego plemniki na pewno nie przeżyją. Myślę że nie ma co się, aż tak spinać, przy tylu razach już na pewno jesteś obstawiona. Nawet kiedyś czytałam że w zależności od nasienia to nawet za czesto też nie jest dobrze. Jak i również czytałam, ze dobrej jakości komórka jajowa jest w stanie naprawić (nie wiem czy to odpowiednie słowo) słabego plemnika. Skoki insuliny, nadmiar cukru, źle wpływa na komórkę, właśnie dlatego ja brałam inozytol, nac, ubichinol, czytałam że jeszcze kwercetyna jest dobra ale nie próbowałam stosować, ograniczyłam cukry w diecie, ćwiczyłam jogę na fazę folikularna żeby zwiększyć ukrwienie macicy. Ważny jest też śluz, bo śluz jest potrzebny żeby plemniki przeżyły, on je odżywia i je transportuje.palinnka wrote:To co napisałaś daje mi dużą nadzieję, bo mąż twierdzi uparcie że dziś już nie ma szans 😆 zobaczymy jak to się potoczy, mam nadzieję że najwyżej wystarczą te 4 dni...
Mamoura lubi tę wiadomość
K 👩&L👨
Ja:
B12: maj: 413 | czerwiec: 523 | sierpień : 701
D3: maj: 37,6 | czerwiec: 42,9 | sierpień: 85,7
Ferrytyna: maj:16,9 | czerwiec: 44,2 | sierpień: 55,7
Kwas foliowy: maj: 6,53 | czerwiec: 12,2 | sierpień : 14,1
2dc
FSH: czerwiec: 5,55 |
LH: czerwiec: 5,3 |
TSH: maj: 1,96 | czerwiec: 2,3 |sierpien: 1,7 | wrzesień: 1,3
FT4: czerwiec: 1,29 (0,92-1,68) | wrzesień : 1,41
FT3: czerwiec: 3,28 (2-4,4)| wrzesień: 3,52
A-tpo:10 (0-34) | wrzesień <9
A-tg: 19,2 (0-115) | wrzesień: 13,5
Testosteron: czerwiec : 43 (8,4-48,1)
SHBG: czerwiec: 55,7 (32,4-128)
Insulina: czerwiec: 9,8 (2,6-24,9)
Glukoza: czerwiec: 88 (70-99)
AMH: 46,9[6,56]( brak objawów PCos
5cs
7.10.2025 ⏸️ beta: 11,4
11.10.2025 beta: 104
13.10.2025 beta: 522
18.10.2025 beta: 3118
3.11.2025 mamy 1 cm zarodka z ♥️

-
Z tymi samcami alfa to chyba tylko w książkach i filmach... Mój też nie ma jakiejś mega wytrzymałości na maratony, raczej raz na kilka dni dlatego jestem pełna podziwu w tym miesiącu. To był jeden taki cykl na próbę, jak się nie uda to wracamy do normalnego trybu co 2 dni w okolicy płodnych. Tym razem nam wypadło fajnie bo był wolny weekend i można było próbować o różnych godzinach, i jakoś się to rozłożyło na te wszystkie dni.Klaudia k wrote:Spoko, mój akurat ma męskie problemy, niestety bez wspomagaczy to ciężko chyba że po długiej przerwie. Więc mi powiedzial wprost, że nie będzie się zmuszał, bo nie może i koniec, dzisiaj nie czuje i nie ma ochoty. Jak facet mówi że nie może , to mam wrażenie że nic nie pomoże. Dla mnie z kolei jak on tak mówił to też był stres, no bo jak nie może….wszedzie się czyta, ze facet to może zawsze, że zawsze jest napalony i ma ochotę. Myślałam, że pewnie jest coś z nim nie tak, a pozatym jego plemniki na pewno nie przeżyją. Myślę że nie ma co się, aż tak spinać, przy tylu razach już na pewno jesteś obstawiona. Nawet kiedyś czytałam że w zależności od nasienia to nawet za czesto też nie jest dobrze. Jak i również czytałam, ze dobrej jakości komórka jajowa jest w stanie naprawić (nie wiem czy to odpowiednie słowo) słabego plemnika. Skoki insuliny, nadmiar cukru, źle wpływa na komórkę, właśnie dlatego ja brałam inozytol, nac, ubichinol, czytałam że jeszcze kwercetyna jest dobra ale nie próbowałam stosować, ograniczyłam cukry w diecie, ćwiczyłam jogę na fazę folikularna żeby zwiększyć ukrwienie macicy. Ważny jest też śluz, bo śluz jest potrzebny żeby plemniki przeżyły, on je odżywia i je transportuje.
