Listopadowe szczęścia
-
WIADOMOŚĆ
-
Domi_tur wrote:Ajsza123 a lekarz sprawdzał czy jest pecherzyk, czy jest jeden czy dwa?
U mnie po48h wzrost o lekko ponad 100%, ale babeczka w laboratorium mówiła, że ważne żeby przyrost był podwojony przynajmniej, czasem jest dużo większy i to o niczym nie świadczy. A czasem po dwóch tygodniach okazuje się, że tam dwie fasolki rosną
Lekarka nie badala mnie bo powiedziala ze za wczesnie jeszcze. 6 grudnia ide na kolejna wizyte I juz powinno byc wszystko widoczne.1912 beta- 22-11-2018
337 beta- 19-11-2018
128 beta 17-11-2018
12 CS
styczeń 2018 CP -
Tak mnie cycki rozbolały ..
zrobiłam test o czułości 25.
Tam znowu cień. Minęło max 15 minut. Jak patrzę na swoje cycki to myśle, ze może ... ale ja się już w tej chwili po prostu boje rozczarowania tak cholernie. Wiem ze macie mnie dość z tymi cieniami. Ale musicie to znieść jeszcze przez dwa dni.
Jak coś to błagam rano o zbieranie mnie z ziemiNona, smeg, moyeu lubią tę wiadomość
02.2020 - immunologia ok, trochę za wysokie nk.
5.02 próba udrożnienia jajowodów - shsg Lublin (dr. Pyra) - udało się uzyskać obustronną drożność!
1.11 - Krótki protokół start, 16 zapłodnionych komórek, 2 zarodki
17.12 - Transfer 3.2.2
14.01.2020 - Transfer 8.3
10.2019 - Histeroskopia ok
Fragmentacja poprawiona z 32% na 16% / morfologia z 2% na 5%.
3.07.2019 - Długi protokół IVF start , 10 prawidłowych komórek, 6 zapłodnionych, brak bałwanków.
19.07.2019 - Transfer 12.1
2.04.2019 - Krótki protokół IVF start, 8 komórek, 3 prawidłowe, brak zarodków.
Niedrożność jajowodów - laparoskopia nie pomogła.
-
Anhydra wrote:To ciekawe bo ja czytałam kilka prac naukowych anglojezycznych gdzie były wyniki świadczące o istotnym statystycznie wpływie mutacji PAI homo na niepowodzenia
Też sporo czytałam na ten temat jak dostałam wyniki. Dlatego też mówię że mam mieszane uczucia po tej wizycie u genetyka który całkowicie temu zaprzeczył. Jedynie moja gin kazała łykać acard. -
madzi2506 wrote:Beti dobrze kojarzę że Ty z okolic Poznania?
Kiedyś jedna z dziewczyn na forum bardzob fajnie mi opisała co i jak z dalszymi badaniami. Mam printscreena jeśli chcesz mogę Ci podesłać.
Ja z Kalisza 120 km do Poznania Maz z PoznaniaWiadomość wyedytowana przez autora: 22 listopada 2018, 19:17
-
madzi2506 wrote:Też sporo czytałam na ten temat jak dostałam wyniki. Dlatego też mówię że mam mieszane uczucia po tej wizycie u genetyka który całkowicie temu zaprzeczył. Jedynie moja gin kazała łykać acard.
Myślę, że zwłaszcza w Polsce to jeszcze słabo zbadany temat. Kiedyś miałam też okazję być na obronie doktorskiej osoby, która badała ten temat na populacji pacjentek ze szpitala i też jej wyszła pozytywna korelacja pomiędzy mutacja PAI homo i ilością poronień.
PAI-1 4G/5G homo, MTHFR 677C>T/wt hetero, kariotypy OK -
Anhydra wrote:Myślę, że zwłaszcza w Polsce to jeszcze słabo zbadany temat. Kiedyś miałam też okazję być na obronie doktorskiej osoby, która badała ten temat na populacji pacjentek ze szpitala i też jej wyszła pozytywna korelacja pomiędzy mutacja PAI homo i ilością poronień.
Dlatego ważne jest aby trafić na dobrego lekarza, który się po prostu tym zainteresuje. Ja niestety pochodzę z małego miasta gdzie najbliżej mi do Poznania czy zielonej góry A to i tak koło 70km. Więc co do lekarzy to nie mam wielkiego pola manewru -
Beti82 wrote:Madzi wysłałam Ci zaproszenie ,To moze na priw bardzo prosze jak mozesz to podeslij
Ja z Kalisza 120 km do Poznania Maz z Poznania
Bo w Poznaniu jest Genesis tam jednak długie oczekiwanie na wizytę. Ja umawiałam się ma początku czerwca A termin dostaliśmy na listopad miesiąc szybciej jest w ich oddziale w zielonej górze.
Zaproszenie już przyjęłam ale wyśle dopiero po 20. Bo idę teraz szykować małego do spania -
Najmłodsza_staraczka wrote:Tak mnie cycki rozbolały ..
zrobiłam test o czułości 25.
Tam znowu cień. Minęło max 15 minut. Jak patrzę na swoje cycki to myśle, ze może ... ale ja się już w tej chwili po prostu boje rozczarowania tak cholernie. Wiem ze macie mnie dość z tymi cieniami. Ale musicie to znieść jeszcze przez dwa dni.
Jak coś to błagam rano o zbieranie mnie z ziemi -
madzi2506 wrote:Dlatego ważne jest aby trafić na dobrego lekarza, który się po prostu tym zainteresuje. Ja niestety pochodzę z małego miasta gdzie najbliżej mi do Poznania czy zielonej góry A to i tak koło 70km. Więc co do lekarzy to nie mam wielkiego pola manewru
Rozumiem. Z polimorfizmem MTHFR z kolei to jest mega nagonka, bo na fb powstają nawet całe grupy, które przypisują temu polimorfizmowi dosłownie wszystko, łącznie z występowaniem NOP- ów po szczepieniach. Masakra jakie głupoty tam wypisują. Ludzie nie rozumieją w ogóle różnicy pomiędzy polimorfizmem (czyli zmianą w genie o wysokiej czestotliwości występowania w pulacji- tutaj jest to ok 50%!) I mutacją, która z definicji jest bardziej lub mniej szkodliwa i stąd o wiele rzadsza. I teraz tak- jeżeli jakiś polimorfizm dotyczy 50% ludzi na świecie (tak jak MTHFR) to znaczy, że nie jest szkodliwy (bo inaczej nasza liczebnosc ludzkosci drastycznie by spadla). Innym przykładem polimorfizmu jest np kolor oczu.
Powracajac jednak do tematu, nie ukrywam, że obecnie byłabym gotowa wziąć wszystko, byleby tylko zwiększyć szanse tej ciąży na poeodzenie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 listopada 2018, 19:35
PAI-1 4G/5G homo, MTHFR 677C>T/wt hetero, kariotypy OK -
kark wrote:Wow ajsza, ale przyrost!!! Kurcze, a nie pomylili się w labie? Przecież to jest 450%! Rany
Hehe, to mój 2400 post
A jeśli chodzi o różnicę między 2 a 3 dzieci to jest duża. Czy 1 czy 2 nie zauważyłam niczego, nasze życie było takie samo. Ale już czy 2 czy 3 dzieci to jeat straszna różnica. Bo nei weźmiesz 3 dzieci za rękę jak idziesz gdzieś? Nie weźmiesz 3 naraz na kolana, nie przytulisz 3 naraz (tzn można tylko jest to strasznie niewygodne ). Z 2ką dzieci jeszcze ci ktoś posiedzi, 3ki mało kto chce pilnować. W sedanie 3ki nie zmieścisz (naprawdę płakałam jak z naszego sedana, który bez problemu osiągał 240km/h przesiadalismy się do vana). W hotelach jak są oferty to dla rodzin 2+2, więc jak szukam noclegu to jest maskara, bo z np 400 ofert po przefiltrowaniu łóżek w pokoju zostają 3 oferty...