Z tym cukrem to dobrze, że zażywam metforminę, diabetolog mi nawet mówiła że wg nowych wytycznych można zażywać w ciąży i żebym nie odstawiała jak coś
Mamoura lubi tę wiadomość
-
Klaudia k wrote:Spoko, mój akurat ma męskie problemy, niestety bez wspomagaczy to ciężko chyba że po długiej przerwie. Więc mi powiedzial wprost, że nie będzie się zmuszał, bo nie może i koniec, dzisiaj nie czuje i nie ma ochoty. Jak facet mówi że nie może , to mam wrażenie że nic nie pomoże. Dla mnie z kolei jak on tak mówił to też był stres, no bo jak nie może….wszedzie się czyta, ze facet to może zawsze, że zawsze jest napalony i ma ochotę. Myślałam, że pewnie jest coś z nim nie tak, a pozatym jego plemniki na pewno nie przeżyją. Myślę że nie ma co się, aż tak spinać, przy tylu razach już na pewno jesteś obstawiona. Nawet kiedyś czytałam że w zależności od nasienia to nawet za czesto też nie jest dobrze. Jak i również czytałam, ze dobrej jakości komórka jajowa jest w stanie naprawić (nie wiem czy to odpowiednie słowo) słabego plemnika. Skoki insuliny, nadmiar cukru, źle wpływa na komórkę, właśnie dlatego ja brałam inozytol, nac, ubichinol, czytałam że jeszcze kwercetyna jest dobra ale nie próbowałam stosować, ograniczyłam cukry w diecie, ćwiczyłam jogę na fazę folikularna żeby zwiększyć ukrwienie macicy. Ważny jest też śluz, bo śluz jest potrzebny żeby plemniki przeżyły, on je odżywia i je transportuje.
Klaudia, super, że Wam się udało.
Ja w tym miesiącu też wzięłam się porządnie za siebie, ograniczyłam cukier, sumiennie codziennie suplementacja , od 6DC piję napar z liści malin, melisę, zakwas z buraka i od dziś zaczynam też sok z granatu, miałam dotychczas problem z cienkim endometrium, mam też bardzo skąpe miesiączki, więc wdrażam co się da, żeby trochę wspomóc pogrubienie, robię też codziennie masaże wspierające ukrwienie macicy. Zauważyłam, że po poronieniu mój śluz płodny jest praktycznie zerowy, tzn. "w środku" mąż twierdzi, że jest w porządku, ale przed poronieniem tego śluzu w okresie owulacji miałam na prawdę dużo na bieliźnie, czasem aż za dużo. Teraz muszę wspomagać się olejem z wiesiołka, zobaczymy co z tego będzie, bo to pierwszy cykl z wiesiołkiem. Byłam w 5 dniu cyklu na monitoringu u lekarza, endometrium 6mm, więc chyba coś się poprawiło. Kolejny monitoring 12.11, czyli 1-2 dni przed planową owulacją oraz 19.11 (trochę późno, ale to NFZ...), aby zobaczyć czy pękł pęcherzyk.
Jeśli któraś z Was ma problem z cienkim endometrium to polecam te powyższe sposoby, dziś jest 7DC, a ja już czuję prawy jajnik no i trochę się pogrubiło, dotychczas w takim okresie moje endo miało grubość 1-2mm, niestety miesiączki są nadal skąpe, konsultowałam to z lekarzem, zbadałam progesteron w 5dc i zobaczymy co pokaże wynik.
U nas też walka o libido (zarówno moje, jak i męża) na porządku dziennym. Jak słyszę, że lekarze każą współżyć 2-3 razy w tygodniu to szeroko otwieram oczy na to, że komuś tak się udaje. Taka częstotoliwość była normą w wieku 18-24 lat, ale teraz to jak w owulację podziałamy kilka dni pod rząd + kilka razy w ciągu całego miesiąca to jest dobrze xdWiadomość wyedytowana przez autora: Dzisiaj, 09:55
Mamacita, Carrie12 lubią tę wiadomość
👩🏻 30 l. (Hashimoto 🦋) + 👨🏻🦱 30 l. (zdrowy 💪🏻, morfologia 🧬 10%)
Starania: 10 mies. 🌱
🩷 09.07.2025 – 11 dpo ⏸️
👼🏻 08/25 – puste jajo 💔🌈
💊 Suplementy/leki:
Euthyrox 75 mcg | Wit. D |
Cytrynian magnezu | Inozytol
🧫 AMH: 5,67 ng/ml (brak PCOS)
W drodze po nasze szczęście... 🍼💖 -
Ja nie wiem na ile ma znaczenie ta częstotliwość. U nas z libido 0 problemów, 3 razy w tygodniu to minimum a w czasie owulacyjnym robimy kilka dni pod rząd (w tym cyklu praaaawie było 5 z rzędu, ale to ja wymiękłam po imprezie 🤣 no ale następnego dnia rano było), a i tak żaden cykl nie zakończył się sukcesem. A często widzę tu takie historie, że ktoś mówi, że ten cykl na pewno nie bo działane było raz na 3-4 dni przed owulką i akurat wychodzą dwie kreski. Może właśnie powinniśmy się hamować bardziej, ale trochę szkoda mi życia na abstynencję 🤣🤷🏽♀️29 lat
Hashimoto(Euthyrox 112), plamienia przed miesiączką
🤷🏻♂️35 lat
Obniżone wyniki badania nasienia
10.25: koncentracja 10 mln, morfologia 2%, ruch postępowy 20%
7 cs o pierwszą 🤰
Inozytol, Prenacare complete, wit. B6, Wit. C, wit. E, niepokalanek, melatonina, zioła O. Sroki 3
30.07.25 7 dpo progesteron 15,23 ng/ml
8.08.25 prolaktyna 17.8 ng/mL, po obciążeniu 243.8 ng/mL
29.08.25 6 dpo progesteron 11,36 ng/ml, estradiol 148,6 pg/ml
15.09.25 MUCHa - ✅
30.10.25 6dpo progesteron 11,5 ng/ml, estradiol 154 pg/ml -
Wygrzebałam dziś z szafy moje stare testy owulacyjne, które mi zostały ze starań sprzed 3 lat 🙈 i oczywiście zrobiłam... no i wyszedł piękny pik 😄 🥰 mam nadzieję, że te testy nie mają daty ważności 😅 żeby się nie okazało, że są przeterminowane i zawsze będą pokazywać pik 😂🙋🏻♀️29🙋🏻33
2023 💙👶🏻 -
Mają datę ważności niestety. Moje się przeterminowały rok i 3 miesiące po zakupieKofii wrote:Wygrzebałam dziś z szafy moje stare testy owulacyjne, które mi zostały ze starań sprzed 3 lat 🙈 i oczywiście zrobiłam... no i wyszedł piękny pik 😄 🥰 mam nadzieję, że te testy nie mają daty ważności 😅 żeby się nie okazało, że są przeterminowane i zawsze będą pokazywać pik 😂⏳️05.2024 💉01.2025 🔜 IVF 01.2026
👧99' 🧑98' 🐈⬛ 🐈⬛
🚨 PCOS | IO | MTHFR homo | PAI-1 homo
✅️ drożność, wymazy, nasienie, DFI, HBA, MAR, witaminy, homocysteina
❌️ 01-09.25 8 cykli Lametta + Zivafert
❌️ 10.25 9ty cykl Lametta + Ovitrelle
⏳️11.25 ostatni cykl stymulowany 🤞 -