Do tego to spojrzenie ludzi - jak byliśmy rodziną 2+2 to ludzie reagowali uśmiechem na nas. Odkąd jesteśmy 2+3 od jest przegląd id głowy do stóp czy dobrze ubrani, czy zadbani, kilka razy słyszałam, że jesteśmy 500+ itd...
Ale maluchy wszystko wynagradzają Ja w moich jestem bezgranicznie zakochana, mimo, że nie raz jest ciężko. Poza tym jakby mi było źle to bym czwartego nie chciałasmeg lubi tę wiadomość
[link=https://www.suwaczki.com/][/link] -
Meggs wrote:Pokazuj! Powróżymy
To jest to samo co poprzednie. Wykontrastowany cień, hahhaah.
Rano robie elektroniczny. Ale czuje, ze będzie płacz :p
Jedyne co te clearblue niestety czułością nie zachwycają
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/170a35652ccf.jpg02.2020 - immunologia ok, trochę za wysokie nk.
5.02 próba udrożnienia jajowodów - shsg Lublin (dr. Pyra) - udało się uzyskać obustronną drożność!
1.11 - Krótki protokół start, 16 zapłodnionych komórek, 2 zarodki
17.12 - Transfer 3.2.2
14.01.2020 - Transfer 8.3
10.2019 - Histeroskopia ok
Fragmentacja poprawiona z 32% na 16% / morfologia z 2% na 5%.
3.07.2019 - Długi protokół IVF start , 10 prawidłowych komórek, 6 zapłodnionych, brak bałwanków.
19.07.2019 - Transfer 12.1
2.04.2019 - Krótki protokół IVF start, 8 komórek, 3 prawidłowe, brak zarodków.
Niedrożność jajowodów - laparoskopia nie pomogła.
-
Anhydra wrote:Rozumiem. Z polimorfizmem MTHFR z kolei to jest mega nagonka, bo na fb powstają nawet całe grupy, które przypisują temu polimorfizmowi dosłownie wszystko, łącznie z występowaniem NOP- ów po szczepieniach. Masakra jakie głupoty tam wypisują. Ludzie nie rozumieją w ogóle różnicy pomiędzy polimorfizmem (czyli zmianą w genie o wysokiej czestotliwości występowania w pulacji- tutaj jest to ok 50%!) I mutacją, która z definicji jest bardziej lub mniej szkodliwa i stąd o wiele rzadsza. I teraz tak- jeżeli jakiś polimorfizm dotyczy 50% ludzi na świecie (tak jak MTHFR) to znaczy, że nie jest szkodliwy (bo inaczej nasza liczebnosc ludzkosci drastycznie by spadla). Innym przykładem polimorfizmu jest np kolor oczu.
Powracajac jednak do tematu, nie ukrywam, że obecnie byłabym gotowa wziąć wszystko, byleby tylko zwiększyć szanse tej ciąży na poeodzenie. -
Najmłodsza_staraczka wrote:To jest to samo co poprzednie. Wykontrastowany cień, hahhaah.
Rano robie elektroniczny. Ale czuje, ze będzie płacz :p
Jedyne co te clearblue niestety czułością nie zachwycają
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/170a35652ccf.jpg
Noo, a jak wygląda nie wykontrastowane? -
Najmłodsza_staraczka wrote:To jest to samo co poprzednie. Wykontrastowany cień, hahhaah.
Rano robie elektroniczny. Ale czuje, ze będzie płacz :p
Jedyne co te clearblue niestety czułością nie zachwycają
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/170a35652ccf.jpg -
Domi_tur wrote:Noo, a jak wygląda nie wykontrastowane?
Ja widzę, ale zdjęcia o tej porze dnia nie zrobię02.2020 - immunologia ok, trochę za wysokie nk.