U mnie to jest bardziej 3x w miesiącu 😂 co 3 dni to jest taki najlepszy dla nas odstęp, staram sie to jakos rozlozyc jak najlepiej wokół owulscji. kiedyś próbowaliśmy co 2, ale to było zbyt męczące.Remedios wrote:Ja nie wiem na ile ma znaczenie ta częstotliwość. U nas z libido 0 problemów, 3 razy w tygodniu to minimum a w czasie owulacyjnym robimy kilka dni pod rząd (w tym cyklu praaaawie było 5 z rzędu, ale to ja wymiękłam po imprezie 🤣 no ale następnego dnia rano było), a i tak żaden cykl nie zakończył się sukcesem. A często widzę tu takie historie, że ktoś mówi, że ten cykl na pewno nie bo działane było raz na 3-4 dni przed owulką i akurat wychodzą dwie kreski. Może właśnie powinniśmy się hamować bardziej, ale trochę szkoda mi życia na abstynencję 🤣Starania od 03.2025
25.06 ⏸️
11.07 indukcja poronienia w 9 tc (puste jajo płodowe) -
Remedios wrote:Ja nie wiem na ile ma znaczenie ta częstotliwość. U nas z libido 0 problemów, 3 razy w tygodniu to minimum a w czasie owulacyjnym robimy kilka dni pod rząd (w tym cyklu praaaawie było 5 z rzędu, ale to ja wymiękłam po imprezie 🤣 no ale następnego dnia rano było), a i tak żaden cykl nie zakończył się sukcesem. A często widzę tu takie historie, że ktoś mówi, że ten cykl na pewno nie bo działane było raz na 3-4 dni przed owulką i akurat wychodzą dwie kreski. Może właśnie powinniśmy się hamować bardziej, ale trochę szkoda mi życia na abstynencję 🤣
Jeju nie poznaję Cię teraz z tym nowym zdjęciem haha
No u nas też nie ma problemu z libido, on to by mógł rano i w południe i wieczorem, chyba w historii naszego związku raz mi odmówił bo miał COVID i gorączkę 😆 myślę, że nie trzeba się ograniczać, natura chyba nie wymyśliła tego tak nielogicznie. Czytałam na insta na profilu Estera doktor kobiet też o tych najnowszych zaleceniach, że w okresie płodnym 5 dni pod rząd dla maksymalnych szans. No ale wiadomo, że czasem raz na miesiąc wystarczy! Nie ma się co tym stresować tak bardzo
Mamoura, Remedios lubią tę wiadomość
💃🏼32🕺🏻30
Starania o 1 👶🏻od 08/25 - 4cs
💔 10/25
IO
Insulina 10.5 - cel 5
Ferrytyna 44 - cel 60
Wit D 27 - cel 50
Magnez 0.78 - cel 0,95
Suple: omega3, Q10, inozytol + kwas foliowy, magnez, Vit D, żelazo, olej z czarnuszki, olej z wiesiołka -
Kaaamika wrote:Anett mówiłam Ci, ze okres lada moment będzie
miałam podobnie w październiku 
Witam nowe staraczki i mam nadzieję, że szybko przeskoczycie na fioletową stronę
Remedios przykro mi z powodu bieli. Zmieniłaś zdjęcie na miniaturce i Cię nie poznałam
Lady A te objawy dobrze wróżą
Stokroteczka przykro mi, że jesteś rozczarowana wizytą
Też miałaś przesuniętą owulację? -
Mamacita wrote:Jeju nie poznaję Cię teraz z tym nowym zdjęciem haha
No u nas też nie ma problemu z libido, on to by mógł rano i w południe i wieczorem, chyba w historii naszego związku raz mi odmówił bo miał COVID i gorączkę 😆 myślę, że nie trzeba się ograniczać, natura chyba nie wymyśliła tego tak nielogicznie. Czytałam na insta na profilu Estera doktor kobiet też o tych najnowszych zaleceniach, że w okresie płodnym 5 dni pod rząd dla maksymalnych szans. No ale wiadomo, że czasem raz na miesiąc wystarczy! Nie ma się co tym stresować tak bardzo
Haha, wybacz, nie mogłam się powstrzymać jak znalazłam to zdjęcie, leniwce to moje ulubione zwierzątka ☺️🦥
Mamacita lubi tę wiadomość
🤷🏽♀️29 lat
Hashimoto(Euthyrox 112), plamienia przed miesiączką
🤷🏻♂️35 lat
Obniżone wyniki badania nasienia
10.25: koncentracja 10 mln, morfologia 2%, ruch postępowy 20%
7 cs o pierwszą 🤰
Inozytol, Prenacare complete, wit. B6, Wit. C, wit. E, niepokalanek, melatonina, zioła O. Sroki 3
30.07.25 7 dpo progesteron 15,23 ng/ml
8.08.25 prolaktyna 17.8 ng/mL, po obciążeniu 243.8 ng/mL
29.08.25 6 dpo progesteron 11,36 ng/ml, estradiol 148,6 pg/ml
15.09.25 MUCHa - ✅
30.10.25 6dpo progesteron 11,5 ng/ml, estradiol 154 pg/ml -
U nas to ja jestem ta z mniejszym libido 🫣 totalnie nie wiem co się stało ale rozjechało mi się i od ok roku/ dwóch wystarczyłoby mi z raz w tygodniu 🤣 jakieś sposoby na podkręcenie libido ? 🥹👩🏼 29
➡️ PCOS, zrosty, mięśniak, usunięty polip endometrialny
👦🏻 29
➡️ bardzo słabe wyniki nasienia
👩🏼❤️👨🏻🐶🐶
💒 lipiec 2021
Starania z przerwami od 2021r -
Hej! Mój 10 wątek miesięczny - cholercia! ale do średniej staraczkowych par brakuje już tylko 2 miesięcy 🫣
Proszę o wpisanie na test 20.11 - zapełnię ten pusty dzień, oby takim wynikiem 🫄
Ja mam z nowości w tym cyklu zamiast testów owu z Domowego Laboratorium - MediTrade - ładnie wczoraj o 12:00 wyłapały pik, działaliśmy póki co w czw, pon i wczoraj - wczoraj już po sprzeczce, bo przytulanki codziennie nie są totalnie dla nas. Pokazałam mężowi te testy owulacyjne i czekałam do wieczora. Jak zwykle powtarzał, że nie lubi tak na siłę i zaplanowane, ale przy np. 1 stosunku w miesiącu to jest niewykonalne i możemy się starać latami ☹️ Uparty typ, a ja się głowię jak głupia...
Poprzednie cykle były co 2 dni w płodnym i też nic nie wypaliło, więc stwierdziłam, że skoro nałogowy palacz, to może żołnierze codziennie powinny być, bo są mniej ruchliwe. Orka z tymi staraniami...
Dołączyłam też inozytol chociaż nie mam PCOS. U męża cały czas Fertisim + magnez z ashwagandhą oraz teraz na noc luźne bokserki.
A w temacie libido - totalnie się mijamy z mężem, wtedy kiedy on chce przytulanek to ja nie i odwrotnie 😀 powinniśmy może urozmaicić grę wstępną.
Monia - śledziłam Twoją historię i współczuję ogromnie 🫂🫂🫂35 😍 38 😎
Starania o pierwsze dziecko - luty 2025 🍓
💊 Suplementy, leki:
Ona: Euthyrox 25, witamina D3, Omega-3, magnez, Pueria czysty folian, selen i cynk
On: Fertisim, magnez
🕐 Długość cyklu - 29 - 32 dni
Progesteron 8dpo - 12,79
Estradiol 8dpo - 128
TSH - 2,72
ATG - 293,54
ATPO - 430,94
Prolaktyna - 14,32
Ferrytyna - 58
Żelazo - 118
D3 - 28,3
AMH - 0,65
FSH - 5,86 -
Organizm to nie matematykaAnett9300 wrote:No niby tak. Jak se policzę to faktycznie. Ale kurczę czemu się tak podziało z tą owulką? Nigdy czegoś takiego nie miałam. Jak nie było to nie było i już
27CS (wcześniej 3,5 roku)
A. 👱♀️ 28 . A 🧔♂️ 30
Brak owulacji - LUF ❌️
Przewaga Estrogenowa ❌️
Krótka Faza Lutealna ❌
Insulinoopornośc ❌ glukoza 91 Insulina 17.1 HOMA 3.84 ❌️ (06.25)
Hiperandrogenizm ❌
Mthfr homo, Pai Hetero ❌
KIR BX -Nieobecne ( 2DS3,2DS4 norm)
AMH 2.14 (12.2022) -> 0.64 ❌️( 06.2024)--> 1.48 (03.25)🥳
07.2024 Histerolaparoskopia-> Endometrioza I Stopnia ❌️ Jajowody Drożne ✅️
💊 Glucophage XR 1500, Encorton 5 mg, Luteina 200.
2026 IVF?