5.02 próba udrożnienia jajowodów - shsg Lublin (dr. Pyra) - udało się uzyskać obustronną drożność!
1.11 - Krótki protokół start, 16 zapłodnionych komórek, 2 zarodki
17.12 - Transfer 3.2.2
14.01.2020 - Transfer 8.3
10.2019 - Histeroskopia ok
Fragmentacja poprawiona z 32% na 16% / morfologia z 2% na 5%.
3.07.2019 - Długi protokół IVF start , 10 prawidłowych komórek, 6 zapłodnionych, brak bałwanków.
19.07.2019 - Transfer 12.1
2.04.2019 - Krótki protokół IVF start, 8 komórek, 3 prawidłowe, brak zarodków.
Niedrożność jajowodów - laparoskopia nie pomogła.
-
Meggs wrote:Hm, no tu kreske widać. A jak owulaki u Ciebie? Dalej wychodzą pozytywy?
Nie mam już owulakow na szczęście :pprzedszkolanka:) lubi tę wiadomość
02.2020 - immunologia ok, trochę za wysokie nk.
5.02 próba udrożnienia jajowodów - shsg Lublin (dr. Pyra) - udało się uzyskać obustronną drożność!
1.11 - Krótki protokół start, 16 zapłodnionych komórek, 2 zarodki
17.12 - Transfer 3.2.2
14.01.2020 - Transfer 8.3
10.2019 - Histeroskopia ok
Fragmentacja poprawiona z 32% na 16% / morfologia z 2% na 5%.
3.07.2019 - Długi protokół IVF start , 10 prawidłowych komórek, 6 zapłodnionych, brak bałwanków.
19.07.2019 - Transfer 12.1
2.04.2019 - Krótki protokół IVF start, 8 komórek, 3 prawidłowe, brak zarodków.
Niedrożność jajowodów - laparoskopia nie pomogła.
-
ajsza123 wrote:Lekarka nie badala mnie bo powiedziala ze za wczesnie jeszcze. 6 grudnia ide na kolejna wizyte I juz powinno byc wszystko widoczne.
Ważne, że rośnie. Moja siostra miała przyrost mega duży momentami z tego co pamiętam to o 600%, lekarz najpierw straszył zaśniadem, potem bliźniakami, a na koniec stwierdził, że to po prostu mocny zarodek. Wyszła z tego Oliwka i ma 6lat teraz
Nie karm się negatywnymi emocjami, wszystko będzie dobrzeajsza123 lubi tę wiadomość
-
Najmłodsza_staraczka wrote:Nie mam już owulakow na szczęście :p
Jakiekolwiek, Sherlock poradzi sobie e każdych warunkach hahaWiadomość wyedytowana przez autora: 22 listopada 2018, 19:52
speakyourmind93 lubi tę wiadomość
-
XxMoniaXx wrote:Najmlodsza jak Ty w nocy spisz w tej sytuacji ? Bo ja chyba bym miala bezsennosc..
Próbuje zachować zimna krew.
Ale wiem, ze rano będzie mi mega przykro02.2020 - immunologia ok, trochę za wysokie nk.
5.02 próba udrożnienia jajowodów - shsg Lublin (dr. Pyra) - udało się uzyskać obustronną drożność!
1.11 - Krótki protokół start, 16 zapłodnionych komórek, 2 zarodki
17.12 - Transfer 3.2.2
14.01.2020 - Transfer 8.3
10.2019 - Histeroskopia ok
Fragmentacja poprawiona z 32% na 16% / morfologia z 2% na 5%.
3.07.2019 - Długi protokół IVF start , 10 prawidłowych komórek, 6 zapłodnionych, brak bałwanków.
19.07.2019 - Transfer 12.1
2.04.2019 - Krótki protokół IVF start, 8 komórek, 3 prawidłowe, brak zarodków.
Niedrożność jajowodów - laparoskopia nie pomogła.